propozycja obiadu na poniedzialek....

o, to ladnie. wszyscy maja to co chciaja ;) ja nawet rozmawiam malo, nie prowadze zycia towarzyskiego na internecie, takze smartfon mi zbyteczny. choc czasem sobie pomysle, ze przydanty np. cyknac fotke i od razu komus wyslac. moja przedpotopowa nokia nie ma nawet fotoaparatu ani klawiatury. ale ja tez nie sms-uje praktycznie w ogole. a moj facet w ogole nie ma zadnej komorki :D kurka, ale sie rozgadalam, a mialo byc na temat :P

Jasne, On jest dorosły, NIBY dobrze zarabiający, więc może sam sobie kupić takiego iPhona. Mi by było głupio na jego miejscu :D Z jednej strony pisze, że wymyślne jedzenie nie dla niego, lans nie dla niego, a teraz co? Mija się z prawdą. I rozumiem jeszcze, że jak mu się podoba to kupuje, ale Maciej napisał, że jak lans to lans. Też mam iPhona tyle, że 4 i nie dla lansu bynajmniej. Ta notka mnie po prostu rozbawiła :)

No racja, że Maciej za bardzo stawia na lans, ale to jego sprawa.

maciej w wielu punktach bywa przerysowany, ale to chyba na cele kafeteryjnej kreacji i ku uciesze czytelnikow :) z tym sloniem to mnie jednak zafrasowal ;)

@a moze na temat: to z Toba pisalem kiedys na moim temacie kulinarny w dziale Dom, Kuchnia, Ogrod?

No Maciej już taki jest, uwielbia się chwalić.

@ale to glupie: jesli chodzi o okulary, to obracam sie wsrod ludzi, ktorzy zwracaja uwagi na takie rzeczy jak marka okularow, zegarek itp. Wiec w moim przypadku kupowanie okularow "tylko dla lansu" - ma sens. Jesli chodzi o ajfona, to ja nie mam zamiaru go kupic, tylko babcia ma zamiar. I przede wszystkim nie naciagam babci na nic, sama do mnie zadzwonila i zapytala czy chce, a ja odpowiedzialem, ze chce. To wszystko. Babcia jest wdowa, a ja jestem jej jedynym wnukiem, wiec komu ma robic prezenty jak nie mi? Z ta Francja to mnie z kims pomylilas. Nie bylem ostatnio we Francji, a tym bardziej sluzbowo. Jesienia jade do Szkocji, ale na wycieczke.

@Kamila: ja tez nosze smartfona w kieszeni. @porozmawiajmy na temat: dlaczego uwazasz, ze jestem przerysowany?

Błękitna Czy ja wiem :) Macieju jeżeli chcesz naprawdę postawić na lans to kup okulary Carrera lub La Specs we Włoszech już robią furorę. Całe szczęscie, że niewiele osób nosi teraz RayBan. Moim zdaniem Maciej daleko mija się z prawdą, ale cóż.

@ale to glupie: nigdzie nie pisalem, ze wymyslne jedzenie nie jest dla mnie, ale ze nie robie na sile Bog wie jakich potraw tylko po to, zeby pokazac sie, ze jestem nie wiadomo jakim swiatowcem, a schabowego sie wstydze (jak niektorzy na tym forum). Jem rozne rzeczy, ale w tygodniu nikt nie bawi sie w jakies kuchenne misje, tylko je raczej proste i sprawdzone rzeczy. No chyba, ze cos z weekendu zostanie. Wyobraz sobie, ze niektorym ludziom przyjemnosc sprawia dawanie prezentow, a nie tylko branie i moja babcia nalezy wlasnie to takich osob. A nie jak niektorzy, tylko reke wyciagaja i ciagle: "daj i daj".

@porozmawiajmy na temat: co z tym sloniem? W wielu sklepach mozna kupic slonine.

@Kamila: to nie jest chwalenie sie.

Skoro obracasz się w towarzystwie które patrzy na marke to powinieneś wiedzieć, że teraz robi furorę inna marka.

Ale mój partner zwyczajnie nie uważa na telefon, po tygodniu jego tel wyglądał juz jakby miał z pół roku.

@ale to glupie: to sa bardzo powierzchowni ludzie, nie sadze, zeby byli az tak do przodu, ale wczytam sie w ten temat. Dzieki. Ja osobiscie okularow i tak nie lubie nosic, bo mam jakas taka niesymetryczna twarz, ze wszystkie mi sie wykrzywiaja, wiec bardziej bede je nosil na czole, albo w kieszeni koszuli.

Maciej Ja bardzo lubie schabowego i nigdy się tego nie wstydziłam, tale jestem teraz na diecie i nie jem. Co do dawania prezentów, to ja nie lubie brać, o wiele bardziej dawać dlatego napisałam, że niewyobrażam sobie iPhona od babci.

Przyjmowalem drozsze prezenty od babci. Bycie na diecie nie polega na niejedzeniu.

Mam laptopa w kuchni, jak na filmach, zabieram sie do gotowania, pije herbate z cytryna, zagryzam surowa kapuste i jednoczesnie z wami rozmawiam. Zastanawiam sie nad kupnem malego telewizorka do kuchni, ale nie wiem czy jest sens, bo mam kuchnie blisko polaczona z duzym pokojem.

A ja lubie prezenty i dawac i brac. W tym przypadku chetnie przyjme ajfona od babci i nie widze w tym nic zlego. Rozumiem, ze jak Ty bys dostala ajfona od babci, to rzucilabys jej to pod nogi i wyszla z mieszkania. No coz, ja taki nie jestem. Przyjme i podziekuje.

Co do nie symetrycznej twarzy to spokojnie można dobrać okulary u optyka, choćby RayBany o różnych kształtach, na pewno coś się dopasuje. Ja mam okrągłą twarz, wjbześniej na forach czytałam, że wayfarer mało komu pasują, a osobą o okrągłej twarz tymbardziej. Ku mojemu zaskoczeniu leżą jak ulał, rozmiar medium i super :)

a, slonine! ja naprawde myslalam ze mieso ze slonia, chyba pekne ze smiechu :D :D juz zwatpilam w swoja poczytalnosc! przerysowany- ze twoja kafeteryjna postac jest rozpisana ze szczodrym rozmachem, cechy charakterystyczne bynajmniej nie umniejszone. (to byl neutralny komentarz, nie krytyka). a co tamtego tematu na gotowaniu to tak, pisalam tam, choc od czasu zmiany kafeterii 2 miechy temu przestalam istniec, a czasem wpadam by cos lyknac, cos pyknac ;)

zobaczymy co na to detektyw...

@ale to glupie: dzieki za dobre rady. U mnie sprawdzaja sie oprawki z grubymi takimi tymi, bo te druciane to po paru dniach sa powykrzywiane. Jakos mam chyba jedno ucho wyzej, a drugie nizej.

@porozmawiajmy na temat: ale to Tobie dawalem ten przepis na ziemniaki po nelsonsku? Slonina, to jest wlasnie mieso ze slonia przeciez. W wielu miesnych jest w Poznaniu. Wlasciwie, to chyba we wszystkich. U was tez pewnie dostaniesz. Moja postac jest postacia rzeczywista. Nie kreuje niczego. Pykaj do woli. Puff the magic dragon.

zauczniki okularow czesto sa nierowno, dlatego czuje sie tak, jakby byly bokiem na twarzy. same sie wykrzywia, czy tak zrobia w fabryce. czasem mozna naprostowac. bo to jest kwestia tego metalowego naroznika przy srubce.

Moja mama jest okulista, wiec wspolnie cos sie naradzimy i poleci mi jakiegos optyka.

Ale literówka *wcześniej Moja dieta nie polega na niejedzeniu, musiałam coś ograniczyć, a stosuje wysoko białkową bo chce wyrobić mięśnie. Nie rzuciłabym prezentu pod nogi, bez przesady, moja babcia jest średnio zamożna, też hojna, ale bardzo zchorowana, w każdym momencie pieniądze mogą się przydać na starość, nie przyjmuje od niej drogich prezentńw, już dobrze o tym wie. Jakiś upominek, czekoladki jak najbardziej.

No moja jeszcze sie trzyma, poza tym codziennie mi takich prezentow przeciez nie robi.

*zauszniki. . ja rozumiem, ze twoja postac jest rzeczywista, ale piszesz o sobie z rozmachem, ktory albo jest nim, albo ociera sie o efekt przerysowania, co w moim rozumieniu robisz dlatego, ze sam masz z takiego pisania fajna rozrywke, a inni z czytania :) tak, ziemniaki po nelsonsku. sympatyczna potrawa, ale rozpitolone zoltko od jajka na twardo, z powodu choliny w nim zawartej i rozsuszonej na proszek, nabralo efektu kurzej watrobki :D (oba te produkty, ze wzgledu na choline, bardzo pozyteczne dla zdrowia) zreszta ja tam za duzo jakiegos badziewia nawrzucalam, juz nie pamietam czego.

Kafeterie traktuje jako zabawe i rozrywke, a nie jakos smiertelnie powaznie. Mam tu stalych znajomych i sobie rozmawiamy na rozne tematy. Plus jak jest jakis ciekawy temat merytoryczny to napisze kilka slow od siebie. Moze dlatego masz takie wrazenie, ze zawsze lubilem barwnie pisac, ale nie widze w tym co pisze jakichs niestworzonych rzeczy, niczego nie wymyslam sobie. Jakbym chcial cos zmyslac, to bym napisal, ze jestem miliarderem i mam swoj odrzutowiec, albo cos w tym stylu;) Tak myslalem, ze to Ty, bo uzylas slowa "jedzonko", ktorego kiedys uzylas kilka razy w rozmowie ze mna;) Potrafie zapamietywac osoby po takich szczegolach;) Miedzy innymi dlatego tez potrafie rozpoznawac osoby, ktore zmieniaja nicki;) Pewnych charakterystycznych zwrotow uzywamy czesto nieswiadomie;)