Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Iffmiii

Zniszczyłam sobie życie na własne życzenie. :(

Polecane posty

Gość Iffmiii
Nigdy. Gdyby nie problemy koleżanki to nawet bym sobie tego nie uświadamiała. Najśmieszniejsze jest to, że nie zarejestrowali długu w systemie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iffmiii
Super, że olaliście problem... Najlepiej się pośmiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iffmiii
Chcę umrzeć. Mam 27 lat i nic mnie dobrego nie czeka, bo jestem chora, znerwicowana i przerażona życiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iffmiii
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iffmiii
Przecież oddałam już! Napisałam o tym niżej - zaraz gdy tylko dostałam upomnienie książki były z powrotem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iffmiii
Wszystko się zawaliło i straciłam chęć życia. Mam nieludzkie poczucie winy i gdy dojdzie do tragedii będę miała na sumieniu rodziców, którzy nic nie zawinili. Chyba sobie odbiorę życie, bo już nie wytrzymuję psychicznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale masz problem rzeczywiście godny uśmiercania rodziców ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iffmiii
Bo już psychicznie nie daję rady. Przypominają mi się rzeczy sprzed lat, zaczynam się znowu wszystkiego bać i histeryzuję. Nie mogę pogodzić się z tym, że zniszczyłam sobie życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno, ludzie mają dzieci i przez prawdziwe długi mogą stracić dom, dzieci wszystko co mają, a Ty płaczesz że nie masz kasy na oddanie paru złotych za książki... Piszesz że jeśli znajdziesz pracę to kasę chcesz przeznaczyć na coś innego to po prostu nie przeznaczysz na to "coś innego" tylko spłacisz "długi młodości". Oczywiście zdaję sobie sprawę że to jest prowokacja, ale znam kilka osób tak okropnie słabych psychicznie i bojaźliwych do granic możliwości. Może potrzeba Ci stabilnego emocjonalnie faceta który da Ci poczucie bezpieczeństwa? Jak myślisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iffmiii
Nie chcę faceta. Nie nadaję się do związku. Jestem w psychicznej rozsypce i wiem, że nikomu na mnie nie zależy. Nie chcę płacić pieniędzy za to, bo całe życie cierpiałam biedę i teraz pragnęłam w końcu żyć inaczej. Oddałam książki, dlaczego więc mam być prześladowana po latach? I jeszcze jedno : ja jestem histeryczką co najwyżej, miewam tendencję do urojeń, ale przysięgam - to nie jest prowokacja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iffmiii
Nawet nie wiem, jak miałabym to spłacić, bo iść do biblioteki po tylu latach i pytać czy mam jakieś zaległości przerasta moje możliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iffmiii
Ogólnie to jestem tragicznie słaba psychicznie i przerażona tym wszystkim. Odczuwam nienawiść do siebie i chcę się zabić, bo wiem, że wszystko przekreśliłam mając naście lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iffmiii
Ano czekam, ale boję się strasznie. Albo mam dług, albo sobie coś uroiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no zniszczyłoby cię to kilkadziesiąt zł... jak nikt się nie upominał i na stronie nic nie ma to nie masz długu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli nie przysłali Ci upomnienia tzn ze maja bajzel i już do tego nie dojda a jak dojda to po latach się przedawniło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja radzę wizytę nie u psychologa, a u psychiatry. I nie, nie naśmiewam się z Ciebie ani nie próbuję poniżyć, tak jak Ty mówię zupełnie poważnie (bo twierdzisz, że to nie prowokacja). Znam jedną osobę, która rozumuje i zachowuje się w podobny sposób, jak Ty, i niedawno okazało się, że cierpi na poważne zaburzenia psychiczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iffmiii
Moja mama też mi to mówi, dzisiaj nawrzeszczała na mnie i powiedziała, że kompletnie mi odbiło, bo gdyby mieli się upomnieć, to zrobiliby to dawno, ale z drugiej strony słyszałam, że biblioteki czasem tak robią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś starą panną? Widzisz niebieskie słonie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iffmiii
Byłam już kiedyś na leczeniu. Stwierdzono u mnie fobię społeczną i depresję. Przez pewien czas było lepiej, ale potem znowu się zaczęło. Przykro mi to pisać, ale miewam ataki szału i zmiany nastroju, na studiach uchodziłam za panikarę, bo wydawało mi się, że sobie nie poradzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestes chora psychicznie i powinnaś być pod kontrolą lekarza psychiatry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iffmiii
Jestem starą panną, ale z tymi słoniami to bez przesady. Miałam przez jakiś czas złudzenie, że ktoś mnie obserwuje i w związku z tym obsesję, że ktoś mnie napadnie. Wszystko zaczęło się od tego, że w mojej okolicy grasował psychopata. Potwornie się bałam wtedy wychodzić z domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iffmiii
Chyba będę musiała. Mój stan psychiczny stale się pogarsza, coraz więcej rzeczy przyjmuję jako rzeczywiste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała  wiewiórkaaa
Tyle lat? Niemożliwe! Książki oddałaś, więc o co chodzi? Czy to możliwe, żeby biblioteka po tylu latach ścigała się za jakieś kilka złotych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iffmii
Sama już nie wiem. Jestem tak przerażona, że przychodzą mi do głowy najróżniejsze scenariusze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To może przez to czytanie tych owych książek? ja tam prócz "Pilot i ja" w pierwszej klasie podstawówki nie przeczytałem żadnej książki, mimo to w technikum z polaka najlepszy w klasie i nawet dobrze zdana matura ;) Nie czytajcie książek, psują wzrok i zagłuszają pusty stan umysłu, później ma się wrażenie że " w pustej szklance pomarańcze".... xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja rada - terapia grupowa - o ile to nie prowokacja wszystko wskazuje na nerwice natrectw . Mozna to wyleczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o kuzwa Ja kilka lat temu nie oddałam kilku książek czy będą mnie za to ścigać? ! Nawet już nie wiem w której to bibliotece pójdę się zapisać a oni ze mnie złodziejke na bibliotekę zrobią hah :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
twoj problem to nie biblioteka tylko głupi łeb i żółte papiery

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×