Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Esss

'Romans" z żonatym.....

Polecane posty

Gość Esss

Jak to jest..gdy spotykasz człowieka i od razu jest między Wami "to coś"...a po chwili dowiadujecie się,że ma żone i dzieci...ale pożądanie Wasze jest silniejsze ? - macie w tym doświadczenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościu gościu
Tu niemal każda ma takie doświadczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To czy ma czy nie ... kwestia ... można popróbować tego słodziaka,jak smakuje.Żonaty będzie dyskretniejszy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikkkkkka
Tak, tylko że ja od początku wiedziałam że ma żone. Ale to było silniejsze, to co jest między nami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Esss
u mnie jest ten problem,że zwyczajnie w świecie się zakoc****my w sobie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie porzadanie spadloby do 0.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lekko nie bedzie ale.........zyj tak aby bylo o tym wstyd opowiadac ale aby bylo co wspominac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Esss
Kiedyś też zapierałam się,że nigdy nic mnie nie będzie łączyło z żonatym...a wyszło inaczej więc nie wiem czy te pożądanie by Ci tak spadło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rufka23
Ja go kocham i chce z nim byc... on mnie kocha ale nie chce odchodzic od zony :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszyscy sa madrzy dopoki nie znjda sie w danej sytuacji. Teoria z praktyka czesto nie idzie w parze a tu wiekszosc moralizatorow opiera sie na teori wlasnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Esss
rufka23 - a długo to u Ciebie trwa...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Esss
Juvia - zgadzam się z Tobą..tak naprawdę w życiu to jedynie możemy być pewni śmierci i podatków...a reszta to wielka niewiadoma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Esss Jesli moge cos doradzic..............poniewaz on jest zonaty przed zrobieniem powaznego kroku ustalcie zasady na jakich bedzie opierala sie Wasza znajomosc. Ja wiem, ze latwiej powiedziec niz zrobic bo adrenalina, euforia i pelnia szczescia czasami przeslania racjonalnosc ale to jest dobra rada:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rufka23
Esss poznalismy sie kilka lat temu, kilku miesieczny romans i sie urwalo. Ponad rok temu znow sie spotkalismy i tak trwamy w tym.. jestem juz strasznie tym zmeczona ale nie potrafie tego skonczyc, tak bardzo chce z nim byc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Esss
aaa.. u mnie w sumie dopiero to początki..bo trwa to kilka miesięcy...proponował mi abym zamieszkała z Nim...ale ja jednak się boję tego wszystkiego...może to przez jego stabilność życiową i to że jednak dzieli Nas sporo różnica wieku...sama nie wiem,ale uwierzcie mętlik ogromny w mojej głowie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościu gościu
Po ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rufka23
Esss ale jak zamieszkala? a zona?:P ja mam 23 a on 34

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karlenitka
jak byłam w gimnazjum to też tak miałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikkkkkka
Dziewczyny ja też trwam w takim "niezobowiązującym" związku już pół roku. Codziennie myślę, tęsknię, czekam na telefon lub spotkanie. Ja 24 on 30

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Esss
No właśnie nie wiem..czy On chce postawić wszystko na jedną kartę czy to dla Niego zabawa...choć widzę,że wciągną się w to bardziej chyba niż ja sama...jednak jestem realistką...po mimo tego,że bardzo Go pragnę...i tęsknie niesamowicie...ja 23 on 35

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikkkkkka
Widzę, że my jesteśmy mniej więcej w tym samym wieku i nasi kochankowie też:-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gratuluje star***a ktory sobie chce p******c:)) na mlodszych cie nie stac? happy endem to sie nie skonczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Esss
Po prostu lubię starszych i jak widzę tu nie chodzi sex i tyle w tym temacie. mikkkkkka i jak się układa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grer
Jestem żonaty od 4 lat razem 8. Mam 30 lat żona 29 a moja kochanka 21 i jest to koleżanka żony. Żona sama sobie winna. Kochankę mam od 6 miesięcy a żona nie chce sie ze mną kochać od około 1,5 roku tzn. Kochamy sie ale bardzo rzadko. Rozmawiałem z nią wiele razy. Ale to było jak grobiem o ścianę. Mówiłem jej ze "jak nie zjem w domu to zjem gdzie indziej" nawet podejrzewałem żonę o romans ale po wnikliwej "inwigilacji" okazało sie ze nie ma. A w objęcia koleżanki sama mnie wpedzila. Zawsze jak gdzieś razem szliśmy to mówiła żebym z nią tańczył. Żebyśmy razem cos załatwiali itp itd. Koleżanka też często u nas spala. Doszło do tego ze z nią spędzałem więcej czasu niż z żona. I stało sie zbliżyliśmy sie do siebie emocjonalnie i fizycznie. Od roku regularnie sie spotykamy za rok chce sie rozwiesc i zamieszkać z kochanka. Ona jest szczęśliwa ja jestem szczęśliwy i żona pewnie też choć o romansie nie wie. Ale na spokój nie kloce sie z nią nie nagabuje o seks. Więc wszyscy szczęśliwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lubisz starszych, ale nie lubisz wolnych. Takich pelno. nawet starszych. ty lubisz wpierdalac sie pomiedzy wodke a zakaske:)) lubisz byc ta druga,? wiedzac ze posuwa i ciebie i ja? tylko nie wkladaj tu glodnych kawalkow ze nie sypiaja ze soba:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wpadłam w romans z żonatym
kiedy maz po ciaży mnie olewal totalnie a ja starałam się jak mogłam, zeby wyglądac dobrze, zakręcił sie koło mnie nowy pracownik firmy... od slowa do slowa, od gestu do gestu... romans był intensywny, wspanialy i niedługi... teraz jesteśmy przyjaciółmi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Grer
chlopie nie masz jaj. odejdz odarazu a nie bierz na przeczekanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościu gościu
Moja zimna by się ucieszyła gdybym miał kochankę.....życie płata różne figle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tylko z zonatymi sie spotykam teraz tez romansuje sobie z bardzo przystojnym zonatym facetem i tak bede trzymac dalej. Facet nie mysli tylko o sobie ,wie co kobieta potrzebuje i jak kobiecie dogodzic, A pozniej idzie do zony i ona sie z nim meczy.A ja zadowolona mam spokoj do nastepnego spotkania,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co was kreci
w oszukiwaniu drugiej osoby? dlaczego nie potraficie odejsc z godnoscia tylko zachowujecie sie jak sciery do podlogi. moja kolezanka ze studiow tez sobie przygr*****a starszego zonatego, pobawil sie nia, a jak zaczela zadac by odszedl to ja kopnal w d*pe. a wczesniej tak jak zapewnial ze chce z nia zycie ukladac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×