Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Syn celowo zakręcił karuzelą, kiedy młodsza córka stanęła na

Polecane posty

Gość gość

siedzeniu, co było oczywiście niepoważne ale dzieci mają różne pomysły, stanęła, porosiła żeby nie kręcił a ten podbiegł i zakręcił, zapłakana wróciła do domu, zguzami, siniakami, nie wiem czy nie powinno się zrobić prześwietlenia głowy w tej sytuacji, czy na pogotowiu zainterweniują, a już najbardziej zastanawia mnie syn, jest starszy od córki o 5 lat! Psycholog?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara parycja
wpierdol niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem powinnaś zgłosić się na pogotowie i opisać sytuację. Być może zrobią prześwietlenie. Lepiej dmuchać na zimne. A synowi powinnaś spróbować jakoś wytłumaczyć, że mógł zrobić ogromną krzywdę siostrze. Może jakaś kara? Nie cielesna oczywiście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobry wpier dol!! mega dobry i kara do 30stki. walniete bachory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najmądrzejsza ze wszystkich
Psychol ci rośnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwóch dziewczynek
Zależy jak się uderzyła, jak padała. Obserwuj ją, czy nie ma mdłości, nie jest senna, nie zachowuje się i nie wygląda podejrzanie, nie zgłasza dolegliwości. Jeżeli nie będzie się nic działo to raczej wszystko będzie dobrze, może się tylko poobijała. Nie wiem w jakim wieku są Twoje dzieci, ale chłopak źle się zachował i jakaś konsekwencja powinna być. Córkę też skarć za stawanie na karuzeli, następnym razem może ktoś zakręcić mocniej i na prawdę będzie bieda. Ja do lekarza od razu nie biegłabym jeżeli nic się nie dzieje, ale oczywiście jak coś Cię niepokoi to nie czekaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napisz mu
zlac d*psko synkowi i tyle porzadnie na gole poslady co sobie lobuz wyobraza ? pozniej bedzie w szkole bil mlodszych skoro wlasna siostre przesladuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
córka zapłakana, potłuczona ale teraz dobrze się czuję, jednak obawiam się o jej głowę, bo opisuje że się uderzyła, zbieramy się do szpitala dziecięcego, nie zbiłam dziecka ale bardzo mnie zdenerwował, nakrzyczałam, wytłumaczyłam, ale jestem przerażona, nie jest to normalne zachowanie, syn nie ma 5 lat a dwa razy tyle , boję się że to oznaka zaburzeń, to chłopak wrażliwy, grzeczny ale też bardzo nerwowy, kiedy bawi się (kocha zwierzęta, robi je samodzielnie z papieru/plasteliny/ modeliny etc) i córka niechcący nadeptnie na ktoregoś ptaka, to zdarza mu się ją podrapać, walnąć w plecy, lanie nie pomaga, dostał od ojca po d***e za podrapanie dziecka, całą szyję miała podrapaną to sporadyczne zachowanie, mogłabym wyliczyć wszystkie sytuacje na palcach, ale to co zrobić dziś mnie przerosło zapytam w szpiatlu o dziecięcego psychologa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uważam, że dobrze robisz. Wizyta w szpitalu nie zaszkodzi, a możesz się tylko uspokoić. O psychologa też nie zaszkodzi zapytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwóch dziewczynek
Jeżeli się niepokoisz to pojedź, chociaż z doświadczenia Ci powiem, że raczej nic nie zrobią - każą Ci małą obserwować pod kątek wstrząśnienia mózgu. Dziecko na szczęście nie pada jak dorosły, jak to mi ostatnio lekarz powiedział "odbija się jak piłeczka". Oby to były tylko siniaki. Jeżeli ma potłuczoną głowę to kup jej w aptece maść z arniką, zapytaj, nie pamiętam teraz nazw. Co do synka to rozważ psychologa, ale nie w szpitalu tylko zadzwoń do poradni psychologiczno-pedagogicznej i poproś o jakiś namiar. Możesz iść państwowo do rejonowej jeżeli chcesz albo prywatnie gdzieś. Pamiętaj, że czasami a nawet często najlepszym psychologiem dla własnego dziecka jest mądry rodzic - obserwuj co chłopakowi "dolega", może jest zazdrosny o siostrę, może sobie z czymś nie radzi emocjonalnie... I na przyszłość uważaj na małą, jednak 5-latka nie jest bezpieczna pod opieką agresywnego starszego brata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Są takie sytaucje, że nic pasa na d***e nie zastąpi. To jedna z nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kocham swoje dzieci i staram się poświęcać tyle uwagi ile potrzebują, mała jest przytulanką, syn wręcz przeciwnie, wcześniej nie analizował tak jego zachowania, ale cały czas teraz się zastanawiam i rozmyślam, syn jest raczej samotnikiem, ma tzw swoją bajkę, potrafi cały dzień bawić się swoimi ptakami z papieru, zamiast wyjśc z kolegami kopać piłkę, z drugiej strony bawią się na podwórku z dziećmi, nie zauważyłam żeby jakoś specjalnie odstawał od reszty rówieśników ale potrafi o nich w ogóle nie myśleć i świetnie czuje sie w swoim towarzyswie nie kocham go mniej, uwage poswiecam natomiast nie moge mu sie narzucac, bo odepchnie, robi sie z niego "dzikus"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiście będę z nim rozmawiać, obserwować, pytać, obawiam się że coś może być nie tak i nawet mądrze podchodząc do sprawy, sama sobie z tym nie poradzę, mąż jeszcze o niczym nie wie, w kazdym razie takie zachowaie to dla mnie horror i nie przesadzam, bojego zachowanie bylo celowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwóch dziewczynek
Dlatego musisz być uważna, obserwować go i próbować do niego dotrzeć. To mały chłopiec, powinnaś wiedzieć co go boli, czy ma jakiś problem. Mimo wszystko powinien zostać ukarany, musi być jakaś konsekwencja takiego zachowania, bo nawet jeżeli mała go sprowokowała czy był jakiś "powód" to chłopak powinien już umieć oceniać sytuacje i nie robić rzeczy niebezpiecznych. Zabawa cały dzień papierowymi ptakami nie jest raczej normą wśród chłopców w tym wieku... może on żyje w rzeczywistości wirtualnej, nie ogląda za dużo bajek? nie gra w gry? takie "światy" równoległe często wypaczają dzieci. Oczywiście to tylko moje gdybanie, ale Ty musisz jakoś problem wyłuskać, jak nie dasz rady sama czy z mężem to wtedy jak najbardziej możesz się poradzić specjalisty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a moze przesadzam? Tez nie mam malej wyorbazni i od razu lękam się ze z synem moze dziac sie cos zlego pojedziemy z dzieckiem teraz do lekarza, pozniej bede dalej myslec, w kazdym razie mocno mna to wstrzasnelo i w tym momencie nie wiem co dalej robic, czy tylko obserwowac syna, nie chce wyjsc na paranoiczke, zobaczymy co powie maz, na tego psychologa i cala sytuacje wieczorem zajrze, dzieki za wasze opinie zlać dziecko nie wystarczy, z doswiadczenia wiem, ze lanie nie jest rozwiazaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teraz juz koncze, ale pozniej mozemy jeszcze popisac swoj wolny czas syn spedza po swojemu, to jego pasja- zwierzeta, zwlaszcza ptaki, czyta duzo, fotografuje, interesuje sie, dziwne jest jego zachowanie i tutaj bede dzialac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwóch dziewczynek
Nie lej dziecka - to nie rozwiązanie; jeżeli niepokoi Cię małej głowa to pojedź do lekarza, ale nawet jak nie zaleci kup maść/żel z arniką i sińce na głowie smaruj. A w kwestii syna obserwuj, spokojnie. To jest mały chłopiec a nie diabeł ;-) Źle zrobił, powinien dostać karę i mieć nauczkę na przyszłość i tyle. Co innego jeżeli wiele jego zachowań Cię niepokoi, bo jeden incydent jeszcze go nie kwalifikuje do terapii ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwóch dziewczynek
każde dziecko jest inne i to co dla jednego normą dla drugiego normą nie jest, także spokojnie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Robicie z igly widly. Fakt, ze roznie sie moglo skonczyc. Ale roznie to bywa. Ja sie tluklam z bratem, a teraz zycie bysmy za siebie oddali. Nikt nas do zadnych psychologow nie wysylal. Dostalam grabiami w glowe, krew sie polala ale nikt tragedii nie robil. Na pewno nie do konca bylo tak jak corka mowi. Czesto te mlodsze dzieci dokuczaja starszym., spokojniejszym i draznia je., a to tez dzieci i reakcja moze byc rozna. A potem te maluchy sie wybielaja. A matki zwykle im wierza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwóch dziewczynek
Ja na psychologa absolutnie nie namawiam, tj pisałam najlepszym psychologiem dla dziecka najczęściej jest rodzic który widzi co się dzieje. Dlatego autorka powinna syna poobserwować, pomóc mu radzić sobie z emocjami, ale też powinna go jakoś ukarać, bo jednak takie zachowania są niebezpieczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Syn to dziecko :) leć opowiedz jak było, jeszcze mandat dostaniesz za dziecko pozostawione bez opieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×