w koncu mam sposób na nadpotliwosc!!!! :D

otoż moi kochani...zapewne kazdy z was zna problem mokrych paszek. i ten dyskomfort w lato,gdy sie ubieramy lekko i jasno:) Przez X czasu musialam kombininowac jak sie ubrac,(w ciemne albo krase)...przez X czasu siedziec sztywno pamietajac o mokrych pachach... I to nie mowie o pocie ktory jest tylko objawem upałow...bo nie ma ich ostatnio wcale,a ja sie ciagle pocę,w zimie tez....Stresow praktycznie nie mam zadnych,zdowo sie odzywiam ,uprawiam sporty...A pachy ciagle byly mokre i tak bardzo smierdzące... Ostatnio mialam tak ,ze 5 minut po umyciu mialam juz lepkie smierdzące pachy :( I co mi pomoglo...NIe tabletki,nie.Nie lekarz...nie ANDIDRAL ZA 50 zł....nie etiaxil za 15...pomogł mi bloker Ziaja za 6 zł !!!!!!!!!/ Cudenko. Polecam z czystym sumieniem i suchymi pachami!!! :) posmarwoałam 2 razy,po 2 noce z rzedu...i od tygodnia mam suche pachy!!! jestem przeszczesliwa,wrwszcie nosze jasne .,obcisle koszulki....i chce ciagle skakac i wahac sie pod pachami w autbusie:D Polecam wam smierdziele,to tylko 6 zł, kazdemu kurfa polakowi to powinni DAc za darmo.

Super uzywam od dawna i nie uczula ,bardzo dobre sa z serii AA.

Jestem Ci bardzo wdzięczna za ten post - dziękuję Mnie również męczy potliwość pod pachami, wprawdzie nie śmierdzę, ale jestem cała mokra gdy przyjdę z dworu.Fatalnie to wygląda przy jasnych bluzkach.Podobno może to być z powodu tarczycy,albo cukrzycy?!

moderatorka masz całkowitą rację jeśli ktokolwiek narzeka na bloker ziaja to po prostu nie potrafi go używac-tylko na noc na suche umyte pachy-, a później chodzą takie upocone,śmierdzące jakby nie można był skorzystać z rad na kafeterii. Denerwują mnie ludzie którzy nigdy niczego nie próbują na sobie, z lenistwa ze strachu...nie wiem.