Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dystrykt

Chłopak namawia do seksu, a ja tego nie chce, co robic?

Polecane posty

Gość dystrykt

Jestem z moich chłopakiem 6 miesięcy, za kilka dni będzie 7 miesięcy. ja skończyłam w tym roku 17 lat, on ma 20. przeżył swój pierwszy raz w moim wieku. na początk unaszego związku było normalnie, o seksu nie było mowy. po jakichś 2-3 miesiącach zaczął się ten temat i coraz większa bliskość między nami. można powiedzieć że uprawiamy petting. on od jakichś dwóch miesięcy chce mnie namówić na seks. nie jest aż tak nachalny, w sensie nie mówi mi "zrób to bo inaczej z Tobą zerwę", tylko non stop mi powtarza ze to jest normalne i musi przyjść na to czas, że mam pokonać strach i że co to za rożnica czy zrobię to teraz czy poźniej. ja nie chcę, nie czuję się gotowa, poza tym się boję ciąży. okej, są prezerwatywy itd. ale mało było przypadków gdy pękła lub coś w tym stylu? Mam 17 lat i nie chcę jeszcze zostać matką.. Gdy mu odmawiam on się strasznie smuci, do razu traci humor, mało ze mną rozmawia i nie rozumie tego, ze ja nie chcę. Mówi ze tego bardzo pragnie, że to jest piękne, że nie będę żałować. jednak ja wiem, że będę miala wyrzuty sumienia a poza tym uważam, że jestem na to za młoda.. Gdy mu mówię że nie jestem gotowa on tego nie rozumie. Nie rozumie słowo "gotowa". Pyta co to znaczy byc na to gotowym, mówi że po prostu trzeba się przełamać i tyle. Nie wiem już co mam robić. Powiedział mi ze jeśli przestanie mnie namawiać to wie, że sobie to odpuszcze. I ze niepotrzebnie tracimy czas, ze zycie jest krótkie itd. Co mam robić? Pomóżcie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daj sobie spokoj z tym dzieciakiem, skoro nie jestes gotowa to nie rob tego na sile a jak mu sie to nie spodoba to niech idzie w diably. Zapewniam cie ze to nie twoj ostatni facet w zyciu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dystrykt
Naprawdę tak uważasz? Wydaje mi się, że mnie kocha.. Albo po prostu jestem taka naiwna. Nie wiem. Poznałam całą jego rodzinę, zabiera mnie ze sobą wszędze, martwi się, robi wszystko bym byla szczesliwa.. choć pomimo tego bardzo sie klocimy.. o wiele spraw. teraz seks jest naszym głownym problemem od jakiegoś czasu. wiem, że nie chce tego zrobić.. ale wiem też, że ilekroć tyle razy ile bede mu to jeszcze powtarzać to on i tak nie zrozumie i bedzie z nami coraz gorzej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wzięłaś się za starszego to trzeba liczyć się z tym, że będzie chciał seksu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestes za mloda, masz czas na to, naprawde nie ma sie co spieszyc a jesli on cie nie rozumie w tej kwestii a chce sobie pobzykac to moze wcale cie tak naprawde nie kocha? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dystrykt
Nie wiem, też tak myślałam, że wcale nie kocha, ale mówi mi tyle pięknych slów, że nie umiem mu nie wierzyć.. Naprawdę nie mam pojęcia jak mu wytłumaczyć, że nie chcę.. Co do poprzedniej odpowiedzi tamtej osoby, to nie jest kwestia tylko wieku. To co, ze starszy? Nie każdy 20-latek chce seksu, nie przesadzaj.. Skąd mogłam wiedzieć że tak to się potoczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On chce i ma prawo chcieć, ty nie chcesz i masz prawo nie chcieć. Ja zaczęłam chodzić z moim obecnym mężem w wieku 19 lat i nie byłam gotowa przez następne 2. Poczekał. Petting był. Jesteśmy małżeństwem już 17 lat;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcdeabcdeabcde
mialam doslownie to samo , przełamalam się i nie żałuję . chcesz o coś zapytać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dystrykt
Po jakim czasie się przelamałaś? Jak to wyglądało z Twoim chłopakiem? wasze relacje itd? opowiedz o tym. :) Gratuluję tak długiego stażu małżeństwa, mówi się że jak kocha to poczeka, Twój poczekał. U mnie jest coraz większy nacisk, dlatego boję się jak to będzie.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcdeabcdeabcdeabcde
byliśmy razem 20 miesięcy też bałam się tego samego co ty , taka sama sytuacja ale bylo cudownie , opiekowal się mna wgl przed tym zabrał ma kolację , dał mi prezent .. zauważyłam że starał się po tym bardziej i więcej dla niego znaczyłam ... teraz jest coraz lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 'abcdeabcdeabcdeabcde' No jesteś wzorem dla tej małej - dał ci prezent przed defloracją - to ważne. & Ale w sumie mogłaś sprzedać cnotę za 3 000. Nie martw się możesz jeszcze zlicytować swoją cnotę analną, tfu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno, jak nie chcesz, to się na to nie decyduj. Jesteś jeszcze bardzo młoda, niepełnoletnia nawet. Nic dziwnego, że obawiasz się ciąży i masz rację, guma może pęknąć, a wtedy jesteś załatwiona. Co ze szkołą? Jasne, możesz skończyć później, ale będzie trudno. Możesz mieć problem z wykształceniem się (innymi szkołami, studiami np.), bo na to potrzebna jest kasa, a oprócz tego na dziecko. A bez wykształcenia trudno jest o dobrze płatną pracę i życie jest cięższe. 17 lat to moim zdaniem jeszcze nie jest czas na seks. A twój chłopak nie ma racji - JEST różnica, czy zrobisz to teraz, czy później. Jaka? Jak zrobisz to teraz i zajdziesz w ciążę, to jesteś w d***e. Jak zrobisz to kilka lat później, najlepiej mając już jakiś zawód lub pracę, to bez większych problemów zapanujesz nad sytuacją. Seks może skończyć się ciążą, zawsze o tym pamiętaj. Wiem, że to oczywiste, ale bardzo wiele osób o tym jednak zapomina...:) Zapytaj chłopaka, jak sobie wyobraża wasze życie, w przypadku gdy jednak pojawi się dziecko. Namawiając cię do seksu, MUSI się z tym liczyć. Jeśli będzie cię zapewniał, że nie zajdziesz lub że "jakoś" sobie poradzicie - daruj sobie, bo tak powie tylko nieodpowiedzialny gówniarz. Do wszystkiego trzeba dojrzeć, do seksu też i wierz mi, że przyjdzie taki moment, kiedy zaczniesz tego chcieć, bez żadnych obaw. I wtedy to rób, ale nie teraz, kiedy się boisz i możesz przez to bardzo skomplikować życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak to jest z nami najpierw udajemy ze sie boimy ale wkoncu nogi rozkladamy,a gdy juz raz rozlorzymy i wlorzyc sobie pozwolimy to pozniej sie juz walimy ile wejdzie,, a placzemy ze nas dziwkami -lub szmatami nazywaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam podobny problem, staż 7 miesięcy. ja 19 on 24. Ja nie chce bo boję się ciąży głównie. Tłumaczyłam mu to juz nie raz a on na to że nie jest gówniarzem i mnie w życiu by z tym samej nie zostawił. Mami mnie ślubem. Mówie że ja nie mam kasy na ślub. A on że on za wszystko by zapłacił. Temat powraca ciągle jak bumerang

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W sumie to rozumiem trochę Twojego chłopaka. Co to znaczy "gotowa"? Sądzę że z takim podejściem nigdy nie będziesz gotowa, kiedyś musisz skoczyć na głęboką wodę i tyle. A seks naprawdę jest fajny, choć dla kobiety nie jest taki super jak może Ci się wydawać (na pewno na początku nawet nie będziesz miała orgazmu, a prawdopodobnie nawet nigdy, tzn. pochwowego). Dla kobiety to raczej przeżycie emocjonalne - duże podniecenie, poczucie że się jest pożądaną, czuć wtedy straszną intymność, przywiązanie. No i oczywiście jest przyjemnie. Chociaż uważam, że masz prawo czekać. Ale on ma prawo chcieć seksu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniiiaaa
jeśli naprawdę Cię kocha to poczeka, a Ty nie rób nic wbrew sobie. To nie jest najpewniej Twój ostatni chłopak ;) a jeśli miałby nim być to jeszcze przyjdzie czas na seks w Waszym związku :) on jest w takim wieku kiedy hormony mu jeszcze buzują i ma na to ogromną ochotę. Ale powinien pomyśleć również o Twoich uczuciach. Wedlug mnie 17 lat to na prawdę nie jest jeszcze czas na seks. Najpierw myślę, że powinnaś skończyć szkołę, tzn. liceum, bo w razie czego (ciąża) miałabyś już jakieś wykształcenie. Jeszcze zdążysz się nacieszyć seksem w swoim życiu uwierz mi ;-) a przecież nie są potrzebne Ci teraz problemy typu - spóźnia mi się okres - czy jestem w ciąży??? Dla dużo straszych kobiet jest to stresujące a co dopiero dla nastolatki.... A jeśli on zostawi Cię z powodu tego, że nie chciałaś z nim tego zrobić to niech idzie w p**duu i nie warto płakac po patkim ;-) a to że się bardzo stara i mówi czułe słowa może być spowodowane właśnie tym aby Cię "urobić". Pamiętaj nie rób nic wbrew sobie, a tego kwiatu jest pół światu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dystrykt
No właśnie on tak mówi, że nie ma szans, żeby zajść w ciąże, że przecież wie jak sie zabezpieczać, że może założyć dwie gumki i na pewnie nie zajdę, że mi przysięga na wszystko itd.. Że on wie, że byłaby to dla nas katastrofa.. Moim zdaniem pół roku to jeszcze nie jest zbyt długi staż na coś takiego, cały czas się docieramy, poznajemy się, jest mnóstwo problemów, bo mamy calkowicie odmienne charaktery, gdy mu mówię, że za szybko, że za krótko jeszcze jesteśmy razem tłumaczy się "a więc nie masz mnie za swojego jedynego?" i potem się obraża.. nie wiem kompletnie jak już postępować. Ale dziękuję wszystkim za te wypowiedzi, dajecie dobre rady, dobrze tłumaczycie. Ja jednak jestem jeszcze młoda, mało wiem o tym wszystkim. :) Bardzo wam dziękuję i proszę o więcej! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety twój chłopak jednak niewiele jednak wie na temat zabezpieczeń. Nie powinno się zakładać dwóch prezerwatyw. Może ci przysięgać na co zechce, ale cudotwórcą nie jest i każde zabezpieczenie może być zawodne, zwłaszcza gdy nie umie się go prawidłowo stosować, a twój chłopak nie umie najwyraźniej. A pół roku to faktycznie mało, masz rację. Ja jestem z moim facetem 1,5 roku i po pół roku dopiero u nas zaczęły wychodzić poważniejsze tematy do omówienia, poważniejsze różnice itp. Dopiero się poznajecie. A to co mówi twój chłopak wygląda tak, jakby chciał cię namówić, żebyś dała mu się przelecieć po prostu. Nie bardzo jest nastawiony na twoje potrzeby i odczucia, tylko na dążenie do realizacji swojego celu. Jak postępować? Zgodnie z własnym sumieniem, potrzebami, uczuciami, zasadami - tego nie będziesz żałować. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słusznie zauważyłaś, że jesteś jeszcze młoda i niewiele o tym wszystkim wiesz, ale wyglądasz mi z tego co piszesz na mądrą, myślącą dziewczynę. :) Trzymaj się tego, co sama uważasz za słuszne, a wyjdziesz na tym dobrze. Jeśli chłopakowi naprawdę zależy na tobie, jest on dojrzały i patrzy poważnie na waszą relację, to powinien brać pod uwagę twój wiek i rozumieć, że nie na wszystko jeszcze możesz być gotowa. Skoro jesteście ze sobą dopiero kilka miesięcy i już występują problemy, to zanim zgodzisz sie na seks, zastanów się dobrze, czy widzisz go w roli ojca twojego ewentualnego dziecka. Jestem od ciebie starsza, od twojego chłopaka również, ale jeszcze nie tak bardzo, żeby nie pamiętać, jak to jest mieć 17 lat ;) i śmiem przypuszczać, że prawdopodobnie wyobrażenie twojej własnej rodziny, z twoim mężem i twoim dzieckiem, to dla ciebie w tym momencie zupełna abstrakcja. I jeśli tak jest, to nic złego - bo to naturalne w twoim wieku. Na wszystko przyjdzie czas, na seks też. jeszcze mnóstwo czasu - całe dorosłe życie. Wierz mi, nie warto się do tego tak rwać. I tak ta dorosłość dopadnie cię szybciej niż myślisz. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
R****cz z niego:P Jemu zalezy bardziej na seksie niz na Tobie. Im szybciej sobie to uzmyslowisz tym lepiej dla Ciebie. Specjalnie wpedza Cie w poczucie winy i w koncu ulegniesz. Bo co nie kochasz go? A on Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
facet dał Ci czas 2-3 miesiące a teraz masz się r****ć i koniec kropka! jesteście razem 6 miesięcy i bez seksu to pewnie już bzyka inną i dobrze o ile można czekać aż dacie się rżnąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dystrykt
Ja trochę patrzę też na to z takiego punktu widzenia, że chcę to zrobić z odpowiednim facetem. Owszem, zakochałam sie, jest dla mnie bardzo ważny.. Ale hm.. widze, że jak narazie kłotnie wytsępują dosyć często, boję się, że to może się zakończyć szybciej niż myślę, nie chcę tego zrobić specjalnie dla niego, a on potem po tygodniu ze mną zerwie.. Też myślę, że mam na to wszystko czas, po co się spieszyć, tylko, że on tego nie rozumie i już nie wiem jak mu to tłumaczyc żeby w końcu do niego to dotarło, bo żadne argumenty jak narazie nie trafiają.. I tak jak napisała jedna z osób tutaj, wpędza mnie w poczucie winy, że on nie potrafi na mnie tak zadziałaś, że nie jest dla mnie tym jedynym.. To dla mnie tak ciężka sprawa. To chyba najgorszy problem w naszym związku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dasdsadas
przenigdy nie rób niczego wbrew własnej woli !!! Twój facet to zwykły gówniarz: seks go kręci do takiego stopnia że ma głęboko w d***e Twój komfort psychiczny nie daj się wpędzić w poczucie winy, sorry ale jego miłość do Ciebie to zwykła ściema, ten który kocha na prawdę, zaczeka tyle ile będziesz chciała... Jak zaczniesz uprawiać seks wbrew własnej woli to poczujesz rozczarowanie i uczucie wykorzystania. To nie jest facet dla Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dasdsadas
i rzeczywiście Twój ówczesny partner nie jest tym jedynym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Powiedział mi ze jeśli przestanie mnie namawiać to wie, że sobie to odpuszcze." Wybacz, ale Twój chłopak to debil. Namowami albo Cię ZMUSI albo wywoła blokadę (już ją wywołuje). Czujesz się coraz mniej pewnie, wątpisz w jego uczucia, zamiary. Powoli to zaufanie które było zbudowane kruszy się. Naprawdę w takiej sytuacji chcesz zrobić coś tak ważnego? I tak czysto technicznie. Pierwszy raz nie jest jak na filmach, a opowieści kobiet jak zauważyłaś są różne. Może być bardzo boleśnie, krwawo. Możesz potem parę tygodni dochodzić do siebie i seksu choćbyś chciała raczej nie będzie. Nawet do tego potrzebny jest czas, by się przygotować, by posuwać się coraz dalej (wgle osiągasz orgazm dzięki chłopakowi jakąkolwiek drogą?). A nie BACH! i cacy bo chłopaka pali potrzeba. Znajdź przede wszystkim dobrego ginekologa, zaproponuj swojemu facetowi by pójść razem do niego, omówić genialny pomysł zakładania dwóch prezerwatyw. Niech on się przebada (miał już partnerki, a prezerwatywa też przed syfem w 100% nie chroni).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dystrykt
tak samo uważam jak i wy, ale do niego nic nie trafia, stara sie mnie przekonać na siłę, że ja już nie mam wgl. ochoty na jakąkolwiek bliskość, nie czuję się dobrze tak zmuszana. Nie wiem już jak mu to wszystko tłumaczyć, naprawdę, ręce opadają. Miał tylko jedną partnerkę (wówczas młodszą ode mnie), też była dziewicą, twierdzi że jest doświadczony itd.. mówił, że na pewno nie zajdziemy w ciążę, bo sa gumki, a poza tym to wszystko idzie kontrolować, że robił to tż bez prezerwatyw (stosunek przerywany) i wszystko było ok. twierdzi,że jest w tym temacie najmądrzejszy a to co ja mu mówię on tłumaczy jako złe pdoejście do wszystkiego oraz to, że sie kompletnie nie znam i ze jak dalej będę tak negatywne do tego nastawiona to nigdy tego nie zrobię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak czujesz, ze jest za wcześnie, to na pewno tak jest. Jestes bardzo mloda i nie ma co spieszyć się i robic czegokolwiek na sile, a chłopak jest ewidentnie egoista.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam też jednego co mnie zmusić chciał. Były kłótnie i w końcu the end, bo właśnie odechciałewało mi się nawet spotkań z nim jak wiedziałam, ze zacznie farmazony pieprzyć. On nazywał to potrzebą "czucia bliskość" i próbował obrócić kota ogonem jakobym była winna bo nie daje mu czułości :D Powinno to się jeszcze szybciej skończyć, ale też naiwna sądziłam, że coś do niego dotrze. A to zwykły manipulant myślący penisem był. ­ Stosunek przerywany...zabierz go chociaż do lekarza by mu pokazać jak wielkim pacanem jest. Nie wróżę Wam długiej przyszłości, ale jak tu już mówiono, to nie jest jedyny facet i uwierz mi, jak będziesz gotowa i poznasz odpowiedniego to nacisku nie odczujesz, mądry facet zrozumie i wspólnie będziecie, krok po kroku dochodzić do najintymniejszych sfer związku. ­ A on ma prawo mieć potrzeby, owszem. Więc jak dla mnie niech szuka takiej co bez namów mu te jego potrzeby spełni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia ylwia wia
Potwierdzam wypowiedzi, że z tymi dwoma prezerwatywami i stosunkiem przerywanym to on się wiedzą i doświadczeniem nie popisał... Ja się dałam namówić takim naciskom chłopaka, mimo że jeszcze nie czułam że potrafię mu zaufać, w ogóle nie byłam gotowa i ani trochę napalona, strasznie się bałam nie wiadomo czego, aż się cała trzęsłam, teraz po czasie dziwię się jak ktoś kto mówi, że mnie kocha może mieć ochotę na seks z taką wystraszoną osobą, no ale widocznie tak bardzo mu się chciało r***chaać i tyle. Po wszystkim on był zachwycony i myślał, że to nas zbliżyło do siebie, że teraz już jestem odblokowana i będziemy mogli przechodzić na następne stopnie wtajemniczenia i takie tam, ale mi się jeszcze bardziej odechciało niż wcześniej. Oto moja piękna historia, nie jest to żaden mój życiowy błąd, ale jednak niepotrzebny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna bez dziecka
nie jesteś gotowa czyli po prostu on nie jest wystarczająco atrakcyjny, zapewniam cię!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×