Czy tak jedząc schudnę szybko po porodzie?

Zastanawiam się czy jest na to jakiś sposób.Bo troskę mi sie przytyło w ciązy, teraz 18 kilo, ale moze dobiję nawet do 25.Jem zdrowo, zero słodyczy, białego pieczywa, ziemniaków, ryżu, masła,smażenia.Tylko mieso gotowane albo pieczone, surówki z małą ilością oliwy, jogurty, twaróg, warzywa, razowe pieczywo, kasza, owoce, jajka.Mam tylko taki jeden problem.Nie chcę, nie lubię, nie cierpię być głodna.Łapię wtedy strasznego doła i zero ochoty do życia.Dlatego jem 2500-3000 kcal.I nie jest to jakiś obżeranie się, naprawdę jem tylko tyle, żeby zaspokoić głód. Boję się, że po ciąży przy kp dalej będę tyła, bo już naprawdę nie jestem w stanie mniej jeść.Czy jest jakiś sposób by tego uniknąć aby nie głodować i nie zaszkodzić dzidziusiowi? Nie wyobrażam sobie wymagającej opieki nad maluchem z uporczywym głodem.Dla mnie dobrym sposobem byłoby całkowite wyeliminowanie węglowodanów, ale czy to dziecku nie zaszkodzi? Przykładowy jadłospis Śniadanie: 4 kromki razowego chleba z twarogiem, 4 gotowane jajka, 2 pomidory średniej wielkości II śniadanie: jogurt naturalny (250 ml) z otrębami, 4 brzoskwinie, 2 jabłka Obiad: pierś kurczaka(taka podwójna) pieczona w folii, ale trochę zapeklowana oliwą wcześniej, średniej wielkości brokuł, woreczek kaszy jęczmiennej, surówka z ok 1/4 główki kapusty (w tym też trochę oliwy). Podwieczorek:Kasza manna (ok 6 łyżek) na mleku (szklanka), z truskawkami (ok pół kilo). Kolacja:5 kromek razowego pieczywa z twarogiem,szynką, ogórkiem, rzodkiewką. Między posiłkami: 2 banany, pół kilo truskawek, ok 3 surowe marchewki, 4-5 brzoskwiń. Wiem, że może wydawać się to dużo, ale jak próbuję trochę mniej to cierpię głód.

serio? 4 jajka? jedz tylko połowę rzeczy wymienionych i będzie ok. Jak jesteś głodna to dołóż posiłków. Nie podjadaj między posiłkami - zwłaszcza owoców!. Odstępy pomiędzy zrób tak ok. 2,5-3 godziny. Do każdego posiłku węglowodan (chleb, kasza, ziemniaki, makaron) - może być mało ale niech będzie - to nie będziesz głodna. Za dużo jesz owoców - jedz dwie, trzy porcje owoców dziennie, najpóźniej do 18. Dołóż warzyw i te bez ograniczeń. I żadnego podjadania pomiędzy posiłkami - zwłaszcza owoców - bo przez nie jesteś taka głodna - owoc tylko po posiłku.

Matko swieta Ty tyle jesz?? Ja jem polowe, jak nie jedna trzecia mniej od Ciebie i wydaje mi sie ze za duzo.. Mam nadzieje ze mi tak apetyt nie skoczy pod koniec ciazy (teraz 20 tydz). Jestem przerazona..

Rozumiem ze glod itd ale moze tak jak pisala kolezanka powyzej. Moze to cos pomoze. Ja jak jestem glodna miedzy posilkami biore wafla ryzowego z duza zawartoscia blonnika lub jem pomidorka z ogorkiem lub cebulka

chyba se jaja robisz. ob7ad jest masakrycznie wielki, rob tak dalej a pozniej placz

zreszta kolacja tez

O jejku jak duzo tego jedzenia.ja bylam 2 razy w ciazy i w kazdej przytylam 9 kg.jadlam polowe tego co ty,moze nawet troszke mniej niz polowe.

Jesz bardzo zdorwo, ale dużo. Musisz koniecznie zmniejszyć porcje,.

Może przed każdym posiłkiem wypij szklankę wody, to tyle nie zjesz potem. A swoją drogą te ilości są przerażające :o

dziwne ze jestes ciagle glodna,moze zajmij sie czyms co lubisz.wychodz z domu zeby jedzenie cie nie kusilo.ogranicz owoce bo w nich jest duzo cukrow

i nie jedz kaszy mannej na noc nie jestes niemowlakiem.

no zdecydowanie jesz za duzo caly czas czytam i cos dopisuje.ta kasza manna z pol kg truskawek no dziewczyno to bardzo duzo kalorii.na sniadanie nie jedz 4 kromek tylko 2 z jajakami to samo.obiad,zjedz jedna polowke piersi i pol woreczka kaszy,brokul mozesz zjesc caly.jak jestes bardzo glodna ugotuj sobie glowe kalafiora i tym zapychaj sie do woli oczywiscie bez zadnych dodatkow typu maslo i bulka tarta

ja nawet niemowlętom nie dawałam manny, mam udokumentowane jak mnie mamuśka w dzieciństwie nią utuczyła.

O matko!!! 4 jajka? podwójna pierś z kurczaka? Na drugie śniadanie jogurt, 4 brzoskwinie i 2 jabłka? :o Ja myślałam, że jem dużo ale ty to już naprawdę przesadzasz. Jakbym zjadła na obiad małą pojedynczą pierś z kurczaka, kasze i surówkę to nie tknęłabym nic do wieczora. A ty nie dość że tyle na obiad zjesz to jeszcze później podwieczorek i 5 kanapek na kolacje? Masakra...

wyobrazilam se ten wielki talerz obiadu jak dla chlopa. sniadanie to jeszcze moze byc wieksze ale to co jesz od obiadu wlacznie to wielka przesada.

jedz połowę tego co napisałaś, a zamiast owoców warzywa! Owoce mają dużo cukru!!!

to ściema, nie wierzę że ktoś tyle je, sama sobie nie odmawiałam ale nie jadłam takich ilości, przytyłam 13kg w drugiej połowie ciąży, w 6 tygodni miałam wagę wyjściową.

Porcje naprawde olbrzymie, serio. No aż trudno uwierzyć, ze Ty tyle zjadasz. Kiedy? Śpisz cos czy tylko jesz?? ok byłoby gdyby było tak (co i tak jest sporo) Śniadanie: 2 kromki z twarogiem, 2 jaja, 2 pomidory II śniadanie: jogurt z otrębami, 1 brzoskwinia, 1 jabłko Obiad: pierś z kuraka pojedyncza, brokuły i ze trzy duze łyzeki surówki Podwieczorek: samo pół kg truskawek kolacja: 2 kromki chleba z jakąś wędliną, serem + np cały duzy pomidor, cały ogórek, dwie rzodkiewki. Albo chleb z czymś + sałatka (sałata lodowa, pomidor. ogórek, szczypiorek, rzodkiewka i np feta) no i to Twoje między posiłakmi to może z 1 banan i garść orzechów + dużo wody mineralnej. Przed kazdym posiłkiem wypij szklanke.

Rrany boskie, dziewczyno, to chyba prowokacja? Jedz, nie żryj. Chyba zajadasz jakąś nerwicę skoro tak panikujesz przed uczuciem braku sytości (przy takim jedzeniu głód ci nie grozi!) i pochłaniasz takie ilości i tak często. Wolisz być sytą ale kaleką? I jaki ty wzór dasz dziecku? Będzie trzęsącym tłuszczem, ledwo ruszającym się inwalidą już w wieku dziecięcym? Sorry ale przeczytałam i zemdliło mnie. Opisujesz składniki góry jedzenia które starczyłoby dla jednej osoby na kilka dni. A może spójrz w lustro i to cię zmotywuje do zmiany priorytetów? "Nie głodować"... ty chyba nie wiesz co piszesz.

nie no kasza jest zdrowa, nic by sie nie staoo gdyby jadla pol woreczka kaszy

to ściema,mój wuj pracujący w polu tyle nie je

O matko.... Ja pzytyłam 8 kg. Jestem w 30 tygodniu. I to w ostatnim miesiącu utyłam tylko 1kg! Jem bardzo malutko. Powiedzmy kubek musli na sniadanie, 1 kanapke na drugie na obiad pół pulpeta i 1/3 torebki ryżu plus ogorka ,podwieczorek to banan i kolacja to serek wiejski z kawałkiem chlebka. W między czasie ze 200 gram borówek przejadam przez cały dzien.WIECEJ MI SIE NIE MIESCI!! Jakbym zżarła tyle co ty to bym miała zgage, niestrawność, bóle żołądka i bóg wie co jeszcze. W życiu nie schudniesz. Musiałabys jesc 2000kcal karmiąc piersią lub 1500-1700 nie karmiąc.

WIKI na pewno jesz zdrowo, to super, mysle ze jeśli będziesz jadla polowe tych rzeczy to na pewno nie przytyjesz, duza role odgrywa regularność, dietetycy polecają jesc w odstępach 2,5 - 3 godzin, nie będziesz odczuwala głodu, niezdazysz się odwrocic a tu kolejny posiłek, ja teraz jestem na diecie i widze ze jak nie trzymam się ustalonych godzin to ciężko mi zgubic choć te pare deko, poczytaj sobie o diecie mam karmiących(oczywiście jeśli masz zamiar karmic piersią) bo nie powinnas rezygnować z pewnych rzeczy dla dobra dziecka, nie wiem w którym tygodniu ciąży jesteś, mialas robiona krzywa cukrowa?

to musi byc prowo!!!!! 5 kanapek na kolacje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! wogole ty jadasz tyle przez caly dziec co ja w ciagu 3-4 dni. Szok. Ktory to tydzien ciazy?

moim zdaniem masz b.rozepchany żołądek, bo jesz b. duże porcje.Bez złosliwosci, ale takie porcje zjada cala moja rodzina, czyoli ja, maz i dziecko.Albo nawet mniej. Dlatego ciagle czujesz sie głodna. Poza tym za duzo owoców ,bo mimo, ze sa zdrowe, to sa to cukry proste , wrasta Ci po nich poziomj glukozy we krwi i czujesz sie nadal glodna. Same owoce sa trawione chyba w pół godziny i za chwuile czujesz głod. Jezszcze napisz co pijesz, bo mozesz pooszukiwac organizm napojami. Wiecej piji jedz wiecej węglowodanów złozonych ,ogranicz owoce i jedz je tylko z rana. A z cukrem nie masz problemów ?