seks w drugą dziurę

witam. Mam chyba nietypową sprawę ale odkryłem was dzisiaj bo szukałem strony na której mogę o tym opowiedziec a u was pisze się od wszystkim. mam 34lata. żona jest młodsza o rok. mamy dwójkę dzieci (6 i 3 lata). życie domowe, zawodowe jak i łozkowe układa nam się bardzo dobrze. Jako, że nie chcemy miec juz dzieci uzywam gumek (sam wyszedłem z ta propozycja by nie faszerować Asi żadnymi tabletkami anty. W ubiegłym tyg żona zaproponowała mi wejście w drugą dziurkę. Jak sama zaznaczyła juz wcześniej w łazience się przygotowała. Powiedziała, że to forma podziekowania że do tej pory to ja brałem antykoncepcje na siebie. Więc po raz pierwszy od ponad 2 lat kochałem się z żona bez gumki. Było odlotowo. Dla mnie mega doznanie (wiadomo, druga dziura bardziej ciasna) a i jak zona sama powiedziała dla niej orgazm był nieporównywalnie milszy niz w seksie tradycyjnym. Od tamtej pory powtórzyło się to 5krotnie. Ostatni raz dziś nad ranem. Za kazdym razem za namową zony i za kazdym razem bez gumy. Mi to się podoba, zonie tez bardzo. Rozmawiałem z nią o tym, gdyz boje sie by w jakikolwiek sposób jej to nie zaszkodziło. Żona powiedział że jest dobrze i ona moze się tez spełniać w ten sposób cały czas. Teraz nawet częsciej ma na to ochotę. Kiedys było to 3-4 razy w tyg. Mi tez się to podoba. proszę, powiedzcie mi czy to żonie w niczym nie może zaszkodzi. Prosze o powazne odpowiedzi ludzi którzy się na tym znają. Zalezy mi na zdrowiu mojej Asi a jakoś głupio mi pytac o to lekarza.

nastepny pedal ktory udaje hetero.

jak tak cale zycie beziecie sie w druga dziut´rke bawic to rozluznia sie jej zwieracze.na starosc podczas kaszlu bedzie jej z tylka lecialo.jak nie wierzysz to pogadaj z jakims gejem.druga sprawa to take,ze jesli ja kiedys zarazisz,bo ja zdradzisz np.to bez gumki w odbyt to masakra,tam masz od razu wejscie do kiszki,czyste otwarte mieso,mozna powiedziec.

hemoroidy na 100% ;)

Gdyby wszyscy GŁUPCY nosili białe czapki,ludzkość z lotu ptaka wyglądałaby jak STADO GESI GĘ GĘ GĘ GĘ GĘ GĘ GĘ GĘ

i hemoroidy tez:(

od 11 lat mam chłopaka, bzykamy się tylko w ten sposób i żadne hemoroidy, żadne poluzowane zwieracze nie wchodzą w gre. Więc nie straszcie kolesia!! nadal mój chłopak jest ciasny jak dziewica, a problemów z hemoroidami czy "kiszkami" jak to nazwaliście nie ma.

kwestia czasu pewnego dnia kichniesz w autobusie i się zesrasz ... :P

"widzę ze sami znawcy tematu" a teraz trochę prawdy: 1. Nie jest odrazu kicha tylko odbyt która ma około 8 cm. I przypomina w budowie pochwe. A wejście nazywa sie zwieraczem i ma około 3-4 cm. Za odbytem jest cos w rodzaju drugiego zwieracza i dopiero za nim jest kicha. Jeśli obydwoje dbacie o higienę i na nic nie chorujecie to nie ma jakiś większych przeciwskazan. No chyba ze to bedzie jakiś ekstremalny harcorowy anal to wtedy moze dojść do pęknięcia zwieracza nie jest to śmiertelne ale trochę bolesne i długo sie goi. Z jednym tu tylko sie zgodzę jeśli robisz skoki w bok to przez anal mozesz w łatwy sposób ja zarazić i nie mówię tu tylko o typowych chorobach ale także o infekcjach czy grzybicy. Które nie sa bardzo groźne ale sa nie przyjemne i długo sie leczy. Co do tego ze zwieracz na starość nie bedzie trzymał bo sie rozciągnie. Jeśli zwróciłes kiedyś uwagę na stołec to jest mniej więcej grubości penisa. Więc jaki to ma wpływ na rozciągnięcie! Skoro stołec też sie codziennie oddaje.

uwielbiam kakałko :D

1. anal nie jest antykoncepcją, gdyż wyciek spermy z d**y zahaczając o wargi sromowe może zapłodnić w dniach płodnych, więc po c**j babrać się w gównie jak spuszczając się w dniach niepłodnych w pachnącą i czystą pochwę, też ciąży nie będzie. 2. anal rozwala zwieracze i z biegiem czasu odbyt nie będzie trzymał kału i będzie mimowolne sranie po kostkach w kolejce po chleb i w innych publicznych miejscach. 3. w okolicy odbytu i w odbycie bytują bakterie kałowe i wirus brodawczaka, Ów wirus powoduje narośl w kształcie brodawki, która z reguły złośliwieje, więc co to za przyjemność jak się idzie do grobu? Pytanie retoryczne, ale dla ludzi a nie bezmyślnego bydła. 4. Higiena i wierność nie ma tu nic do rzeczy, anal jest szkodliwą dla zdrowia dewiacją.

kocham sie z mezem w anal juz kilka lat ale na poczatku bylo ciezko bo on ma wielkiego a ja jestem drobna

5. od anala rosną kudły na cyckach :D

a jeśli chodzi o ciasność, to skoro pochwa jest za luźna, to wywiercić odpowiednio ciasną dziurę w płocie opodal rynku, wysmarować gównem i tam się spuszczać, będzie ten sam efekt, ale nie będzie innych konsekwencji w postaci chorób, no, będzie tylko trochę uciechy dla gapiów. Nara.

gość kocham sie z mezem w anal juz kilka lat ale na poczatku bylo ciezko bo on ma wielkiego a ja jestem drobna EEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE Moja droga drobna istoto, to nie kochanie tylko p********ie & kopulowanie podobne do kopulacji pary psów w publicznym miejscu, Zwierzęta nie wiedzą przecież co to moralność, więc to robią, ale Ty? Poza tym zrobiłaś aż 6 błędów literowych, więc widać, że anal padł Ci już na musk, buaaahhhha

co za geniusz porownuje oddawanie kalu do anala?oddajac kal odbyt sam sie rozluznia na chwile,uprawiajac anal nie ma mowy o naturalnym rozluznianiu,to ingerencja.

Anal jest preferowany przez osoby kalekie: 1.oziębła kobieta niemogąca uzyskać orgazmu łechtaczkowego, więc anal jest koniecznością jak u tonącego nawet brzytwa. 2.mężczyzna mający trudność z wytryskiem w lużnej pochwie ucieka się do ciaśniejszej śmierdzącej d**y. Jest to kara za walenie w przeszłości konia. 3.anal sprawia ból, gdy wielkość narządów nie pasuje do siebie. Nie przeszkadza to masochistom, a masochizm to choroba. 4. anal to smród gówna, ale osobnikom mającym uszkodzony zmysł węchu to nie przeszkadza, wyobrażają sobie zapach gówna jako zapach fiołków.

Co za ciemnogrod. Do lekarza po poradę a nie wymyślać dziwne historię. Jeśli ktoś tego nie preferuje to niech tego nie robi a nie pisze jakies moraly z kibla w podstawówce. Ja z żona to lubimy ale ni kogo do tego nie przekonuje czy zmuszamy. Wolny wybór. Opisalem suche fakty. A i jeszcze jedno jak kobieta sama chce tego to sie rozluźnia tam więc to żadna ingerencja.

a ja tam lubię w pupkę i co mi qrwa zrobicie

wole byc dwie godziny lizana niz w druga dziure posuwana

do małżeństwa: brodawczak to nie ciemnogród, to choroba prowadząca do śmierci i żaden lekarz nie pomoże. Miłego brodawczaka Wam życzę i walcie biegusiem do lekarza, boście nieciemnogród.

nasz seks sprzed 40. lat: Seks stulecia Na czterdziestą rocznicę ślubu wybraliśmy się do swojej ulubionej kawiarenki. Usiedliśmy przy stoliku i zaczęli prowadzić rozmowę: - Pamiętasz kochanie, to tutaj zaprosiłeś mnie ponad 40 lat temu, było tak wspaniale. - A ty pamiętasz jak było wspaniale, kiedy po wyjściu stąd poszliśmy w stronę parku? Kiedy mijaliśmy ogrodzenie, nagle wzięła mnie taka chcica, oparłaś się o płot a ja cię zerżnąłem. - Tak, pamiętam, a może by to powtórzyć? Ja jeszcze mogę, a ty? - Ja też, chodźmy szybko bo już zaczynam się podniecać. Po tych słowach niemal wybiegliśmy z kawiarenki. Całą rozmowę usłyszał przypadkiem chłopak siedzący przy sąsiednim stoliku. Pomyślał sobie, że ciekawie będzie zobaczyć czy faktycznie dwoje staruszków odważy się uprawiać seks w parku. Poszedł za nimi i oto co zobaczył. Babcia podwinęła spódnicę i ściągnęła majtki, dziadek nawet nie fatygował się ze ściąganiem czegokolwiek tylko rozpiął rozporek, oparł babcię o płot i ostro zabrał się do roboty. Na to co nastąpiło potem, chłopak znał tylko jedno określenie: rżnięcie stulecia. Nie widział nigdy czegoś podobnego na filmie, żaden znajomy o czymś takim mu nie mówił no i nie znał tego z własnych doświadczeń. Dziadek posuwał babcię wręcz w fenomenalnym, iście olimpijskim tempie, tempie którego nikt by chyba nie wytrzymał. Byłby to niewątpliwie sprint, gdyby nie fakt, że dziadek pracował przez niemal godzinę nie przestając nawet przez sekundę i ani razu nie zwalniając tempa. Tyłek mu chodził niewiele wolniej niż kolibrowi skrzydełka. Dopiero po ok. godzinie zmęczenie kochankowie opadli na ziemię i ciężko oddychali przez kolejną godzinę. - Jaki jest jego sekret, gdybym ja tak posuwał to nie miałbym najmniejszego problemu z kobietami, muszę poznać jego sekret. - pomyślał sobie chłopak, zebrał się na odwagę i podszedł do wycieńczonej pary: - Przepraszam pana najmocniej - powiedział - ale musze poznać pana sekret. Jeśli potrafi pan tak ostro uprawiać seks w tym wieku, to 40 lat temu musiał być pan wręcz niesamowity! - Synu. 40 lat temu ten pieprzony płot nie był pod napięciem!!!

up

często lubię przewiercić obie dziurska...

gosc wytyka komus 6 bledow literowych a sam pisze musk b aranie pisze sie mozg

Sex analny jest super urozmaiceniem. Szkoda ze na tym forum jest tylu debili którzy sie wypowiadają. Cała rozmowa traci przez tych oszolomow

sex analny jest swietny ale widze ze sami idioci sie tu wypowiadaja. Udaja hetero a sami by w d*pe zapakowali ale zadna dziewczyna takim burakom nie pozwoli i wylewaja zale na forume haha. ja uprawiam anal ze swoja dziewczyna juz ladnych pare lat i zadnych komplikacji nigdy nie bylo a te bajki o hemoroidach i wypadajacych odbytach to sobie schowajcie miedzy bajki ignoranci. pa

Eh jak ja uwielbiam czytac komentarze ludzi ograniczonych umyslowo. To jeszcze bardzie utwierdza mnie w przekonaniu ze Polacy to : ciemna masa, ignoranci, idioci i srednowieczne bydło. Zalosne ale smieszne.

"Anal jest preferowany przez osoby kalekie: 1.oziębła kobieta niemogąca uzyskać orgazmu łechtaczkowego, więc anal jest koniecznością jak u tonącego nawet brzytwa. 2.mężczyzna mający trudność z wytryskiem w lużnej pochwie ucieka się do ciaśniejszej śmierdzącej d**y. Jest to kara za walenie w przeszłości konia. 3.anal sprawia ból, gdy wielkość narządów nie pasuje do siebie. Nie przeszkadza to masochistom, a masochizm to choroba. 4. anal to smród gówna, ale osobnikom mającym uszkodzony zmysł węchu to nie przeszkadza, wyobrażają sobie zapach gówna jako zapach fiołków." x x ad.1 - gowno prawda. ad.2 - takze gowno prawda. ad.3 - jeszcze wieksza gowno prawda. ad.4 - to juz calkowita gowno prawda. x x Kesli chcecie to uzasadnie odpowiedzi. Te wszystkie 4 punkty to wywody z d**y wziete glupiego autora. Zal mi takich ludzi. Sredniowieczne bydlo

kalekie osoby to takie ktore sa wlasnie tak zacofane, wypowiadaja sie na tematy o ktorych nie maja pojecia i o rzeczach ktorych nigdy albo na oczy nie widzieli albo nie probowali. debile i tyle.