Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Alicja mama

Dziadki wolą drugiego wnuka

Polecane posty

Gość Alicja mama
Przecież to są dzieci. Nie można im wszystko kazać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelinkunia ze stolicy
to ci wpolczuje ze masz syna ja sobie zapalanowalam corke jakos potyrafilam a ty nie?? dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alicja mama
Jezu syn też dziecko. A po drugie dziewczyny teraz są coraz gorsze-puszczają się itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jasne ze nie mozna im wszystkiego kazac, ale trzeba umiec postawic granice w zabawie. 3,5latek duzo rozumie i to wykorzystuje. zebys nie narobila sobie klopotu jak moja starsza siostra, od malego moj siostrzeniec mial na wszystko pozwalane, "bo to dziecko, musi sie wybawic" a teraz mlody ma 13lat i wogole jej nie slucha,krzyczy na nia. takze bokiem jej wyszlo bezstresowe wychowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alicja mama
Ale widzisz mojego szwagra żona sama ni mówiła że chce syna i urodził im się syn. Czyli jednak nie każda kobietą chce córke. Jak ja urodziłam to ona jeszcze nie była w ciąży i do mnie, że jej się marzy synek-Dawid.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werkaperka merka
haha ale problem... alka jak masz niegrzecznego syna to się nie dziw ze dziadki go nie chca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammina
Alicja to Ty powinnaś zwrócić synowi uwagę,że jeżeli uderzy jeszcze raz Dawidka wyjdzie z basenu i potem konsekwentnie się tego trzymac. Moze tesc nie widząć Twojej reakcji sam postanowił zareagować? Nie powinien tylko Tobie powiedzieć,żebys coś powiedziała..w końcu Ty jesteś matką autorytetem i to ciebie dziecko ma się słuchać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka.jedna.ja
autorko juz samo Twoj stwierdzenie ze "syn sie nie slucha ale to wiadomo" duzo mowi o brakach w wychowaniu Twoj syn jest starszy, ma 3,5 roku to nie pol roczne dziecko ktore niczego nie rozumie nie popieram w pelni zachowania tescia, ale skoro powiedzial ze na wakacjach chce odpoczac to cos musi w tym byc... rozumiem ze sa dzieci bardziej zywiolowe i mniej , tesc napewno kocha wasze dziecko, po prostu nie toleruje zlego zachowania pewnie jakby tesc mial sie wypowiedziec to okazaloby sie ze zanim wyciagnal Wasze dziecko z basenu to kilka razy je upominal wczesniej glowa do gory!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammina
3 latki i 2latki zaczynają próbowac ile mogą..i to od nas zalezy na ile im pozwolimy. A zazdrość w Twoim przypadku jest nie na miejscu..musisz się wyzbyc tego uczucia bo twój syn stanie się zazdrosny sam o tamtego..Moze czas ustalic jakies zasady? To wolno, tego nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammina
wiesz co jest dla nas matek najtrudniejsze?Bycie konsekwentym. Ja mam 11 letnią córkę i uwierz mi ,jest znacznie trudniej niz z 2 lub 3 latkiem - bo dyskutuje i pyskuje a nie jak 3latek uparcie powtarza "nie" i trzeba się bardziej nagimanstykować żeby osiągnąć cel. Mieszkam we Włoszech tu panuje zasada "dzieci to anioły" i w związku z tym WSZYSTKO im wolno - dosłownie wszystko,nie ma zadnych zasad, żadnych reguł..rzadko się zadarza,że dziecko słucha..są to dzieciaki okropnie rozpieszczone,rozwrzeszczani egoiści z iphonem w ręku..Rodzicom się nie chce nimi zajmować..zasypują dzieciaki technologią a sami idą na wino. Orientują się dopiero jak dzieciak zaczyna brac dragi i miec problemy z prawem..ale się wtedy kłócą - używając słów..i to jest niby wychowanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie...ale jedym słowem masz przyglupowatego syna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alicja mama
Syn jest cudowny. Ja uważam że.szwagier przeszadza ze swoją żoną. Młody nie może wchodzić do ich łóżka, bo to miejsce rodziców. Chodzi spać równo o 9 nie ma dyskusji że mu się nie chce, ma się sam ubrać, sam jeść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammina
robią dobrze - bo wprowadzili zasady i to im zaprocentuje w przyszłości - dziecko będzie samodzielne i jeszcze będzie im pomagać a jeżeli rozpuścisz swoje dziecko to jako nastolatkowi powiesz "pozmywaj po sobie " odpowie co najwyżej "sp...." wychowuje się od samego początku tłumacząc jak można się zachowywać a jak nie. Moja kuzynka odpuściła sobie zupełnie i jej 5letni syn rżnie w pieluchę jeszcze aż miło..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammina
Sama sobie możesz wybrać problem jaki chcesz mieć z dzieckiem w przyszłości. Ja wpędziłam moją córkę przed komputer bo pracowałam za dużo jak była mała i wracałam padnięta i nie miałam siły się nią zajmować. Na dzień dzisiejszy jest uzależniona na max.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alicja mama
Dobra jakiś zasady ok. Ale kurde dlaczego dziecko nie może wskoczyć rano do łóżka rodziców? Godzina 8.45 Dawid do wanny, godzina 9.00 Dawid do łóżka i co dla niego będzie to dla niego dobre?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alicja mama
Skoro biorą jednego wnuka na czasy zagranicę to też powinni wsiąść drugiego. Szwagra syn jeździ najpierw z moimi tesciami, a później z rodzicami, a później z tesciami szwagra. Do tego samego kraju tylko inne miejscowości. A mój syn jeździ tylko z nami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alicja mama
Tak się teściu chwali że trzech synów wychował na pracowitych, ambitnych, dobrych ludzi i niby z 3 lakiem sobie nie poradzi. Mój Kubuś chlapal Dawida no ale to tylko dzieci. To była zabawa. Teściowa już stwierdziła że coś się może stać jezu to.tylko zabawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie maja zadnego obowiazku brac twego syna na wakacje skoro go nie wychowalas.A dziecko wbiegajace do lozka rodzicow bez ich zgody to wlasnie oznaka niewychowania.Nie wyobrazam.sobie aby nad ranem czteroletnie dziecko wchodzilo bez pukania do pokoju,wtedy gdy rodzice moga byc w dwuznacznej pozycji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alicja mama
Ale przecież nie będzie pukać. Chociaż oni każą mu pukać. W ogóle to jeśli wstaje a rodzice jeszcze nie wstali to on się bawi sam w pokoju i czeka aż mamusia z tatusiem łaskawie wstaną. Głupie to. Dziecko nie jest gościem w domu rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alicja mama
Nie mają obowiązku ale to jest nie fer w stosunku do mojego syna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zasady musza byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
denna prowokacja , jzu pare x probowalas napisac ale ci sie nie udawalo ale teraz lyknely :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja bym przemyślała kwestię kontaktów z dziadkami, bo niezależnie od przyczyn zachowania twojego syna (tzn. czy jest "niegrzeczny" bo niewychowany, czy też jest po prostu tzw. żywym dzieckiem), jeśli ciągle będzie słyszał, że jest gorszy od kuzyna, to poskutkuje to po 1sze nienawiścią do niego (a stąd niedaleka droga do celowego krzywdzenia kuzyna), eskalacją neigrzecznego zachowania, "bo skoro jestem zły, to co mi szkodzi być gorszym", kompleksami i poczuciem niższej wartości w przyłości. Jednym z najpoważniejszych błędów jest porównywanie dziecka do innego "bo Kasia/Zdziś są grzeczniejsi/mądrzejsi/ładniej rysują itd.". Nie dopuszczaj do tego, bo twój syn może mieć kiedyś poważne problemy. A skoro dziadkowie traktują go jak "dopust Boży", to co mu po takich dziadkach? Zintensyfikuj kontakty z drugimi dziadkami i tyle, a synowi kiedyś wytłumaczysz dlaczego nie jeździcie do drugich dziadków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alicja mama
Teściu twierdzi, że kocha ich tak samo, ale zachowanie mojego syna pozostawia wiele do życzenia i on chce dla niego dobrze. Ale przecież każde dziecko jest inne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgadzam sie z osoba powyżej ze porownywanie nie jest dobre, na twoim miejscu wziełabym sobie to do serca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytam ten wątek, jako matka grzecznego (nie wytresowanego, ale wychowanego) dziecka i nasuwają mi się dwa wnioski: 1. Twoje, mamo niewłaściwe zachowanie. 2. Nierówne traktowanie przez teściów. Po pierwsze, w momencie gdy inni internauci krytykują Twoje metody wychowawcze - nagle Twoje wpisy zaczynają krążyć wokół dziwnych, szczegółowo opisanych metod wychowawczych rodziców tego Dawida. Jakbyś chciała przerzucić ciężar dyskusji - patrzcie to oni są źli/stosują dziwne metody. Jak będziesz miała takie podejście, nigdy nie dojdziecie do porozumienia, a konflikt będzie narastał. Z gigantyczną szkodą dla tych dzieci. x Po drugie, pisanie, że "coś wiadomo, że to tylko dzieci" nie świadczy o Twoich metodach wychowawczych najlepiej. Zarówno tresura, jak i brak umiejętności stawiania granic, są złe. Gdy dziecko uderzy drugie, uniemożliwia zabawę innym dzieciom (np. chlapiąc im w oczy) zawsze powinno zostać upomniane. Tłumaczenie takich zachowań wyświechtanym sloganem, że "dziecko jest tylko dzieckiem" prowadzi tylko do tego, że dziecko nie będzie znało granic i będzie coraz bardziej niegrzeczne. Po co ma się przyzwyczajać do tego, że czegoś się od niego wymaga, skoro jest tylko dzieckiem? A to już równia pochyła. x Teść z pewnością postępuje niewłaściwie faworyzując jednego wnuka i zabierając go na wakacje. Trzeba z nim o tym koniecznie porozmawiać i nakreślić, jak sytuacja wygląda z Waszej strony. Nie chodzi jednak o to, by mieć pretensje, że teść uważa Waszego syna za niegrzecznego (ma prawo tak myśleć), że szwagier ma złe metody wychowawcze, itp., ale o to, że sam fakt takich wakacji faworyzuje jedną ze stron, a to do niczego dobrego nie prowadzi. Powinniście omówić przyszłoroczne wakacje, ale nie roszczeniowo, pt. "Następnym razem macie zabrać naszego syna". Powinnaś zauważyć, że Twoje metody wychowawcze nie są dobre, zmienić podejście (nauczyć się reagować na niewłaściwe zachowania dziecka, a nie niewłaściwie je usprawiedliwiać), zadeklarować zmianę postępowania. I dopiero wtedy oczekiwać od teściów wzajemności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alicja mama
Powiedzieliśmy żeby wzieli go to stwierdził że chce odpocząć i nie ma siły biegać na nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alicja mama
W tamtym roku byliśmy z nimi Dawid chodził jak pies przy nodze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno, zrozum, że to jest relacja obustronna. To jest Twoje dziecko i to Ty musisz nauczyć się właściwie je wychowywać, a potem oczekiwać czegoś od innych. A że inne dziecko "chodzi, jak pies przy nodze"... najpierw pomyśl o swoim dziecku, a nie koncentrujesz się na innym!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alicja mama
Nie ważne czy dziecko jest takie czy takie to ich wnuk i powinnien mieć takie same prawa jak ten drugi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×