Zgodziłam się na trójkąt, teraz tego strasznie żałuję...

tak,znajomy. bardziej to nasz kumpel. no ja nic nie musialam organiziwac,tym zajal sie calkowicie moj maz. Ale ta zabawa jest naprawde nie dla wszystkich...trzeba byc pewnym na 10000000% bo mozna skonczyc jak autorka tematu.

czyli ten znajomy wiedział już na co przychodzi? jakoś się specjalnie ubrałaś?

he...cos taka ciekawa?? :-P

pisałam bo tez mojego męża chce namówić:) serio a on taki jakiś nie r***awy:)

ja tylko na imprezach jak razem wychodzimy to czasem z kimś tam flirtuje i nawet raz na jakieś przytulanki pozwoliłam i widział to i chyba go to nakręca ,ale nic nie mówił

w sumie to wpadl do nas,mysmy tez na nic sie nie nastawiali. ale maz go podkrecil,ten sie napalil i tyle. Nast razem jak wpadl to wypilismy troszke,atmosfera zrobila sie luzna,kolega napomknal na tamten temat i jakos samo poszlo

nika 002 Jak ja mogłam być taka głupia smutas.gif teraz nasze małżeństwo wisi na włosku, bo zgodziłam się na zrealizowanie fantazji męża... nigdy nie róbcie niczego wbrew sobie... +++++++++++++++++++++++++++++ Autorko moze nie byliscie po prostu na to gotowi. Ja np mialam trojkata z moim ex mezem i bylo super. Byla to jednorazowa przygoda i tyle.

to czemu teraz jest ex mężem?:)

to było do małej biest:) X gryzelllda:0 czyli wystarczy jakiegoś znajomego zaprosić;) trochę sie napic i pójdzie??

no nie tak za bardzo... mysmy wczesniej duuuuzo rozmawiali na ten temat,fantazjowali o tym ale to byly tylko czyste fantazje.I oboje wiedzielismy ze nas to kreci...jego patrzenie na mnie z innym i uczestniczenie w tym a mnie ze meza to podnieca no i sam fakt tez. Rozmowa,rozmowa i jeszcze raz rozmowa.No i zaufanie.

ja równiez brałam udział w trójkątach i czworok.jest super

rozumiem, ale jak to technicznie zrobić? ja tak próbuje jak gdzieś wychodzimy;) ubieram sie sexy i gadam nawet z obcymi facetami daje sie tez czasem im popieści:) widzę ze go to rajcuje bo potem jest super sex ale nic nie mówi o tym

a pytałas GO

no nie.chce żeby on zaczął a nie ma więcej dziewczyn z takimi doświadczeniami?

Na pewno nie z tego powodu :-) ++++++ Gdy sie na to zgodzilismy bylismy juz 10lat razem i oboje tego chcielismy. Jak narazie nie czuje potrzeby trojkatow :-) :-P ++++++ Mam tez kolezanke ktora zgodzila sie na trojkata '' bo maz chcial'' i mialo to pozniej tylko oplakane skutki.

na początku nie mogłam dac sobie rady z tym ze mój mąz posuwa inną.Ale po czasie przemyslałam..lepiej w mojej obecnosci niz na boku,wszak mnie tez INNYposuwał.

i jaki trójkąt lepszy ?:)

najlepiej to 4os.Mozna sie dogadac aby OBCYnie dotykał Ciebie a Twój nie dotykał OBCEJ.Ale Wy kobiety mozecie to robic

gość najlepiej to 4os co to ma byc??

ups sorry

wszystkich zainteresowanych urozmaiceniem swojego zycia erotycznego, zapraszam na www.intymnosc.pl/aff/7733

My jestesmy razem ponad 13 lat i od jakiegos dluzszego czasu tez mamy fantazje o trojkacie, duzo o tym rozmawiamy wieczorami, nakrecamy sie i potem jest zaje...scie.ciekawe czy ie kidys zdecydujemy, nie wiemy jak mielibysmy sie za to zabrac i napewno bylby to ktos obcy

Witam. My też jesteśmy 13 lat po ślubie. Od samego początku moja żoneczka napominała mi że podnieca ją myśl o seksie z dwoma facetami (a raczej o sam fakt podwójnej penetracji). Coraz częściej o tym wspomina. Mnie też to rajcuje. Twierdzi że chce tego a ja mam obawy że to tylko podpuszczanie. Co poradzicie?

Witam. Dodam swoje 5 gr. w tym temacie. Wydaje mi się że każde wyście poza sex we dwoje wymaga dojrzałości emocjonalnej i otwartości wobec partnera. Bardzo namawiałem kiedyś swoją kobietę na układ 2 m + 1 k stwierdziła że jej to nie kręcie więc więcej nie naciskałem, jednak coś jest na rzeczy bo każdej rozmowie na ten temat a najczęściej miało to miejsce w łóżku tak się nakręcaliśmy że sex był na bardzo ale to bardzo z******ty. Jednak stało się tak że byłem kiedyś z pewną parą w delegacji. Tego się nie da słowami opisać słowami jak to jest. Powiem więcej nie trzeba żadnego alkoholu a widzieć jak kobieta dochodzi kilka razy pod rząd bez dłuższych przerw i większych problemów bezcenne. Podziękowaliśmy sobie wszyscy nawzajem i do dziś jest to cudowne wspomnienie. Powtórzyłbym to bardzo chętnie ale dla nich to miło być jednorazowe spełnienie marzeń a ja to muszę uszanować. W każdym bądź razie oni są dalej kochającym się małżeństwem. Mnie nie unikają wręcz przeciwnie od czasu do czasu jest jakaś kawa i super wspomnienia. Pozdrawiam.

my z żoną też to robimy ale jesteśmy stabilni emocjonalnie i sobie ufamy. Lubię patrzeć na żonę jak się zatraca w raminach innego. Ona wszystko robi zawsze na 100% wiec jak się z kimś całuje, dotyka i bzyka to ma zupełny odjazd, można by było być bardzo zazdrosnym, kończyć małżeństwo itd, ale ja to bardzo lubię, ona chyba jeszcze bardziej, potem jest taka spełniona......i niczego nie żałujemy. Podejdz do tego inaczej. Powodzenia

Wybaczcie, ale bawicie mnie ze swoją naiwnością. Kolejna wielce poszkodowana prze trójkąt. Po pierwsze: Trójkąt to trójką i jeżeli facet naciska, lub namawia, to jedno pytanie załatwia temat czy chodzi o trójkąt, czy o bzykanie innej d**y na boku. Jakie? Jeżeli chcesz trójkąta to w pierwszej kolejności zapraszamy pana. Czyli jest układ 2m+1k. Jeżeli facet się zgadza, to chodzi rzeczywiście o zabawę w trójkącie a więc przyjemność dla dodatkowa dla pary. Jeżeli mówi że nie ma mowy, to wiadomo że nie marzy o trójkącie, ale patrz wyżej. Nasze grupowe zabawy zaczynaliśmy właśnie od rozmowy i dojrzewania do pomysłu. Np. udaliśmy się do kameralnego klubu swingersów, w którym bawiliśmy się pierwszy raz bez wymiany partnerów, chcąc zauważyć nasze reakcje. Do pierwszego spotkania doszło po losowaniu, kogo zapraszamy. Wyszło że facet :P. I tak się potoczyło, różne układy, różni goście ale nic na siłę. Wy nie byliście kompletnie przygotowani do trójkąta, bo do tego trzeba pewności, zaufania wobec partnera. A tutaj? Facet chciał pobzykać bez konsekwencji i sobie pobzykał. Autorko - pretensje do samej siebie. I pomimo pewnie wielu waszych ALE - to nie trójkąty rozbijają związki ale nie dojrzali do takich zabaw, ludzie. Ja za mężem szaleję z każdym dniem coraz mocniej. brałabym go w każdej sytuacji. A to wynik pobudzania się fantazji, emocji, stałego pobudzania temperamentu.

Wtrącę tu swoje zdanie. Myślę że w układzie 2m+1k to panowie nie powinni konkurować tylko współpracować po to żeby ta jedna dostała jak najwięcej. Wiele osób rozważając ten temat myśli tylko o sobie albo o swoim związku. Jednak trójką to jest układ który musi być popart zaufaniem i znakiem równości wobec wszystkich uczestników. Dlatego popieram paranago w tym co tu pisze. Pozdrawiam wszystkich i życzę wam jak najlepiej w tych klimatach.

to może dla odmiany teraz trójkąt 2m + k ? zaproś jakiegoś gościa, który Ci sie podoba.... Twój mąż nie ma prawa odmówić

o fuuujjjjjjjjjjjjjjjjjj kobieto, jak ty sie z mezem bedziesz kochac teraz??? boze czasem ludzie mnie przerazają. nie wierzę w to co czytam, straszne, do czego to sie ludzie nie posuną. okropienstwo. no a mezusia to masz jak z bajki na p*****le. szok

PARANAGO ty jestes chora idz sie utop