Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dołektotalny

Dlaczego po 30stce nie da sie juz nikogo poznac

Polecane posty

Gość Zuzanna Amelia ææ
Dolek - kiedy masz 30 urodziny ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia ææ
No to moze trzeba bedzie wymyslec cos na Twoje 30 ? Co bys chciala ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O rany sama nie wiem teraz co bym chciala robic wtedy :D musialabym sie na spokojnie zastanowic podczas nudnego dnia w pracy. niby 28,5 a czuje sie jak trzydziecha ;] Bylam po zakupy spozywcze w galerii i same parki 21-22 lat. Eh...;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia ææ
No to pomysl. Masz jeszcze czas. Jestes wodnik czy koziorozec ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda duże miasto
Ja też mam 28,5 :-D a raczej 28 i 7 miesięcy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia ææ
Troche...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda duże miasto
Mam taki sam problem jak Ty i boję się 30-stki :-D Z tym, że ja jestem strzelcem z grudnia 84 i w tym roku stuknie mi już 29.....Jeszcze rok i trochę i będę obchodzić 30 stkę bez faceta :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wieża samtoności
Z tym bzykaniem na bez ludniej plaży to bym uważał, piach wchodzi wszędzie i sobie c*pkę zatrzesz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia ææ
Magda. To Ty jestes Szczur a ten rok nie jest dobry dla Szczorow. Nastepny powinien byc lepszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia ææ
To sie nie madrzyj tylko wymysl cos zeby bylo bez piachu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda duże miasto
Hehe wiem też, że jestem numerologiczną 9 z daty urodzenia :D z imienia i nazwiska 7 , moja liczba duszy to 5, a liczba jak odbierają mnie inni to 11 :D tyle tych liczb, że i tak każdy jest indywidualnością... AAa i podobno wenus mam w wodniku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia ææ
Dolek niektore sie sprawdzaja , niektore nie. A Ty jestes Bawol.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda duże miasto
ascendent mam w rybach..i najlepiej się dogaduje z wodnikami :D mam kilka dobrych koleżanek wodniczek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia ææ
Wenus w Wodniku znaczy tyle ze to wlasnie w czasie kiedy Wodnik panuje na niebie Ty najlatwiej sie zakochasz. Kiedys mialam te wszystkie plansze do wyliczen ale komus pozyczylam i... juz nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia ææ
Mi sie ten pech do zakochan w niewlasciwym czasie bardzo potwierdza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda duże miasto
Zuzanna Amelia ææ ja tam wolę się nie zakochiwać :-D bo może się to okazać tragiczne w skutkach :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia ææ
Ja znikam juz na dzisiaj. Popiszemy jeszcze. Kolorowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurwidołek
A po co komu facet? Z nimi tylko same problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jęczyd**y z was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do Dolka - ku pokrzepieniu serc :-D Mialam 29 lat, znajomi sie rozpierzchli, pozakladali rodziny, a ja ciagle praca-dom, czasem jakis wypad gdzies. Wolna, szukalam jakiegos fajnego faceta. 29 lat szybko zlecialo, az powiedzialam sobie, ze przez moja nieufnosc odrzucam wszystkich facetow i teraz ja musze sie postarac. Jedna randka - niewypał, w miedzyczasie rozmowy przez neta z mnostwem ciekawych ludzi, druga randka - troche lepiej niz pierwsza ale tez lekki niewypal. No i trzecia strzal w 10. Do dzisiaj jestesmy razem. Oboje zalatani z brakiem czasu na zawieranie znajomosci, wiec poznalismy sie w necie, a po tygodniu czatowania spotkalismy sie w realu. Oczywiscie w necie zdarzali sie zboczency ale co tam, poswintuszylam sobie :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×