Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kahahaha

czuły punkt faceta czyli nie dasz rady

Polecane posty

Gość Kahahaha

Kochani, Jeśli powie się mężczyźnie w rozmowie o lekkim zabarwieniu seksualnym "Nie dałbyś rady" ( w sensnsie nie udałoby Ci się mnie zaspokoić) Naprawde mężczyzni jesteście tak czuli na tym punkcie??? I bedziecie dążyć do tego,aby pokazać,że jednak jesteście super kochankami? ;) To dla was kobieta,która w ten sposób powiedziała jest wyzwaniem? czy jak to jest? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja lubię takie sytuację bo wtedy można doprowadzić do seksu w ogóle nie wychodząc na zboka (trzymając fason) no i przeważnie potem daję radę ;) jak ktoś ma dobrą kondycję i doświadczenie to na 99% będzie chciał pójść na taki układ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyskretny kochankek
ja nie dam rady? kobieto, miałabyś taki orgazm że zaczęłabyś widzieć nowe barwy, zapomniałabyś jak się nazywasz, straciłabyś poczucie czasu i chciała żeby ta chwila trwała wiecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ahahahahahaha.jednak wasze ego przez taki tekst jest troszkę naruszone ;) Hmmm.to chyba ukręciłam sobie ciekawą zabawę ;) hehehe :P a jeśli kobieta,ma pewne trudności w osiąganiem orgazmu :P i to stwierdzenie jest może nie mocno uzasadnione ale są jakieś podstawy? ;) To i tak bedziecie chcieli się sprawdzić? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyskretny kochankek
tym bardziej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość etammm
Jesli ma trudności z orgazmem, to tym wieksza frajda. Damy radę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D to nieźle ;) Jestem ciekawa jakich sztuczek używacie aby w ogóle zaciągnąć taką kobiete do łóżeczka :) Swoją drogą,to bardzo ciekawe dlaczego to zdanie tak na was działa? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do dyskretny kochankek "ja nie dam rady? kobieto, miałabyś taki orgazm że zaczęłabyś widzieć nowe barwy, zapomniałabyś jak się nazywasz, straciłabyś poczucie czasu i chciała żeby ta chwila trwała wiecznie" xxx to miałam coś takiego tylko z jednym facetem... ;)jak wstałam z łóżka to mi się w głowie kręciło :D nie wiedziałam co się ze mną dzieje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość etammm
Ja np lubię wyzwania. Ale żadna kobieta, nigdy mi tak bezpośrednio nie powiedziała. Raczej były to naśmiewki z płci, typu, a bo faceci to szybko kończą, jak potrzeba to nie stają na wysokości zadania itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja coś takiego wypaliłam bez zastanowienia w sumie ale nie w cztery oczy a przez sms :P i się zaczęło,że rzuciłam nieświadomie wyzwanie ;) Że powinnam uważać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyskretny kochankek
bo dobry seks wymaga doświadczenia i zaangażowania. większości ludzi się wydaje że jak się rozbiorą w tym samym czasie co druga osoba to będą iskry leciały, a to wymaga większego wysiłku i starania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz racje :) Ja miałam faceta,który uważał się za Boga seksu :] A prawda była taka,że nic się nie działo :D Nuuuda ;) Aż w koncu odstawiałam żenujące porno jęki :/ Bo naprowadzania,tłumaczenia nie trafiały,a tylko zarzuty,że to moja wina :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyskretny kochankek
każdy sukces jest poprzedzony ciężką pracą :D a jak kolega, któremu smsa wysłałaś, miał już okazję się wykazać? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość etammm
" żenujące porno jęki :/" Dobre dobre, chyba bym w takie sytuacji parsknął smiechem. Ja się nigdy nie napinam i traktuje seks bardzo na luzie. Ale staram się i czasem nawet poświęcam... Np zjadam codziennie plaster cholernego ananasa, chociaż go nie lubię, zeby mi dziewucha nie marudziła, że nie dobry jestem ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do dyskretny kochanke "każdy sukces jest poprzedzony ciężką pracą a jak kolega, któremu smsa wysłałaś, miał już okazję się wykazać?" xxx to fakt ;) Generalnie ten facet to moja licealna miłość :D podbijał kiedyś do mnie ;) Ale tak się złożyło,że nie wyszło ;) bo to ja byłam" nieczuła":P Minęło 6 lat i się odezwał ;) Zanim zeszło na tego typu rozmowy to się często odzywal do mnie...mam wrażenie,że znowu próbuje podbić ;) Hehehe ;) choć twierdzi,że związku nie chce :P ale nadzwyczaj miły jest :) Buziaczki na dobranoc itd ;) Ale jeszcze nie miał okazji się na żywo wykazać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do etammm " żenujące porno jęki :/" Dobre dobre, chyba bym w takie sytuacji parsknął smiechem. Ja się nigdy nie napinam i traktuje seks bardzo na luzie. Ale staram się i czasem nawet poświęcam... Np zjadam codziennie plaster cholernego ananasa, chociaż go nie lubię, zeby mi dziewucha nie marudziła, że nie dobry jestem;p" xxx bo widzisz doświadczony i uważny partner wie kiedy kobieta udaje :P a on się nie skapnął przez rok? ;) Ale mnie to już wkurzało :P poważnie :D ile możesz się wydurniać,przeszperałam net w zdłuż i w szerz,żeby być jaknajbardziej wirygodną ;) Za te jęki to powinnam Oscara dostać :P hehehe. ja miałam problem z połykaniem,ale się nawróciłam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyskretny kochankek
oj to widzę że napięcie się zbiera, życzę "porażenia prądem" ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym powiedzial masz racje nie dam:-P Co ja jestem od udowadniania jaki ze mnie r****cz? Osoba z ktora mnie cos laczy by tak nie powiedziala a na ambicje byle laska mi nie wjedzie:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie dziękuje ;) słabość do niego pozostała ;) a po za tym to fizjoterapeuta :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość etammm
Może poszłaś w złą stronę z tymi jękami? Trzeba było się zapytać; już po wszystkim?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
;) To widzisz jesteś inny,co nie znaczy,że gorszy ;) Ale ja coś takiego wypaliłam bez zastanowienia :D może też bardziej dla żartu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość etammm
No ja raz usłyszałem; ja jeszcze nie skończyłam. ;p I wcale się z tego powodu nie obraziłem, czy poruszyłem tylko zabrałem do roboty... Zdarza się nawet najlepszym ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do etammm "Może poszłaś w złą stronę z tymi jękami? Trzeba było się zapytać; już po wszystkim?" Xxx hahahahahaha :D jak facet za każdym razem pytal czy doszłam,to w sumie mogłam :D ale te jęki i inne sztuczki wydawały się być dobrym rozwiązaniem :P choć na dłuższą mete to nie bardzo... :D choć ja nie odstawiałam tej szopki od samego początku :P żeby nie było ;) Bo nie warto faceta tak w błąd wprowadzać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do etammm "No ja raz usłyszałem; ja jeszcze nie skończyłam. ;p I wcale się z tego powodu nie obraziłem, czy poruszyłem tylko zabrałem do roboty... Zdarza się nawet najlepszym" xxx ojjj...:) no pewnie,że się może zdarzyć,ale nie cały czas :p i tak powinno być :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość etammm
Dobra dobra, naoglądałaś się filmów i myślisz że trzeba jeczeć w niebogłosy ;) A potem się dziwisz, że jak wyślesz facetowi smsa, że nie da rady Cię zaspokoić, to traktuję to jak wyzwanie ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
od tego się zaczyna,że nie oglądalam :P czytalam,wypowiedzi pań udających.właśnie widzisz to nie chodzi o te jęki najbardziej,a o ruchy i wyćwiczenie mięśni kegla :P wyzwanie wyzwaniem,ale raczej nie dam się tak łatwo,tu chodzi o usidlenie go :P sam zaczął ;) Więc tak łatwo nie pójdzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli mocno się napracowałaś, żeby dobrze udawać. No no, twarda sztuka z Ciebie. Szkoda mi tego faceta od smsa, bo już wiem, że nie da rady ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyskretny kochankek
jak chcesz go usidlić to ja Ci powiem co by na mnie zadziałało ;-) piszesz że jest fizjoterapeutą, więc umów się z nim na masaż. Kiedy przyjdzie co do czego, bez skrępowania rozbierz się do naga i daj mu popracować nad Twoją bolącą szyją, kręgosłupem czy co tam wymyślisz, flirtuj z nim i postaraj się w rozmowę upchnąć parę aluzji o wiadomym kontekście, a na koniec ubierz się, podziękuj za przysługę i ładnie się pożegnaj. Ja bym nie przestał o Tobie myśleć przez następny miesiąc, zastanawiajac się jak to się stało że do niczego nie doszło i jak Cię zwabić na następny masaż ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do etammm "czyli mocno się napracowałaś, żeby dobrze udawać. No no, twarda sztuka z Ciebie. Szkoda mi tego faceta od smsa, bo już wiem, że nie da rady" xxx no tak dla świętego spokoju To jakby nie patrzeć tak ;) zaraz tam twarda ;) czemu współczujesz? Skoro jednemu się udało wysłać mnie do prawdziwego raju na ziemi to dlaczego jemu ma się nie udać? ;) hmmm.to nie tak,że zupełnie jestem nieczuła ;) Wiem co mnie jara ;) Jeśli by do czegoś by doszło to przecież bym go naprowadzała ;) Współpraca musi być :P Nie sądzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×