Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Majka012345

KWIECIEŃ 2014 PRZYSZŁE MAMY

Polecane posty

Kurczę może to mało fajne ale bardzo mnie podniosło na duc****ak czytam wasze wpisy, bo ja myślałam, że tylko ja sobie nie radzę z nerwami i brakiem cierpliwości :), - Po cc czułam się okropnie pierwsze dwa tygodnie to był koszmar, teraz jest już ok 7 będzie miesiąc muszę umówić się na kontrolę do gina, a Wy bierzecie prysznic czy kąpiel w wannie - Moja mała też strasznie charczy w nocy, ponoć to normalne bo to wiotkosc krtani i tak do trzech miesięcy :) - Dzisiaj była u nas położna i mała przybrała od wyjścia ze szpitala 900 g na piersi więc sporo , też chcę wprowadzić jakiś plan dnia jak narazie staram się kąpać o stałej porze , jeśli chodzi o spacer to na szczęście śpi, nawet teraz na balkonie kima w wózku, a smoczek kupiłam w rossmanie aventy w kształcie sutka 2 szt. Za 29 zł, był to trzeci smoczek a pierwszy który zaakceptowała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MJ288
CZeść Dziewczyny, dziękujemy za gratulacje. U nas to dopiero pierwsze kroki. Mały ma 6 dni :-) Na początku nie miałam pokarmu, gdyż miałam bardzo ciężki poród i chyba psychicznie sie zablokowałam, teraz jest już lepiej. Czy miałyście na początku takie okropne obrzęki stóp i nóg? Po jakim czasie to przechodzi? Mam duży problem z siadaniem i wstawaniem po jakim czasie u Was było lepiej? Miłego wieczoru! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, ja nie moge zmusic do smoczka mojego skarba moze zainwestuje w ten w ksztalcie sutka?.. eh..mam.strasznego dola.od jutra jestem sama:( nie wiem czy dam rade i co chwila dzis ryczec mi sie chce przy kazdej czynnosci:( bylismy dzis u lekarza mala wazy 4500 okolo czyli od urodzenia 3 tygodnie 600 gram ogolnie wszystko w porzadku niby ma jakas przpuklinke na pepku ...hm..i oczko ropieje od urodzenia wiec dostalismy kropelki.. W ogole.lekarka strasznie agitowala na szczepionki platne...jak wy szczepicie w koncu bo ja sie juz pogubilam:( Mj - ja tez mialam straszne obrzeki po porodzie, jak podali ci jeszcze oxy to sa wieksze ja mialam podawana - u mnie znikly jakos tydzien po porodzie jak wrocilam do domu gdzie moglam polezec z nozkami do gory no i bylo chlodniej niz w szpitalu. Co do siadania wstawania - u mnie bylo ok juz tak z 5 dni po porodzie tak mysle...rozumiem ze juz w domku jestescie? A gdzie w koncu rodzilas? Ja na zaspie i w sumie nie bylo najgorzej ... Dziewczyny co robicie zeby maluchy zasnely w dzien bo ja juz nie wieme...przy cycu zasypia odkladam to juz sie drze...:( moj m ja usypia lepiej ja chyba nie umiem:( jakas zalamka normalnie mam nadzieje ze nie poczatki jakiejs depresji:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaba1990
MJ. ja nie miałam problemów z siadaniem w sumie to zaraz po porodzie juz siedzialam ale przy pierwszym dziecku miałam i to dosc długo siadaj na miękkim niedługo rana sie zagoi i będzie ok agu co do usypiania to ja malego karmie i przeważnie zasypia jak jest rozbudzony to zakrywam mu oczka pieluszką i jak w lozeczku spi to też z pieluszką obok oczywiście tą ktora jest nam pomocna przy karmieniu nie bujam bo bo moj starszy syn szybko się przyzwyczail i byl później problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny! Czytam Was codziennie przed pójściem spać ale zazwyczaj ze zmęczenia oczy mi sie zamykają zanim zdążę doczytac do końca:) a na dopisanie to w ogóle już nie mam siły! Dziś na szczęście mi sie udało:) Moja córeczka, która po burzliwych dyskusjach otrzymała w końcu imie Nicole, jutro kończy 3 tyg! Tak dużo i tak niewiele zarazem. Staram sie cieszyć każda chwila kiedy jest taka maleńka, bo wiem ze to tak szybko mija.... A z drugiej strony już bym chciała, żeby była starsza, bardziej kontaktowa...żeby siedziała już chociaż;);) żartuje oczywiście:) Powiem Wam szczerze ze zmęczenie daje sie we znaki, chociaż teraz jest już jakby lepiej, no i przede wszystkim nie ma już tego bólu, który towarzyszył w pierwszym tygodniu po cc. Choć kichac jeszcze sie nie da... Bo bol taki jakby ktoś zdzielił rozgrzanym pretem w brzuch:( ale wracając do wątku, chciałam napisać ze przy drugim dziecku jest zdecydowanie ciezej. Rano zamiast pospac z malutka, muszę wysxykowac syna do przedszkola, a popołudniu znaleźć czas na zabawę z nim... Do tego ogarniecie domu, karmienie na zadanie, załatwianie rożnych spraw...oj życie znowu do góry nogami! Ale Kocham te Kruszynke nam życie!!! Choć co do płaczu... Łącze sie z Wami w bezsilności. Bo kiedy wydaje sie ze wszystkie potrzeby malenstwa są zsspokojone, a ono wciąż płacze, nie polezy spokojnie, tylko płacze...! Co do karmienia... pierwsze moje dziecko dość szybko zaczęłam dokarmuac mm, praktycznie od początku odciagalam pokarm swój laktatorem, mały był przyzwyczajony do butelki i już nie udało mi sie go namówić na pierś... Moj pokarm zaczal wiec szybko zanikac...Bardzo mi było przykro z tego powodu. Co prawda synek rozwijał sie książkowo i praktycznie nie chorował, ale postanowiłam zrobic wszystko żeby teraz córkę karmić naturalnie, piersią. W praktyce oznacza to po prostu uwiazanie... Bo mm może facet przygotować w nocy, żeby mama mogła sie wyspać. Ale piersi nie zastąpi:) położna powiedziała mi ze jakiekolwiek ingerencje typu odciaganie pokarmu laktatorem, czy nocne dokarmianie, żeby mama sie wysłała, zaburza laktacje i może stopniowo doprowadzić do zaniku pokarmu. Tak wiec walczę, żeby tym razem karmić najlepiej jak sie da. Może to głupie, ale mam wyrzuty sumienia, ze nie mogłam urodzić jej sama, sn... wiec chce jej to wynsgrodzic dając najlepszy pokarm jaki może być...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze dopisze:) My paznokcie obcinalismy od razu bo miała strasznie długie i tak dziwnie zawiniete... Strasznie sie drapala! W kąpieli przestała krzyczeć jak zaczęłam ja kąpać po "wstępnym karmieniu". Plan dnia cieżko jest ustalić, póki co u nas każdy dzień wyglada inacZej. Raz mała budzi sie po pól godziny od wyłożenia jej go łóżeczka, a czasem łapie drzemki po 3 h.. W nocy budzi sie o 1-2 i 4-5. Potem 7-8 i zaczynamy dzień. Miska, dziwny ten bol ze tak Cie złapał tyle czasu od operacji. Oszczędzaj sie, może to była jednorazowa akcja. Mnie tez łapał bol jak już zaczęłam sie lepiej czuć i za dużo chciałam zrobic w domu. To bol mi przypominał, żebym sie uspokoiła. Mp88 spróbuj te spacery przeczekać, może po chwili sie uspokoi... Albo może jest tak, jak już ktoś wczesniej pisał, ze małej coś przeszkadza, może matka z czapki ja uwiera, albo jest jej za gorąco. I przede wszystkim nie zamartwiaj sie tak!:) bo takie emocje od razu przechodzą na dziecko! Ja wiem, ze to łatwo tak pisać ale postaraj sie:) RudaPaulina ja mieszkam na grochowie, przy samym parku skaryszewskim, tu zapraszam na super spacery:) Madziana83 ja jeszcze z kąpielą czekam, na razie prysznic. Poczekam aż krwawienie ustanie. Agu moja cora tez najchętniej zasypia przy piersi i w lozeczku krzyczy, często wtedy klade ja na brzuchu i karpie albo masuje po plecach i to ja uspokaja i zasypia. Spróbuj, może u Teojego malenstwa tez to zadziała:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agu u mnie jest dokladnie to samo. Przy cycu zasypia jak tylko wyjme cyca z buzki to placz, w ciagu dnia jesli spi 2 godziny to jest dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej mamcie ;) Co do bólu cc nie pomogę ;/ a specerki MP hmm, pewnioe dziewczyny maja racje a raczej napewno ze cos jej przeszkadza, ponos ja moze rzeczywiscie poprzytulaj albo poglaskaj jak lezy w tej gondolce, ja na sczzescie takich problemow nie mam, Maja uwielbia spacery spi od razu jak suseł :) nie lubi zakladania czapeczki to fakt ale ponziej juz jest ok, dzis pobiła rekord w spaniu od 21 do 6:30 (przebudzila sie o2 ale poskomliła i zasnęła zanim zdarzyłam wstać) takze ja dzis jak młody Bóg ;D I przestance pisac ze jestescie złymi matkami, ze nie zoragnizowane, jestescie najlepszymi :) a ja planu dnia nie mam, wszystko robie na spontana i jakos wychodzi fajnie, na wszystko jest czas, nawet pozwala mi posprzatac jak nie spi :) lezy w bujaczku i obserwuje :) Moja tez ma dni ze w dzien wogole nie chce spać, ale za to jak ją wystawie w wozku przed dom to spi jak aniołek. Któras pytala o szczepienie, ja szczepiłam podstawowymi ... i nic małej nie było oprocz płaczu 40 minutowego po 4h od szczepienia :) Swiderek barzdo ładnie przybrał ci na wadze misiek, a kapiele napewno polubi, probuj wszystkiego :) Sciskam was wszystkie :) udanych spacerów bo pogoda piękna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) co do usypiania spróbujcie puścić dzidziusion biały szum.na youtube jest. nie wiem czy to od tego ale mój zaczyna przy tym odlatywać:)a suszara nie działała. jak karmiłam piersią miałam to samo czyli śpi na cycu a po odłożeniu nagła reanimacja:)męczą się jedząc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka moja tez nienawidzi zakladania czapeczki. Drze sie w nieboglosy. Jak bylo ostatnio bardzo cieplo to zalozylam jej kapelusik, troche za duzy, ale zakrywal uszka i byl spokoj. Miska napisz co z Toba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki dziewczyny, bede jeszcze probowac ale najpierw musze dojsc do siebie z tym kregospuem, bylam wczoraj u rodzinnego i zapisala mi jakies tabletki ale takie przy ktorych nie moge karmic dlatego nie chce ich brac i nadal sie mecze, niby babka mowila zeby pobrac 2-3 dni ale boje sie ze mala nie wroci mi do cyca poradzcie:( wiec poki co strasznie sie mecze, ledwo chodze:(( dala mi jeszcze skierowanie do neurologa i w pt mam wizyte bo mowi ze to moze byc od znieczulenia jakie mialam przy cc martwie sie troche bo musze byc sprawna przy takim maluchu, a poki co awet na spacery jej brac nie moge bo boli jak cholera:( Wczoraj mialam z nia straszny dzień...powiem wam ze tragedia caly dzien nie spala i w dodatku po kapieli o 20.30 do 24.30 tez nie spala przy cycu usypiala a co ja do lozeczka wlozylam to nagle plakala ech bylam juz wykonczona ze tak sie nawyklinalam ze hej, juz nie wiedzilam co robic bylam taka padnieta ona zreszta tez a nie wiem co jej odbilo...ale stracilam cierpliwosc totalnie maz zreszta tez...czy tez tak macie czasem dosc swoich dzieci? ja czekam na wizyte patronazowa, wczoraj bylam z nia u lekarza to przybrala nam od wyjscia ze szpotala (2,5 tyg) 400 gram wiec chyba jest ok. Milego dnia kochane, ech jak ja sie ciesze ze mamy to forum...tyle rad z niego mozna zaczerpnac i co najwazniejsze podniesc sie na duchu ze nie jest sie samym w tym wszystkim i ze nie tylko moje dzieco ma takie gorsze dni...achhh dzieki kochane ze jestescie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DorotaHelena
Witajcie,moj,dzis,odsypia,a,wczoraj,tez,juz,krzyczalam:czego,sie,drzesz!!myslalam,ze,drugie,dziecko,to,od,razu,spacyfikuje,ale,ciezko.....pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Mamusie :) Mp88 - u mnie też nie wygląda to tak kolorowo jak na okładkach czasopism ;) Malutka daje nam popalić. Dzisiejsza noc była ok, ale zeszła...to strach się bać, może w sumie spaliśmy z 3godziny kiedy w końcu mój m. uspał ją na swoim brzuchu :) i tak z nami została w łóżku. Masakra. Dziś już było lepiej, co do spacerów to my na razie byliśmy tylko raz, dziś m. wrócił do pracy, a ja nie czuję się na siłach żeby z nią jeszcze sama wychodzić. Musimy poczekać do weekendu kiedy znowu będziemy mogli wyjść w trójkę. Może jakoś się rozkręcę - mam przynajmniej taką nadzieję. W ciągu dnia to różnie bywa, też muszę ją czasami kilka razy przystawiać do piersi żeby w końcu mi zasnęła. Na smoczek w ogóle nie reaguje :/ a mam ten z aventu z serii natural. Nie wiem jaki musiałabym kupić żeby zadziałał :) Przytrzymuję jej go przy buzi, ale nie da rady tak się kręci i wierci, że na siłę wypluwa. Póki co karmię piersią, kolejna wizyta u lekarza dopiero za tydzień we wtorek, ale dzisiaj mój m. przywiezie taką wagę żebyśmy mogli ją jakoś zważyć. Nie ma lekko :) Byle do przodu...gdybym ja się już super czuła to byłaby połowa drogi do sukcesu. Jeszcze trochę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja tez jeszcze nie załapuje smoka;/ a ma juz z 3 roznych firm...wogole nie ma na nie ochoty i tylko sie wkurza jak daje jej go do buzi... ja tez marze o tym zeby sie juz dobrze czuc, niech te plecy puszcza wkoncu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bird mam pytanko do Ciebie:) Wiem, że masz synka w wieku przedszkolnym, powiedz mi jak on przyjął siostrzyczkę? Pytam akurat Ciebie, bo starsze dziewczynki inaczej traktują rodzeństwo niż chłopcy:) Mój 4 latek niestety ignoruje Emilkę, owszem jak poproszę to przyniesie pieluszkę itp, ale nie chce na nią patrzeć, pogłaskać, pocałować ani nic takiego:( Jak jest u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamaolcia
To wyżej to ja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bird ostatnio z DorotaHelena tez pisałysmy jak cięzko sie rano wstaje wyszykowac starszaki do przeczkola. Dzis 3 razy przestawiałam budzik zeby jeszcze choc chwile powegetować.A jaka logistyka zeby gdzies razem na miasto wyruszyc ubrac jedno, drugie, starsza jest córka wiec wyczesać bo włosy ma prawie do pasa, pamietać co pozabierac, wpakowac do samochodu foteliki pozapinać. Czasami juz wyjeżdżając jak to wszystko zrobie to juz jestem tak zmęczona ze mi sie odechciewa zakupów. Na szczescie u nas ze spacerowaniem nie ma problemu karmie przewijam i czekam az mały zaczyna zasypiac wtedy go ubieram i do wózka i w ogóle nie jezdze tylko pod dom wystawiam bo mieszkam na wsi i tak spi nawet 4 godz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamaolcia
Na kwiecień- czy te smoczki są twarde? Ja mam z Aventu silikońowy i twardy strasznie, tommee tippee tez twardy:( Mała ńie chce ich ssać:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaba1990
Mamaolcia ja tez mam czterolatka w domu i nie jest źle on spiewa malemu daje buziaki zapina ubranka trzyma za raczkę nie jest specjalnie zazdrosny czasami chce się bawic jak malego karmie ale wtedy to bierze dwie zabawki i tak niby razem rozmawiamy.na dworze chce pchać wózek ale on od początku tak mial nawet. jak maly w brzuchu byl w nocy nie budzi sie jak maly placze czasami jak ogląda bajkę,a maly placze to mowi zebym cos z nim zrobila bo nic nie slyszy ale nie jest zle .spokojnie daj synkowi czas to nowa sytuacja będzie lepiej z czasem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DorotaHelena
widze, ze wiekszosc rodzenstwa to 4latki:-) ja,na szczescie mieszkam kolo przedszkola-szkoly, malego nawet nei szykuje tylko pakuje do wozka okutanego w kolderke i wioze, ale najgorzej, ze tu zajecia na dzwonek i jak jestem po 9.30 to juz jestem spozniona i mi glupio a tak do 10 to wygrzebalabym sie na spokojnie; Moj lapie smoczka, ale tez sa momenty ze wypluwa..ja dostalam w takim zestawie promocyjnym jakis malutki i mu podszedl juz w szpitalu,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DorotaHelena
do8.30.wyzej...moj,maluch,dzis,odsypia,taki,slodziak...a,wczoraj!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czarli wczoraj zalapal smoka, lovi wlasnie. Dzis konczy dwa msc Mp ale sie usmialam chociaz smieszne to nie jest. Ja wieczor mialam dokladnie taki sam, a w nocy budzil sie co pol godziny Ja nie wkladam malego spiacego do wozka, wkladam go tam zeby zasnal. Ide na droge wysypana tluczniem w tą i z powrotem i śpi Helenka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Współczuję Wam tych dolegliwości po porodzie , ja po cc' przez dwa tygodnie odczuwałam dolegliwości różnej maści, a kręgosłup to mnie bolał jeszcze w szpitalu a w domu z dnia na dzień było lepiej teraz jest już praktycznie wszystko ok. Jak miałam te bóle to myślałam, że oszaleje, mnie też cierpliwości czasami brakuje i powiem do dziecka czego się drzesz, później mi głupio ale cóż te początki są bardzo trudne i tak bardzo różne od moich oczekiwań i wiedzy co do opieki nad noworodkiem :( Ale z dnia na dzień uczymy się siebie nawzajem i mam nadzieję że już niedługo te początki będę wspominać jako anegdote .nam najbardziej dokucza to charczenie małej podczas snu w nocy, te odgłosy są przerażające jakby się dusiła zamiast spać w nocy to nasluchujemy z mężem czy oddycha :( .Od dzisiaj też jesteśmy znowu same bo m po dwóch tygodniach do pracy wrocil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zorrrooo1111
Cześć Dziewczyny! Nadrobiłam całość postów, ale zapomniałam co, komu chciałam napisać... W ogóle jakaś skleroza mnie dopadła... Moja też w wózku nie chciała spać. I teraz wychodzę z nią jak jest już mocno zmęczona. Też najpierw jeżdżę po nierównym chodniku i szybko zasypia. Problem mamy jak się obudzi bo wtedy strasznie płacze. Halinka ma dziś już 6 tygodni. Jest fantastyczna (najbardziej kiedy śpi :) ) Też często daje nam w kość. Ale jako tako mogę mniej więcej określić nasz plan dnia. Wstaje koło 7. Kręci się i wierci i płacze do 10.30. Wtedy spacer do ok. 12, czasami dłużej. Wtedy w domku nie śpi do umęczenie. Dostaje 120 ml butli. Zasypia koło 16 (czasami wcześniej) a budzi się koło 18.30. Jak wcześniej to cyc i jeszcze krótki spacer. Kąpanie tak koło 20.00, lub 19.30. I idzie spać nie prędzej niż 22.00. W nocy wstaje tak koło 3 i przed 6. To jest tak mniej więcej bo różnie bywa. Moja Niunia też nie chce smoka a przetestowałyśmy chyba 5 róznych. Jedynie jak jedziemy samochodem to nie wypluwa smoka. A lubi taki starego typu - taki gumowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zorrrooo1111
Jeszcze mam pytanko: czy stosujecie nosidełka? Bo ja mam nosidełko - niby takie od urodzenia, ale choć mała ma 6 tyg to boję się ją w to wkładać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, my dzis same dzien pierwszy - tata ma na popoludnie wiec nie bedzie go do poznego wieczora:( w sumie moze i lepiej bo sie rano wykapalam i zjadlam sniadanie - nie iwem jak to bedzie jak tata pojdzie do pracy na rano:( w zkazdym razie rozowo nie jest - poszlysmy na spacer - m nas wyprowadzil i pojechal do roboty - jakies dwa okrazenia mojego niemalego osiedla ryk nieziemski jakby ktos ja ze skory obdzieral jak juz kierowalam kroku ku domowi ryczac prawie z nia to sie uspokoila - tym sposobem bylo 2 h spaceru - po powrocie cyc kupa w roznych kombinacjach :( w koncu po zaspiewaniu miliona razy jedynej piosenki jaka znam z dziecinstwa usnela:( ale nie wiem na jak dlugo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie też boli kręgosłup między kręgami szyjnymi i ogólnie bolą mnie plecy pod łopatkami i nie wiedziałam od czego a się okazuje że to od piersi, Po prostu są ciężkie i kręgosłup udźwigać nie może bo sam jescze nie doszedł do siebie po ciąży. Moja mała to śpi nam bardzo dobrze puki co. W nocy budzi się dwa razy a w dzień śpi po 3 godziny co róż budząc się na jedzonko i zmianę pampersa ale też i się zdąży że śpi prawie 5h. Ja mam smoka aventu i mała ssie ale rzadko bo nie potrzeba jej gdyż usypia bez smoka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MJ288
Hej Dziewczyny, czy Wasze maluchy też ulewają? Mój ulewa niestety bardzo dużo, jestem załamana :( na bank nie przybiera tego co stracił w szpitalu :-( nosze go w pionie a i tak mu wraca. On tak łapczywie je z tego cycka. Macie jakieś sposoby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MJ może w trakcie jedzenia przerywaj i daj do odbicia , i później znowu dostawiaj do piersi i na koniec znowu do odbicia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×