Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Majka012345

KWIECIEŃ 2014 PRZYSZŁE MAMY

Polecane posty

Gość gość
zorro co za wariatka ta pediatra! lepsza chemia niz Twoje mleko dla dziecka? Mała sie denerwuje bo szkoda jej czasu an jedzenie, weszla w etap poznawania świata, to przejsciowe. nie sluchaj tylko karm jak najdluzej. i zmien pediatre, co za konował trzymam kciuki, powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przy kp rozszerzanie diety zaczyna się po skończonym 6 mies i to od warzyw, zbyt wczesne rozszerzanie diety utrudnia wchłanianie mleka matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zorrrooo1111
Gościu - dzięki za wypowiedź, ale nie o poznawanie świata chodzi mojej małej. Ona jest głodna. Ona jest poirytowana, że z cycka najpierw choć ciągnie to nie leci, dopiero jak już jest dość wkurzona zaczyna lecieć, potem leci krótko i znów się denerwuje. Ona w miesiąc przybrała mi 450 g. I to był miesiąc z dokarmianiem (ale nie dużym - tak raz dziennie po połowę porcji). I starałam się żebym miała więcej pokarmu - nie było spodziewanego efektu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zorro, poloz sie na jeden dzien z dzieckiem do lozka, polezcie razem poprzytulajcie sie, niech ssie ile chce przez to podkreci laktacje bo nic nie pomoze na ilosc mleka tylko ssanie.gdy podajesz butelke dziecko w mig lapie ze szybciej leci i denerwuje sie przy piersi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do zorro - decyzja o odstawieniu od piersi należy do Ciebie, ale zgadzam się z resztą gości, że pediatra który tak gada to konował. Jeśli dziecko ma prawidłowe przyrosty wagi to nerwy dziecka przy piersi nie wynikają z braku pokarmu. Wiem że Ci ciężko patrzeć na stres dziecka ale może warto poszukać najpierw innych przyczyn tych nerwów. pzdr A.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i sprobuj odstawic smoczek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzieci zwlaniaja z przyrostami, moj syn przybieral przez ponad 2 mies po 1,2 kg potem 530 g w kolejnym mies, a teraz - w piątym mies juz ponad 700g w 2 tyg. nie bedzie dziecko tyło po 1kg przez cale polrocze zycia, to niemozliwe.a od dokarmiania polowa porcji raz na dobe na pewno nie przybrala nie poddawaj sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poza tym córka Twoja jest naprawdę spora, pomysl ile moglaby wazyc gdyby tak galopowala z przyrostami?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i własnie rozmawialam z kolezankami juz mamami jedne mówią dawaj juz marchewke inne czekaj jeszcze ten miesiac, i chyba poczekam, je ladnie pierś wiec po co na sile ;) pamietam ze na szkole rodzenia tez zawsze mowili ze dziecku na piersi od 6 m rozszerzamy diete. Bardziej martwi mnie ten cumel w nocy, budzi sie dosyć czesto i placze ... nie chodzi o jedzenie bo np godzine wczesniej jadła :/ Ja znowu zazdroszcze tym mamom ktorych dzieci nie tolerują smoczków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zorrrooo1111
Cześć Dziewczyny! Dokładnie Józka - bez smoczka źle i ze smoczkiem źle. Gościu- dziękuję za rady. wiesz, jestem mamą po raz drugi i z drugą córką nie miałam problemów z karmieniem takich. Cycki miałam gotowe i pełne na każde zawołanie. Nie myśl, że ja jestem taka głupiutka, że nie wiem, że częstsze przystawianie powoduje zwiększenie laktacji i że po pierwszych niepowodzeniach się poddaję. Nie. Z karmieniem tej córki mam problemy od samego początku. Ból sutków ustąpił dopiero w 3 miesiącu. Może po tym jak zaciągnęła smoczek. Co było wówczas wielką ulgą dla moich piersi. Przystawiana do piersi (bez ostatnich dwóch, trzech dni) była co chwilę (co godzinę, czasami krócej). Piłam dużo. No i jak ci tu napisać... starałam się. Bardzo. Wiesz, wiem jak to wygoda mieć cycka na każdy czas, nie uśmiecha mi się też płacić za mleko, które mogłabym jej dać ja. Lubię też ją mieć przy sobie bo to jedyne chwile takiego tulenia (nie lubi leżeć u mnie na rękach, lubi jedynie nosić się). Po wczorajszych Twoich postach dziś rano poryczałam się, że jestem złą matką bo mała po raz koleiny ryczała tak, że nie mogłam jej uspokoić. I dałam 120 ml butelki i śpi. A ja dalej ryczę, że nie umie sobie poradzić. Ostatnie kilkanaście dni wygląda u nas strasznie. Mała jest rozdrażniona i płaczliwa okropnie. I to ewidentnie z głodu! A ja będę sie starała utrzymać cycka, ale nie za taką cenę. Chciałabym dać mojemu dziecku więcej spokoju i nie bać się, że przeciągając nie danie butelki bo ma zjeść z cyca, moje dziecko kolejny raz rozryczy się, co mnie kolejny raz zestresuje. Gościu - dziękuję za Twoje rady. Ale znałam je i starałam się je wprowadzać. Może bardziej potrzebuję jakiegoś pocieszenia i wsparcia. I jeszcze jedno - na tym forum spotykamy się z koleżankami i podpisujemy sie pseudonimami. Widać, że czytasz nas częściej więc proszę Cię podpisuj się i Ty. Również Ty możesz być w naszym gronie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agu1983
eh bez urazy ale jak slysze te rady typu poloz sie z dzieckiem do lozka to mam nerwa...no kurcze kogo w dzisiejszych czasach stac na to zeby lezec we wyrze calymi dniami i karmic..szczegolnie jak ma sie drugie dziecko jeszcze, karmienie piersia piekna sprawa dla dziecka wiadomo zdrowie, bliskosc blablabla...ale nie nakrecajmy sie sztuczne mleko tez jest dobre dla dziecka, na swiecie jest mnóstwo ludzi wykarmionych butelka i nie maja zadnych zaburzen zywieniowych ani psychicznych zoroo nie przejmuj sie - jesli Twoje dziecko jest glodne daj jej mm i to na pewno nie Twoja wina ze masz mniej pokarmu - takie zycie zdarza sie- a to że nakrmisz dziecko zamiast meczyc sie z cyckami na wierzchu chyba bedzie lepsze dla Was obu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia06
Hej dziewczynki. Co do garniurka to fajnie ale nie wiem czy nie za gorąco bd? Ja już ustaliłam z księdzem chrzciny na 23 na 18 w sobotę. Wolę w sobotę bo dzień roboczy a w niedziele każdy ma wolne. Mi zostało trochę kg ale wcale na to nie patrzę odkąd z małą jest jak jest :( Byłam z nią w ośrodku i pani powiedziała że się polepszyło bo nawiązała z nią kontakt na siedząco i lężąco. Przyglądała jej się dłużej bo obca osoba i nauczyła się robić podkówki. Nauczyła się piszczeć i cieszyć się całym ciałem do pieska czy rzeczy które są dla mnie zwykłe np lodówka heh. Ładnie odpowiada na zaczepki nasze i wreszcie zabawkami się zainteresowała łapie do buzi wkłada przekłada z rączki do rączki. Byłam też u rehabilitantki i powiedziała że mała jest za sprawna heh i nie ma co jej stymulować bo będzie za bardzo do przodu. Sama przewraca się na brzuch w lewo i prawo choć bardziej woli prawo. Odwraca się już z brzucha na plecy choć czasami nie udolnie. Podnosi nóżki do góry, robi figurę foczki więc jest ruchowo bardzo sprawna. Ostatnio do siadu się rwie głowę ciągnie anie wolno jeszcze. Także różnica jest. Pani rehabilitantka mi powiedziała że mają 2 chłopców z autyzmem poszczepiennym i oni inaczej się zachowywali, nie zwracali uwagi, nie łapali kontaktu więc mnie trochę pocieszyła bo uznała że ona nic zlego nie widzi. ehh. Narazię przełożyłam szczepienia i pediatra to rozumie bo u nas była reakcja poszczepienna taka że wyła jak opentana 2h wieczorem tego dnia co było szczepienie. No chyba że zbieg okoliczności. Motylku fajnie taka podwójna uroczystość :) ślub i chrzest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aldonka88
Zorro Twoja mala zachowuje się przy cycku dokładnie tak jak moja. Po nocy np jak się mleka nazbiera jest zupełnie inaczej. Od dwóch tygodni dostaje butelkę na noc , a od ok tygodnia też w połowie dnia. Wiem, że częste przystawianie do piersi pobudza laktację, ale co mam zrobić jak moje dziecko ryczy, rzuca się i pręży przy cycku po chwili? No i nie chce ssać i robiła tak zanim jej podałam butelkę. Też przybrała 400 gram w prawie miesiąc. A co do rady położenia się do lóżka na cały dzień z dzieckiem - już to widzę jak moja mała leży cały dzień tylko ssąc pierś :/ zorro nie przejmuj się. Bez karmienia piersią też będziesz wspaniala mamą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zorro daleka jestem od osądzania Ciebie, chcialam dac Ci troche wsparcia i rady a na pewno nie odmawiam Ci wiedzy czy chęci. byc moze zbyt wielu gosci sie tu wypowiada i stad zamieszanie.ja regularnie was podczytuje ale pisalam tu jakos w listopadzie październiku moze wrzesniu i pozniejsze problemy z ciaza i jej donoszeniem sprawily ze nie mialam juz do tego glowy a Wy znacie sie tu dobrze i stanowicie zgrana paczke do tej pory. zreszta jakiekolwiek uwagi traktujecie z wrogoscia dlatego ze ktos sie nie podpisuje to na pewno zle zyczy?nie jest tak. dlatego wole sobie cichutko posiedziec,no moze sporadycznie daje glos:)) jakakolwiek decyzje podejmiesz bedzie dobra dla Ciebie i Twojej córki, to na pewno. ja z karmieniem tez mam od poczatku pod gorke wiec wiem co czujesz, daleko mi do terrorystki laktacyjnej, chodzi tylko to by nie przerywac kp z idiotycznych powodow podawanych przez pediatre- bo juz czas na mm-nigdy n ie jest czas na mm, to wybor sposobu karmienia a nie logiczne nastepstwo. w obecnym srodowisku,zanieczyszczenie powietrza, syf w jedzeniu, porody przez cc, kp to wyzwanie a nie "sama natura". tym bardziej ci gratuluje ze to robisz, nie chcialam zebys czula z powodu moich postow choc odrobine smutku. a co do kladzenia sie do lozka z dzieckiem to mysle ze warto poprosic kogos o pomoc na 1 dzien, czy popoludnie, nikt nie zyje na bezludnej wyspie a tu chodzi o dobro dziecka. pozdrawiam kwietniowe mamusie serdecznie i trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zorrrooo1111
Gościu - ja nie odebrałam Twoich porad jako złośliwość czy coś na ten rodzaj. Nie. Wręcz uważam za słuszne. Tylko już je przerabialam. Choć powiem Ci, że od wczoraj (po Twojej uwadze) uważam, że to wszystko może być winą smoczka. Choć jak głębiej się zastanawiam to też nie koniecznie. Inne mamy i karmią cycem i dają smoczka. Fakt jest taki - denerwowała mi się przy cycu jeszcze wtedy kiedy nie dokarmiałam jej. ale od kilku dni bardziej się denerwuje i może się to wiązać z tym, że zmieniłam smoczki w butelce na poziom 2 i łatwiej jej leci. A wówczas z cyca musi się więcej natrudzić. Dziś odmienię smoczki na 1. Zobaczymy czy choć troszkę to pomoże. Mała w międzyczasie się obudziła, napłakała histerycznie, dostała butelkę (wypiła 100 ml), poszła spać. Obudziła się po 40 min. Dałam jej cyca. Śpi dalej. Mi po prostu jej szkoda. Wręcz uważam że nie mogę doprowadzać jej do takiego stanu. I w związku z tym czuję się "złą mamą", że moje dziecko już nawet nie ma ochoty się bawić tylko wyje. No bo jest głodna. Nasza pediatra jest jaka jest. W Twoim kontekście Gościu muszę ją obronić bo mówiłam już jej o tych problemach ze trzy tygodnie temu, dwa tygodnie temu i wczoraj. Więc ona to powiedziała nie jako "że już przyszedł czas" tylko jako "że lepiej małej nie męczyć". Gościu ja też nie pisałam złośliwie, choć w wielkich emocjach i może to mogło tak brzmieć. Ja tylko nie wiem czy warto dalej probować. Bo kosztuje to nas dużo nerwów. A atmosfera u nas jest taka że siekierę idzie powiesić bo już wszyscy domownicy są wykończeni, że mała taka marudna. Gościu i masz rację w tym, że źle przyjmujemy tych "bez pseudonimu". Za dużo głupków nas tu odwiedzało i obrażało nas. Ale nie dotyczy to wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zorrrooo1111
Kasia06- super, że u Was poprawa. Możesz się teraz uspokoić. Teraz Twoje maleństwo wyprzedziło nasze maluchy :) :) :) Aldonka88 - ja mogę powiązać danie większych smoczków z jeszcze większą niechęcią do ssania mojej. Tak więc jak jeszcze być chciała karmić piersią, a nie zmieniłaś jeszcze smoczków na "poziom 2" to proponuję, żebyś nie zmieniała. To chyba za bardzo rozleniwia nasze maluchy. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MP88
hej laseczki! Udało nam się złapać mocz teraz czekam na wyniki. Moja mala od wczoraj zaczela wydawac nowe dzwieki sa przeurocze:)) i od wczoraj 2 razy przewrocila mi sie na brzuch na macie edukacyjnej:) Zorro nie wiem co poradzić to cięzki ale ja też uwazam że karmienie piersia za wszelka cene nie ma sensu no kurcze nie kazdy ma do tego warunki i dlaczego kosztem swoim i dziecka, bez sensu stresowac dziecko i jeszcze siebie, jesli jestes pewna ze nie masz na tyle pokarmu uwazam ze mm nie jest czyms zlym, wiadomo piers piersia i nie mowie o tym zeby sie poddawac ale wcale nie bedziesz gorsza mama podajac dziecku mm, a moze i dziecko bedzie szczesliwsze bo bedzie sie najadalo. Kasiu ciesze się że wszystko ok z Twoja mała nie potrzebnie najadlas sie tyle stresu... jeszcze jak piszesz Twoija mala sie szybko rozwija gratulacje, moze porpostu potrzebowala wiecej czasu na zalapanie kontaktu. Moja mala nie dzwiga glowki ma slabe miesnie musimy j stymulowac , nie ma szans podciagnac ja za racki zeby trzymala glowke bo leci jej do tylu, ale moze potrzebuje wiecej czasu. U nas znowu upaly wiec siedzimy w domu wogole opuscilam sie strasznie ze spacerami odkad mala mi robila jazdy odechcialo mi sie spacerow...:( boje sie ze znowu bedzie wyc, jak bylismyw rozinnych stronach to raz poszla z mama raz z tesciowa i wrocily na strasznym alarmie czyli nic sie nie zmienilo...wyjelismy spacerowka fajna jest bo mala moze w niej leżeć ale i tak plakala na soacerku, czekam na lepsze czasy. Moja mala spala dzis w dzien 2,5 h pod rzad juz nie pamietam kiedy ostatnio sie jej to zdazylja w tym czasie nadrobiłam prania i ugotowalam obiadek. Wogole mam teraz taka ochote na cos slodkiego ze masakra... Nadal cwicze z chodakowska choc dzis weekend wiec mam orzerwe, poki co mam 0.5 kg mniej malo ale zawsze cos. Wogole to dostalam juz drugi raz okres. Milego weekendy kochane. Motylku zycze udanego slubu oraz chrzcin. Ktos chyba jeszcze ma chrzciny? wiec zycze aby maluszki byly grzeczniutkie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulina0210
Zorroo u mnie z kp jest dokładnie tak samo. Moja też od początku ze smoczkiem i bardzo go lubi. Strasznie mnie to boli, że już nie chce cyca. Udaje mi się jej podać w trakcie spania, jak się przebudzi lub zaraz jak wstanie, ale to nie zawsze. Dobrze, że choć w nocy go toleruje. Uwierz mi, też próbowałam położyć się na jeden dzień z nią do łóżka, ale zawsze ktoś ,,przylazł'', więc zero komfortu. Co z tego, że przystawiałam ją często, szczególnie jak była głodna, a ona się wyginała do tyłu i ryczała. Też się naryczałam, razem z nią. Ona się denerwowała i ja. Chwile załamania, stres, brak zrozumienia u m. Wprowadzenie butli było dla mnie dramatem, że ja matka nie mogę wykarmić własnego dziecka. Latałam kilka razy dziennie z laktatorem. Od kiedy podaję mm (na zmianę z kp), to mała jest spokojniejsza, pogodniejsza, dłużej śpi w nocy. Także Zorro, wiem co czujesz. To wszystko minie, będzie dobrze. Unormuje się. Jak możesz to przystawiaj do cyca, a jak maluch nie chce to daj butlę. Nic na siłę, maluchy też nie lubią na siłę. Dziś chyba jakiś skok rozwojowy. Była strasznie marudna i płaczliwa. Wtedy z kolei ani jeść, ani spać. Zawsze po takich akcjach coś nowego obserwujemy ;-) My mamy chrzciny za tydzień w sobotę. Myślę, że będzie dobrze, bo tylko my będziemy. Specjalnie się tak umówiliśmy z księdzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do zzorro - jest jeszcze drugi gość, podpisałam się A. i chyba mój post również Cię unieszczęśliwił, jeśli tak to przepraszam bo i to nie było moim celem, chciałam dodać Ci otuchy coś poradzić może, bo sama karmie też drugie i llekko nie jest. powiem tylko że najważniejsze to byście obie były szczęśliwe, sposób karmienia to sprawa drugorzędna. A.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zorrrooo1111
Tak - będzie co będzie z tym cycem. Zobaczymy. Już dziś o tym nie myślę. Mała śpi więc relax. Paulina a chrzestni? A rodzice? Ja też bym z chęcią takie małe chrzciny zorganizowała. Ale u nas to się nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I tak i nie. Bo dale jak jest u kogoś na rękach czy u mnie i ją karmie to nie patrzy wcale. Na brzuchu też jak ją kładę nie chce się patrzyć na mnie. Przytulać też za bardzo się nie chce. Jak ją noszę to ciągle głowę sztywno trzyma nie chcę się tak w tulić jak dziecko w matkę. Cały czas mam ją obserwować. Dziś się bardzo zdenerowałam. Ustaliłam chrzciny wszystko na 23 a teraz męża brat mówi mi że on jednak nie chce być chrzesnym bo ma już 2 i nie stać go na to... bożena co sa k r e tyn ;/ Wcześniej było ok. specjalnie pytałam czy bd mógł 23 i tym bardziej ze mój mąż jest chrzestym jego jedynego syna! Dziecku się nie odmawia o on zachował się w stosunku do nas jak dupek. ! Nie wiem czy chrzcin nie bd musiała przełożyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zorrrooo1111
Kasia moja też nie patrzy na mnie jak ją karmię, tez się nie tuli, jedynie jak ktoś ją nosi to jak z nią nawiąże kontakt to się patrzy na mnie. Więc może to już wróciło u Was do normalności. Spokojnie. Obserwuj. A co do chrzcin to może on zmieni zdanie, albo może znajdziesz kogoś innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulina0210
Zorroo oczywiście i rodzice i chrzestni :-) miałam na myśli, że oprócz nas kościół będzie pusty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Susan Mayer1
Hej dziewczyny. A jak Wasze dzieci reagują kiedy kładziecie je na brzuszku? Mój synek ma już ponad 4 miesiące i nie lubi tak leżeć - poleży maksymalnie parę minut i płacz. Już nie wiem co robić. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćilona
Czesc dziewczyny :) Ostatnio tez mialam problemy z karmieniem. Mala plakala i sie rwala przy piersi. Tez sie czulam podle jako matka ze nie jestem w stanie jej wykarmic. Kilka razy dokarmilam mm i odrazu byla szczesliwa. pobudzalam laktacjie prawie tydzien i sie udalo ale stwierdzam ze nic na sile. Jak dziecko godne to nie ma innego wyjscia tylko dokarmic ! moja musiala byc glodna bo bylysmy w czwartek na szczepieniu i mala przybrala 800 g w ciagu 2 mc. (Ur. 26.03 obecnie wazy 5500g) Lekarz kazal dokarmiac po kazdym karmieniu mm ale mala nie chce. Za dwa tygodnie musimy skontrolowac wage. Wogole po szczepieniu byla dwa dni marudna i miala wysoka goraczke - balam sie. Do tego wczoraj mielismy chrzciny. Lenka strasznie plakala i zagluszala ksiedza. Niepotrzebnie ja szczepilismy przed ta uroczystoscia :( Milego wieczoru !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny, my juz po chrzcinach:) w kosciele istny sajgon Milenka przestraszyla sie spiewow i organow, które swoja droga jak na moj gust byly zdecydowanie za glosne dla doroslego a co dopeiro dla dzieciaczka takiego, jak tak plakala cala msze to jej sie przypomnialo ze jset spiaca i glodna wiec w sumie jak ja tylko kasiadz ochrzcil poszlam na schody od chóru i dalam butle:) zdazylyzmy na koncowke mszy :) pozniej bylo ok, w dordze do knajpki Milenka zasnela i spala tak caly obiad :) pozniej byla w miare pogodna dawala sie nosic smiala sie itd:) takze bylo ok...dobrzez e w lokalu klima bo bysmy sie wykonczyli, ciesze sie ze nie robilam chrzcin w domu! Musze chyba dzis zaniechac karmienia piersia bo szczerze mowiac pofolgowalam sobie z jedzeniem i nie wiem czy jej nie zaszkodzi np torcik z truskawkami:( i tak ja powoli przestawiam na butle wiec dzis bedzie proba zasypiania bez cyca - ciekawe czy sie uda... za ponad miesiac idzeimy na wesele i mam postanowienie by schudnac do tej pory co najmniej 5 kg bo powiem Wam ze wygladam jak godzilla na sterydach bez kitu jak ogladnelam zdjecia z chrzcin to az wstyd:( trzymajcie kciuki Motylku jak tam po Waszych uroczystosciach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiktorowianka
hej dziewczynki:) długo nie pisałam bo byliśmy nad morzem myślałam że będę mieć dużo czytania a tu 5 stron:/ coś umiera to forum pewnie brak czasu wygrywa jak w ciąży byłyśmy to czasu jednak było dużo więcej. kasia super że jest poprawa ucieszyłam się bardzo jak to przeczytałam. paulina0210 jesteś dobrą matką bez względu na to czy karmisz ją piersią czy mm. Wg mnie gorsze jest jak ktoś na siłę chce karmić piersią a nie ma pokarmu dziecko jest marudne płacze a matka nie kuma o co chodzi. Nie mówię tu konkretnie o żadnej z Was, żeby nie było bo oczywiście nie w każdym przypadku marudzenie i nagminny płacz są spowodowane przewlekłym niedojadanie ale mój odkąd przeszłam na mm zupełnie inne dziecko.Szczęśliwe, cały czas się do nas uśmiecha a jak czytam jakie Wy macie jazdy z dziećmi, że krzyczą godziny utulania przed snem wycia... ja tego nie znam i mówię do męża że chyba mamy złote dziecko. Co do tego że jakieś dziecko nie chce butelki ..mój też ma swoje ulubione i z niektórych to też mi się czasem wyrywa bo za wolno leci. kurcze ja za tydzień wprowadzam już coś nowego do diety czeka mnie studiowanie:) a u nas z kupami wkońcu spokój nie wiem która dziewczyna poleciła mi biogaję ale jak ręką odjął znów wszystko się unormowało:) Byliśmy teraz nad morzem droga ok 600km. W jedną stronę prawie cały czas spał zatrzymywaliśmy się 3 razy po pół godziny żeby zjadł i poleżał wyprostował kręgosłup. W drugą stronę już musiałam zabawiać przez prawię połowę trasy;)a w Darłówku zachowywał się super. Spał sobie na plaży kupiliśmy mu namiot zatrzymujący niby 95 %promieniowania i w pieluszce sobie wdychał jod smacznie śpiąc.Generalnie miał tam dobre spanie:) Polecam namiocik bo pomógł nam przetrwać na prawdę te upały mały się nie opalał i nie przegrzewał bo zaciemniony nie ogrzewał się.W ogóle pierwszy raz przespał mi od 22-7.30:) się rozpisałam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to byłam ja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sopelek 25
wiktorowianko fajnie że wakacje udane,motylku jak po ślubie i chrzcinach?niewiem czy juz powolutku wprowadzac gluten czy poczekac bo w necie jest duzo różnych opini na ten temat.dzis dałam małemu do mleka kleik a i tak po 2 godz był glodny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylekkkki
Czesc dlugo nie pisalam. Moj m dzis polecial i pierwszy raz jechalam samochodem sama z malym 25km bo przyjechalusmy na wues i byl grzeczny. Dopuero juz prawie na miejscu zaczynal marudzicm Piczytalam was wlasnie troche co do karmiena puersia i nimznosci karmenia to ja nie moge za bardzo sie wypowiedziec bo karmie mm i mam troche zal do szpitala o to...mam kolezanke z pracy co jej synek w kwietniu skonczyl dwa lata i nadal go karmi piersia bo nie moze go teraz oduczyc. kasia moj tez jak go nosze to sie rozglada a nie przytula vhyba z jest spiacy to sie tuli a jak daje mu butle to patrzy sie w bok przewaznue bo cos go tam zainteresuje. ja swoje uroczystosci bede miec za dwa tyg. Teraz mualam w sb wieczor panienski i bylo sztywno. Zly lokal wybralam . Moj m za to nezle zaszalal. ubranka ne mam jeszcz bo nie wiem czy kupic ba krotko czy ba dlugo bo boje sue se hedzie padac. ojciec m dzis mi piwiedzial z jemu sie podobalo z sie nezgodzilam na to ubranko co matka m kupila. Powiedzial ze ona to h tylko chciala rzadxic i zebym sobie tak nie dawala. Moj maly od czwartku przekreca sie na brzuch i rob to bardzo szybko. Vo przekrece go na pkecy to on juz na brzuchu jest. Raz z brzucha na plecy sie przekrecil. Piwiem wam z wolalwm jak sie ne rzekrecal bo teraz dopiero trzeba pilnowac i boje sue se w nicy die przekreci. z jedzeniem znowu godziny mu sie poprzestawialy musz go znowu jakos wyregulowac. do mam karmiacych mm ile dajecie picia ? Ile wypijaja wasze maluchy plynow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×