Dlaczego kobiety nie gustuja w drobnych facetach

no ja nigdy w drobnych nie gustowałam ... wrecz miałam zawsze ,, dużych facetów" tzn raczej grubej kości , wysokich .. Nie jakiś ,, pakerów" ,ale takich masywniejszych

To proste - kobieta ma być drobna, szczupła, nie z szerokimi barami, jak tu ktoś wyżej opisał, a facet ma być postawny. To jest tak, że największe powodzenie mają dobrze zbudowani, silni faceci a w drugą stronę dziewczyny z dronymi ramionami, pokaźnym biustem, chudziutką talią i szerokimi biodrami prawa biologii

Na pewno większe prawdopodobieństwo jest, że się wybroni, gdy faceta dobrze zbudowanego postawnego napadną dwa chudzielce, (czasem wystarczy by jednemu mocno zapier,.,.,. by drugi w strachu uciekł), niż gdy chudzielca napadnie jeden postawny.

Ja niedawno widziałem taką sytuację na nadodrzu we Wrocławiu. Postawny byk dostał łomot od 2 wydziaranych małych chuderlakow. Ale chyba silni byli bo jeden go trzymał i dawał radę a drugi kopał. Koleś był zmasakrowany

avp2 A ty co, stałeś, nie reagowałeś i zadowoleniem patrzyłeś jak na przystojniejszego od ciebie napadły jakieś zbiry ? żal

U kolesi siła nie idzie wprost proporcjonalbie do sylwetki. Także czasem można się przejechać na " z góry przesadzonej walce"

sorry, ale w dwóch na jednego to nawet dziewczynki z podstawówki potrafią "łomot spuścić" ;)

Ja wiem czy przystojniejszego. Z twarzy wyglądał jak wystraszona kura i byl pyzaty jak niemowlę wątpię żeby był przystojny. Nie wtracalem się bo jeszcze mi by zastukali.

Oni nie mogą się pogodzić, że mają 175 cm ważą 70kg, a inni faceci mają 190 cm i ważą 100 kg.

naprawdę bezpiecznie to można się czuć przy facecie który nie szuka guza - to raz. Dwa - każdy wie, że samo bycie wielkim nie daje automatycznie przewagi, to tylko "poczucie bezpieczeństwa", nie faktyczne bezpieczeństwo. To nas "chroni" przed potworami z szafy, nie kretynami na ulicy którzy sami nie podejdą - zawsze atakują w grupach.

dlaczego? bo są drobni. Takie prawo natury niestety. Delikatniutki drobny chłopaczek to może być co najwyżej hostessem trzymającym na ulicy kartonową strzałkę z informacją o wyprzedaży w księgarni obok.....

avp2 widzę, że bardzo dobrze mu się przyjrzałeś. Jakby ciebie napadło dwóch zbirów, chciałbyś, żeby nikt się nie wtracał i wszyscy przechodzili obojętnie?

Dlaczego nie mogę się pogodzić? Mam to wd***e, wolę mieć atrakcyjnego ryja niż być wielkim ale beznadziejnym z wyglądu. Netto więcej dziewczyn na mnie poleci. Poza tym przy 176 nie czuje się na ulicy mały. I mam 85 kg i 10% tłuszczu czyli mniej niż sucha pierś z kurczaka :)

Wow, jesteś całe 11cm wyższy ode mnie-mogę Ci czołem nos rozwalić :P Masz jakiś dziwny kompleks (inaczej byś tego tematu tak nie nakręcał)

A co mnie to obchodzi, ja tylko pisze co było :)

No jak taki drobny, że ma klatę jak szczur...to poco mi taki ?

no porównanie do tego kurczaka nie było najszczęśliwsze :P

Nie mam kompleksów. Zwróciłem uwagę na ten temat po kilku wypowiedziach kobiet, które zdawaloby się do najinteligentniejszych nie należą. Wniosek by się nasuwal że im mniejsza laska Tym powinna być coraz bardziej atrakcyjna bez względu na wygląd ale to tak nie jest. Czyli karlica jest mega sexy? No bo przecież kobieta ma być mała. Co za głupoty. Moim zdaniem liczą się proporcje.

No i tu masz rację, liczą się proporcje, ale facet o budowie baletnicy wygląda niemęsko.

Hehe niech wam będzie.

Wiesz, to nasza ocena się liczy, to jak Ty wyobrażasz sobie męskość faceta o nadgarstkach jak patyczki nie bardzo nas interesuje ;)

ja gustuję ale że jestem drobna KAŻDY przy mnie to Guliwer ;)

Gowno prawda na necie zawsze najwięcej krzyczą jakieś brzydule które gowno wiedza o rzeczywistości mam 180 3lata na siłce a dziewczyna zdradzała mnie z jakimś karlem 160w dodatku grubas krępy tylko dlatego że miał dużo w gaciach

mini-> zmartwię cię. Kobiety bardzo rzadko zdradzają z kimś niższym, brzydszym i grubszym tylko dlatego, że miał "więcej w gaciach". Najwyraźniej w głowie też miał więcej niż ty.

" gość mini-> zmartwię cię. Kobiety bardzo rzadko zdradzają z kimś niższym, brzydszym i grubszym tylko dlatego, że miał "więcej w gaciach". Najwyraźniej w głowie też miał więcej niż ty. " lepiej nie można tego ująć

Największą sila dysponują tzw miski, mój znajomy bił się kiedyś z trzema, jednemu jebnal odleciał, drugi złożył się a trzeci zrezygnował. Chudzielec dostał by strzała i umarłby

bardzo_inteligentny_facet - taaak, najzwinniej będzie uciekał :P

Nie muszę dodawać że ten kumpel ma ok 195wzrostu i 110kg wagi, dokladnie masy tłuszczowej

Mnie też kręcą napakowani mężczyźni, ale byłam w związku z chudym i nie widzę w tym żadnego problemu. Nie przejmuj się więc autorze :)

Facet - ale ja o tym już mówiłam. Nie obchodzą mnie faktyczne umiejętności walki, nie chcę mieć w domu zbira. Gówno mnie obchodzą mistrzowie walki bo mój "zwierzęcy mózg" wyewoluował na tyle, że przyswoił ten prosty fakt - w dzisiejszym świecie nie walczymy o terytorium i jedzenie. ;)