Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niewymowna

Znaczne opóźnienie mowy u dzieci

Polecane posty

Gość ogryzekogryzek
też to biorę pod uwagę :/ ale jakoś mi się wierzyć nie chce że kilka niezależnych osób jest tak do d... mały ma w przedszkolu logopedę, w PPP i w ośrodku, ze 2 razy byłam też w poradni lekarskiej... w grudniu mam konsultację u Cieszyńskiej, w przyszłym tyg jeszcze w innej PPP zobaczymy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogryzekogryzek
logopeda a o co chodzi z tym wirusem cytomegalii? nie wiem czy kiedykolwiek miał takie badanie, a prawdopodobne że jest nosicielem ale co to ma do rzeczy? jeżeli by się okazało ze jest zarażony to co? szukam teraz w sieci info ale może mi to szybciej wyłożysz :) będę wdzięczna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość logopeda
to rzeczywiście duży rozstrzał. nie wiem jednak w jak dużym mieście mieszkasz, ja mieszkam w mieście 80.000 ludzi i tutaj jest jedna wielka mafia jeśli chodzi o PPP, myśle, ze wszędzie tak jest. Jak ja sie pzreprowadziłam do swojeog miasta, to w PPP był wakat na logopedę przez 1,5 roku bo stanowisko czekało na jakąs siostrę kuzynki dyrekcji. Prze 1,5 roku PPP nie miało logoepdy, bo czekali na odpowiednia osobę, to jest tragedia. Następnie, ta pani wkręciła do pracy swoją koleżankę, która obsługiwała wszystkie przedszkola w mieście i jednocześnie PPP w porozumieniu z ustawionymi ludźmi w wydziale edukacji blokowali terapie specjalistyczne dla dzieci w moim ośrodku rehabilitacyjnym w ten sposób, ze nie wydawali skierowań i orzeczeń. Po prostu jedna wielka mafia, w której dobro dziecka nie ma żadnego znaczenia. Dlatego ja zawsze rodzicom powtarzam, aby walczyli o dobro swoich dzieci bez względu na wszystko, bo często przeszkody wynikają z gierek pomiędzy instytucjami, których ja nie rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość logopeda
jest to sprawa bardzo skomplikowana, ale nie chodzi o to, zebym zanudzała Cię fachowa terminologią w skrócie chodzi o to, ze wirus cytomegalii jest bardzo popularny wśród ludzi, ale jest trudny do wykrycia, bo sie dobrze kamufluje. jeśli mama pzred ciąża i w trakcie ciązy nie dowie się że jest nosicielem takeigo wirusa, to często też nie wiadomo,ze przenosi go na dziecko. u dorosłych z cytomegalią nabytą ten wirus nie robi szkody, bo organizm jest chroniony przez układ immunologiczny, jednak u małych dzieci ten wirus moze powodować szereg ukrytych dysfukncji, bo układ immunologiczny dziecka nie zdązyl się odpowiednio rozwinąć. A wirus ten ogólnie osłabia różne układy i narządy i moze też wpływać negatywnie na ośrodek mowy w mózgu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogryzekogryzek
co do logopedów to czy jest to mafia czy nie to jakby nie moja sprawa i nie wnikam, nie mam problemu z dostaniem orzeczenia itd.. babki miłe i pomocne no ale... bez efektów.. jeśli chodzi o cytomegalię u mnie to ja miałam badania w ciąży i nie jestem nosicielem, ale nie wykluczam, ze mały mógł załapać takie cuś stąd pytam mam do Ciebie tez jedno pytanie bo na razie rozmawiałam z 3 logopedami o tym i każdy tylko wzruszył ramionami, nie podważam ich kompetencji ale może wniesiesz do sprawy coś od siebie :) mały mówiąc np kuba mówi ku, jak poproszę by powtórzył sylaby ku powtórzy i osobno ba powtórzy, jak poproszę by powiedział ku-ba to już nie potrafi, ale ostatnio chętnie powtarza te same sylaby np la-la ma-ma, ta-ta da-da itd.. więc spróbowałam kubę wydłużyć do kuku ba i potrafi to powtórzyć cięgiem jako kukuba a samego kuba nie :/ czy to może być jakiś trop w terapii i przyczynie braku mowy? mam nadzieję, że wiesz o co chodzi i dobrze to opisałam :) to się powtarza w innych słowach jak np. kukur(l)a albo pipije

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość logopeda
tylko, ze ja pisząc o mafii, nie napisałam najważniejszego... otóż te dziewczyny ledwo pokończyły pedagogikę, a na logopedię poszly, bo dostały zapewnienie, ze dostaną pracę. Niestety ich studiowanie było godne pożałowania, nie chodziły na zajęcia i wykłady - wiem, bo moja przyjaciółka prowadzi zajecia z medycyny na logopedii, a poza tym ani razu nie widziałam ich na praktykach z audiologii w naszym szpitalu, a byłam osobą odpowiedzialną za praktykantów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość logopeda
nie wiem czy mogę jakoś kierunkować Twoje spojrzenie na te sprawę, ponieważ nie widzę dziecka i nie wiem jak sie zachowuje i jak funkcjonuje a to szalenie wazne. nie chciałabym wprowadzać Cię w błąd, bo jednak takie zachowanie może mieć wiele przyczyn, o których ja nic nei wiem, a które byłyby do zweryfikowania w kontakcie osobistym, np. 1. czy dziecko ma porządne badanie słuchu na wszystkich rejestrach/ 2. czy reaguje na melodię mowy, intonację, barwe itp./ 3.czy w czasie tego powtarzania sylab wykazuje jakieś elementy wspólruchów, to znaczy czy się napina, czy czerwieni się na buźce z wysiłku, czy wychodzi mu żyła na szyi, czy klaszcze w trakcie itp./ 4.czy ktoś w otoczneiu dziecka zacina się lub jąka/ 5. czy dziecko nawiązuje z Tobą kontakt wzrokowy w czasie mówienia i powtarzania/ itp itp. ja w swojej praktyce staram się mówić do dzieci melodyjnie, bo dzieci świetnie reagują na melodię mowy, mówiąc tak jakby śpiewam, ciężko to opisać, duzo łatwiej pokazać, mam nadzieję, ze mnie rozumiesz. chodzi o to, zę dziecko często nie moze powtórzyć wszystkeigo, ale pięknie odróznia wyrazy dzięki ich melodii. usiądź koło niego tak, aby jego twarz była na wysokości Twojej twarzy i to blisko, tak, zeby on miał możliwość patrzenia na Twoje usta, a nstaępnie spróbuj, zamiast powtarzania kukuba, powiedzieć przeciągle i baaaaardzo melodyjnie, powoli kuuuuuuuu-baaaaaaa i pilnuj aby patrzył Ci na usta i powtarzaj tak kilka razy, daj mu się napatrzećna układ warg i zmianę ich pozycji. gdyby jego mowa rozwijała sie lepiej, to byłabym skłonna powiedzieć, ze ma zaburzenia w syntezie i analizie głoskowej i sylabowej, a takze wyrazowej, jednak tutaj obstawiałabym raczej niską sprawnosć artykulacyjną i brak świadomosći językowej oraz brak kompetencji komunikacyjnej, ale ZAZNACZAM nie sugeruj sie tym za bardzo, bo żeby powiedzieć coś na 100 procent i brac odpowiedzialnosć za słowa, to muszę dziecko widzieć sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość logopeda
moze być tak, że on po prostu nie ma dobrze rozwiniętej tzw.pamieci słuchowej i najzwyczajniej w świecie nie pamięta co było dalej, bo jego mózg jest w stanie skupić się tylko na pierwszej sylabie wyrazu i zwyczajnie nie pamięta tej drugiej częsci, jakby w ogóle jej nie słyszał, bo tak bardzo skupia się tylko na pierwszym członie wyrazu - to jest właśnie miedzy innymi brak kompetencji komunikacyjnej, w tym przypadku brak dobzre rozwiniętej pamięci słuchowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogryzekogryzek
rozumiem :) jeśli chodzi o punkty które wymieniłaś, to badania słuchu miał kompleksowe włącznie z bera i wyszło ok, ostatnie na wiosnę, melodię odwzorowuje idealnie, potrafił to odkąd skończył ok 7mcy, potrafi odśpiewac piosenkę używając wyłącznie sylab lolali itp :) naśladuje chętnie to co mówię ale intonując sylaby la, lo, ly .., nie napina się, nie czerwieni, raczej jest rozluźniony, po terapii sporo sobie pomaga przez gestykulację, ale to wynik terapii, np. mówiąc koń podskakuje jak konik, mówiąc słoń wystawia trąbę itd... wiele takich gestów wykonuje które jakby mają naprowadzić na to co chce powiedzieć, adekwatnie do sytuacji pokazuje że czegoś nie ma albo że jest tam itd... co do jąkania się to nie mamy takiego przypadku chociaż mały ma brata który bardzo niewyraźnie mówi i jakby wpada w koło :/ powtarza z 10x pół zdania zanim go skończy.. kontakt wzrokowy ma bardzo dobry i chętnie ćwiczy :) pisałaś o tej melodyjności wypowiedzi i próbowałam tego, niestety nie działa :( ja już z nim na różne sposoby próbowałam i nic :( natomiast odnośnie syntezy to właśnie neurologopeda wpisała w kartę w poradni jako rozpoznanie brak syntezy mowy, ale wskazań do dalszej pracy w zasadzie żadnych, on ma z nią raz w mcu zajęcia i jak widzę to ćwiczy z nim tak samo jak druga pani logopeda, powtarzają różne dźwięki, sylaby, wyrazy, składają z sylab, ćwiczą przed lustrem itd..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogryzekogryzek
ja też myślałam o tym czy to nie kwestia zapamiętania tego co po czym się wypowiada ale ostatnio uczę starszego syna czytać metodą sylabową i powtarzamy niekiedy do znudzenia sekwencję sylab a młodszy nie widząc powtarza te sylaby za nami więc pamiętać pamięta ale sylaby jako oddzielne "wyrazy" co dziwniejsze on nie mówi pełnych wyrazów 1 sylabowych np. but i nie go jest bu, dom to do, dym to dy itp... ale są słowa które potrafi powiedzieć i to nie wiadomo ska jak raz te a nie inne jak koń, banan, są też wyrazy które mówi ostatnią sylabę bądź dwie jak peta to skarpeta albo to znaczy auto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość logopeda
no to ewidentnie pamieć słuchowa, jesli ze słuchem jest wszystko ok, to chodzi o pamięć, a raczej o wyłapywanie z usłyszanego wyrazu tego co jest łatwiejsze do wypowiedzenia i silnie naznaczone prozodią np. auto - ciezko powiedzieć au czyli ał, bo to wymaga dużej sprawnosci warg i dobrej ich motoryki, dużo łatwiej powiedziec to, bo własciwie ustami nie trzeba nic robić, a w dodatku sylaba to ma jakby większa nośność, nie wiem jak to wytłumaczyć... po prostu dziecko w wyrazie auto słyszy tylko to, co jest silnie zaakcentowane, sama zauważ, powiedz sobei kilka razy auto, au jest niemalże 'niesłyszalne' a to co zwraca uwagę dziecka to sylaba .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość logopeda
ale to moze nie wyjśc tak od razu, za pierwszym podejściem... jeśli chodzi o but czy dom to tak samo jak wyzej pisałam o tym juz wyżej, ze takie częste elizje głoskowe mogą świadczyć o obniżeniu progu słuchu, ale skoro słuch jest ok, to przyczyną moze być brak świadomosci komunikacyjnej. może nie słyszeć do końca wyrazu i skupia się tylko na jego dźwięcznej częsci, bo i i to głoski dźwięczne i dzięcko szybciej je wychwytuje, a opuszcza głoski które jego zdaniem nie sa wazne lub ich nie słyszy, nie skupia się na nich - jak bezdźwięczne w wyrazie but tutaj najlepszym sposobem będzie połączenie bodźców słuchowych i wzrokowych, trzeba dać jemu szansę, zeby zobaczył jak naprawdę 'wygląda' każde słowo, czyli mówiąc do niego trzeba mówić wolno i przesadnie ruszac ustami, zeby zobaczył ruchy warg i jezyka odpowiednie do danego słowa i dopiero jak sie napatrzy to zrozumie, ze po bu trzeba jeszcze powiedzieć t, że to nie koniec wyrazu. mówiąc but najlepiej wziac jego rączki w swoje ręce i wymawiając bu ruszać jedną rączką/machać a wymawiając t ruszać drugą rączką, tak, zeby dać mu szansę na poznanie tego słowa w całosći - wzrok, słuch i ruch to dobra metoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość logopeda
najpierw zrobic dużą przerwę miedzy bu plus machanie rączką, a t i machanie, potem jak dziecku wychodzi i fajnei naśladuje, zwiększyć tempo aż do połączenia obu częsci wyrazu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogryzekogryzek
hmm i co z tym się robi? ćwiczy i ćwiczy do znudzenia pewnie powtarzając wyrazy? ja się już zaczynam sama siebie bać bo zaczęłam mówić z takim dziwnym akcentem jak nigdy, często mówię za bardzo wyraźnie i aż dzielę na sylaby wyrazy bo wciąż tylko powtarzam do niego i do starszego w zasadzie też bo starszy znów bardzo upraszcza trudniejsze słowa, nie mówi r itp. tych gier sylabowych mam już pół domu :( chłopak świetnie rozwiązuje memory , powtarza układy choreograficzne tańca a tu taki zonk z mówieniem :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość logopeda
ja bym nie dzieliła na sylaby , bo to dziecku moze wyjść bokiem, bo takie dzielenie jest suche i sztywne, MOIM ZDANIEM i z mojej praktyki wynika, ze dużo lepiej i łagodniej na dzieci działa sylabizowanie melodyjne, ale nie sztuczne śpiewanie tylko naprawdę intuicyjna, łagodna melodia plus patrzenie na moje usta plus ruchy rączkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość logopeda
oczywiscie, to kwestia wyćwiczenia, ale nie mogą to byc nudne ćwiczenia wyrazów, bo to dziecko bardziej zniechęci niż zachęci, wszystko trzeba prowadzic w formie zabawy wykorzystując różne sytuacje w ciagu dnia i tu bardzo przydaje sie dobry logopeda, który za każdym razem podpowiedziałby Ci co masz robić dalej w domu np. gotujac obiad czy idąc z dzieckiem na spacer, to logopeda ma Ci podrzucac pomysły na bieżąco. Jak ktoś jest kreatywny to mozę wymyślac milion propozycji zabaw, a dziecko nawet nei wie, ze ćwiczy i to jest chyba najlepsza opcja, bo jeśli dziecko robi coś z przyjamnością, a nie dlatego,ze jego mowa powoduje smutek na buzi mamy, to efekty są lepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogryzekogryzek
dzięki za rady, z melodyjnością to może być problem bo ja zbyt umuzykalniona nie jestem :D i kiepsko mi idą piosenki i nucenie ale na pewno będę próbować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość logopeda
powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do logopeda - podpisuje sie pod tym , że" specjalista nie równy specjaliscie"! U pierwzego psychologa usłyszałam, że"mam nienormalne dziecko" (to jej słowa) - zrobiła córka wszystkie testy dla dziecka na 24mż i było super, wiec ją pytam. Ona "opóźnione dziecko bo nie mówi"! Wściekłam się bo od urodzenia chodzimy do neurologa (wcześniak!) i wiem, ze rozwija sie ok. W końcu poszłam do logopedy w ośrodku...uwaga...dla dzieci głuchych i niedosłyszących. Tu zmiana o 180stopni! Super logopeda, super psycholog! Przebadano mi córke także u laryngologa (pod kątem niedosłuchu, wędzidełka i trzeciego migdała). W końcu doradzono mi terapie integracji sensorycznej. A jak dziecko miało 4 miesiące inna bardzo znana dr (Kraków!) także uznała że mam "upośledzone dziecko" bo....urodziłam w danym konkretnym szpitalu a tam takie "robią " dzieci:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość logopeda
o matko dla mnie to jest tragedia, co się dzieje żebyście widziały ile ja już dramatów rodzinnych widziałam wynikających z niekompetencji lekarzy i specjalistów, tego się nie da opisać a jak zwykle, najbardziej cierpią dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogryzekogryzek
też ja krążę po necie szukając pomysłów na zabawy logopedyczne :) mnie co prawda logopeda nie daje scenariuszy ćwiczeń to sama szukam takich zabaw które coś wnoszą do rozwoju mowy :) ćwiczę z nim piosenki z pokazywaniem i rysowaniem metody dobrego startu, odgłos natury, zwierząt itp. gramy w różne planszówki, czytamy książki, wiersze i rymowanki logopedyczne itp. itd.. wiadomo że o nie wszystko naraz ale codziennie coś robimy plus to co tak naturalnie wychodzi idąc na zakupy, spacer itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogryzekogryzek
no niestety czasem lekarze chorym dzieciom wmawiają że są zdrowe a czasem przeciwnie :/ ja mam od wielu specjalistów diagnozę u starszego ZA a poszłam do znanej i cenionej neurolog która orzekła ot na dzień dobry w drzwiach ze to zdrowe dziecko a to ja jako matka jestem przewrażliwiona i UWAGA 2 lata wcześniej ta sama pani dr w ten sam sposób na wejściu do gabinetu wydała diagnozę całkowicie odmienną wobec tego samego dziecka! rok temu mały miał wycinany włókniak na małżowinie usznej i pani dr laryngolog zapewniała że po zabiegu nie będzie odrastać a teraz odrasta, poszłam i pytam czy to coś groźnego bo odrasta a ona na to że to normalne że włókniaki odrastają :( ta sama pani laryngolog nadal nie widzi problemu w tym, że mały ma 3 lata i 2mce i nie mówi :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To wisienka na torcie....super znany ginekolog (Kraków i okolice) powiedział, że nigdy nie zostanę matką! :-D Jakoś tak nie zobaczył na usg...że juz byłam w ciąży. A w szpitalu gdiz pojechałam bo zaczęłam krwawić...powiedzieli, że poroniłam. Tylko jedna DR na moja wielka prośbę...sprawdziła jeszcze raz na nowym usg!!! Dziś mój maluch ma 4 latka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do ogryzek..Polecam książkę"Program psychostymulacji dzieci w wieku przedszkolnym z deficytami i zaburzeniami rozwoju" - Franczyk, Krajewska. Nam poleciła to logopeda - fajne propozycje strymulacji dziecka ...tak na rózne sposoby :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość logopeda
to super, tylko musisz to robić z wyczuciem, co zapewne ma miejsce. ale nie bombarduj go za bardzo i nie karz mu wszystkiego powtarzać, bo dziecko się zniecheci. tzreba wziac pod uwagę, ze on robi wszystko najlepiej jak potrafi i nie mozna wymagać czegoś, czego sie najpierw dziecka nie nauczyło. najpierw trzeba wypracować w nim potrzebę komunikacji, potem potrzebę i umiejętnosć naśladowania, jednoczesnie usprawniając cały aparat artykulacyjny - tu możesz smarować dzieciom i sobie usta- najlepiej wychodzić poza kontur ust - miodem lub jogurtem lub nutellą i przed lustrem zlizujecie. robicie wyścigi kto szybciej pozbędzie się jogurtu z buzi itp. dopiero gdy już masz pewnosć, ze on jest w stanie sobie poradzić z wyrazem, to wtedy tego mozesz wymagać. to tak samo jak dziecko nie mówi sz, a rodzice ćwiczą z nim milion razy dziennie wyrazy z głoską sz i nie wiedzą, ze robią mu krzywdę, bo utrwalają w dziecku złą artykulację choć zamiar mają inny. najpierw tzreba dziecku palcem w rękawiczce pokazać miejsce uderzenia jezyka , sposób realizacji tej głoski, wywołac ją - czyli realnie ją usłyszeć, potem ćwiczyć ja w sylabach, a dopiero potem w wyrazach, zdaniach i na końcu w mowie spontanicznej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość logopeda
możesz czytać, mówić, opowiadać, śpiewać itp. ogólnie zalewać go mową, zeby rozszerzać jego zasób słownictwa mowy biernej, albo wymagać mozesz tylko wtedy, kiedy najpierw go czegoś nauczysz, albo dokładnie pokarzesz co i jak sie wymawia. pozdrawiam pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogryzekogryzek
dzięki za książkę, poszukam :) jeśli chodzi o potrzebę komunikacji to niestety ale szybko przemija ten czas kiedy ma/miał chęć komunikacji, im jest starszy tym bardziej widzi, ze ma trudność w porozumiewaniu się, że dzieci się śmieją, ignorują go, to buduje w nim frustrację widzę to w domu jak się denerwuje że nie rozumiemy co chce powiedzieć, tym sposobem wycofuje się, stara się sam coś zrobić niż poprosić o pomoc... a co do tego ćwiczenia głosek no niestety ja chyba ten błąd popełniam u starszego :( nie bardzo wiem jak mu wytłumaczyć jak się układa język, usta by mówić r i to że ja mówię do niego wyraźnie nei znaczy że on to dobrze słyszy i rozumie ... a z tym zlizywaniem z ust to świetny pomysł muszę wypróbować chociaż młodszy to świetnie sobie radzi ze zlizywaniem resztek pokarmów wokół ust :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogryzekogryzek
wiem, wiem :) niestety mój mąż tak kształci dzieci że jak on się bierze do nauki to dzieci przy nim płaczą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość logopeda
dopiero wtedy, kiedy logopeda wywoła u niego czyli dopiero wtedy, kiedy usłyszysz u niego realnie głoskę dopiero wtedy możesz zacząć swoja krucjatę z ćwiczeniami sylab i wyrazów z głoską i to na początku tylko w nagłosie dopóki tego u syna nie usłyszysz nie możesz kazać mu powtarzać wyrazów z głoską do czasu kiedy logopeda wywoła głoskę mozesz wspomagać jej pojawienie się poprzez inne ćwiczenia, które synowi pomogą a nie zaszkodzą, czyli np. strzelacie z karabinu i wymawiajcie szybko głoskę tttttttttttttttt, a potem szybko ddddddddddddddddd, a potem na zmianę ttttttttt dddd ttttttdddddd tttttddddd a potem tdtdtdtdtdtdtdtdtdtd i dużo duzo innych cwiczeń - poproś logopedę o wskazówki, bo ćwiczeń jest szalenie dużo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×