Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Swiety_od_spraw_beznadziejnych

Jestem biedny zagubiony czlowiek

Polecane posty

Gość gość
Różny przekrój wiekowy słucha tego zespołu.Nikt nic nie myślał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zakochałam się na zabój, coś pięknego, spotykaliśmy się bardzo długo, że doszedł ten moment, w którym powinniśmy się zejść. Inni się schodzą po miesiącu, a my się spotykaliśmy bardzo długo. Oczekiwałam, że w końcu nastąpi ten jego krok, dzięki któremu w końcu będziemy razem. Ja nim oddychałam, ja dla niego zaczęłam żyć, wywrócił mi świat do góry nogami. I było tak pięknie, że aż nie mogłam uwierzyć w to co nastąpiło. Zaangażował się już bardzo mocno i stąd chyba ciągłe jego "małe sprawdziany". Jakby ciągle czekał, że go oszukam, że popełnię błąd, że zostawię lub wykorzystam, że moje uczucia nie są szczere i widział wszędzie podstęp. Tak ja odczułam. Nie ukrywam zraziło mnie to do niego, ale nie na tyle żeby rezygnować, a dalej się starać by widział (!!) jak bardzo mi zależy. Chyba go uczucia do mnie przerosły i nie mógł ich kontrolować stąd też zaczął się wycofywać, by odzyskać panowanie nad uczuciami. Odsunął się, ja poczułam się olana i zraniona, powiedziałam mu, że go kocham, wahał się długo, nie odpowiedział jednak tym samym. Poczułam się odrzucona i olana, zranił mnie jak nikt inny. Przestałam utrzymywać kontakt bo zbyt to bolało. A on? Znalazł potwierdzenie dla swoich podejrzeń, a jednak mnie nie do końca chciała, zabawiła się. I żyjemy w konflikcie, a ja z bólu umieram dzień po dniu od dwóch lat bo tak boli. On sam, ja sama. Wyjechałam daleko bo chce zapomnieć. Na razie nie planuje powrotu w rodzinne strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Swiety_od_spraw_beznadziejnych
W takim razie przepraszam. Kocham ten zespół, dobrze słucha się go nocą . Uwielbiam "Długa droga w dół" "Bez znieczulenia" "kostucha" "mów mi dobrze"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja juz nic nie rozumiem to czyje sa te słowa ? czy to moze głuchy telefon ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja lubię:łydka";)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Swiety_od_spraw_beznadziejnych
na pierwszy rzut oka nie widać, że kocham na pierwszy rzut oka Nie widać, że cię kocham W krainie nigdzie-nigdzie zaplątany sam w sobie [Trochę egoistycznie siedzę i nic nie robię Ciało jest obecne, grzeczne i na kanapie Duch wolny się wyrywa i hula razem z wiatrem]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xdfghcxcvgbhj
czasami cos człowiekowi strzeli przy lampce wina , to trudne , ciezko zejśc na ziemię ,kiedy ma sie w sercu az .. serca ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Swiety_od_spraw_beznadziejnych
Jaki głuchy telefon? Czy chodzi ci o piosenki? napisałem słowa piosenki: ktoś napisal "happysad" i się potoczyło.. teraz poszła Luxtorpeda...Przepraszam wracamy do tematu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie słuchałam Luxtorpedy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Swiety_od_spraw_beznadziejnych
"Jakby ciągle czekał, że go oszukam, że popełnię błąd, że zostawię lub wykorzystam, że moje uczucia nie są szczere i widział wszędzie podstęp. Tak ja odczułam. Nie ukrywam zraziło mnie to do niego, ale nie na tyle żeby rezygnować, a dalej się starać by widział (!!) jak bardzo mi zależy. Chyba go uczucia do mnie przerosły i nie mógł ich kontrolować stąd też zaczął się wycofywać, by odzyskać panowanie nad uczuciami. Odsunął się, ja poczułam się olana i zraniona, powiedziałam mu, że go kocham, wahał się długo, nie odpowiedział jednak tym samym." Bardzo chciałbym żeby ktoś to skomentował, zwłaszcza ostatni akapit ;) Ja powiem od siebie: pytałaś czy nie jest przypadkiem DDA?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chodz tu do mnie :) na moment, na chwię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale cos było dwa słowa ktos powiedział czy do kogos innego a ty nie wiesz czy do ciebie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i zaczyna sie :)) zgaduj zgadula , hopsasaa dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak mi smutno i mam siebie dość ,bo to bez sensu,a mimo to mnie ciągnie....to jak ....echh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hmmm..jakby bal sie pierwszy okazac, czul sie kochany, ty pewnie tez, ale jakby braklo czegos mocnego co by to potwierdzilo. moze trzeba bylo przy nim zostac, nawet jesli nie odzwajemnil to byc blisko niego. potrzebowal chyba takiego bezpieczenstwa, zeby sie otworzyc, byl zamkniety w sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ndfhjkmhjndbgfvscx
a ty nie przypadkiem zakochany xyz !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Swiety_od_spraw_beznadziejnych
dziękuje za komentarz ;) jeśli chodzi o dwa słowa: Mężczyzna X Kolega Mężczyzny K Kobieta Z K mówi Z że X ją kocha, X nie wierzy (zbieżność płci przypadkowa)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IwiCoJeKiwi
No dobra czul się przy niej mało bezpiecznie ale nie pomyślał o niej jak ona sie czuła jak się oddalał i zamykał :( Bał sie zranienia do tego stopnia, że ją poranił a pewnie i dla niego było za późno i tez cierpiał. Nie pomyśał wcale o niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Swiety_od_spraw_beznadziejnych
czy to komenatrz do sytuacji o dwóch słowach czy do sytuaccji przedstawionej przez kobietę-gościa, o który prosiłem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efth
Swiety_od_spraw_beznadziejnych -- czyli jakim swietym jestes ? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co do tego kocham Cię. Jeśli by nie czuł (a) to by tego nikomu nie mówił(a). Chyba bardzo był (a) zakochany i sie tego nie wstydził (a) nikomu o tym glośno mówic. A ze słowami twarzą w twarz postanowił poczekać, do idealnego momentu,ważnej chwili bo jeśli te słowa są ważne to nie rzuca się ich od tak "przy okazji", nawet jeśli się to czuje, nawet jeśli serce krzyczy (stąd powiedziała koledze). Chce się by moment w którym one padną był perfekcyjny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Swiety_od_spraw_beznadziejnych
Dziękuje. Wystarczy wpisać w wikipedii jakim jestem świętym i WSZYSTKO SIĘ WYJAŚNI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Święty Tadeusz
jest od spraw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Swiety_od_spraw_beznadziejnych
"Co do tego kocham Cię. Jeśli by nie czuł (a) to by tego nikomu nie mówił(a). Chyba bardzo był (a) zakochany i sie tego nie wstydził (a) nikomu o tym glośno mówic. A ze słowami twarzą w twarz postanowił poczekać, do idealnego momentu,ważnej chwili bo jeśli te słowa są ważne to nie rzuca się ich od tak "przy okazji", nawet jeśli się to czuje, nawet jeśli serce krzyczy (stąd powiedziała koledze). Chce się by moment w którym one padną był perfekcyjny" Teraz płaczę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Swiety_od_spraw_beznadziejnych
nie, nie jestem Tadeuszem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie płacz weź się w garść.Chyba jest jeszcze jakaś szansa na dobre zakończenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Swiety_od_spraw_beznadziejnych
Jestem od spraw beznadziejnych, a nie umiem pomóc sam sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ndfhjkmhjndbgfvscx
to ty na fatalnym psioczysz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Swiety_od_spraw_beznadziejnych
słucham?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie umiesz sobie pomóc,czy nie chcesz?To zasadnicza różnica,bo jeśli komuś na czymś bardzo zależy,robi wszystko by to osiągnąć.Co więcej uważam,że mężczyzna ma dużo większe pole do popisu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×