Mój facet woli moja przyjaciółkę

No i co dzieje się coś nowego?

mi facet wygląda na całkiem normalnego i bardzo ładnie znosił Twojego "focha"... był miły, robił wszystko, żeby się spotkać... nie jest źle... ja bym tylko sprawdziła, (łapiąc za słówka) czy faktycznie ma numer obojga - i przyjaciółki i jej męża, skoro powiedział, że brał oba numery... bo jeśli ma tylko jeden nr to sprawa jednak śmierdzi... a przyjaciółka to pewnie typ laski której wiecznie mało i jak nie jest w centrum to ma gorączkę ze zdenerwowania, żałosna taka :)

Oj coś mi się wydaję ze twoja przyjaciółka może nie mieć takie różowe życie jak myślisz, ona ciągle imprezuję podrzuca dziecko innym Czy tak się zachowuje kochająca matka ?? Mozna odnieść że jeszcze nie czuję się matką i nie ciągnie jej do tego :P jednak chce się jeszcze bawić imprezować. Nie wiadomo jak u jej faceta piszesz że dużo pracuje :P może ucieka do pracy. Zewnątrz to może ładnie wyglądać a pytanie jak jest w środku :P ?? Podejrzewam że twojemu facetowi spodobała się twoją przyjaciółka ale teraz trochę się opamiętał i zrozumiał że lekko przegina. Bardziej martwiłbym się chyba tu o przyjaciółkę skoro życie rodzinne jej nie odpowiada może szukać odskoczni ..

jaka nieszczęśliwa przyjaciółka - mamusia by nie była, to ona nawet powinna wyjść z inicjatywą rozmowy, ze "słuchaj, z Twoim facetem jest cos nie tak, rzuca dziwne teksty, albo Ty mu coś powiedz albo ja to zrobię, bo tak być nie może"... prawda? no i powinna identycznie odpowiedzieć na propozycję o wyjeździe nad wodę, jak chłopak, ze chyba ktoś tu zwariował... jesli jest ładna i go prowokuje, to sytuacja jest kiepska... tylko, żeby koleś zauważył, ze coś z nią nie tak... to byłoby łatwiej

No i jak Autorko, niczym Ci nie podpadli?

a ja stanę w obronie twojej przyjaciółki, bo to nie ona jest sprawczynią zamieszania tylko TWÓJ FACET. Pewnie jej schlebiają komplementy faceta, jak każdemu-schlebiają, bo to miłe i nie ma co się tego wstydzić. Pewnie i by Cię ona nie zdradziła, a Ty ją tutaj obsmarowujesz jak ostatnią szmatę, podkreślając na każdym kroku jaka to nie jest imprezowiczka itp. Masz wierną przyjaciółkę stąd do niczego nie dojdzie, faceta nie koniecznie. Koleżankę stracisz swoim SZCZENIACKIM ZACHOWANIEM, a obok twojego faceta zawsze się będzie kręciła jakaś, którą będzie adorował. Jak nie przyjaciółka to inna. Powinnaś jego zachowanie ukrócić, a nie jej. Ciekawe jakbyś się poczuła gdybyś się nie mogła stroić jak jedziesz do niej przy jej mężu. Może się kobieta ubierać jak chce i to nie Twoja sprawa. Tępa trąba z Ciebie i tylko powielasz schematy, że za zdradę wini się zawsze kochankę, a nie kochanego chłopaka/ męża. Ps. Nie jestem kochanką, a żoną. Aż mi wstyd, że jak samica konkurujesz z przyjaciółką o samca. Tak ją obsmarowywać w internecie. Brzydzę się tobą.

Jeśli kogoś jeszcze moja historia interesuje to Zerwalam z facetem, koleżanka wyjechała juz ale juz nie jest moja przyjaciółka, tyle. Chyba więcej nie ma co pisać. Dziękuję za wszystkie wpisy

Opowiedz co dokładnie się stało, prosze.

Maz mojej byłej koleżanki powiedział mi ze widział jak oboje flirtuja, mieli tam jakieś spiecie i juz wyjechali ale wiem ze się nie rozstali, ja z moim Zerwalam boobiecywal mi ze juz nic głupiego nie zrobi a tu taka akcja, może i się nie bzykneli ale straciłam do niego zaufanie

A koleżanka wyjaśniła Ci to jakoś? Dobrze zrobiłaś, czyli zaś jakaś akcja była?

Ja tego nie widziałam osobiście, ale wiem ze moi znajomi się o to poklocili i wyjechali, kolega mi tylko powiedział że się w****il bo ostro flirtowali i ze ten mój facet to pieprz ony podrywacz, z koleżanką nie gadałam, napisałam jej tylko żeby się ze mną więcej nie kontaktowala bo to koniec naszej przyjaźni, pisała mi esy ze nic się nie stało, że to tylko wyglupy po alkoholu ale jej nie odpisuje a faceta odrazu pogonilam i odziwo się jakoś bardzo nie tłumaczył, raczej zareagowal agresja, w sumie może i dobrze ze teraz wyszło jakie znaczenie niego ziolko, no cóż jakoś to musze przeżyć, nie pierwszy raz mi się to przytrafia, jednak faceci to świnie, którzy lecą tylko na cycate sztuczne lale i nie ma co się oszukiwać ze cenią naturalne piękno

ten facet, to niedojrzaly d*pek - pelno takich w kazdym wieku:o zycze Ci abys niedlugi trafila na tego wlasciwego:) u mnie tak bylo zupelnie niespodziewanie, po 2 d*pkach

Aktualnie mam dosyć facetów, myślałam że to będzie ten ale chyba się znowu mylilam

Ciebie może nawet i kochał. Ale to tamtą chciał "rżnąć 24 godziny na dobę'. Jak to powiedział Marek Hłasko o jednej ze swoich kobiet...

"dla mnie też jest cudowny" - haha, pewnie nie tylko waszej dwójce prawił te komplementy idiotyczne nazywane cudownymi przez pryzmat babskiego umysłu - a znudzone mężatki to idealny cel dla różnych żigolaków :) Mąż tyra a żigolo bajeruje w tym czasie :) Widzę to od 20 lat i nic się k..a nie zmienia. Żigolo "zdobywa" a laska w swojej łasce pozwala się zdobyć :) I tak do każdej ładniejszej uderzają a każda myśli, że tylko dla niej jest taki "cudowny" :) Ciesz się, że na wyjątkowo bezczelnego trafiłaś - przynajmniej od razu widać, z kim masz do czynienia ;)

Moja kobieta nie ma biustu. To sa takie dwa male orzeszki :( nawet nie ma za co potrzymac. Ona mnie nie podnieca! Bardzo ja kocham ale musze sie z nia rozstac

wywal go ze swojego zycia zanim on tego nie zrobi naiwna jestes faceci tak maja jeszcze nie jestes jego zona a cie oszukuje szkoda twoich lez.