Czy są jakieś sposoby by nie mieć laktacji

Ja p***** Jak młotkiem o ścianę. MAM GDZIEŚ JAK BĘDĄ WYGLĄDAŁY MOJE PIERSI! Nie będę mieć cc! Nie chcę karmić z innych powodów! Bo już nie wiem jak z debilem rozmawiać! 1. Czytaj ze ZROZUMIENIEM, albo się nie udzielaj 2. Pisz na temat 3. Żyj i daj żyć innym

Nie przeklinaj i nie młotem tylko grochem, nie zaniżaj poziomu intelektualnego bo masz rację, niech gnoja śmierdzącego głupie piguły karmią, przecież im za to płacisz :-)

Autorko nie denerwuj się, tutaj młotków nie brakuje. Napisz po porodzie jak się udało, bo ja mam bardzo podobne odczucia do twoich, tylko chciałam karmic odciaganym przez jakieś 3 miesiące. Ale chyba szkoda zachodu. tez rodzę we wrzesniu.

...albo jakieś inne krowy :-)

napiszę na pewno, mam zresztą zamiar już niebawem uruchomić specjalny serwis dla świadomych swoich wyborów matek, które będą tam mogły w miłej atmosferze dyskutować i udzielać sobie porad, bo odkąd tu siedzę to faktycznie ciśnienie mi czasem podskakuję, jak się juz wdam w pyskówkę z jakąś nawiedzoną lochą. Dam tu wtedy adres, i będę tam zbierać artykuły/porady na temat karmienia MM i ogólnie macierzyństwa kobiet pracujących, więc zaglądajcie. Śmieciowe wpisy jak "pani" od cycków będą banowane, tak jak i tu powinny, ale widać admin śpi.

jeszcze inny gość odciąganym, głupia jesteś i zacofana? Zrób tak jak ja, nawpierdalaj się jakichś leków jeszcze zanim się pokarm pojawi, super poród i zero karmienia, mały też bezproblemowy bo będzie przyj****y po tych lekach jakiś czas i może w ogóle nie będzie chciał jeść ;-)

"gnoja", "piguły", świetnie po prostu... język rynsztokowy się kłania. Po co takie loszki w ogóle żyja i dalej geny przekazują, a normalni światli ludzie nie mogą mieć dzieci? Ciekawe skąd u licha pomysł że butelką mają karmic pielęgniarki, bo ja znam tylko przypadki, gdy karmiły MM lub własnym z butelki młode matki, jakoś nie słyszałam by je personel miał wyręczać.

Bo zmęczona będę, cyckiem nie dam rady to butelką będę karmiła, niech one karmią, w ogóle niech gnoja mi nie dają :-O

...brzydzę się dzieci, takie małe śmierdziele srające :-O

- a co ma karmienie bądź niekarmienie do łatwości porodu? - co ma karmienie do wielkości piersi - jeśli trzeba je będzie opróżniać, i tak mogą się wyciągnąć, albo i nie, w zależności od organizmu - a co ma fakt, że zarówno matka jak i dziecko przeżywają poród jako coś bolesnego czy trudnego :) ? poziomem pewnych wypowiedzi istotnie nie warto się przejmować, znacie to powiedzenie, by nigdy nie dyskutować z głupszym. swoją drogą ciekawe że akurat sprawa karmienia wywołuje tak wielkie kontrowersje - zupełnie jakby ktoś chciał dziecko zagłodzić. tymczasem wystarczy mało prolaktyny, a mleka może nie być nawet wcale. pewnie ktoś zaraz napisze, że to wina matki że ma jej mało, bo pewnie ma dziecko z wpadki i go nie chciała.

"Bo zmęczona będę, cyckiem nie dam rady to butelką będę karmiła, niech one karmią, w ogóle niech gnoja mi nie dają pechowiec.gif" sądząc po Twych słowach, przenosisz swoje uczucia niechęci i strachu na innych - świadczy o tym choćby dobór słownictwa. Jeśli masz problem z akceptacją ciąży, radzę zgłosić się do poradni

Majja 33 ale się ucywilizowałaś. Widziałam twoje wypowiedzi pełne bluzgów w innym wątku - czyli jednak potrafisz?

sądząc po Twych słowach, przenosisz swoje uczucia niechęci i strachu na innych - świadczy o tym choćby dobór słownictwa. Jeśli masz problem z akceptacją ciąży, radzę zgłosić się do poradni xxx Ale to pisała jakas prowokatorka, na kilometry czuć chęcią podgrzania atmosfery :)

po co podgrzewać atmosferę? nudzi wam się - za wiele czasu - to może warto iść do pracy albo kolację męzowi podać? naprawdę ma ktoś tu czas robić jakieś prowokacje? ja ledwo mam czas przeszukać własny wątek pod kątem sensownych odpowiedzi, a co dopiero po innych chodzić i rzucać mięsem :)