Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość a to niby dlaczego

Siostra jest zla ze nie zgadzam sie by zamieszkala w mieszkaniu ktore wynajmuje

Polecane posty

Gość a to niby dlaczego

Dostalam juz 4 lata temu mieszkanie w spadku i mieszkalam tam dopoki nie przeprowadzilam sie do narzeczonego. Od tamtej pory wynajmuje to mieszkanie dwom studentkom. Moja siostra i jej maz znalezli sie w nieciekawej sytuacji, bo stracila prace i nie stac ich bylo na wynajem wiec poszli do jego rodzicow mieszkac. Ale tamn za fajnie tez nie ma, bo mieszka jeszcze dwojka jego rodzenstwa, rodzice no i oni z dzieckiem. Siostra wiec wpadla na pomysl bym im pozwolila mieszkac w tym moim mieszkaniu za sam czynsz i oplaty. Nie zgodzilam sie, bo wiem ze w poprzednim mieszkaniu zwlekali z oplatami, a teraz jak ona nie pracuje to podejrzewam, ze w ogole czynszu i rachinkow nie beda placic. Ona sie zarzeka, ze beda, ale mi sie w to wierzyc nie chce, bo samodzielni nigdy jeszcze nie byli. Jak nie na naszych rodzicach to na jego zerowali, a teraz mam wrazenie, ze i mnie chce chyba do listy utrzymankow dopisac. Tak teoretycznie zapytam tylko zgodzilibyscie sie na takie cos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie,absolutnie nie. tym bardziej,że nie mają pracy to i płacić nie będą chcieli. a poza tym--niby dlaczego miałabyś rezygnować z dochodu jaki masz z wynajmu? (oprócz tego,ze lokatorzy opłacają świadczenia za mieszkanie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ulegaj,nie masz absolutnie takiego obowiązku--mimo,że to twoja rodzina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgodziłabym się tylko w sytuacji gdyby byli bez dachu nad głowa. Ale mieszają u rodziców męża, więc w tej sytuacji - NIE. Niech okażą trochę zaradności, na razie nie mozna im zaufac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikorasoo
Trudna sprawa bo pewnie wszyscy w rodzinie będą gadać, ze jesteś taka i owaka bo zawsze najlepiej rozporządza się nie swoim majątkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a to niby dlaczego
to znaczy siostra nie ma pracy, ale on ma i pracuje. Tak czy siak wiadomo jak to mzoe byc, jako, ze rodzina to moga nie placic badz zwlekac, a ja wole tez nie czuc sie zobowiazana do pomagania im.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie wyobrazam sobie nie pomoc rodzinie,no ale my jestesmy bardzo ze soba blisko.bardzo kocham moje rodzenstwo i rodzicow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
absolutnie nie musisz im mieszkania udostępniać, tak wiem - wypadałoby, ale w dzisiejszych czasach już się nie patrzy na sentymenty tylko się zastanów czy siostra po złości nie pozwie cię o zachowek, jeżeli to mieszkanie ze spadku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a to niby dlaczego
ja tez kocham moje rodzenstwo, ale kochac to nie znaczy podstawiac wszystko pod nos. A siostra o zachowek podac mnie chyba nie moze skoro mieszkanie dostalam w spadku od kogos kto nie byl z nia spokrewniony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie zgodziła bym sie. Od razu widać, że to pasożyty społeczne. Miałam podobna sytuacje i nigdy więcej. Nie patrz na to, że to rodzina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zgodzilabym sie
w koncu tworza rodzine i niech sobie radza. siostra niech idzie do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zgodzilabym sie
gadaniem rodziny sie nie przejmuj. Nie jest twoim obowiazkiem utrzymywanie ludzi niesamodzielnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredna jędza z kropką
Nie zgodziłabym się na żądania siostry. Powiedz najwyżej, że zawarłaś z wynajmującymi umowę, która uniemożliwia w zasadzie jej zerwanie i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahahahaha.....alez rady - nie dawaj, nie zgadzaj sie......:D a kazda z was, jak znam zycie, ma minimum dwoje dzieci (albo wiecej) aby kiedys syn/corka samo nie bylo, aby mial kto pomoc itd Hahahahahaha!!!! Hipokryzja prostych bab nie ma granic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no w sumie racja
Prawdę mówi gość nade mną. Jak ktoś się waha i nie wie czy mieć drugie dziecko to zawsze wszyscy radzą, że tak. Bo jedynak to będzie rozpieszczony i samolubny a w rodzeństwie nauczy się dzielic (!). Że jak dzieci dorosną to zawsze będą miały siebie nawzajem i będą mogły się wesprzeć. A tu większość rad "nie dawaj", "Nie pomagaj". Ja nie mówię czy siostrze pomóc czy nie bo sama musisz zdecydować tylko zastanawia mnie gdzie tu logika...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W życiu bym się nie zgodziła. Z rodziną dobrze wychodzi się na zdjęciach a w gdy w grę wchodzą pieniądze nie ma mowy o rodzinie. Skoro siostra chce wynająć mieszkanie i ma kasę na czynsz to dlaczego uderza do ciebie. Niech wynajmie od kogoś innego skoro będzie płacić to co za różnica gdzie będzie mieszkać. Widocznie kombinuje wprowadzić się do ciebie płacić przez jaki czas a potem przestać a ty się kobieto martw. Wyrzucić nie będzie łatwo a i pewnie zbuntuje resztę rodziny jaka to ty zła i niedobra, że własna siostrę wyrzuciłaś. Jeśli stać cie na to by sponsorować siostrę to się zgódź a w przeciwnym razie powiedz wprost studenci płacą więcej zin tylko czynsz ty tych pieniędzy potrzebujesz i jeśli chce wynająć daj jej jakaś wyższa kwotę sama zrezygnuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie uważam że zawsze powinno się dzielić, i nie mam zamiaru mieć więcej dzieci po to żeby rodzeństwo kiedyś tam się wspierało- to ich sprawa jak sobie poukładają na przyszłość, nie rodzi się dzieci dla siebie na starość czy dla brata/siostry. A tak do tematu- znasz siostrę, możesz jej zaproponować że zapłaci kaucję np. za dwa miesiące a czynsz i rachunki z góry będzie opłacać. W ten sposób jakieś zabezpieczenie masz. U teściów pewnie opłaca rachunki też? Możesz się dowiedzieć ile, jak to wygląda... Generalnie- twoja sprawa, obowiązku nie masz, sama wiesz jak bardzo Ci ten dochód jest potrzebny i na ile możesz jej pomóc, tyle że trzeba zaznaczyć że to tymczasowa sytuacja, bo potem będzie problem żeby mieszkanie odzyskać. Ja bym rodzeństwu pomogła jakby było mnie na to stać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mialam podobną sytuacje ale mieszkanie jest meza my mamy zamieszkac u moich rodziców, dostalismy poł domu a to mieszkanie chcemy wynajac najmłodszy brat meza z dziewczyna chcieli wynajac ale sie nie zgodziłam i dobrze zrobilismy bo bysmy ich musieli cały czas utrzymywac szwagier i ta dziewczyna maja prace i ona kase od rodziców ale wszystko rozpierniczali na szmatki, wyjazdy i inne atrakcje, szwagier matke oszukiwał ze studiuje, ona płaciła za te studia a on nie płacił ale kase sobie brał takze nie zgadzaj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dlaczego od razu zakładać najgorszy scenariusz ? Po prostu bym dała jasny warunek - płacicie to mieszkacie,jak nie to wypad. Ja w każdym razie mam dobre relacje z bratem .Oboje możemy na siebie liczyć i nigdy bym jego nie zostawiła w problemach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Później to nadejdzie zima i będzie po ptakach bo nie wyrzuci siostry na bruk przy -20 i będzie za nią płacić wszystko do wiosny bo musi zapłacić bo to jej mieszkanie i jej zobowiązania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
absolutnie nie, ja pozyczylam mojemu bratu wieksza sume i do dzi nie splaca, tak to jest z rodzina wlasny rodzony brat mnie oszukal, wiec dobrze ci radze, moj brat nie ma skrupolow, jeszcze powiedzial ze ja mam kase a on ma inne wydatki!!!!!!!! taki sukinkot a ja zawsze mu pomagalam, dziecka pilnowalam calymi dniami,posprzatalam jeszcze przy tym , ugotowalam, bo zona tez w pracy, a teraz co z tego mam??? nie oplaca sie byc dobrym!!!!! a ty czemu mialabys rezygnowac z kasy za wynajem????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×