Mamy siedmiolatków pomóżcie proszę

Witam wszystkie Mamy, które znalazły minutkę żeby tu zajrzeć. Jestem mamą 7,5 letniego chłopca i ostatnio mnie coś zmartwiło. Chodzi o długość penisa u mojego syna. Nigdy nie zadawałam sobie pytań na temat tego jaka powinna być, nie pytałam innych mam, nie robiłam żadnych porównań. Wychodziłam z założenia, że skoro dziecko jest zdrowe, regularnie kontrolowane przez pediatrę, to wszystko jest pod kontrolą. Do czasu aż podczas tegorocznego lata miałam okazje widzieć baraszkujących w wodzie chłopców młodszych od mojego syna, których penisy były naprawdę o wiele większe. Zaczęłam zgłębiać temat i jakkolwiek wszędzie piszą, że jest to sprawa indywidualna to jednak powołując się na jakieś średnie dowiedziałam się ze nawet 6 letni chłopcy mają penisy o długości powyżej 5 cm. U mojego syna jest to tak na oko ok 2 cm. Czuję się winna bo obawiam się że może przeoczyłam jakiś oczywisty problem. Mój syn jest najwyższy w klasie, pod względem wzrostu był zawsze w okolicach 95 centyla, więc nie wchodzą w grę żadne zaburzenia wzrostu. Jest wysportowany, zdrowy. chciałam zapytać inne mamy jak to jest u waszych synów i czy pediatrzy zwracali uwagę na tempo w jakim rozwija się penis u Waszych synów. Z góry dziękuję za odpowiedź.

Brawo! Urodziłaś przyszłego kafeteryjnego prawiczka, czym prędzej pokaż mu kafe i wdroż go w forum ;)

ja mam podobny problem z moim synem, syn ma 12 lat, pediatra twierdzi że ok, ale ja mam obawy że jednak coś nie tak.

Dwa centymetry to malutko , tyle ma mój dwuletni synek ale to naprawdę sprawa indiwidualna i nie ma nic wspólnego z przyszłym rozmiarem penisa bo ten może urosnąć już za dwa lata, nadrobić długość a w wieku dojrzewania wogóle wszystko rozwija się swoim indiwidualnym tempem. Penis w tym wieku nie ma wielkiego znaczenia więc po co sobie zawracasz tym głowę.

No cóż..niektórzy ponoć tak mają ;) Na szczęście moja trójka jest obdarzona jak należy, ale widziałam dzieciaka kuzynki, który ma 7 lat, bo się przebierał przy mnie i faktycznie, czasem tam są 3 jajeczka ;P

Mamo 12 latka, czyli w Waszym przypadku lekarz nie zlecił żadnych dodatkowych badań, tak? My akurat jesteśmy na wakacjach i "do siebie" wracamy za miesiąc. Oczywiście pójdę wtedy porozmawiać z nasza pediatrą, ale ponieważ temat wypłynął teraz to pytam aby w ogóle mieć jakieś rozeznanie. Z tego co czytałam spotyka się tego typu problem u chłopców otyłych (syna to nie dotyczy) lub u chłopców mających ogólnie problemy ze wzrostem (też nie u niego). Badam problem bardziej pod kątem tego czy ja nie zaniedbałam czegoś. Chciałabym uniknąć sytuacji która zdarza, że towarzyszy nam matkom kiedy zgłaszamy się z jakimś problemem do lekarza i pierwszą rzeczą o jaką lekarz pyta: dlaczego pani przyszła z tym tak późno???

odpowiadam: syn ma 12 lat ale jest bardzo niski - 145 cm, pediatra twierdzi (a nawet 2 bo konsultowałam) że każdy dojrzewa indywidualnie, że na bilansie nawet 16 latki wyglądają "tam" czasem jak dzieci, więc czekam, ale nie ukrywam że mam obawy i też się boję że za kilka lat będzie za późno na leczenie, a lekarze powiedzą dlaczego wcześniej z tym nie przyszłam.

Mam syna w wieku prawie 7lat, i tez się zastanawiałam czy jest ok ponieważ jest to jakieś 4cm. Wyczytałam że tak +,- jest to tak że np. 3latek-3cm,5latek-5 i analogicznie, u lekarza z tym problemem nie byłam, bo sama nie wiem czy można to w ogóle odbierać jako problem, pediatra nie raz widział dziecko nie zwraca na to uwagi, wiec myśle ze chyba miesci się w normie.

Bo to jest w normie. Tak jak nie każda kobieta musi mieć duży biust, tak nie każdy facet ma wielkiego penisa. Wydaje mi się,że tego się nie da wyleczyć ;) Ale podobno nie rozmiar ma znaczenie, więc się nie martwcie ;)

Dziękuję Wam za odpowiedzi. Jednak to pojęcie normy jest dość względne. Wygląda na to, że w kwestii penisa istnieje duża dowolność w określaniu tego co jest normą. Mnie bardziej chodzi o proporcje. Dziecko rośnie a siusiak jest dokładnie taki jak 5 lat temu. Analogicznie gdyby nie rosły mu palce u rąk, czy to też należałoby Traktować jako normę. Czy też lekarze mówiliby, proszę się nie przejmować, nadgoni w wieku dojrzewania???