propozycja obiadu naa poniedzialek

Hejcia Jak po weekendzie? Ja super. W weekend bylem nad jeziorem na grillu i troche pojadlem i popilem, wiec dzis zjem troche skromniej. Poza tym znow upal. Dzis wiekszy posilek zjem nie w domu na obiadokolacje, ale w pracy. Korzystajac z okazji, ze 2 praktykantki zostaly wyslane na miasto zalatwic kilka spraw - zamowie za ich posrednictwem kanapke z Subwaya. Oto moja propozycja obiadu na poniedzialek: 1) sandwicz Subway Club z Subwaya - wyborna kompozycja plastrow delikatnego fileta z piersi kurczaka, pieczonej wolowiny i aromatycznej szynki oraz salaty, pomidora, ogorka i cebuli, 2) coca cola w plastykowym kubki ze slomka, 3) wieczorem kilo gotowanego bobu z maslem, 4) lod Algida smietankowy, 5) dzban Lipton icea tea cytrynowa z lodem. Smacznego.

nawet już tego nie skomentuję :O z dnia na dzień coraz gorzej

Z dnia na dzien coraz lepiej:http://www.subway.com.pl/subway/pl/layouts/page_menu_classic_subs_subwayclub.html

"dzban Lipton ice tea" mnie rozwalil. :D

Mam jeden dzban od babci i jeden dzban od cioci.

i ktory wolisz?

jak na obiad to ciulowo trochę

@haha: oczywiscie ten od babci.

@brzydoczysko: mysle, ze az tak zle nie jest. Poza tym tak jak napisalem - jestem obzarty po weekendzie, a dzis po poludniu jade Piotra i Pawla na wieksze zakupy spozywcze i nie bede mial czasu na wieksze gotowanie.

matka sie puszcza z jakims gachem to i kolacja skromniejsza no chyba ze umie robic podczas szczytowania

ja jadę dziś klasyką, w pracy sporo roboty wiec, nie będzie mi sie chciało po powrocie do domu wspinać na wyżyny kulinarne,,schaboszczak, pyry i mizeria, może maślanka albo zsiadłe mleko...

@trolik: lubie klasyke:) Kupie dzis kilka schabowych do zamrazalnika oraz jakas wolowine, cos z drobiu, karkowke, lopatke i szynke wieprzowa.

wypas, mnie ostatnio rozwaliły roladki mojej mamy, boczek, przesmażone pieczarki i ser zawijane w schabik i duszone z cebula we własnym sosie z dodatkiem śmietany...niebo w gębie, chodzi tez za mną wątróbka...dawno nie jadłam

Ja jadlem dobre dewolaja na stypie po mojej ciotce rok temu. Watrobke lubie tylko drobiowa i mozliwe, ze tez zrobie jakos na dniach;)

miejmy nadzieje ze na stypie po maciusiu matka przyrzadzi cos lepszego niz dzban coli z lodem :D:D

no ja bym właśnie coś domowego zjadła. jakieś bitki albo schaboszczaka. Uwielbiam mięso.

Stypa po mnie bedzie w eleganckiej restauracji

Ja tez uwielbiam mieso.

od kiedy urzad miasta robi stype po zmarlym? przeciez ty jako takiej rodziny nigdy miec nie bedziesz

Mój brunet będzie gotował prawdziwe obiady a nie kupował fast foody :)

Bede mial duza i szczesliwa rodzine.

gość: po czym wnosisz? PS: nie wyobrażam sobie życia bez mięsa...sorry vegy ludki :)

@FM: powodzenia.

Przyrządzał kolacje przy swiecach i zanosił śniadanie do łóżka ;)

Ja tez nie wyobrazam sobie zycia bez miesa.

@FM: ale masz bujna wyobraznie, ale to nic zlego. Choc rzeczywistosc pewnie bedzie taka, ze brunet bedzie ogladal mecz w tv, a Ty bedziesz mieszala zupe w garku, a po chalupie bedzie biegac stadno rozwrzeszczanych dzieciakow.

A co jest zlego w stadzie rozwrzeszczanych dzieciakow? :P

Nic zlego, ale FM to feministka, ona nie chce miec dzieci, tylko robic kariere i wyslugiwac sie w domu facetem.

Kazdy ma inny sposob na zycie.

maciej bedzie pantoflem laska tupnie butem a maciej juz bedzie szorowal do kuchni z jego charakterem zadna inna nie wytrzyma z takim jelopem