Przeczytalem topick Do czego nigdy byście sie nie przyznały

Oj, nie skreślaj wszystkich kobiet, sama tam wpisałam sie dla jaj. Nie wszystkie takie są, zobaczysz zakochasz sie i będzie taka jaką sobie wyobrażasz. Czysta, wierna, kochająca i oddana. I nie odbieraj tak dosłownie tego co kobieta mówi i pisze.

"CzytamJeszczeRaz" to chyba jakiś prawiczek co z kobietami w życiu styczności nie miał. Dał sobie rękę uciąć. Jeszcze ten żałosny wpis: " Ktos powinien sie tym zajac. Ktos odpowiedni." :O:O:O Może ty zbawco kobiet?

Tak to jest jeżeli ma sie wyobrażenie błędne o kobietach. A później zderzenie z okrutną prawdą jest dobijające. Po prostu gość musiał pierwszy raz zetknąć sie z takimi rzeczami i stąd jego przerażenie. Ja mu sie nie dziwie, tez kiedyś myślałem błednie o kobietach, a rzeczywistość jest brudna i okrutna.

Ja po przeczytaniu kilku stron miałam szczerze dosyć. Trzeba rozgraniczyć,że to specyficzna grupa kobiet i patologia.

E tam prawiczek, autor to cwany .lis, a temat jest po to aby wywołać poczucie winy w kobietach. Przejrzałam cie ha! Ale gra aktorska przednia i pewnie twoje tajemnice przeraziłyby niejedną.

tez mi sie tak wydaje, komu by sie chcialo czytac ponad 400 stron obledu i to drugi raz. W jakim celu ? No prosze was.

Gdyby ujawnić te kobiety to by było coś. Też mi się to niepodoba, że takie kurwiątka chodzą bez dozoru. Albo nagłośnić temat, niech społeczeństwo oceni te "kobiety" Ja na swoją już inaczej patrze i to po przeczytaniu kilku stron.

Oczywiście że autor chce wywołać poczucie winy. Juz nie wiem kto gorszy - najokropniejsza kobieta czy facet przesiadujacy na kobiecym forum od rana do nocy? No chyba, że jest moderatorem,to go usprawiedliwia. W innym przypadku choroba psychiczna.

Jasne mnie też zwyzywajcie od psychicznych i prawiczków pomimo, że jestem ojcem. I zajrzałem na temat "do czego nigdy nikomu nie przyznałybyście sie" Ktoś mi podesłał linka do tego tematu i pokazałem swojej, znajomym, a ich reakcja to: -co za ścierwa psychiczne,-to jest chore, zalosne. Proponuje spojrzeć na siebie z racji tego, że jesteś kobietą i zastanowić sie nad sobą. I jeszcze jedno. Żeby nie zgadzać sie z autorem trzeba być nienormalnym, ułomnym, upośledzonym. A żeby nie widzieć niczego złego w tym co te kobiety wypisują, to trzeba być totalnie p***********m i zepsutym do szpiku kości. Bez odbioru bo jeszcze chwila obserwacji kobiet na kafe i zmienie orientacje. Dlatego uciekam stad.

Zgadzam się z autorem. Jestem zniesmaczona, a gdy opowiadałam swojemu partnerowi, co tam wyczytałam, to stwierdził, że to niemożliwe. Chociaż w obecnych czasach nie powinno dziwić już nic. Szkoda, że przestało się mówić o HIV, bo może to na autorki niektórych wpisów podziałałoby skutecznie.

No prosze, czyzby temat chycil. Zarzutow wobec mnie nawet nie skomentuje. Jedna rzecz tylko: Drogie panie, czy chcialybyscie aby wasi synowie zwiazali sie z takimi kobietami jak te ktore wpisaly sie w temacie //do czego nigdy byscie sie nie przyznaly nikomu// ? I jakbyscie zareagowaly gdyby wasi potomkowie nawiazali blizsze relacje z takimi kobietami ktore nie posiadaja empatii, sumienia i jakichkolwiek oznak czlowieczenstwa ? Ojcowie chcielibyscie miec taka synowa ? ODPOWIEDZCIE SOBIE W DUCHU, CO CZEKA WASZE DZIECI Z TAKIMI KOBIETAMI. Zadajcie sobie pytanie: -dlaczego to cos tolerujecie. Owocnych przemyslen zycze i duzo zdrowia.:)

powiem ci, że wpisałam sie tam kiedyś i chyba bym się pochlastała gdyby okazało się, że mój syn jest z taką kobietą jak te tam. Wiem głupie to, ale dałeś mi do myślenia.

W sumie o wiele bardziej niepokojące jest dla mnie to,że to co ludzie wypisują na tym forum tak wiele osób bierze sobie do serca że aż ludzi ze swojego otoczenia zaczyna oceniać przez jakieś wpisy tutaj.. /Ja na swoją już inaczej patrze i to po przeczytaniu kilku stron./ - no i czy to nie jest chore? bo jak dla mnie tak.Co to za związek,żeby oceniać swoją kobietę na podstawie jakiegoś tematu na kafe Chyba zapomnieliście,że faceci też sie tam wpisywali..to nie jest problem dotyczący tylko zachowania kobiet. A ja jeszcze nie oszalałam,żeby całą płeć klasyfikować w tak ograniczony sposób.. Wystarczy mi świadomość,że ja jestem kobietą a zachowuje sie zupełnie inaczej. To niesprawiedliwe by ktoś ocenił mnie jako tą gorszą bo inne kobiety które poznał (albo i nie,przeczytał sobie jakiś głupi temat) były patologiczne. /Proponuje spojrzeć na siebie z racji tego, że jesteś kobietą i zastanowić sie nad sobą/ - to nie chodzi o bycie kobietą! Nad czym mam sie zastanawiać,nad sobą się zastanawiam ale co z tego... /Bez odbioru bo jeszcze chwila obserwacji kobiet na kafe i zmienie orientacje/ - a to zmieniaj. Tylko potem trafisz na zezwierzęconego geja i ciekawe co wtedy zrobisz...w sumie jestem w stanie zrozumieć ten obłęd.Sama myślałam swego czasu o zmianie orientacji w okresie gdy obsesyjnie czytałam o męskich zdradach..na szczęście mi minęło :) /Drogie panie, czy chcialybyscie aby wasi synowie zwiazali sie z takimi kobietami jak te ktore wpisaly sie w temacie / nie :) /I jakbyscie zareagowaly gdyby wasi potomkowie nawiazali blizsze relacje z takimi kobietami ktore nie posiadaja empatii, sumienia i jakichkolwiek oznak czlowieczenstwa ?/ - cóż,każdy człowiek pewnie chociaż raz napotkał osobę tego typu..czy to kobiete,czy mężczyzne. Denerwujący jest ten podział na płeć w tym przypadku i najbardziej tracą na tym te dobre kobiety,bo jakby w ogóle nie zauważa sie ich istnienia..a tamte są najgłośniejsze i każdy zwróci uwagę.. Żal że jakiś głupi temat może wpłynąć na czyjś związek (choćw tym w którym facet pomyślał gorzej o swojej po przeczytaniu tematu chyba i tak nie było miłości i zaufania) i na postrzeganie świata w ogóle.Sama nie sądziłam że ludzie aż tak poważnie to traktują,dlatego żałuje swojego udawanego wpisu o okrutnej materialistce.Spróbuje go znaleźć i sprostować,że to była fikcja i co miała na celu. Przy okazji ciekawa jestem,dlaczego ci którzy przeczytali temat po kilka razy wypowiadają się tak,jakby same kobiety tam pisały..a facetów wcale nie było tak mało. Radze Wam zachować dystans do kafeterii...do internetu w ogóle. Przecież na świecie jest wiele różnych ludzi,są różne,zupełnie inne od siebie kobiety.Zawsze jest szansa że trafi sie na tą hm..niezezwierzęconą tylko nie powinno sie zamykać na tą szansę.

o,a macie przykład zezwierzęconego faceta i uczuciowej kobiety: ''05.06.12 [zgłoś do usunięcia] jeezy - bzykałem się z około 30 laskami do tej pory - loda robiło mi sporo więcej, bo pozwalam na to w sumie od razu, ale żeby pójść do wyra to muszę kogoś poznać. Na ogół laski myślą, że dwa trzy spotkania na których zrobią laskę i potem skończymy w wyrze, a ja im wtedy dziękuję za znajomość - właśnie dlatego laski nudzą mi się po 2tygodniach - spałem z 3 laskami jednej nocy i żadna nie wiedziała o innych (z wszystkimi można powiedzieć że "byłem") - dziewczyna kumpla robiła mi loda w jego urodziny - każda laska, którą poznam mówi że jestem inny, grzeczny, ułożony - z tego powodu nie mam problemu z wylądowaniem w łóżku z większością poznanych babek - uwielbiam ostre porno (np rocco s) - mam podobno gadanego, już po kilku s wiem co chce laska usłyszeć (wbrew pozorom jesteście w miare proste - bez obrazy) - spotykałem się z mężatkami - mam telefon dla lasek tylko - ok 60 kontaktów teraz - mam zdjęcia większości kobiet które robilły mi laskę nawet te oporne dały się namówić - jestem chyba typem penerka lubię zostawiać auto widocznych miejscach (bardzo rzuca się w oczy), paraduję po galeriach i z pogardą patrzę na kolesi fajnych lasek bo wiem, że jestem lepiej ubrany, zadbany, wypachniony - uwielbiam jak laski liżą mi tyłek ogólnie lubię w łóżku dawać klapsy, poniżać, pluć. Bez przesadyzmu oczywiście - nie znalazłem jeszcze takiej, która by pomieściła całego w buzi -jestem cholernie wybredny. laska musi być jak na flmie porno To tylko sfera seksu aż strach pomyśleć o innych A ogólnie to jestem w związku już kilka ładnych lat z cudowną i piękną kobietką której cycki i tyłek śni mi się po nocach ps. zaczynam walczyć ze sobą i od pół roku ograniczam się do flirtu przez tel, bez spotkań z laskami...'' ''solniczkakakakakka nigdy sie nie przyznam ze kocham na zaboj swojego faceta, udaje zimna sucz a tak naprawde kocham go i codziennie placze ze on nie kocha mnie tak mocno jak ja go. -udaje, ze podobaja mi sie inni faceci, czesto przy nim komnetuje a tak naprawde kocham tylko jego i zaden facet mi sie nie podoba. Nigdy bym go nie zdradzila, a kiedys palnelam przy nim ze tak, bo chce by byl choc troche zazdrosny. -potrafie zrobic dla niego niemal wszystko, ale zeby nie bylo to oczywiscie wbrew sobie np. nie spotykam sie z nim, zeby choc troche za mna zatesknil. -cale zycie mialam opinie twardej baby, nieustepliwej, nieumiejacej kochac, byli faceci zyczyli mi wieczej samotnosci za brak serca, a teraz jestem tak okrutnie zakochana ze nie radze sobie z tym uczuciem umre z tej milosci '' ale pewnie,ten temat pokazuje tylko jak okropne są kobiety...:O

a tu facet obleśny seksoholik i zdrajca :O i to tylko jeden przykład..a jest ich tam więcej

i na stronie 374..albar,co za zdradzieckie zwierzę,za długie więc nie wklejam i następnie ''fajnyszalony@tlen.pl Standardowo, jak byłem mały to bawiłem się z kuzynkami. Oprócz dotykania do niczego więcej nie doszło. Później wdałem się w romans z żoną szefa, robiliśmy to bardzo często w jego domu. Nie potrafię być wierny, ciągle myślę o seksie. Nałogowo szukam romansów. Uwielbiam różnego rodzaju eksperymenty jak i seks w większym gronie. Oczywiście żona o niczym nie wiem... Chyba nie tak strasznie '' no nie,wcale nie tak strasznie :O także zastanówcie sie,zanim zgnoicie kobiety,a faceci to tacy święci nie..

Haha i teraz każdy będzie wertować strony tego topiku aby znaleźć w nim wypowiadających się mężczyzn. Kobietki obnażają swe wynaturzenie w tym temacie, na tym forum. Za to mężczyźni na innym... ;)

ja wertuję bo szukam swojego posta który był wymyślony i okropny.A przy okazji znajduje to i owo.. ''kolorado Czesto sledze ten temat, w zasadzie po to zeby sie posmiac, poprawic humor itp. Ale widze tez sporo negatywnych komentarzy co do tego tematu. Tez nie popieram tutaj kilku rzeczy ale to nie moje zycie .Moim zdaniem kazdy polelnia bledy, sa rzeczy ktore sie zrobilo i stara sie o nich zapomniec.Ten temat mial za zadanie wyjawienie anonimowo swoich sekrecikow co tez sprawilo wiele frajdy niekotrym. Coz sa ludzie ktorzy popelniaja te bledy do dzis i wyglada na to ze sa z tego dumne mianowicie zdrady. Kobiety ktore zdradzaja swoich facetwo sa poprostu zalosne bo nie wiem jak mozna to nazwac inaczej. Jesli nie starcza ci twoj facet to go zostaw. Proste. Trzeba potrafic zyc razem a jak nie potrafisz sie opanowac kobieto to zostan singielka. Mozg sie ma poto zeby go uzywac i opanowac swoje pozadanie. Tyczy sie to rowniez mezczyzn. Wyczytalam tutaj ze kilka z was panowie zmienilo o nas zdanie, tylko nie widze sensu w wrzucaniu nas do jednego worka, sa rozne typy kobiet, jedne sa bardziej hm.. spontaniczne a inne wola spedzic 'nudne zycie' ze swoim cudownym facetem mimo jego wad, inne sa uzaleznione od seksu a inne uwazaja to za szczyt milosci, sa tez delikatne i te gorsze, zblazowane. 30.09.12 [zgłoś do usunięcia] kolorado Szkoda ze ten temat stal sie obrzydliwy, malo zabawny, .zalosny, prymitywny. Na poczatku bylo ciekawie a potem tylko gorzej. Wieczna masturbacja, zdrady, gile , seks , seks, seks. Byly swietne szalone historie az chcialo sie poczytac. Kazdy ma jakies zboczenia jasne ze tak. alle teraz robi sie idiotycznie w koncu temat ma juz 5 lat '' to jest chyba najlepsze podsumowanie tematu. Napisane przez kobiete,właściwie jakbym ja to pisała ale to chyba nie ja byłam chociaż pewności nie mam :)

Śmiać mi się chcę jak czytam na tym forum żenujące wpisy oburzonych, wielce zbulwersowanych sfrustrowanych chłopaczków, dla których kobieta jawi się jako fantazyjna, anielska, pruderyjna istota, wzór czystości i cnót wszelakich :D Sami wyzywają dziewczyny od dziwek, ścierw i k**w, tacy są dobroduszni i miłosierni :) I te ich moralizatorskie teksty o naturze kobiet, człowieczeństwie, to jest LUDZKA natura, w ludziach tkwi tyle samo dobra co zła. Mężczyźni statystycznie są gorszymi flejtuchami i s*********i, częściej dopuszczają się zdrad, udowodniono, że kłamią dwa razy częściej od kobiet, wiodą prym w g***tach, pedofilii, morderstwach, bestialskich, rzeźnickich torturach, przemocy fizycznej(nierzadko psychicznej także), znęcaniu się nad drugim człowiekiem. Każdy ma swoje grzeszki, każdy popełnia błędy, niejednokrotnie ktoś dopuszcza się moralnie nagannych, uwarunkowanych kulturowo i społecznie(w jednym miejscu seksualność człowieka jest ściśle powiązana z jego moralnością, gdzie rozwiązłość seksualna jest demonizowana, w innym panuje swoboda obyczajów i spotkania towarzyskie uwieńczone spontanicznym seksem nie są niczym niepożądanym) nieakceptowanych czynności, nie istnieje coś takiego jak nieskazitelna, krystalicznie czysta osoba, tylko ludzie się przed innymi się zgrabnie kamuflują :) Doceńcie szczerość tych dziewczyn, to nie one a wy macie ze sobą problem jeżeli uznajecie podwójne standardy moralne w stosunku do kobiet i mężczyzn i szokujące jest dla was to, że kobieta to zwykła samica, którą roznoszą i targają pierwotne instynkty i naturalne popędy, wszyscy jesteśmy zwierzętami, natury nie da się oszukać.

a gdybym miała wklejać wszystkie wypowiedzi zezwierzęconych facetów i kobiet które są wrażliwe to już by tego sporo było a przejrzałam dopiero kilkadziesiąt stron..

Śmiać mi się chcę jak czytam - a mi płakać :P Mężczyźni statystycznie są gorszymi flejtuchami i s*********i, częściej dopuszczają się zdrad, udowodniono, że kłamią dwa razy częściej od kobiet, wiodą prym w g***tach, pedofilii, morderstwach, bestialskich, rzeźnickich torturach, przemocy fizycznej(nierzadko psychicznej także), znęcaniu się nad drugim człowiekiem. - no też tak mi sie wydawało zawsze...i co,to oznacza że powinnam skreślić z góry każdego faceta,bo iluś tam zachowuje sie tak a nie inaczej? Doceńcie szczerość tych dziewczyn - no ja akurat sądze,że nie ma czego doceniać..łatwo być szczerym anonimowo na forum,a jakie one szczere skoro oszukują swoich partnerów i innych ludzi? to nie one a wy macie ze sobą problem - zarówno one jak i oni mają problem..w tym także i ja mam problem.Co w związku z tym? jeżeli uznajecie podwójne standardy moralne w stosunku do kobiet i mężczyzn i szokujące jest dla was to, że kobieta to zwykła samica, którą roznoszą i targają pierwotne instynkty i naturalne popędy, wszyscy jesteśmy zwierzętami, natury nie da się oszukać. - podwójne standardy doprowadzają mnie do szału. Ale nie każdy zachowuje sie jak zwierzę,natura nie jest usprawiedliwieniem dla zdrady,bo nie ma przymusu wiązania sie i obiecywania wiernośći,jak kto jest rozwiązły to niech sie po prostu nie wiąże na stałe.Najprościej niektórym zwalić swą odpowiedzialność na naturę..że niby to nie ich wina i ich wybór że zdradzili,to tylko ta natura.Żałosne takie tłumaczenie.

Coś jednak odróżnia nas od zwierząt,a przynajmniej powinno.I jakoś mimo wszystko nadal są ludzie którzy dotrzymują wierności,starają się nikogo nie ranić i są szczerzy nie tylko na jakimś forum ale i w życiu realnym. Skoro oni potrafią,to widać człowieka na to stać.Ta natura to bzdura.No wiadomo,kupe każdy musi zrobić ;) ale nie każdy potem upaja sie jej zapachem :D dotyka jej próbuje i grzebie sobie w tyłku.I zjada gile.O tak,te gile to dla mnie najbardziej zadziwiająca rzecz jaką ludzie robią w związku ze swoją fizjologią..ja sie brzydze nawet swoich gili :P

"Jasne mnie też zwyzywajcie od psychicznych i prawiczków pomimo, że jestem ojcem. I zajrzałem na temat "do czego nigdy nikomu nie przyznałybyście sie" Ktoś mi podesłał linka do tego tematu i pokazałem swojej, znajomym, a ich reakcja to: -co za ścierwa psychiczne,-to jest chore, zalosne. Proponuje spojrzeć na siebie z racji tego, że jesteś kobietą i zastanowić sie nad sobą. I jeszcze jedno. Żeby nie zgadzać sie z autorem trzeba być nienormalnym, ułomnym, upośledzonym. A żeby nie widzieć niczego złego w tym co te kobiety wypisują, to trzeba być totalnie p***********m i zepsutym do szpiku kości. Bez odbioru bo jeszcze chwila obserwacji kobiet na kafe i zmienie orientacje. Dlatego uciekam stad." Ułomnym i ograniczonym to ty jesteś opierając swój światopogląd na w dużej mierze zmyślonych i podkoloryzowanych wirtualnych wpisach na forum internetowym. I proszę bardzo śmiało zmieniaj orientację, bierz się za innych facetów i czerp uciechę z wyłącznie męskiego towarzystwa skoro kobiety tak ciebie odrażają. Dziwne, że prawdziwi mężczyźni zazwyczaj przyznają wyższość kobiet , znani aktorzy np Bruce Willis, który z rozbrajającą otwartością przyznaje, że kobiety są znacznie sprytniejsze od mężczyzn, sugeruje nawet, że to właśnie one powinny rządzić światem i że to właśnie kobieta powinna być prezydentem Stanów Zjednoczonych. A nieporadne, zakompleksione cioty na kobiety wiecznie narzekają i posądzają o wszelkie zło tego świata, żałosne to doprawdy :)

Faceci swe wynaturzenie pokazali w całej swej okazałości na forum garsoniera :)

"Coś jednak odróżnia nas od zwierząt,a przynajmniej powinno." Intelekt, który i tak potrafi być przysłonięty silnym wpływom popędów i instynktów(które są zależne od genów i hormonów), które na nas oddziaływają tak ja na zwierzęta, które kierują się wyłącznie instynktem z racji znikomego rozumu.

a wiesz,swego czasu byłam ciekawa co skrywa ta cała garsoniera :) ale tam sie trzeba było rejestrować żeby móc przeglądać forum..w końcu zrezygnowałam.Może to tym lepiej. od zwierząt odróżnia nas coś więcej,także to jak odczuwamy,ale w sumie nie chce sie już o tym rozpisywać ten kto ma wiedzieć to wie,może są ludzie mniej i bardziej zwierzęcy,różni ludzie i jeden drugiego nigdy nie zrozumie Na dziś sie poddaje,nie znalazłam tego co miałam,trudno dobranoc

"Najprościej niektórym zwalić swą odpowiedzialność na naturę..że niby to nie ich wina i ich wybór że zdradzili,to tylko ta natura.Żałosne takie tłumaczenie." A gdzie ja zasugerowałam usprawiedliwianie zdrady :O Pisząc o naturze miałam na myśli między innymi silny popęd seksualny, który nie zaspokojony roznosi człowieka, można temu zaradzić np przez zwiększoną ilość partnerów seksualnych w sferze erotycznej, prosty układ oparty na jasnych zasadach. Przez to, że w naszym kręgu kulturowym rozwiązłość seksualna jest społecznie nieakceptowana ludzie wybierają łatwiejszą ścieżkę czyli zdradę :O A wystarczy większa tolerancja i wiedza na temat seksualności człowieka.

Wg mnie to niepojęte, że niektórzy ludzie oceniają wartość drugiego człowieka poprzez pryzmat jego aktywności seksualnej. :O :O Potem ludziom się wydaję, że mniejszym złem, nagannie moralnym będzie dopuszczenie się zdrady niżeli seksualna interakcja z wieloma partnerami. Dla mnie trzymanie kochanka na boku to dno moralne nie do zaakceptowania. Jak komuś jedna osoba nie wystarcza i ma w sobie krztę empatii i odrobinę uczciwości to nie powinien bawić się w monogamiczny związek, bo tak mu nakazuje kultura. tylko JAWNIE zakładać związki poligamiczne. Czemu nie zostawią tych swoich biednych żon/mężów jak was nie zaspakajają ? Z WYGODY, egoizmu i tchórzostwa. Bo trzeba odwagi i jaj żeby przyznać się przed życiową partnerką/em do faktu posiadania kochanki/a, postawić sprawę jasno i albo zakończyć związek i związać się z drugą osobą(i tym samym dać szansę swojej dotychczasowej połówce na ułożenie sobie życia na nowo) albo stworzyć wolny związek, w którym obie strony spotykają się na seks z kim i kiedy chcą. Lepiej być w wolnym związku lub mieć paru partnerów seksualnych(naturalne dla osób z silnym popędem seksualnym, nie ma w tym absolutnie najmniejszego powiązania z etyką czy moralnością człowieka) niż tkwić w klasycznym związku i na boku zdradzać drugą połówkę, która żyje w ohydnej obłudzie, fałszu i zakłamaniu w błogiej nieświadomości pod otoczką imitacji wielkiego uczucia i szczęścia. Lojalność i zaufanie to podstawa, bez tego nie ma mowy o cieniu miłości. Jak można łgać i oszukiwać w żywe oczy osobę, którą się ponoć kocha ? Ano NIE można, tej osoby się nie kocha. Zafałszowani ludzie z podwójnym życiem są warci prawdziwej pogardy.

jak ich nie zaspokajają*

A gdzie ja zasugerowałam usprawiedliwianie zdrady - teraz ;) Wtedy faktycznie nie,ale ja dopisałam o tej naturze bo dużo ludzi tak sobie tłumaczy zdradę.Ty pisząc o tym że wystarczy zaakceptować i tolerować że ktoś sie zaspokoi z kilkoma partnerami poniekąd usprawiedliwiłaś niewierność. Ja sobie nie wyobrażam zaakceptować tego by mój facet miał kilka partnerek poza mną.Źle bym sie z tym czuła,bo mnie samej wystarczy tylko jeden i skrzywdziłby mnie brak wzajemności. można temu zaradzić np przez zwiększoną ilość partnerów seksualnych w sferze erotycznej, prosty układ oparty na jasnych zasadach. - można temu zaradzić uprawiając często seks z jednym i tym samym partnerem/partnerką.U mnie odpada kilku partnerów,seks bez zobowiązań,seks nie jest dla mnie tylko wyładowaniem się.I związek w którym przyrzeknie sie sobie wierność też ma jasne zasady. Przez to, że w naszym kręgu kulturowym rozwiązłość seksualna jest społecznie nieakceptowana ludzie wybierają łatwiejszą ścieżkę czyli zdradę - Moralnie naganna jest sama zdrada,osoba wyżej idealnie to wszystko opisała.Dużo więcej osób potępia zdradę niż kogoś kto jest rozwiązły ale nie zdradza.A już w okresie młodości,w tych czasach w ogóle akceptuje sie rozwiązłość i mówi sie na to że "młodość musi sie wyszumieć". Poza tym zdrada to trudniejsza ścieżka,bo trzeba umieć dobrze kłamać i kombinować. A wystarczy większa tolerancja i wiedza na temat seksualności człowieka. - Nie mam problemu by zaakceptować i tolerować człowieka poligamicznego o ile nikogo nie zdradza :P Ale nie w swoim związku,nie chce otwartego związku. Nie każdy człowiek ma jednakowe podejście do seksu,u mnie to nie brak wiedzy ale moja własna seksualność nie akceptuje innych partnerek i partnerów,brzydzą mnie trójkąty,brzydziłabym sie facetem który ma bujną przeszłość seksualną,a co dopiero zdrada...