Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutna małżonka

Przez męża czuje się bardzo nieatrakcyjna

Polecane posty

Gość smutna małżonka
sorki, za byki sytylistyczne ale już nie kojarze zbyt dobrze :( Dodatkowo klawiatura jest trochę popsuta i czasami wychodzi mój bełkot :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez hasimotka
ja ci dam ostatnia rade autorko skoncentruj sie na sobie na Twoim zdrowiu, uwierz w siebie i powiedz mu jedno "Ja i tak schudne a jak schudne to Cie zostawie" :-P i tyle w temacie ;-) w ogole bym sie nie zadawala z nim w zadne dyskusje. aha i ze o seksie ma zapomniec i znalezc sobie szczupla kochanke a ty sobie kochanka znajdziesz haha :D no i przestan zebrac o ten seks :-O uwierz mi ze jest mnostwo facetow na tym swiecie ktorzy by sobie palce za Toba lizali wiec wiesz..tego kwaitu to pol swiatu ja bym nie chciala byc z takim debilem. wydrukuj mu rowniez informacje o hashimoto. Moze mu sie teoche oczy otworza, ze cie rani bo ty za to nic nie mozesz ze tak wolno chudniesz...ale watpie ze to cos da. bylas kiedys pyskata mowisz? to stan sie znowu pyskata i uwierz w siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna małżonka
Już od jakiegoś czasu zastanawiam się, żeby pójść do psychologa - i tak poszukać pomocy.Sama jestem za słaba,żeby sobie pomóc.A nie chce tak żyć, jestem za młoda.Taka rodzina nie jest dobra, nie chce żeby dziecko wychowywało sie w takiej atmosferze. kurffa potrzebuje pomocy!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antynomia9
Miałam na myśli poważną rozmowę, nie taką w której on albo obróci wszystko w żart albo machnie ręką i zbagatelizuje sytuację, musisz mu uświadomić na czym polega istota problemu, jeśli to nie pomoże, separacja wydaje się być jedynym rozsądnym wyjściem. Nie pozwól by dalej tak Cię traktował, to naprawdę do niczego dobrego nie prowadzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna małżonka
Niby wiem,że masz rację i to co piszesz jest prawdą, ale wiadomo,że chce ratować obecny zwiazek......ale nie za każdą cenę. Jesli chodzi o hasimoto, to już mu pare razy wykrzyczałam,żeby poczytał dowiedział się coś,ale ma to gdzieś.DLa niego choroba nie jest wytłumaczeniem.Doszło do tego,że problemy o których wspominam są przekręcane.Wtedy jakos potrafi użyc tego jako argumentu, aby powiedziec mi,że wymyslam bo przeciez jestem chora i mi hormony buzuja, do tego sie nudze bo siedzę w domu z dzieckiem......istna paranoja, czasami czuje się jak świr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malenka100
leczy swoje kompleksy tobą, sam widocznie jest niepewny siebie i boi się że znajdziesz lepszego więc ci przywala aby i twoją samoocene obniżyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez hasimotka
no wiec sama widzisz ze on cie nie kocha :-O ide spac. dobranoc 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna małżonka
antynomia9 Miałam na myśli poważną rozmowę, nie taką w której on albo obróci wszystko w żart albo machnie ręką i zbagatelizuje sytuację, musisz mu uświadomić na czym polega istota problemu, jeśli to nie pomoże, separacja wydaje się być jedynym rozsądnym wyjściem. Nie pozwól by dalej tak Cię traktował, to naprawdę do niczego dobrego nie prowadzi. X Niestety ten etap również mamy już za sobą.Niby coś do niego dotarło bo zaczął się zmieniać, ale znowu ma gorszy okres i nie musi nic mówić, ja to widzę i czuję!!! przeciez jego zachowanie mówi co innego, niż słowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy mąż ma idealny
Co masz zrobić? Powiem, co ja bym spróbowała zrobić. Przestała się miotać przede wszystkim. Koniec daremnych pogróżek, okazywania rozpaczy, wściekłości, mówienia szanownego panu do tyłka "przestań, bo to mnie rani". W tym rzecz: niech to przestanie Cię ranić, a przynajmniej niech on zacznie tak myśleć. Przecież jemu chodz właśnie o Twoją reakcję, chce Cię zranić z jakiegoś powodu.On musi zacząć myśleć, że Cię traci, że już nie jesteś w jego rękach, że jego sądy obchodzą Cię tyle co zeszłoroczny śnieg. Że oddalasz się do niego psychicznie, a nie fizycznie (zaczekałabym z jakimiś wyprowadzkami, a poza tym dlaczego to Ty masz się wyprowadzać, he?). Spróbuj być uprzejma, uśmiechnięta, spokojna, chłodna. Na krytykę odpowiadasz: "mówiłam ci, żebyś tak do mnie nie mówił, nie życzę sobie twoich odzywek, zresztą - już na mnie przestają dziełać, więc szkoda twojego języka". Ale mówisz to z uśmiechem, chłodna i wolna od jego sądów. Tak, wiem, że to trudne, ale musisz. Zajmujesz się sobą (pasja? aktywność poza domem BEZ męża). Poza tym: ironia, sarkazm, cynizm. Nie umiesz walczyć jego bronią? Dlaczego kiedy on poniża Cie przy ludziach, nie umiesz ze zjadliwym uśmiechem poniżyć jego, obnażyć jego buractwo? Jeśli nie umiesz, naucz się. On musi zobaczyć silną, niezależną od niego kobietę. Inaczej będzie dalej po Tobie jeździł, bo widocznie lubi (ja bym sie w dalszej perspektywie zastanowiła, czy w ogóle warto walczyc o kogoś, kto chyba nie kocha, ale to inna rzecz).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy mąż ma idealny
I jeszcze: przestań prosić o seks, przestać prosić o czułość, odchowaj dziecko na tyle, żebyś mogła wrócić do pracy, buduj krokami swoją niezależność (psychiczną przede wszystkim). Najlepiej żebyś rzeczywiście zrozumiała, że to nie powinno Cie ranić. Tak, masz kilka kilo za dużo i co z tego, do cholery?! Czy to zbrodnia, czy wyglądasz jak mutant? Przecież kiedyś schudniesz, skoro już się leczysz. O co w ogóle ta jazda? Dziewczyno, zobacz o co ten człowiek robi Ci jazdy, z jakiego powodu zamienia Twoje życie w piekło! Uświadom sobie z jakiego drobiazgu obiektywnie patrząc, on zrobił aferę, którą zniszczył Ci życie. Przecież to jest chore!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy mąż ma idealny
Jak w ogóle niby kochająca osoba może powiedzieć "podobasz mi się tylko do pasa" (buhahaha :O ) albo "masz odstające kolana, masz brzydkie usta" (to ta miss, co zaraz zamilkła i założe się, że piękna dziewczyna, mogaca mieć faceta całującego ją po stopach, przegra swoje życie ze śmieciem). Co to ma, kur.wa być?! Kobitki, co wy robicie, obudźcie się, naprawdę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna małżonka
tez hasimotka Dobranoc, dziękuję za wszystko co napisałaś.🌻 a czy mąż ma idealny D**a ze mnie wołowa! Próbowałam niektórych rzeczy, o których piszesz. Podniosłam swoje ego, zaczęłam patrzyć na siebie przychylniejszym okiem,akceptować siebie taką jaka jestem. Ale on skutecznie to we mnie zabija!jak mówię,że przesadza i nie jest tak źle jak opowiada, odpowiada,że " on i tak wie,że tak nie myslę i oszukuję" Mam nawet sąsiada, który zawsze mi mówi komplementy ( nawet jak byłam w ciąży, mówił,że pieknie dziś wyglądam, albo pytał czy taka kobieta jak ja ( jakby była wolna) zainteresowałaby się nim" Jakiś czas temu znajomy sąsiada, zachwalał moje wdzięki - może nie bylo to na wysokim poziomie, ale wiadomo jak to jest na lekkim rauszu. Wiadomo, samoocena się podnosi mimo wszystko. A on to "olał" wręcz dał mi do zrozumienia,żebym się nie podniecała tak tym, bo to nic niewarte. Sęk w tym,że brakuje mi też cierpliwości. Takie zachowanie o jakim pisałaś wychodzi mi tylko przez chwilę, za 5,10-tym razem daje się sprowokować i odszczekuję " po staremu". Ostatnio jak krytykował strój, to mu powiedziałam, że mam w nosie jego zdanie i liczy się dla mnie wygoda. Na co odburknął,że skoro wolę ubrac się wygodnie niż estetycznie .....to trudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochana mój mąż zachowuje sie
Podobnie... Czuje sie okropnie. Czasem wydaje mi sie, on ma racje i powinnam zrzucić sporo kg i powiększyć piersi żeby był zadowolony. Niby nie jest źle 173 cm wzrostu i 63 kilo. Od urodzenia dziecka ( 2 lata) zbijam wagę, ćwiczę stosuje dietę, masaże, zimne prysznice. Chciałabym schudnąć jeszcze 6 kg ale już nie wierze ze usłyszeć od niego, ze ładnie wyglądam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna małżonka
Kochana mój mąż zachowuje sie To już jakaś przesada! Przecież masz dobra wagę!! Mnie faktycznie jest za dużo,ale to nie zmienia faktu,żę nie wolno tak traktowac ukochanej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy mąż ma idealny
"Podniosłam swoje ego, zaczęłam patrzyć na siebie przychylniejszym okiem,akceptować siebie taką jaka jestem. Ale on skutecznie to we mnie zabija!jak mówię,że przesadza i nie jest tak źle" x Twoje teksty typu "ale przecież wcale nie jest tak źle" to tłumaczenie się, przekonywanie go o czymś. Błąd. Po co? Niech myśli co chce. Odpowiedzi mają być krótkie i nie w tonie przekonywaywania, usprawiedliwiania, wyjaśniania, tłumaczenia. Lepsze krótkie: "daruj sobie" powiedziane z uśmiechem i zajęcie się swoją sprawą. x "Ostatnio jak krytykował strój, to mu powiedziałam, że mam w nosie jego zdanie i liczy się dla mnie wygoda" x No i świetnie, tak trzymać. Lepsze byłoby krótkie: "mnie się podoba, więc w tym idę" (i obojęty uśmiech). Tekst "liczy się dla mnie wygoda" sugeruje, że zgadzasz się z nim, że nie wyglądasz dobrze (ale wybierasz wygodę). x I takimi kroczkami do przodu. To jak z tresurą psa. Usłyszy dostatecznie dużo razy przekaz: "mam to w nosie, to już na mnie nie działa, zmień płytę" i zrozumie. Ważna też jest komunikacja niewerbalna. Głowa do góry, pierś do przodu, uśmieszek (choćby bolało w środku), żadnych histerii, żadnej złości. Królowa śniegu :) Zadziała z czasem. Pytanie tylko czy warto? Bo czy on Cię kocha? Nie szkoda życia na gierki z palantem? Chyba nie na tym polega miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna małżonka
mój M. wstał chyba mu przeszkadza moje klikanie po klawiaturze. Tak mnie zastanawia, czy może powinnam pokazać mu ten topic? Może niech sobie poczyta, co inni myślą o jego zachowaniu i naszych problemach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy mąż ma idealny
NA RAZIE NIE POKAZUJ! Bo zdradzisz wrogowi taktykę walki i będzie po sprawie ;) Nie, serio, nie pokazuj, odradzam. Co to da? Przeczyta, jak Cie rani i co z tego? On już to wie i ma to gdzieś. Wręcz może jakąś satydfakcję poczuje. A nasze rady wtedy już będziesz mogła sobie włożyć gdzieś, już się nie da ich wykorzystać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochana mój mąż zachowuje sie
Tylko sie wkurzy ,ze sie na niego żalisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochana mój mąż zachowuje sie
Mój mąż już nawet na mnie nie patrzy. Tylko w komputer i tv

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna małżonka
Też o tym pomyślałam. Strzeliłabym sobie samobója :P Muszę znowu być silna, i zawalczyć o SIEBIE przede wszystkim.Co z tego wyniknie i jak cała historia się skończy to juz inna sprawa. Tak mnie naszło jeszcze małe pytanie, czy człowiek może być taki dwulicowy? Niby twierdzi,że kocha, że mu zależy a jednak zachowywać się w ten sposób? Bo np. nie widzę, żeby mu sprawiało to radośc - mam na myśli ranienie mnie. Serio sprawia wrażenie,że robi to dla mnie!Bo wie,że się źle z tym czuję , a sama mam za mało siły??hmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy mąż ma idealny
Powiem Ci jeszcze na koniec, żeby dopełnić obraz: ja ważę 80 kilo przy 1, 62 wzrostu. Kiedy mój mąż mnie poznał ważyłam 60 kilo (przy takiej wadze wyglądam świetnie, mam kobiecą sylwetkę - duży biust, biodra, tyłek, chuda nigdy nie byłam i nie chcę być, wiem kiedy jestem seksowna). Ale teraz mam za dużo i sama źle się z tym czuję. Kiedy się poznaliśmy, mój mąż szalał za moim ciałem. Potem przyszły różne rzeczy, które spowodowały obecny efekt (m.in. PCO i insulinooporność i tez moja już utrata motywacji i sił, bo robiłam wszystko łącznie z głodówkami i nie chudnę). Mąż nigdy nie dał mi odczuć, że jestem nieatrakcyjna. Nadal uwielbia po prostu moje piersi, mówi mi komplementy i wiem, że sa szczere (reaguje na mnie fizycznie :P ). Przypuszczam, że chciałby pewnie, żebym niektóre rzeczy miała jak kiedyś (szczuplejszy brzuch, tułów, uda). Ja też bym chciała. Ale ta rzecz nie zdominowała naszego życia. To nie jest sedno relacji międzyludzkiej. Kocham mojego męża za to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna małżonka
Ok, wyzaliłam się, pobeczałam troszkę, teraz czas iść spać.Bo mnie już oczy i głowa bolą. Zresztą M. snuje sie po domu.... Dziękuję za wszystkie rady i pomoc! DOBRANOC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochana mój mąż zachowuje sie
Zrezygnowałem dla niego ze wszystkiego, pojechałam na drugi koniec kraju bo on sie rozwija. Ja zrezygnowałem z kariery,rodziny,przyjaciół... Siedzę w domu od rana do nocy sama z dzieckiem. Jestem tak samotna,ze wyc mi sie chce!!! Wstaje stałam sie cyborgiem idealną panią domu. A on nawet na mnie nie patrzy nie mówiąc o dotykaniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy mąż ma idealny
"Wstaje stałam sie cyborgiem idealną panią domu." x Więc przestań. Wtedy na pewno Cię dostrzeże, jak się potknie o górę prania i nie będzie miał na czym zeżreć obiadu, którego zresztą nie będzie. Walczcie, bo przegracie życie, a macie tylko jedno (lepiej być samotnym, niż samotnym w związku). Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochana mój mąż zachowuje sie
Chyba coś w tym jest. Moja przyjaciółka tez mówi żebym odpusciła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie potrafię sobie wyobrazić jak wytrzymujecie z takimi kretynami. To wykracza poza ramy mojego rozumowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna małżonka
Witajcie! Czy ktoś z Was, ma może "Toksyczne słowa,słowna agresja w związkach" Patricia Evans w PDFie? Udało mi się sciągnać z chomika tylko 2 pliki - do ok 100str. a nie mam już transferu :( Chciałabym jak najszybciej przeczytać resztę tej książki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna małżonka
jeśli znajdzie się jakaś dobra dusza to prosze o przesłanie plikow na maila : gis05@interia.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podnoszę, bo temat wazny i ciekawy, życzę, żeby wszystko się dobrze ułożyło, mi też brakuje wiary w siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dość takiego życia
Cześć! U mnie póki co bez zmian, no może maleńkie ;) Przez weekend mój M. chyba zauważył,że coś nie gra. Mianowicie chodziłam uśmiechnięta,zadowolona, patrzyłam na niego nieprzyjemnym wzrokiem , śmiałam mu się prosto w twarz, odpowiadałam zdawkowo na pytania - czym go irytowałam , w sumie robi to samo jak się na mnie zdenerwuje. Jak się malowałam z zadowoloną miną, to się zapytała gdzie idę, na co odparłam,ze nigdzie :D śmiejąc się do niego.A jak pytał co robiłam podczas jego nieobecności ( poszedł z dzieckiem na spacer) to odparłam,że NIC. Wtedy okazał złość w głosie, mówiąc: Jak to NIC? Na co ja, no nic, odpoczywałam :P Coś mi dopowiedział, stracił panowanie nad sobą ( przeklinał) a ja śmiałam się patrząc na niego z wyższością - myśląc w głowie,że jest głupkiem i nie zdaje sobie sprawy co go czeka. Jestem z SIEBIE DUMNA!!!! Dodam,że potem zaczął jęczeć,że go bolą plecy ( od paru msc ma problemy, dość poważne) Na co nie reagowałam,nie pytałam jak się czuje, nie głaskałam po głowie.Ale widziałam, że ostentacyjnie przy mnie krzywi z bólu twarz i przeklina. Jednak po dłuższym czasie, jak się miotał i nie potrafił znaleźć miejsca, pojechałam do apteki wykupić lek przeciwbólowy. Duży wpływ na to miał fakt,że dziecko miało problemy - czyściło je, i płakało.- i jemu też pojechałam po leki. Po całej sytuacji stosunki się ociepliły, zobaczymy co będzie dalej ;) Pozdrawiam zainteresowanych!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×