Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Stopkrotka

Sprawa o zniesienie wspołwlasnosci

Polecane posty

Gość Stopkrotka

Mam do Was pytanie, może ktoś znalazł się w takiej sytuacji i potrafi dać odpowiedź. Mieszkanie które miałam kupić miało 3 współwłaścicieli, jeden z nich rozmyślił się i nie chce sprzedać mieszkania. Na czas obecny sprawa jest w sądzie o zniesienie współwłasności. Ile taka sprawa może się ciągnąć? Domyślam się że latami, ale to wówczas, gdy ktoś ma sensowne argumenty i zależy to też od obłożenia sądu sprawami. Interesuje mnie jednak ile NAJKRÓCEJ czekaliście w podobnych przypadkach aż sprawa się rozwiąże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stopkrotka
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stopkrotka
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2-3 sprawy max - termin zależy od obłożenia Sądu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie jest długa sprawa jeżeli ta osoba nie mieszka w mieszkaniu i ma 1/3 udziału... myślę, że kwestia 2 rozpraw i po kłopocie. Czasowo trudno powiedzieć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stopkrotka
Ta osoba nie mieszka na pewno w tym mieszkaniu. Pocieszyliście mnie bardzo. Mam jeszcze dodatkowe pytanie. Jak wiecie zniesienie współwłasności może zakończyć się trzema rozwiązaniami. 1) podział rzeczy wspólnej (tu odpada na 100%) 2) przyznanie rzeczy (mieszkania) jednemu ze współwłaścicieli z koniecznością spłaty pozostałych. (I tu sprawa wygląda tak, że ta jedna osoba chciałaby mieszkanie, ale nie jest w stanie go spłacić gotówką pozostałej dwójce bo go nie stać, a na raty tamci się nie zgodzą) 3) (I na to rozwiązanie właśnie czekam!) W ostateczności, tzn. gdy podział rzeczy wspólnej jest niedopuszczalny, a nie ma podstaw do przyznania jej któremukolwiek ze współwłaścicieli w całości, sąd może zarządzić SPRZEDAŻ rzeczy wspólnej (tzw. podział cywilny). Jest to jednak rozwiązanie stosowane nad wyraz rzadko, ponieważ sprzedaż rzeczy wspólnej następuje zwykle znacznie poniżej jej potencjalnej wartości, a więc współwłaściciele tracą. I teraz moje pytanie odnośnie pkt 3 jest takie: czy jeśli sąd zasądzi sprzedaż mieszkania, to czy odbędzie się to w drodze licytacji i będzie dokonywane przez komornika (I czy ja będę je mogła kupić?) Czy też będzie mogło dojść do "normalnej" sprzedaży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i my mamy ci napisać co postanowi sąd?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stopkrotka
Nie, pytam czy w drodze licytacji komorniczej JA będę mogła je kupić, czy są jakieś obwarowania itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stopkrotka
A także pytam o to, czy jeśli sąd zadecyduje o sprzedaży mieszkania, to czy sprzedaż może odbywać się "normalnie", pisałam dokładniej o tym wyżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przymusowa licytacja komornicza to ostateczność - z reguły tj. w 99% procentach przypadków Sądy przyznają całość udziałów 1 osobie z jednoczesną spłatą pozostałym w terminie max 6 miesięcy od uprawomocnienia się postanowienia w przedmiocie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jeśli już licytacja komornicza to warunki standardowe takowej czyli po zaniżonej cenie z prawem pierwokupu przez współwłaścicieli no i czas - ok. 1 roku min do 2 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stopkrotka
Widzę że się orientujesz w sprawie. Właśnie mnie martwi fakt, że sprzedaż jest najrzadziej orzekana przez sąd. Z tym że tu sprawa (podobno-tak mówił mi jeden ze współwłaścicieli) wygląda tak, że ta osoba ktora sie nie zgadza na sprzedaż nie ma gotówki aby splacić pozostałych. wiadomo ze gdyby miala gotówkę, to nie byloby sprawy sądowej, tylko wszystko odbyłoby się polubownie przed notariuszem. Zatem przecież sąd nie może przyznac tej osobie tak zwyczajnie mieszkania, jesli nie stac jej na splate pozostałych współwlascicieli, bo na raty pozostala dwojka wcale nie musi wyrazic zgody, a ze te dwie osoby są w konflikcie z tą ktora chce zatrzymac mieszkanie, to tym bardziej nie zgodzą się na raty wiedząc że mają potencjalnego kupca (mnie). Nie wiedzialam to o czym napisałaś, o prawie pierwokupu przez współwłaściciela :( (tu mnie zmartwiłaś) Od 1r. do 2 lat może stać mieszkanie zanim wpółwłaściciel je będzie chcial wykupić? Dobrze zrozumialam, a co jesli ja ju z na teraz jestem chetnym kupcem? Ps. sorry za literówki, śpiesze sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stopkrotka
halo, może tu jeszcze zajrzysz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stopkrotka
Nigdzie nie znalazłam przepisu dot. prawa pierwokupu przez współwłaściciela, przynajmniej dot. mieszkania, bo jeśli chodzi o działkę rolną to tak. Możesz podać mi artykuł? I dobrze zrozumiałam, że współwłaściciel ma prawo czekać od roku do 2 lat jak będzie chciał wykupić to mieszkanie? Wtedy miałabym "pozamiatane".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stopkrotka
up ktoś może się orientuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stopkrotka
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stopkrotka
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mnie nurtuje inna sprawa. Dlaczego tak bardzo zależy ci na kupnie mieszkania ktorego jeden ze współwłaścicieli nie chce sprzedać?. Widocznie ma swoje powody, być może to pamiątka rodzinna. Nie ma innych mieszkań?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeci wsp współwłaściciel może również wystąpić do sądu o spłatę ratalną pozostałych i sąd przychyli się do jego prośby. Mam nadzieję, że wybierze te opcje rozwiązania sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Temat z 2013 roku, a tą nurtuje problem sprzedaży! Kurwa, już dawno po sprawie jest i chałupa sprzedana, mało tego pieniądze już zdążyli wydać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Jeżeli mieszkacie w Poznaniu i chcecie znieść współwłasność to polecam wam skontaktować się z firmą www.adminion.pl Oni zajmują się pomocą w znoszeniu współwłasności na drodze sądowej oraz umownej. Mi bardzo pomogli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ottana

Mnie w Tczewie reprezentował adwokat Cejrowski. Świetna robota, profesjonalne podejście. Widać, że człowiek z ogromnym doświadczeniem. Wszystko poszło ok. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×