Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Teściowa ze mną rywalizuje POMOCY

Polecane posty

Gość gość
nie sadze by to było prowo,mi niedoszla tesciowa nie chce oddac narzeczonego,ma z nia mieszkac i pilnowac by nie umarla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam jej dosyyyć
głupie kurrrrwy. piszcie jakie macie sposoby na ich poskromienie. Albo chociaż takie żeby zaznaczyć że facet jest już wasz a ona jest mama a nie jego kobieta bo to k***a chore! jak tak dalej bedzie to to olewam i niech ma pretensje do swojej matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wpieprzylad sie abbo mie4dzy wodke a zakaske, ma prawo tesciowa sie tak zachowac bo ona go urodzila a on ciebie tylko puka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matyldda
ale np wchodzenie mu do łazienki kiedy on ma 30 lat? wydzwanianie późnym wieczorem bo już późno? jeszcze zeby cos z tego miał to bym zrozumiała, brak dostał mieskanie, siostra ma firme a on? nic nigdy nie dostał tylko wiecznie jest wykorzystywany w domu, musi wszystko robic a i tak gówno z tego ma ylko wieczna kontrola! poparana ta jego matka. A jak sie dowiedziała ze uczę się nowego jęyka to odrau sie chwali ze ona tez, ostatnio pojechałam na miesiąc do niemiec do bliskiej pryjaciółki, to ju te wygadywala ze pojada z mężem, na co w sumie sie uciesylismy bo mielibysmy wolna chate, ale jak to uslyszała ze zajmiemy sie domem bo przeciez on tam mieszka to juz nie chciała jechać byle bym nie ostała z im sama. wiecznie utrudnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny to ja autorka tematu, mam na imie Kasia, będę się tak podpisywać, żebyście wiedziały. Jesteście na prawdę KOCHANE! KOCHANE! KOCHANE! Nie spodziewałam się tylu wpisów, każdy czytam uważnie. Co do chwalenia teściowej, to ja ZAWSZE ją chwalę, zawsze dziękuję np. jak jesteśmy u niej na obiedzie. Mówię, że pyszne, smaczne, zjadam z dokładką. Z resztą teściowa na prawdę dobrze gotuje i piecze, dba o dom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciałam jeszcze tylko dodać, że teściowa RYWALIZUJE nie tylko ze mną, ale potrafi, też zrobić taki "przytyk" mojej mamie!!!! Kiedy byliśmy u niej na obiedzie, były kluseczki, pieczeń, taki dobry, tradycyjny obiad. Pochwaliliśmy z mężem, a ona "CHOCIAŻ TUTAJ SOBIE KUSKÓW PODJECIE, BO ANI ONA ANI JEJ MATKA NIE ROBIĄ, TYLKO JA"...ja szok, a mąż "CO TY OPOWIADASZ?!" ...później teściowa zaczęła tłumaczyć, że niby tak tylko pomyślała, bo jak była u mojej mamy na niedzielnym obiedzie, to ani klusek nie dostała, ani pieczeni!!! Ten "niedzielny obiad" to był grill u rodziców, który zaczął się o 16! Kiełbaski, jakaś karkówka, sałatka i tyle! Jak to na grillu :/ A teściowa takie teksty! Kasia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mysle ze problemem jest twoj facet ktory postawic sie nie potrafi. Sorry ale z tym slubem mogl wybrac ciebie. Masz faceta c*pe i tyle. Pozwolilas tesciowej wejsc sobie na glowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fahanaka
no właśnie mąż jest w porządku u autorki. Gierki w "robienie na złość teściowej i dogryzanie" wg mnie też są bezsensu, tylko popsują wszystko bardziej. Rób swoje, bądźcie szczęśliwi, jeśli teściowa będzie robiła przytyki mów wprost, że ci przykro z powodu jej zachowania i tyle. Nie wchodź w dyskusję. Nie daj się wyprowadzić z równowagi. I bądź szczęsliwa, w końcu masz kochanego męża :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pisecie żeby byc szczęsliwą kiedy ma sie taka teściową. Ale jak skoro to stara purchawa i nie da sie byc sczęśliwym kiedy ona uczestniczy w naszych życiach. Lepiej to sie przeprowadzic do innego miasta. Daleko. Najlepiej a granice. Problem głowy a tam na święta to tam juz da sie rady wytrzymac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny, robię porządki i cały czas laptop włączony i odświeżam temat:) 10.08.13 gość Masz 100% racji z tym szczęściem. Ja chciałabym, żeby było OK. Męczy mnie fakt, że jest jak jest. Szkoda mi teścia, którego POKOCHAŁAM. Szkoda mi męża, bo wiem, że on w gruncie rzeczy kocha Mamę...A od tak dawna są w konflikcie :(... Zabrzmi to wrednie, ale jak w tamtym roku teściowa była w sanatorium przez 2 tyg. było SUPER! Jechaliśmy z mężem do teścia, mąż porobił sobie w garażu przy aucie z nim, ja zrobiłam jakiś obiadek, pośmialiśmy...Raz teść powiedział, że chciał nas zabrać na spacer z pieskiem (mamy małego bolończyka) pojechaliśmy w niesamowite miejsce, które odkrył teść- polanka obok lasu, dzikie jeziorko...rozłożyliśmy koc i zrobiliśmy piknik...obok nas przeszło stado sarenek...ahhh, mam zdjęcia z tego dnia i często do nich wracam :( Z teściową nie mam ani jednego fajnego wspomnienia:( Niemal każdy obiad/herbatka kończy się AWANTURĄ. Bo albo pozwalamy jej na docinki, albo mąż reaguje i jest kłótnia. Tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
twoj tesc powinnien jej powystrzelac w pysk tak pare razy porzadnie, a jak nie pomoze to powinnien zrobic to twoj maz, na takie babska tylko to pomaga...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ale jak tutaj nie reagować w takich sytacjich rodem z.. no niewiem już skąd. jeśli nie będziesz reagować to dla niej jest jasny sygnal ze wszyscy jesteście podporzadkowanie jej a ona tylko na to czycha. jak by mi jebła tekstem o tych kluskach to bym powiedziała ze szczerze to one sa ohydne i w******a je do kibla i powiedziała ze już wolisz cos zjeść na miescie niż jej tłuste ohydne kluchy, a poza tym jak jesteś gościem to nie wypada gościom na obiad dac klusek tylko cos wykwintniejszego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cześć, sexiflexi :* jesteś super babka, zawsze chciałam mieć taką ikrę i odwagę:)! wiesz, to prawda, że czasem ignorujemy jakieś głupie teksty, na początku mąż potrafił wyjść i wyprowadzić mnie za rękę w połowie obiadu! Albo krzyknąć na nią tak porządnie! W lutym teść miał zawał serca, od tego czasu już chyba 4 razy był w szpitalu. Nie chcemy robić teraz awantur. Dodatkowo kiedyś było tak, że mąż po prostu ją ignorował po awanturze- nie odbierał telefonu, itd. Teraz za każdym razem jak ona dzwoni, to on odbiera, bo martwi się o Tatę. Wiesz, chyba serio muszę jej chociaż raz przygadać. Coś na poziomie i z klasą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie szkoda tylko teścia, jeśli tak dalej będzie to trzeba podjąc na maksa radykalne srodki, ze względu ze tesc jest chory to zaproponować czy by mogl zamieszkac z wami, ale by wtedy patrzyla, jeśli by zrobila awanture to bym powiedziała ze niestety teść i jego organizm ma tez dość jej skandalicznego zachowania i niestety sa na to dowody takie jak zawal wlasnie, może by to ją poskromilo, wizja samotnosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nad taka k***a to tylko zneca sie psychicznie I fizycznie trzeba, bo inaczej jak jestes za dobra to ci nasra na glowe... Badz dla niej wredna I nie miej litosci, po latach zobaczysz, ze zacznie cie szanowac, co prawda bedzie cie szanowac, ze strachu, ale z takimi jak ona inaczej sie nie da...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jej mowcie ofen ze jest sadystka I chce swojego wlasnego meza zabic, mowcie to przy rodzinie I obcych ludziach, moze to zadziala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja znam taki typ kobiety! Wszystko wie najlepiej, wszystko by poprawiała i myśli, że jest najlepsza. Ukróć ją! Szkoda Ci teścia? Weź go na spacer i wytłumacz, że jego kochasz i szanujesz, ale nie znosisz zachowania teściowej, i dlatego nie będziesz ich odwiedzała, ale Wasz dom stoi dla NIEGO otworem. Nie musi mówić teściowej, że do Was idzie. Jej nie zmienisz. Strach co siedzi w jej głowie. Obrażanie Twojej matki? Kluski do grilla? Toż to brzmi absurdalnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak sexiflexi ma racje, lepiej za wczasu wezcie tescia do siebie, bo ona go wykonczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny, ale Wy jesteście niesamowite! Prawdziwe kółeczko wsparcia! Dzięki!!! Dodajecie mi odwagi! Kasia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja teściowa jest identyczna.Jakbym czytała post o sobie.Mam półroczne dziecko i oczywiście teściowa wszytko krytykuje- ona szybciej wróciła do swojej wagi po porodzie, jej syn (mąż) nie miał kolek, bo ona miała świetny pokarm,itd. Wiecie co się w końcu stało? Mój maż pojechał do niej z mega awanturą. Powiedział, że ma nie robić z siebie ideału, bo była beznadziejną matką! Powiedział, że robiła wszystko na pokaz, a on był nieszczęśliwy! Przy ojcu i swojej babci powiedział, że kiedyś próbował narkotyków, wrócił pijany do domu (jako nastolatek) a ona udawała, że tego nie widzi! Jego Tata był w szoku (on wtedy pracował za granicą)! Powiedział, że ja zmotywowałam go do tego, że jest lepszym człowiekiem- nie pali papierosów, ma dobrą pracę, jest szczęśliwy. Powiedział teściowej takie rzeczy, że szok! Aż jego Tata się wyprowadził na jakiś czas! I mamy spokój :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jest dla nikogo tajemnicą, że moja przyszła teściowa to wredne babsko. Ale z perspektywy czasu powiem tak. Na początku starałam się być miła, puszczałam mimo uszu jej uwagi co do mojego wyglądu, edukacji i innych rzeczy. Zawsze nawet teraz pamiętam o jej urodzinach, imieninach itp.Ale ile można sroce z pod ogona nie wypadłam. Jeśli teraz mamusia ma do mnie jakieś ale zawsze otwarcie i przy wszystkich ripostuje oczywiście z taktem i kulturą. Masz wsparcie męża to najważniejsze. Rada dla ciebie zaproście czasem TYLKO teścia do siebie pod pretekstem syn chce spędzić czas z tatą teściowej wciśnij kit, że ok może z nim wpaść ale oni sobie gdzieś pójdą a ona będzie musiała zostać z tobą. Zobaczysz, że nie przyjedzie. Druga sprawa postawcie sprawę jasno na oficjalnej rozmowie z jego rodzicami, że jeśli teściowa nie przestanie się tak zachowywać to nie będzie mile widziana u was ograniczycie kontakty a jedynie teść będzie miał prawo wpadać. Jak jej tak na synu zależy powinna się zmienić. Jeśli nie to mała strata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nelma25, sexiflexi i reszta dziewczyn- jesteście super! Nelma masz rację. Ileż można ustępować i puszczać takie uwagi mimo uszu! Nie mam zamiaru się kłócić, bluzgać czy knuć intrygi, bo to nie na moje nerwy...ale mam prawo GRZECZNIE ZWRÓĆIĆ UWAGĘ, ŻE COŚ MI NIE PASUJĘ. Teściowa się nie zmieni, ale Ja mogę. Mąż jest kochany, ale chyba on jest na tym froncie sam :) Muszę też być żołnierzem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Więc teraz ty musisz pokazać mężowi, że nie jest sam zapytać jak się czuje w takiej sytuacji. To pomoże wam ustalić jeden front bo ważne jest żeby on wiedział, że nie obwiniasz go o zachowanie matki i że bez względu na to co się stanie będziesz z nim. Wiele kobiet nie ma bowiem wsparcia w mężu ty je masz wiec głowa do góry i pokaż tej wiedźmie gdzie jej miejsce. I nie bój się jeśli cie wkurzy przygadaj babie aż jej w pięty pójdzie. Nie można całe życie dać się robić w bambuko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trudno zrozumieć takie dziwadła teściowe?! Jak można ingerować w życie dorosłych dzieci?Mam dorosłego syna który ma swoją rodzinę i ani mi w głowie rywalizować z synową?:D Trzeba mieć nie po kolei w głowie żeby tak się idiotycznie zachowywać.Widujemy się rzadko ponieważ wszyscy pracujemy.Syn mnie odwiedza gdy ma coś do załatwienia w pobliżu mojego miejsca zamieszkania .Przeważnie rozmawiamy na Skype, przez telefon.Częściej widujemy się gdy jest weekend,albo gdy mam urlop; wówczas dzieci przyjeżdżają do mnie na działkę na tydzień, czasami dłużej.Potem wyjeżdżają sami na wczasy. Są 12 lat po ślubie i nigdy nie pokłóciłam się ze swoją synową:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kasia44 to Indianin. Podszyw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny, mam już serdecznie dość :( A krócej to nerwy jak strzępy... Pokłóciłam się w dodatku z mężem, oczywiście powód-TEŚCIOWA. Po kolei. Ja mam malutkie auto, mąż dość duże, ale sedan. Ostatnio są niedaleko nas targi roślin i ja wypatrzyłam sobie na nich takie piękne drzewko do domu. Dość duże i przydaloby nam się w jednym kącie, gdzie są dosć brzydkie rury do kaloryfera, zamaskowałoby je:) Teść ma auto kombi, więc mąż umówił się, na dziś z rana, że przyjedzie (akurat wszyscy mamy popołudnie) i on z mężem szybko podjadą po te drzewko. Oczywiście godzina przed czasem pukanie- teść i teściowa ... Teść mina nietęga, teściowa od razu "jeszcze w piżamach, jeszcze łóżka nie pościelone"...Mąż oczywiście zaczął jej odpowiadać dość nieprzyjemnie, teściowa "TAKI NIEDOBRY! A TYLKO MATKĘ O COŚ POPROSISZ, OD RAZU PRZYLECIAŁAM, CO WY BYŚCIE BEZE MNIE ZROBILI?!" (???)... Ahhh, oczywiście ja zaczęłam żałować tego drzewka, że w ogóle teścia o to poprosiliśmy...Teściowa w swoim żywiole . Mąż nerwowy, teść posępny... Koniec końców - mąż , teściowa, teść pojechali po drzewko, nie było ich 4 godziny !!!!...Gdyż teściowa wyciągneła ich do praktikera i kazała wybierać wentylatorek...Obgadała mnie, że takiej drogiej rośliny to ona nie widziała, i serce jej pękło jak zobaczyła cene, mąż próbował mnie bronić, pokłócili się... Mąż wrócił zdenerwowany, ja tak samo...W dodatku drzewko miała ułamaną gałązkę, no i przez te nerwy i pokłociliśmy się z mężem o gałązke:/ Super, prawda? Ja wiem co napiszecie- że nie powinniśmy prosić teścia o pomoc. I naprawdę NIGDY tego nie robiliśmy, to wyjątkowa sytuacja, która miała zająć 30 minut (drzewko było odłożone i zapłacone!)...A przez teściową wybuchła mega awantura:( Kasia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
weźcie sie wyprowadźcie do innego miasta bo tak bedziesz miała do końca zycia i nie oszukuj się bo wiesz w głębi duszy że to sie nigdy nie zmieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko, ciesz się że teściowa ma męża, przynajmniej ją ktoś trochę wyhamowuje ja mam taką teściową wariatkę, ale ona na dodatek jest zbolałą wdową, jej syn, jedynakiem więc wyobraź sobie ten cyrk, jesteśmy na nią zdani, bo ma tylko nas, więc tym więcej powodów by nas tłamsić, wpędzać w poczucie winy, wykorzystywać i grać na poczuciu obowiązku nie ma gorszego zagrożenia dla związku niż teściowa z zaburzoną psychiką i dobrze ktoś napisał, te toksyczne teściowe to te które nie mają dobrych relacji z mężami i chcą by synek i życiowego partnera zastąpił to chore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adolfinkkakaka
Kasiu, to są naprawdę chore relacje. Dobrze chociaż że z nią nie mieszkasz!!! Współczuje Ci. Ale jestes naprawdę mądra i cieszę się że masz tak cudownego męża który nie boi się stanąc w twojej obronie, bo większosc mężczyzn boi się mamusi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×