Życie jest niesprawiedliwe chciałbym sobie kochać Madzię Werkę albo Monikę

a nie mogę.

dlaczego nie możesz ? pewnie się nawet nie starałeś

Nie chcą mnie Madzia i Werka i nie wiem do końca dlaczego. Monika też fajna laska ale darła się kiedyś na mnie że Madzia i Werka nie zainteresowane a ja podchodzę mimo to do nich.

widać podchody były niewłaściwe, podchodzi się tylko do jednej a nie do 3 naraz

E tam, póki nie jestem w związku to dlaczego miałbym sobie odmówić podejścia do Werki? Później bym sobie pluł w brodę że tego nie zrobiłem. Chciałem zwielokrotnić swoje szanse na dziewczynę. Nigdy jej nie miałem.

teraz werka? jaka ona jest?

Werka też jest fajną, rezolutną dziewczyną. Ciężko mi wyrokować która jest atrakcyjniejsza czy Wera czy Madzia. Wera jest po prostu inna.

Madzia, Werka albo Monika nie miałyby ze mną źle..

jak dobrze nie mieć takich rozterek .:)

Inna? czyli jaka?

Ten chłoptaś Wery się pewnie całe wakacje z nią spotykał. Tak nie powinno być, to ja powinienem być na jego miejscu przy Werce. A jeśli nie przy Werce to przy Madzi chociaż. Na prawdę nie mogę się pogodzić ze zmarnowaniem takiej ilości czasu.

Ty nie masz jaj aby być jej chłopakiem. Będziesz trzepał konia w samotności

Pewnie ten chłopak-wakacyjny Wery jest strasznym nudziarzem, woli skupiać swą uwagę na sobie a nia na Werce. Ty będziesz lepszym chłopakiem dla Wery :)

jęczeć na kafe. i się dziwi czemu go żadna nie chce

A nie mam jaj bo co? Stawiając taką tezę wypadało by się posiłkować konkretnym przykładem.

Do wyrzygania mówicie o tym jęczeniu. Ja byłem daleki od jęczenia w liceum. Jak udało mi się podejść do Werki albo Madzi to byłem wręcz w skowronkach cały.

Nic nie zrobiłeś do tej pory aby ją zatrzymać przy sobie. Gdybyś naprawdę z którąś chciał być to znalazłbyś sposób. Ale ty - jak ktoś wyżej napisał - umiesz tylko klepać w klawiaturę

no i zatkało co?

No ale co można zrobić więcej jak żadna z tych dwóch się nie chcę spotykać? Ci co uważnie śledzą moje posty wiedzą jaki obrót przybrała ta sytuacja. Przecież nie wyjdę z siebie. I tak długo walczyłem, nawet jak już wiadomo było że nic z tego nie będzie. Walczyłem do wyczerpania cierpliwości tych dwóch dziewczyn. To maksimum co można było zrobić.

no to pogódź się z tym że cię nie chcą i tyle. a chciałbyś żeby tobie nadskakiwały dziewczyny które nie są w twoim typie?

Tylko że ja mam przeświadczenie że źle zacząłem i konsekwencją tego była tarcza z ich strony. Przecież nie ma dysproporcji w urodzie, już na pewno nie w porównaniu z tym kolesiem Werki.

Hhahahahahahahahahahaha i tak niewiem o co chodzi

ty się nadajesz do leczenia psychiatrycznego, kolego. normalny człowiek by zrozumiał, że te panny go nie chcą i by se je odpuścił albo szukał innych.

Pewnie Ty jesteś misiem, a ten chłop-wakacyjny Werki jest atletą. Zajrzyj do tematu dawnego cream, tam pisałam, czym się różnią te dwa typy budowy ciała.

Nie idzie mi szukanie innych. To i parę innych kwestii tylko wzmaga tęsknotę.

Trzy sroki za ogon i odfrunely hahahahahahaha

jakie są to kwestie?

no to jak nie idzie to trudno, trzeba dać se na luz. wszystkiego od życia i tak nie dostaniemy.

Mam do tego sentymentalny stosunek. To było piękne jak poznałem Madzie w liceum. A w liceum mimo że nie byłem celerem było fajnie, szczególnie z klasy maturalnej mam miłe wspomnienia. I Madzia się nierozerwalnie łączy z tym okresem dlatego wymazać to i przejść do porządku dziennego nad tym nie jest łatwo, wręcz jest to nie możliwe.

a jakie kwestie dotycza wery?