Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość samty

Samotny w małżeństwie

Polecane posty

Gość małpiatka123
ja mam 34 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małpiatka123
Pytasz co ona ma...Pewnie ma więcej czasu niż Ty i w związku z tym ma więcej czasu aby wyglądać nienagannie. Pewnie tez zawsze ma dla niego miłe słowo, a on w to zawsze wierzy...Może ona wie jak połechtać jego męskość i zawsze jest uśmiechnięta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małpiatka123
Nie opiernicza go, bo przecież on jest taki wspaniały...Poza tym on ma kasę, a o to przecież też jej chodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak czytam to co piszesz to łza mi się zakręciła ... przykre mnie uderzył nie jeden raz , wzywałam policję i nadal chcę być z takim człowiekiem , nie wiem .. dlaczego ? boję się , bo wiem . że rozwód to ciężka droga ale czasem wlałabym aby nie wracał do domu aby został u niej skoro mu tam tak dobrze ...wiem , że zasługuję na kogoś lepszego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małpiatka123
No i on ma odskocznię od domu, ale z drugiej strony może on w ogóle nie traktuje jej poważnie...Może traktuje ją jak zabawkę i chwilową rozrywkę...Faceci potrafią taką sytuacje wytworzyć, że one będą wierzyły w każde słowo...I będą czekały, co nie znaczy że się doczekają. Bo faceci potrafią być też bardzo wygodni - zjeść ciastko i mieć ciastko (nie mówię że wszyscy tacy są)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małpiatka123
Wiara, wiesz co mi powiedział mój eks - małżonek jak powiedziałam że wezwę policję? Darł się ok 1 - ej w nocy, wściekał się...On mi odpowiedział, że mogę sobie wzywać, to on powie, że to ja jestem agresywna, nie on i że się wyprze...Ręce mi opadły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w przeciągu miesiąca schudłam 18 kilo , ważąc 67 tera 49,5 - dla niego byłam zagruba i mało sexowna - natomiast nie wywyzszając się i być nieskromną zawsze byłam elegancka - teraz z czarnego koloru włosów stałam się blondynką - jeszcze bardziej dbam o siebie - chcę aby inni mieli na mnie ochotę a ja nie jestem taka łatwa jak on ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małpiatka123
No i bardzo dobrze...Miło jest widzieć zainteresowanie facetów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wierzę , przerabiałam to samo ... ale któregoś dnia założyłam mu nawet niebieską kartę ... i co ty na to miłość jest ślepa , prawda?straciłam dzięki niemu swoje poczucie wartości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małpiatka123
Niestety tak jest, i można znienawidzić tą osobę, która powinna być najbliższa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale oni myślą tylko o jednym ...tacy są faceci - nieprzewidywalni, mogę zapytać skąd piszesz ja Tychy , pierwszy raz na tego typu czat weszłam wczoraj - z nudów, samotnością i długimi wieczorami- i oto jest coś nowego w moim zyciu - powiem ci , że jestes twarda - podziwiam Cię ale wiem ile musiałaś przejść....no i znowu ryczę - cholera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małpiatka123
Ja piszę z Warszawy. Musisz być twarda też, wierzyć w siebie. Wiem, że taki facet może w kobiecie zniszczyć całe poczucie wartości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małpiatka123
Może dlatego się odłączyłam od niego, że zawsze jednak wierzyłam w siebie, że wiedziałam, że on mnie niszczy. W czasie każdej kłótni usiłował podkopać moją wartość, zdyskredytować...To takie brzydko mówiąc świńskie zagrywki poniżej pasa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małpiatka123
Choć były momenty, że myślałam sobie : "Co ty robisz ? A jak sobie nie poradzisz? Kto Ci pomoże?". Jeśli będziesz pewna siebie to myślę, że to przełoży się na Twoje zachowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
K***a wiara3 ja ryczę razem z tobą, choć tak źle jeszcze nie mam. Ale wszystko chyba ku temu zmierza. Kopnij chwasta w d**ę. Wiem to niełatwe, ale musisz to zrobić. Bądź twarda!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małpiatka123
Gość, ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małpiatka123
Myślę, że jesteśmy całkiem młode babki:), niegłupie, coś tam umiemy, jesteśmy wrażliwe...Stać nas na cos lepszego, na kogoś kto będzie nas szanował...tak trzeba założyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
36 lat i głupia jestem jak but. Czy to w tym wieku kbietę dopada, bo facet ma kryzys wieku średniego???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małpiatka123
No, myślę, że to może być ten wiek, że faceci szukają czegoś poza domem...Pragną czegoś innego, świeższego, łapią wiatr w żagle... Ironizuję, ale to może być tragedia. Bo dla kobiety to może być dramat. Jesteśmy w zbliżonym wieku, naprawdę jeszcze można wiele zrobić i osiągnąć. Jakbym w to nie wierzyła, to dalej bym z nim gniła, a jemu by się wydawało że mnie uzależnił od siebie, psychicznie i materialnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie masz rację , ja nie mam nic oprócz tylu lat życia w cieniu i utwierdzaniu mnie , że jestem do niczego ale chyba nie żałuję bo mam dzieci i męza który potrafi wychodzic i wracac nad ranem , tak jak do hotelu- zmieniłam się , ja przyjełam taktykę wspaniałej żony- uprane , ugotowane , poukładane , zero podniesionego tonu głosu , zero kłótni - twierdzi , że jestem fałszywa i chcę się wybielić - cholera a ja walczę o nas aby mnie na nowo zauważył- ale nic , bardziej zauważalne jest powietrze , którym oddychasz , póżniej sięgasz po kolejny kieliszek ... bo jest lepiej chwilowo ....tęsknisz i przypominasz sobie sytuacje , że mogłam wcześniej ale nie potrafiłam osobno spaliśmy przez 8 msc, nie rozmawialiśmy ze sobą 6 msc - wierzysz w to a jednak jestem i zrozumiałam , może to przyzwyczajenie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małpiatka123
A my ogólnie jako kobiety mamy cos takiego, że jesteśmy może naiwne i łatwowierne czasem, ale jak kochamy to wszystko możemy zrobić...A oni (wierze że nie wszyscy) to wykorzystują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiara,odkladaj sobie kase z waszych wspolnych na czarna godzine.grosik do grosza.nigdy nie wiesz kiedy sie przydadza....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To co robić? Walczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małpiatka123
ja tez spałam z mężem osobno przez 1,5 roku (na 4 lata małżeństwa), przecież to nienormalne...Taki rozpad nastąpił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiara,Ty po prostu znajdz sobie kogos na boku.a jesli seks nie wchodzi w grę to chociaz flirt,chocby wirtualny.nie siedz i nie czekaj na Pana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małpiatka123
Gość, ja nic nie doradzę, może jeszcze poczekać i zobaczyć, co będzie dalej...Może można do niego jakoś trafić? A może już coś upolował?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie słuchaj tych wirtualnych gości, którzy chcą poświntuszyć. Przerabiałam to. Ja na twoim miejscu bym go zostawiła. Tak nie da się żyć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trudno jest odłożyć jak są inne wydatki - nie patrzę na to już , odkładałam wcześniej , korzystam z życia , jest za krótkie , jak mam ochotę to idę po 10 spódnicę - za długo czekałam ...i oszczędzałam a on poszedł w długą i się bawi z kochanicą ... a ty gość jesteś w podobnej sytuacji ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małpiatka123
To jest cholernie trudne, bo w pewnym momencie człowiek się blokuje, widzi w tej drugiej osobie przeciwnika a nie partnera. Niby chce się poprawić relacje, ale każde trwa przy swoim stanowisku...To jest takie trudne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małpiatka123
Najgorzej, że taka sytuacja psychicznie człowieka eksploatuje...Człowiek staje się sfrustrowany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×