Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy kotka porzuca swoje kocięta

Polecane posty

Gość gość

Mam na podwórku kotkę,przybłędę z 4 kociąt. To nie jest moja kotka ale ją dokarmiam,ją i te maluchy bo mi ich szkoda ;-) Można powiedzieć,że one zadomowiły się u nas. Zauważyłam,że od 3 dni przychodzi do kotki (?) jakiś kocur. Te małe boją się tego kota. Dzisiaj matki nie było cały dzień ,kocięta są same.Czy może się zdarzyć,że kotka porzuci te kociaki odejdzie ? Nie wiem ile mają te małe kotki -- są na tyle duże,że jedzą samodzielnie ale też piją jeszcze mleko matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, może tak być, że ona je porzuci, albo że ten kocur je zwyczajnie pożre, jeśli to nie jego potomstwo. Najlepiej złap mamę i młode, i zabierz do najbliższej fundacji pomagającej kotom (tym ważniejsze, że kotkę trzeba szybko wysterylizować, żeby więcej nie miała małych).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luizz
prawdopodobnie kotka ma rujkę i dlatego jej nie ma , kocur ważniejszy... tak już jest u kotów kotke należy wysterylizować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile kosztuje sterylizacja ? To nie jest moja kotka,karmiłam ją tylko dlatego,że małych mi szkoda. Ale nie zamierzam karmić każdego jej miotu. Nie chcę,żeby ona przynosiła mi dzieci do wykarmienia ;/ To jest też spory wydatek,koty wypijają pół litra mleka (2 x dziennie po szklance dostają) i sporo mięsa (drobiowego) czasem whiskas sucha karma lub puszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
porozwieszaj w okolicy ogłoszenia z fotkami daj ogłoszenie na tablicę pl.może ktoś chce śliczne małe kotki,tylko oddaj w dobre ręce.Kotka musi być sterylizowana,bo one potrafią kocić się nawet 3 x do roku,za rok będziesz miała kociarnię,z którą sobie nie poradzisz:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koszt sterylizacji waha się w granicach 120-250 zł zależnie od miasta/gabinetu/usług dodatkowych niestety wiąże się to również z zatrzymaniem kotki w zamknięciu, w dobrych warunkach higienicznych, do czasu zdjęcia szwów, czyli jakieś 5-7 dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdzie mieszkasz? do mnie przybłąkała się kotka z powiększonymi gruczołami mlecznymi i nie chciała już wyjść z domu, może to ta mamusia ;) w sumie świat jest mały a jeżeli mieszkasz w okolicach warszawy, to zajrzyj na stronę koteria.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie dawaj kotkom mleka krowiego, bo go nie trawią, dostają po nim sraczki i moze im bardzo zaszkodzić wejdź na forum miau.pl i tam zapytaj co dawać kociakom, może uda Ci się też tam znaleźć jakąś kociarę w Twojej okolicy, która pomoże Ci w dokarmianiu kociąt albo je zabierze do siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naprawdę kocur może zrobić krzywdę kociakom ? Zostały już tylko 2 kociaki, 2 gdzieś wsiąkły ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słyszałam,że zabijają ale nie myślałam że koty tak robią ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość77
Prawdę mówiąc, pierwsze słyszę, żeby kocur zabijał nie swoje kocięta. Fakt, że robią tak lwy, ale lwy żyją w stadzie - jest jeden lew samiec i z nim kilka samic. Koty żyją samodzielnie i nie wydaje mi się, żeby kocur zagryzał kocięta. ALe fakt faktem, że mógł już zapłodnić tę kotkę. Trzeba ją złapać i wykastrować. Koszt ok. 200 zł. Warto się zorientować, czy w którymś gabinecie w pobliżu nie kastrują bezdomnych kotów za darmo lub czy nie ma w pobliżu jakiejś dobrej fundacji, której można tę kotkę i kociaki powierzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam podobną sytuację kilkanaście lat temu- kotka wsiąkła i zostały dwa kociaki. Dzień później okazało się, że kocia mama wpadła pod samochód- więc kociaki wzięłam do domu, były ze mną jeden czternaście, a drugi szesnaście lat. Możliwe, ze Twojej podopiecznej też przytrafiło się coś złego, choć prawdopodobne jest, że porzuciła miot. O kocurze to bzdura- nie zagryzie kociaków, tak robią duże koty stadne, przejmując harem pokonanego samca pozbywają się nie swego potomstwa, by szerzyć swoje geny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierdzielony portal- pisze o tym jak znaleźć kogoś kto się kotami zajmie, a wyświetla mi sie komunikat, ze uznano mój post za spam...grrrr!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
satin25, to niestety nie bzdura: .mvet.pl/020--ZACHOWANIE-MATCZYNE/ "Samce psów i kotów przebywające w pobliżu młodego potomstwa powinny pozostawać pod nadzorem. Nie rozpoznają one swojego potomstwa i nie biorą udziału w opiece nad nim. Samce są zagrożeniem dla młodych i wiele samic chroni swoje potomstwo przed takim zagrożeniem. Szczególnie niekastrowane kocury mogą być prawdziwym zagrożeniem. Kocury często zabijają młode kocięta."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale przykra sprawa z tym zagryzaniem. Kotka nie jest moja a koszt 150-200 zł za sterylizację nawet nie mojej kotki to spory wydatek. Biorąc pod uwagę,że kotka może pójść w długą po zabiegu na który ja się wykosztuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kotce można dać tabletki, tańsze a z tym kocurem nie macie racji kocury często zagryzają kocięta a wet mi mówił,że nawet atakuja wysterylizowane kocice i jak słaba może zagryźć u mnie przed 3 laty zjawiła się kotka, powiła małe...i jak wyniosłam pudło do słoneczka, to zaraz kociątko wyniosła w pysku na piętro i ukryła.. kotka po porodzie , jakies 2 tyg. miała ruje i uciekała...zostawiła to maleństwo, zamykałam ja ,żeby kocię wykarmiła.. a potem wysterylizowałam i jest spokój, bo kotka została i nawet się jej nie sni,żeby za bramke wyjść, pilnuje domu i jedzenia jak pies!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja kotka je saszetki whiskas, watróbkę, czasem rybę smazoną, jakieś mięso, śmietanę daję w upały, suchą purine dla kastrata, wodę po kocim mleku miała taką srakę przez m-c,że jej więcej nie dam a druga kociczka jadła wszystko jak leci, nawet makaron...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kotki raczej nigdy nie porzucą młodych musiało jej się coś złego przytrafić są dobrymi matkami moja karmiła z pół roku, była zima, to spały w domu... a w lutym wyruszyła na sex i wróciła z brzuchem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas w pracy kotka okociła się i były 4 małe kotki. W okolicy błąkał się duży kocur i ktoregos dnia przyszedł na magazyn, znalazł kartonik w którym były małe kotki i wszystkie zagryzł:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej mam dokładnie tak samo, też się kotka przybłąkała i ma 4 małe i też je dokarmiam :) Lecz dziś pojawił się kocur i zniknął jeden kotek, więc jest prawdopodobieństwo że go zagryzł. Kotka trzyma małe w starym kurniku gdzie nie gdyś były kury, a kocur siedzi niedaleko nich i cały czas obserwuję, jednak kotka cały czas siedzi z małymi. A ten kocur nie mam pojęcia skąd się wziął, i próbuję cały czas obserwować go żeby nic nie zrobił małym, ponieważ małe kotki cały czas jeszcze piją mleko matki, ale otwarły już oczy i matka ich wyprowadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martin

Kotka mojej znajomej okociła się z 5 kociakami i udusiła wszystkie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja tak też miałam parę dni temu gdy przyszła do nas kotka i się okociła i urodziła cztery małe aniołki (kotki) nie stery pewnego dnia zauważyłam że nie było młodych ale matka tak a one miały dopiero około 2 niecałe tygodnie więc same nie mogły się nigdzie oddalić więc są dwie opcje co z nimi się stało :

1.Albo kotka je wyniosła i porzuciła chociarz szukałam ich i nie mogła znaleść.

2. Kotka ich wyniosła i zagryzła bo z tego co słyszałam często to się zdarza ale ciągle gnębi mnie ta myśl że one gdzieś blisko są i kogoś potszebują ;(

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×