czy wy tez czujecie sie zle gdy przyjezdzacie do Polski

tez lubie swieZe jedzenie.

dobra wiem zrobilam blad, przyznaje sie bez bicia swieZe a nie swierze....

do Polski jak przyjeżdżam to czuję się wreszcie u siebie jak w domu jak tylko przekraczam granicę to mi się buzia uśmiecha zatrzymuję się przy pierwszym lepszym sklepie i kupuję nasze pączki naszą kiełbaskę bułeczki :) uwielbiam rozmawiać z ludźmi mimo iż nie którzy styrani kłopotami to z chęcią pożartują porozmawiają ...wszystko jest inne takie moje znajome :) z resztą w PL mam swój dom także wracam zawsze z niecierpliwością uwielbiam nasze lasy łąki jeziora dzikie zwierzęta mieszkam w pobliżu lasu .....POLSKA choćby nie wiem jaka biedna a nawet najbiedniejsza jest przecudnym krajem !!!! już nie długo wracam na stałe ,tutaj czuję że nie żyję tylko dla pracy spania i jedzenia jak za granicą

Jedyne co lubie w Polsce: dobre jedzenie Nie znosze: bezrobocia ciekawskiej rodziny, ktora czeka tylko na twoje potkniecie rocznego czekania do lekarza specjalisty braku perspektyw na lepsze zycie zacofania jak stare koleje, dziurawe drogi, rozkopane ulice brak kultury np w sklepie czy busie: dzien dobry, dziekuje czy do widzenia nie uswiadczysz

Miaszkam za granica 13 lat I bardzo lubie przyjezdzac do Polski. Te wakacje spedzilam nad Baltykiem I bylo super:-) wlasciwie caly czas tu przyjezdzam z rodzina bo dobrze sie czujemy I chyba niedlugo wrocimy, wszedzie sa plusy I minusy, nigdzie nie jest kolorowo.

masz dom, dopoku polski urzad skarbowy nie dowali ci sie, skad masz dochod... juz polscy zawistni sasiedzi czuwaja...

dobre jedzenie? 5 % miesa w kielbasie, albo padlina zamiast miesa, sol drogowa we wszystkim, produkty czekoladopodobne zamiast czekolady, mleko z wybielaczem, jogurty z wybielaczem i zamiast owocow barwniki. Odswiezane produkty... Pasztetowa drbiowa, ktora nawet kolo drobu nie lezala... Takie to macie dobre polskie jedzenie... Sanepid dostaje lapowke i nie ma zadnej inspekcji, jakiej jakosci produkowana jest zywnosc... poczytajcie sobie co pisze drobnym drukiem na produktach polskich, to wam wlosy deba stana... Co do produkcji w Polsce, Polska to montownia Europy, firmy zagraniczne najmuja parobkow polskich za miske ryzu, zeby montowaly, a nieprodukowaly polskie wyroby...

nawet te 5% mięsa w kiełbasie czy sól drogowa jest 100% lepsze jak to gówno chemiczne które serwują w UK czy DE czy NL oooow NL wszystko nocą świeci sadzisz wieczorem rano zbierasz ...syf gówno bez smaku !!! W PL mam tę możliwość że mam własne swoje zdrowe ! Życie za granicą jest dla takich co nie potrafią żyć i nie rozróżniają co znaczy żyć ! Żyją dla jak ktoś napisał pracy jedzenia i spania

A ja uwielbiam jezdzic do Polski, zwlaszcza n apolska wies. W ogole wspolczuje ludziom, ktorzy pochodza ze wsi, a zamieszkali np w Londynie, ja bym bardzo tesknila za polskimi lasami, lakami. Moj chlopak jest Anglikiem i tez uwielbia ze mna jezdzic do Polski. Wlasnie przyjechalismy z polskich gor gdzie sie nachodzilismy, nazbieralismy malin w lesie, pojedlismy prawdziwego wiejskiego jedzenia.

o właśnie Polacy plują na swój kraj a obcokrajowcy są nim zachwyceni :) może nie koniecznie tym jak sprawuje rządy - polski rząd w naszym kraju ale jedzeniem pięknem natury ludźmi tradycjami sposobem bycia i wiele wiele innych by tu wymieniać co do ludzi z wiosek bądź małych miast emigrujących do miast dużych...tak samo współczuję zwyczajnie nie da się żyć i przyzwyczaić jest ciężko jak człowiek tyle lat żył w pobliżu natury a teraz musi w smrodzie brudzie z ludźmi którzy całe życie spędzają w swych klatkach dla szczurów czyt. mieszkaniach

g

czuje sie wspaniale za zadne pieniadze nie chcialabym byc do konca zycia za granica,tu w Pl jest moje miejsce moj dom wsrod przyrody,las,zwierzeta,rodzina,znajomi,morze,cos pieknego,a tam za granica nic tylko wyscig szczurow,pogon za kasa i nigdy Polaka nie beda traktowac jak rownego sobie,zagranica nie dla mnie,wole zyc biedniej ale u siebie,mam sad,ogrod,kocham to miejsce,sasiad byl 8 lat w Anglii i przez ten czas zero wakacji ani lasu nie widzial:O teskni ale jest ciagle w tym wyscigu szczurow

w Polsce nie ma wyscigow szczurow, no zlituj sie, takie propagandy sukcesu juz dawno nie czytalam, to po cholere wy za granice wyjezdzacie. Najpierw z***********e za granica jak robociki, bo na wesele trzeba zarobic, bo na mieszkanie trzeba zarobic, bo dlugi trzeba splacic itd, a gowno, jak tak super hiper wam w tej Polsce to siedziec w tej Polsce i zarobic na to wszystko w Polsce, a nie p******ic, ze zagranica to syf, wyscig szczurow, czego ten twoj znajomy tam siedzi, jak mu tak zle a w tej waszej Polsce tak super. Prawda jest tak, ze gdyby nie mozliwosc zarobku za granica, to BYSCIE WPIERDALALI SZCZAW, TAK JAK WAM TO RADZI RZAD, GOWNO BYSCIE MIELI A NIE KUPIONE DOMY I MIESZKANIA, TAK MACIE SUPER W TEJ POLSCE. Niech ten twoj chlopak z Anglii przeniesie sie do Polski zyc i pracowac. Mi tez jest super w Polsce jak moge wydawac kase w funtach. Wtedy wydam 3 tys zl za 3 tygodnie pobytu i zyje jak lord, bo co to jest jak ZARABIAM W FUNTACH. Co wy robicie w takim razie za granica skoro wam tak zle i nie czujcie sie "u siebie", w********ac do tej swojej ukochanej Ojczyzny, jak jestescie masochisci, a nie psuc rynek pracy w innych krajach Europy robiac z siebie murzyna Europy za miske ryzu, a w Polsce odgrywac lorda i z duma mowic, ze mam mieszkanie w Polsce bez kredytu. Huj bys mial/miala a nie mieszkanie, gdyby nie ta zagranica....

a c***a cioto jedna!!! zarobić ile się da i dopiero wrócić do PL a Ty tam siedź i gnij w swojej klatce na szczury z*********j od świtu do nocy zarabiaj na starego klamota jeżdżącego, na opłaty w byle zapadłej dzielnicy na jedzenie i na urlop do Turcji hahahahah raz w roku ja zarobiłem i zarabiam na to aby żyć tak jak chcę w PL i nie z*********ć po 12 godzin w ciągu dnia nie chcę żyć tak jak żyje się na emigracji z dala od rodziny dla paru euro jak pieprzony niewolnik

dla mnie jest Polska tam gdzie mój mąż i dzieci, rodzinę odwiedzam i tak częściej niż mój wujek z Wrocławia który widzi matkę raz w roku

z*********j od świtu do nocy zarabiaj na starego klamota jeżdżącego, na opłaty w byle zapadłej dzielnicy na jedzenie i na urlop do Turcji hahahahah raz w roku>>> tak wlasnie macie, jak pracujecie w Polsce...dodaj do tego jeszcze na umowe smieciowa, z ktorej nie bedziecie mieli ani emerytury, ani renty, w razie wypadku, nic, 50 latkowie, wywaleni na smietnik, gdy sie zuzyja...

do wyzej-chory czlowiek jestes,az zal cie.. Mowimy o przyjezdzaniu do Polski,bo mieszkamy poza nia.Ja bardzo lubie jezdzic do Polski i dlatego to czynie.

Gość - weź pod uwagę, że wiele osób ma w Polsce rodzinę za którą tęskni i dlatego jeździ. Więc to raczej cierpienie dla wyższego celu :P

wole klepac biede w swoim kraju niz byc parobasem u jakiegos angola czy niemca:O mam tu swoj grosz,jezdze 2 razy do roku na urlop,mieszkam w cudnej okolicy i nigdy bym nie zapierniczala jak jakis niewolnik za granica

wole klepac biede w swoim kraju niz byc parobasem u jakiegos angola czy niemca:O mam tu swoj grosz,jezdze 2 razy do roku na urlop,mieszkam w cudnej okolicy i nigdy bym nie zapierniczala jak jakis niewolnik za granica

wole klepac biede w swoim kraju niz byc parobasem u jakiegos angola czy niemca:O mam tu swoj grosz,jezdze 2 razy do roku na urlop,mieszkam w cudnej okolicy i nigdy bym nie zapierniczala jak jakis niewolnik za granica

Moorland-jezeli dla mnie byloby to cierpienie ,jakiekolwiek zreszta,to bym zapraszala tych,za ktorymi tesknie do siebie ;-)

chorzy to są ludzie którzy żyją jak niewolnicy dla pracy bo to życiem nazwać nie można cały rok zap*****lu od rana do wieczora żeby sobie raz w roku wyjechać na urlop ja mam urlop w PL cały czas :) mieszkam w pięknym miejscu kasę mam zatem mi tu jest cuuudownie :)

dlaczego mam sie czuc zle? moze jedynie tesknie za swoim domkiem, lozkiem, jestem domatorem i lubie swoj dom w UK lubie jezdzic do Polski, zawsze jestem bardzo zajeta i nigdy nie jestem tam wystarczajaco dlugo. odwiedzam sie z rodzina, biegam po znajomych, odwiedzam swoje i nie swoje miejsca, robie zakupy itd itd. buzia mi sie tam nie zamyka i wracam troche rozdarta. czuje sie gorzej, gdy jest beznadziejna pogoda w Polsce

chory czlowiek? pisze polskie reality...

wolicie byc niewolnikiem w Polsce. cool

niewolnicy to są w UK praca spanie i sranie :)

ja wlasnie ogladam "One show", nie pracuje, bo nie oplaca sie, a emeryture sobie oplacam, wiec i tak bede miala, i jem skittles. Kto musi pracowac ten musi, a akurat nie musze :D

z tym cierpieniem to oczywiście był żart. Co do zapraszania - moja rodzina jaką mam w Polsce jest stara i przyjeżdżać nie chce (jeden z powodów dla których stwierdziłam, że p*****le i nie będę jeździć :P)

A ja w Pl, we własnym domu czuje sie jak gość i jest to bardzo dziwne uczucie, chociaż rodzina z całych sił mi kibicuje i nikt nie czeka aż mi sie noga powinie, a przyjaciele jak byli, tak są. Jednak powrotu na stałe sobie nie wyobrażam. Właśnie sie przeprowadzam z Niemiec do Austrii i tesknie, owszem, ale za ludźmi, nie za życiem w kraju bez perspektyw. Pozdrawiam.