czy wy tez czujecie sie zle gdy przyjezdzacie do Polski

dla mnie dobra perspektywa to zyc jak lubie do tego akurat nie potrzebuje za granicy nie wyobrazam sobie zycia tylko dla jak tu ktos napisal pracy spania i jedzenia lubie byc w PL i wracac do PL z moich podrozy :D

Tylko, że za granicą nie tylko sie je, pracuje i śpi. To zależy od indywidualnego podejścia każdego człowieka. Jeżeli pracuje sie za granią, tylko żeby zarabiać ,,dla Polski,, to oprócz spania i jedzenia nie ma sie czasu na nic innego. Wiekszość moich znajomych, którzy na stałe wyjechali do różnych krajów żyją normalnie i na lepszym poziomie, jaki w tym momencie zapewnia Ojczyzna.

no coz ludzie sa rozni i roze cele Maja w zyciu bylam w wielu krajach fajnie jest pobyc ...ale tylko u siebie czuje sie dobrze ludzmi obecnie rzadza pieniadze i za nimi gotowi sa poleciec na koniec swiata ja uwazam ze lepiej miec ich mniej ale zyc jak sie lubi a akurat do tego zbyt wiele ich nie musze posiadac

Gdy przyjezdzam do Polski,to czuje sie znakomicie.I mam za malo czasu,zeby zrealizowac program...

Gdy przyjezdzam do Polski,to czuje sie znakomicie.I mam za malo czasu,zeby zrealizowac program...

czulabym sie w POlsce bardzo dobrze, gdyby mozna bylo wiekszosc polaczkow z ich debilna mentalnoscia wyslac w kosmos :D

Ja wyjechałam nie po zarobek, tylko po życie i żyje mi sie znakomicie. Jak przyjeżdżam do domu na krótki urlop to też nie starcza mi czasu na zrealizowanie wszystkich planów, bo mam zbyt wielu znajomych, którzy stesknieni chcą sie spotkac, ale poza tym, że brakuje mi najbliższych nie tesknie wcale za życiem w Pl... Choć ma piekne miejsca, to jeziora i lasy nie utrzymają mnie i nie dadzą mi ani pracy ani pieniedzy (chyba, że bede drzewo z lasu wywozić i na lewo handlowac :P)

pieniadze pieniadze dooopa wam jeszcze wyjda ale to za pare lat jak sie obejrzycie wstecz ile dla tych pieniedzy zmarnowaliscie zycia

szkoda odpisywac na te wasze zalosci, ktore pisane sa tylko pod katem swojej marnej egzystencji, gdzie wydaje sie wam, ze wszyscy na emigracji to tylko kible czyszcza i myja gary, raczej w Polsce zagryza ciebie za pare zl, licytacje na komuniach, slubach, kto da wiecej, kto ile powinnien dac itd itp...Kto tu zyje dla pieniedzy, my emigranci powoli mamy swoje zycie na emigracji, a wy w POlsce dalej taplacie sie w tym samym gownienku za miske ryzu. Szkoda to czytac i tu pisac...Bye bye, trzeba sie przeniesc na zagraniczne for a, bo sie depresji dostanie...

Zgadzam sie z mym przedmówcą w 100% co do każdego słowa

przenos sie i nie wracaj skoro Ci zle

Dokladnie,niech kazdy zostanie ze swoim dobrym zyciem.Tylko lepiej nie wracac tam,gdzie wam zle...

Zapraszajmy rodziny i znajomych do siebie, tam, gdzie akurat mieszkamy. Nie bedziemy musieli jeździć tam, gdzie nam źle ;) i skończą sie żale :D

Mow za siebie !

Każdy mówi chyba za siebie, nie. A ten, kogo problem nie dotyczy niech sie nie obraża, bo nie ma o co, bo jak ma inne uczucia to niech mówi za siebie, a nie przeczy drugiemu, co właśnie mówi za siebie

gość222 - no nie każdego rodzina chce przyjeżdżać :)

Właśnie wróciłam z Polski po 2tyg pobycie. Jeżdżę tam tylko ze względu na rodziców i rodzeństwo. Jednak za każdym razem wyrywamy sie gdzieś z mężem bo kocham polską przyrodę, lasy. Tym razem byliśmy na Suwalszczyźnie, kajaki, rowery, było super. W góry też bym pojechała ale nie mam ochoty stać w kolejce na Giewont w sezonie, wolę Szkocję czy Hiszpanię. I to wszystko co do pozytywnych uczuć (no może jeszcze domowe jedzenie:) ) Jak wyjeżdzam to płaczę:o Płacze bo zostawiam starych już rodziców, dorastających siostrzeńców i bratanków. Jednak nie mogłabym żyć w Polsce. Oczekuję więcej od siebie i od innych. Nie satysfakcjonowałaby mnie praca załatwiona po znajomości (mimo że nie raz mnie już kuszono) Poza tym mentalność ludzi naprawdę działa mi na nerwy. Powoli urywam znajomości kiedy słyszę jak łatwo przychodzi ludziom ocenianie innych, wścibstwo, zawiść, nietolerancja, rasizm, chamstwo. Po dłuższej rozmowie przy piwku wychodzą takie kwiatki że nie wiem gdzie spojrzeć. Obsługa klienta "leży i kwiczy", brak kultury na drogach bo nie oczekuję że pan któremu przytrzymałam drzwi powie mi "dziękuję". Poza tym służba zdrowia, jak słucham rodziców to włos się jeży na głowie i jeszcze bardziej się o nich martwię, że nie dadzą na czas albo nie temu co trzeba łapówki:o Mogłabym tak pisac i pisać ale wcale sobie tym nie ulżę.. Odpowiadając na pytanie, nie czuje się źle przyjeżdżają do Polski, czuje sie źle jak po kilku tygodniach uświadamiam sobie po raz kolejny że już tu nie wrócę.

poczytajcie sobie paranoje naszej kochanej Polski, jaka gotuje ludziom, ktorzy czesto z Polska maja tylko polskie nazwisko. Ich rodzice, albo dziadkowie wyjechali z Polski dawno temu, oni urodzili sie za granica, a wg urzednikow polskich, ze mja polskie nazwisko, to sa Polakami... Tego p**********o obywatelstwa za nic nei mozna sie pozbyc, chyba ze zmniesz nazwisko, to jedyny ratunek przed paranoja, gdzie tylko czychaja, zeby zedrzec z ciebie kase.... 1) przypadek: http://web.archive.org/web/20020510091952/http://wiadomosci.wp.pl/opinie.html?_OID=126174

2 przypadek: http://emigracyjny.wordpress.com/2010/06/24/pulapka-paszportowa/ Polska jest taka paranoja, jak ta cafeteria, ktora ciagle robi problem z wysylaniem wypowiedzi, albo linkow...

obywatelstwo mozna zmienic tak samo jak nazwisko kolego :P

obywatelstwa nie mozna zmienic, mozesz je nabic, ale polskiego nie sposob sie pozbyc, musisz wydac na to ogromna ilosc kasy, przedstawic ogromna ilosc papierkow i czekac na laskawa zgode prezydenta-analfabety i od tej decyzji nie masz odwolania... Poszukaj sobie w necie perypetie ludzi, ktorzy probowali sie pozbyc tego "przywileju" nadawanamu kazdemu, nawet jezeli nie urodzil sie w Polsce...

a ma tylko polskie nazwisko po przodkach...

Znow ten sam idiota wrocil :O!Do psychiatry czlowieku, po lekarstwa!

a ty co d*powlazu jedynej slusznej partii w POlsce tez znowu wrociles?...co nie masz juz komu d**y nadstawic, zebys dalej awansowal i 30 zl podwyzki dostal?...

Uwielbiam przyjezdzac do Polski na urlop i moje dziecko ma tez polskie obywatelstwo,dzieki moim staraniom ;-)