Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zagubiona5647

Dziwny stan chęć ślubu

Polecane posty

Gość ostatni gosć
malinka- opierdzieliłam Cie na gmailu :) zagubiona- o jaaa cieeee :) tez ci napisalam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. U mnie pogoda jest taka sama juk u Ostatniego Gościa, zimno ale świc***iękne słońce. Napisałam na gmailu, ale jeszcze raz dziękuję za zaproszenie tam:) Wieczorem napiszę Wam o tej mojej nieszczęsnej kłutni z moim partnerem. Wczoraj minęło dokładnie 3,5 roku naszego związku, a on nawet się do mnie nie odezwał. Męczy mnie juz ta sytuacja. Zaraz jadę do lekarza na kontrolę, przy każdej wizycie drżę ze strachu. Mam problemy z sercem, ale to Wam pozniej opowiem. Miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostatni gosć
napisałam Ci Malinka na mailu, waflu Ty jeden :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ostatni- przeczytałam :p. dzięki. takich osób właśnie mi trzeba :p. ostatnimi czasy jakaś jestem nieogarnięta:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry! :) I, że Cię nie opuszczę mam nadzieję, że u lekarza wszystko ok było ;) No i, że szybko się pogodzicie :) Cieszę się, że dołączyłaś na gmailu :) Ależ się dziś nie wyspałam a całkiem męczący dzień przede mną ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostatni gosć
loluś, jesteś??? Oglądałaś??? Dajże znać!! Wczoraj zasiedliśmy z szanownym małżonkiem naTopie- i co? Jak się pojawił Piotruś, Amaro mu tą robotę zaproponował i już, już mieli mówić kto wygrał...moje dziecko sie obudziło!!! Eeeeeeh, musiałam z odtworzenia oglądać! Lola no odezwij sie, obgadamy Martina :) I, ze Cię nie opuszczę- a ja Cie nie widziałam na gmailu! Albo znowu coś mi sie nie pokazuje albo nic nie napisałaś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Piękne :) Wpadłam na chwilkę, cieszę się, że wszystkie żyjecie :) U nas w Małopolsce okropnie zimno, obudziłam się z bólem gardła i zatok a to nie wróży dobrze, ale mam nadzieję, że to przejdzie :P Wpadnę jeszcze później :) Co tam u Was? 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostatni gosć
witam się, gdzie jesteście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostatni gosć
a ja dzisiaj nie kibluję w robocie :) Punkt 16 mnie nie ma :) Powiedziałam szefowi, że mam dość raportów- heheh, i potrzebuję oddechu. A ten mi na to "no to kto to zrobi?" . Nie wiem, nie chce mi się i już. Wolę w poniedziałek, zamiast na durnych zebraniach i burzach mózgu siedzieć, porobić raporty. Zgodził się. Szok, nie? Coś knuje :) W każdym razie w końcu wieczór piątkowy dla mnie!! Z synkiem poszaleję, pogotujemy razem i moze uda sie nam szafkę skrecić? Uwielbiam weekendy, juz sie nakręcam. Podczytywaczka- czemu zniknęłaś? Lolla- dziadu!!! Przyłaź prędko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostatni gosć
wszem i wobec oznajmiam, że gmail ścina mi kompa! Proszę wrócic na kafe! :P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisała na gmailu. Słuchajcie, dzisiaj spotkałam przypadkiem moja koleżankę i wspomniałam jej że zamierzam iśc na studia od przyszłego roku, a ona mnie wysmiała. Przykro mi się zrobiło. Twierdzi że ja jestem za stara na studia. Fakt, gdy bede na nie szła bede miała juz 24 lata. Waszym zdaniem wypada w takim wieku iśc na te studia? Nie zrobię z siebie jakiegos dziwoląga??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. Pada u Was śnieg? Bo u mnie od rana, w nocy musiał padać bo juz mam biało. No i przyszła do nas zima. Jak spędziłyście weekend? Ja z moim partnerem i siostrą wybralismy się na zakupy. Jestem z nas dumna, bo pomoglismy takiej starszej babci która zasłabła. Zawiezliśmy ją do szpitala i zadzwonilismy do jej rodziny. Wczoraj sama zadzwoniła do mnie z podziekowaniami i zaproszeniem na kawę:) Na szczęście to nie było nic groznego. To miłe uczucie móc komuś pomóc. Muszę cos wymysleć co kupić mojej siostrze na mikołaja, w ogóle nie mam pomysłu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzień dobry :) Śniegu u mnie brak, słońce świeci ;) Postawa godna pochwały! :) Choć powiem szczerze, że ja już bym nie miała odwagi wieźć kogoś do szpitala, wezwałabym karetkę. Przynajmniej u nas jest tak, że pierwszeństwo w przyjmowaniu mają osoby z karetek... Byłam świadkiem jak nie przyjęli przez 5h kobiety z wylewem bo przywiózł ją syn. Weekend miałam bardzo udany. W sobotę zrobiliśmy sobie wycieczkę do innego miasta. A wczoraj wymyśliliśmy naszą nową identyfikację graficzną, potem poszliśmy na jarmark bożonarodzeniowy się pokręcić a na koniec poszłam na kawę z koleżanką, którą widuję teraz raz na kilka tygodni bo mieszkamy w różnych miastach ;) Z prezentem na mikołaja nie pomogę bo u nas to zawsze były tylko słodycze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostatni gosć
jestem. Nasz weekend tez był ok. Taki hmm...rodzinny? Spacerki, obiadki- ale czasem potrzeba troche pognuśnieć w domu:) I, ze Cię nie opuszczę- ja synkowi chce kupić warzywa i owoce- bo ostatnio namiętne w kuchnie się bawi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Zagubiona to działo się tak szybko, że ja nawet nie pomyślałam o karetce. Pewnie dlatego że ta staruszka zasłabła praktycznie koło naszego auta, no i pierwsza myśł aby ja szybko zawiezc do szpitala który znajdował się niedaleko, jechalismy równe 4,5min, wiem bo cały czas na zegarek spogladałam. Moja siostra się trochę tym wystraszyła, ale na szczęscie wszystko skończyło się dobrze. Juz wiem co kupię siostrze, komplet (szalik, czapkę i rękawiaczki) do tego pomadkę ochronna do ust na zimę w kaształcie cukierka:) Mam nadzieję że jej się spodoba:) coś lepszego wymyslę pod choinkę. Moj brat chce małęj pod choinkę kupic komórkę, ale ja nie jestem do tego pomysłu jakos przekonana. Co o tym sądziecie? Z jednej strony miałabym z nia stały kontakt, no ale z drugiej dziecko i komórka??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ja w żaden sposób nie krytykuję Was i Waszej reakcji ;) Krytykuję tylko szpital, pod który podlega moja rodzinna miejscowość bo oni mają jakieś chore zasady. Pacjent przywieziony prywatnie mógłby im tam zejść a oni by nie zareagowali chyba. Serio, jak można kobietę z wylewem trzymać 5h przed przyjęciem? I jeszcze krzyczeć na syna, że go wyrzucą jak się nie uspokoi jak próbował szukać pomocy? Masakra. Pomysł na Mikołaja bardzo fajny ;) Co do komórki to trudno mi powiedzieć bo po prostu nie mam do czynienia z dziećmi i nie wiem jak to wygląda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostatni gosć
a ja jestem przeciwna komórce! Sama pierwszą komórkę miałam chyba na studiach, a teraz? Za chwilę w przedszkolu już dzieci będą miały! Ale to moje zdanie :) Nie kupię synkowi, choćby nie wiadomo co! A wczoraj zaszalałam na allegro:):) Owoce i warzywa już zamówione, ale jak sie juz dorwałam:) Nakupiłam koszulek, spodenek. Wyhaczyłam fajny projektor- używany chyba za 20zł!! I jak już "oporządziłam "mikołajkowo synka mój mąż stwierdził, ze on jeszcze mały i pewnie nawet nie będzie kojarzył ze to na Mikołaja- ten to potrafi podciąć skrzydła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja miałam komórkę w 6 klasie. Nie dlatego, że ten wiek ale dlatego, że się popularne stały ;) Wszyscy w klasie mieli. Ale jakoś byłam wychowana bez tego więc korzystało się z telefonu rzadko, i tak lepiej było pobiec do kogoś i zobaczyć czy jest w domu niż dzwonić i się umawiać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wtorkowa podczytywaczka
Witajcie moje drogie! U mnie zimno i nadal nie mam cieplej wody, juz 9 dzien, tragedia. Dodatkowo jestem rozkojarzona, zdemotywowana, spac po nocach nie moge. Odliczam dni do swiat zeby troche odsapnac psychicznie. Jam jest kobieta starej daty, komorke mialam dopiero pod koniec liceum i w sumie jej brak mi wczesniej specjalnie nie przeszkadzal. Dlatego tez jestem na nie jesli chodzi o komorki dla dzieci. Dla nastolatka ewentualnie, ale juz takiego dojrzalszego, ktory nie nabije niebotycznego rachunku. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostatni gosć
moja koleżanka pracuje w szkole i mówi, że praktycznie każde dziecko ma komórę- i nie wyłączają jej na lekcjach! Ba, więcej, rodzice dzwonia w trakcie trwania lekcji. No dla mnie przesada! Moja mama twierdzi, ze pewnie i ja kupię synkoi, bo "wszyscy będą mieli"- po moim trupie :) dziewczyny- kupujecie coś facetom na mikołajki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pamiętam, że u nas jak komuś zadzwonił telefon na lekcji to miał zabierany i dopiero rodzic mógł odebrać :) Co do mikołajek... kupuję tylko drobiazg, tak symbolicznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostatni gosć
zagubiona- pozwól, ze docisne :) A jaki ten drobiazg? Bo ja nie mam pojęcia, pustka w głowie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zestaw kilku kabelków (kwestia kilku złotych za jeden ale nigdy się nie pamięta i brakuje mu ich już od kilku miesięcy) + mikołaj czekoladowy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pierwsza komórkę miałam już w gimnazjum. Wszyscy już mieli to i ja zapragnęłam. Ale nad tym aby moja siostra miała, to muszę pomyśleć. Ja na mikołajki kupuje mojemu partnerowi zegarek:) Zepsuł się mu ten co miał do tej pory, więc bedzie jak znalazł:) Zagubiona pamiętam jak byłam młodsza to podkradałam mojemu tacie takie kolorowe kabelki i robiłam sobie z nich bransoletki, tak dla zabawy:) OstatniGość zakupy udane:) To dobrze:) Wtorkowa podczytywaczka wracaj szybko do zdrowia i dbaj o siebie. Dużo witamin spożywaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×