jestem biseksualna i zamierzam traktowac kobiety przedmiotowo

duzo obserwuje kobiety i widze ze nie sa wartosciowe, kiedys je cenilam ale zmienilam zdanie, nie mozna sie tak do kobiet przywiazywac liczy sie dobry seks, moze jeszcze jakies wspolne wyjazdy ale kontakty z nimi nie powinny nigdy wejsc na plaszczyzne przywiazania. w sumie bardziej cenie mezczyzn choc im z kolei nie mozna wierzyc ;) co o tym sadzicie?

popieram

to ty Aga?

w przedmiocie kobiet mam do powiedzenia tylko jedno: niewiele jest takich ktore widza wiecej niz rywalizacje o benefity plynace ze strony swiata mezczyzn

też jestem bi

jaka znowu Aga? pierwszy raz tu jestem kobietom jakby puscily hamulce i na wiele sobie pozwalaja, oj nie chcielibyscie wiedziec co wyrabiaja wasze dziewczyny/zony, co przed wami ukrywaja. a moze zawsze tak bylo?

Tez jestem bi (z przewagą w stronę homo), ale no nie zgadzam sie. To fakt, że większość kobiet jak i wiekszość facetów jest do niczego. Ale można spotkac tez inne osoby

znam agę rewers

"a moze zawsze tak bylo?" tak, zawsze tak było, tylko nie było internetu chyba jesteś marnym męskim podszywem a nie laską skoro nie znasz natury kobiet

aha. :) to ja chyba mam pecha. z pracy i otoczenia wszystkie mają coś na sumieniu i aż mnie ciary przechodzą że mogłabym się urodzić facetem i być robiona tak robiona w konia! myślałam że kobiety no bądź co bądź są jednak lepsze, w pracy to się kręci jeden utajony burdel na kółkach :P jedna ma nawet dziecko z innym ale zgrywa idealną matkę i żonę. żeby jeszcze rywalizowały o jakichś fajnych facetów ale to zwykłe zajęte przeciętne 25-30 latki o zwyczajnej aparycji :/

"chyba jesteś marnym męskim podszywem a nie laską skoro nie znasz natury kobiet" no ja taka nie jestem i nie wyobrażałam sobie że można jedno robić a zgrywać kogoś zupełnie innego :o

"no ja taka nie jestem i nie wyobrażałam sobie że można jedno robić a zgrywać kogoś zupełnie innego " no to chyba o czyms innym mówimy ;) bo to raczej kiedys kobiety ukrywały swoja prawdziwa nature a nie teraz, teraz sie zazwyczaj do niej przyznaja i Ciebie bulwersuje, ze takie są

Ja nie jestem bi a i tak traktuje je w sumie przedmiotowo. Za dużo się naoglądałam i nasłucham od koleżanek co wyrabiają ze plecami swoich facetów. Nie wiem czemu mi jako kobiecie to przeszkadza. Wręcz wkurza a jak sie pytam dlaczego tak robią to odpowiedzi albo nie ma albo ze sa niespełnione itd itp pieprzenie 3 po 3. Gdyby na prawde kochały to by tego nie robiły. Nie chce mieć koleżanek, nie takie. Mialam jedną taka jak ja która ceni sobie wartości życiowe wyżej niz pieniądze itp Niestety wyjechała. Więc faceci uważajcie! Na prawde jesteśmy okropne!! Mało nas normalnych wiernych!!

znam niektórych facetów koleżanek z pracy i nie wiem tacy okropni nie są a 1/4 rozmów w pracy to narzekania na nich, już mi się rzygać chce od tego :o oczywiście rady żeby zasadziły im kopa w rzyć i poszukały sobie lepszych rozbijają się jak kulą w płot. jeszcze parę lat i urodzą dzieci tym na których narzekają :o nie rozumiem tego, jak można się męczyć w takim związku?

kobiety są nielogiczne. 1. znaleźć faceta SEX 2. najlepiej supermena DUŻO KASY 3. usidlić go dzieckiem KASA DO KOŃCA ŻYCIA 4. ale szybko powrócić do pracy, do flircików i romansików :o SEX! dla kobiety ważny jest SEX i KASA