Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość booooli mnie to

chce odwolac slub przez dziwke z kawalerskiego

Polecane posty

Gość gość
Miłością jej życia był facet który twierdził że takich rzeczy nie robi, że jego to nie bawi. A porównuję do skoku na główkę bo uważasz że towarzystwo kolegów i alkohol to wystarczające powody- w każdej sytuacji? Chyba gdzieś są granice i je przekroczył. Ludzie dobierają się pod względem charakterów, upodobań- a jeżeli w pewnym momencie okazuje się ze jedna ze stron ściemniała? Tyle dobrego że przed ślubem, bez dzieci. Ja rozumiem że ludzie są różni, ale niech będą szczerzy! Jak kogoś bawią flirty na wakacjach z koleżanką, wieczór ze striptizerką, drink z kolegą/koleżanką z pracy i spacerki we dwoje poza parą- wolna wola, każdemu co lubi ale o ile się nie rani i nie okłamuje drugiej osoby. Bo każdy człowiek ma prawo decydować czy chce być z kimś do końca życia świadomie, znając jego upodobania i wiedząc do czego jest zdolny. Ja jestem zazdrosna jak diabli i jakby mój mąż uważał że to nic takiego jak zabawia się z obcymi panienkami, to bym się z nim nie związała i tyle, pewnie znajdzie taką której to pasuje. I ciagle piszecie że to nic takiego- dla niej to nie jest nic takiego. Ludzie są różni, facet okazał się inny niż myślała więc ma prawo zweryfikować poglądy i plany na życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katia 8778
Autorka powinna odwołać ślub, zrobi mu przysługę i oszczędzi ciągłej inwigilacji do końca życia ;P Bez urazy z tymi dużymi dziećmi, nie chce tu nikogo urazić, może nie każdy, ale... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katia 8778
Do gość 02:21 Nikt tu nie napisał, że jemu się to podobało, koledzy postawili go w takiej sytuacji, miał się obrazić i wrócić do domu? Albo zaproponować wszystkim herbatkę w kawiarni? na boga..to wieczór kawalerski, a nie stypa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie, pewnie. Bo twoj maz na kawalerskim to sale w mc donaldzie zamowil i wypelniali kolorowanki w towarzystwie mc flurry ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taa striptiserka:Don ci przedstawil wersje light,pracowalam jako barmanka w go-go klubie i dobrze wiem jak sie takie tance konczyly....a o vip room to juz lepiej nie pytac,jesli mu zamowili do vip room to....dziewczyno,nie daj sobie zrobic wody z mozgu,moze jej nie przelecial ale lodzik jest raczej´´standardowa usluga´´.przejrzyj na oczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katia 8778
Ta, DiesIrae, a kobiety na panieńskich to niby robią na drutach i warkoczyki sobie zaplatają na wzajem popijając kakao ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hah zalosne. Autorko zauwazylas ze wiekszosc radzi ci zebys go zostawila? To smieszne bo zaloze sie ze 99% z tych osob sie nie ulozylo, nie uklada, sa zawistne i zawziete bo same kiedys zostaly ''zranione'' lub po prostu czerpia przyjemnosc z czyjegos nieszczescia. Dla mnie to co wyprawiasz temu nieszczesnemu facetowi to jakas masakra. Zastanow sie co robisz, bo gdybys wiedziala nie byloby tego tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeciez wiem Katia ze nie zajadacie czipsow i nie ogladacie seriali xD musicie sie tak samo wyszalec jak my xD i nikt tu nie mowi o zdradzie jak juz slyszalem tutaj he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katia 8778
Ale wiesz one tu takie święte wszystkie, a wystarczy wyjść na miasto w sobotę i obserwować te z rogami na głowach co wyprawiają i to nie z profesjonalnym striptizerem tylko z jakimś "szukającym okazji" czysta hipokryzja. A faceta to by za takie coś zlinczowały i spaliły na stosie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokladnie xD ale tu jeden jest madrzejszy, lepszy, bogatszy od drugiego i wogole a tylko anonimowosc im to daje ;] zaloze sie ze sporo osob ktore tu wchodza sa kims zupelnie innym niz w rzeczywistosci. A to daje im wladze zeby pisac tej biednej dziewczynie jak to zle ma postapic przy czym beznadziejnie to argumentujac. No ale podobno demos crotos =P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katia 8778
Ci ludzie nie mają świadomości, że mogą jej życie zniszczyć? Masakra! tak lekko wydaja opinie o tym jej narzeczonym, że łajdak, że taki i owaki, nie znając gościa, a ona głupiutka ich posłucha, a potem sama się z tym męczyć będzie, wejdzie na kafe stworzy temat w stylu:" popełniłam wielki błąd zostawiając go 4 dni przed ślubem", a wtedy te wszystkie laski, które jej tak dobrze radziły ja wyśmieją, że bez sensu topik itd.... jak dobrze, że ja mam swój rozum i nie potrzebuje opinii innych do podejmowania decyzji. I właśnie mój rozum mówi mi "idź spać kobieto", wiec podejmuje decyzję-idę spać :) Żegnam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Criolla
Dlatego właśnie trzeba wszystko jasno ustalać przed ślubem. My z moim obgadaliśmy wszystkie możliwości i on wie, że jeśli będzie d****a lub strip-teaserka to odwołam ślub i nie będą mnie interesowały argumenty, że alkohol albo że koledzy go podpuścili. To działa oczywiście w obie strony - ja również mam zabronionego strip-teasera. Każde z nas poinformowało swojego Świadka o naszych ustaleniach. Wiem, że jego Świadek nawet obdzwonił kolegów, którzy będą na kawalerskim, że uprzedzić jakie są zasady. Pytanie brzmi jakie ustalenia były między autorką tematu a jej narzeczonym? Bo jeśli on je złamał to jest to już jego pierwsza zdrada, ale jeśli nie ustalili zasad to nie ma też co się teraz pieklić. Zadaj sobie autorko pytanie: czy jesteś w stanie zapomnieć o tym? Czy masz powód, żeby czuć się oszukana? Nie bój się też podjąć decyzji, jeśli uznasz, że nie potrafisz mu wybaczyć. Bo co to za radość z tego dnia? Że niby jak pójdziesz do ołtarza to ten ból, z którym się teraz męczysz magicznie zniknie? Mam koleżankę, co wzięła ślub wiedząc o strip-teaserce na kawalerskim swojego narzeczonego - od ślubu minęło już kilka miesięcy a ona dalej się męczy i nie jest szczęsliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I Ty wierzysz, że Ci się przyzna, naiwne istotki, Autorka miała szczęście, że ma takiego uczciwego narzeczonego, że jej powiedział. Najpierw kobiety wszystkiego zabraniają z niezrozumiałych mi przyczyn, a potem się dziwią, że faceci prawdę przed nimi ukrywają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boooli mnie to
Odpowiadajac na wszystkie zarzuty ktore sa tu kierowane w moja strone, to nie jestem typem kobiety ktora kontroluje faceta. Nasz zwiazek oparty byl na zaufaniu, milosci, kazde ma swoje pasje, znajomych itp i nie spedzamy ze soba kazdej wolnej chwili. Nie wypytywalam go ze szczegolami co robili na kawalerskim, tylko zwyczanie zapytalam jak bylo i wtedy zaczal mi mowic o tej striptizerce, ze mecza go wyrzuty sumienia i zbieral sie dwa dni zeby mi powiedziec, ale nie wiedzial jak i mial nawet plan zeby zwyczajnie o tym zapomniec ale nie potrafil tak. Tak samo on zapytal mnie co robilam i nie widze nic zlego w tym ze ogolnie sie przedstawi wieczor. Kwestia dotyczy bardziej tego, ze znam go jako czlowieka z zelaznymi zasadami, z mocnym kregoslupem moralnym i takie rzeczy wczesniej nie miescily mu sie w glowie i co do tego bylismy zgodni. Jak wczesniej wspomnialam nie mam nic przeciwko zabawie i klubom go-go, bo popatrzec sobie na fajne laski kazdy facet lubi, tylko miedzy patrzeniem a dotykaniem jest spora roznica. Wiem ze byl pijany tak bardzo ze ledwo sie na nogach trzymal, jednak dla mnie alkohol to nie usprawiedliwienie. Podsumowujac: Nigdy nie dal mi zadnych powodow do zazdrosci, wiem ze mnie kocha bo kazdego dnia to czulam i widzialam przez ostatnie kilka lat, zawsze moglam na niego liczyc, to moj najlepszy przyjaciel i postanowilam dac mu szanse. Nie chodzi o to ze plakal, ze blagal tylko o to ze byl moim wsparciem na dobre i na zle przez wiele lat, nigdy wczesniej nie wyrzadzil mi krzywdy, jest tylko czlowiekiem i wszyscy popelniamy bledy... Widze jak bardzo to przezywa, jak wielkie wyrzuty sumienia nim targaja, dzis nawet nie poszedl do pracy bo stwierdzil ze tam nie wysiedzi... Mimo wszystko kocham go cala soba, ale bede o tym dlugo pamietac i on wie ze drugiej szansy nie bedzie, bo ja mam swoje zasady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boooli mnie to
Criolla nie ustalalismy dokladnie ze ma nie isc do takiego klubu, ale on dokladnie znal moje zdanie na temat dotykania tych panienek, ze brzydze sie takimi mezczyznami i on to popieral. Zawsze to byl rozsadny, madry facet i uwazam ze nadal taki jest, ale alkohol kumple i atmosfera zrobily swoje. Nie usprawiedliwiam go bo nadal to we mnie siedzi, ale staram sie spojrzec na to troche z dystansu... Co do swiakda to mam najwiekszy zal, gdyz sam wrocil do domu bo ma narzeczona i mu nie wypada bo ona bedzie zla, a mojego faceta puscil samego z banda nachlanych wolnych kolesi... Tak nie postepuje swiadek-przyjaciel...Tym bardziej ze mnie zna i wiedzial ze nie pochwalam takich rozrywek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale Wy macie problemy,,, tak, odwołaj ślub, szukaj kolejnego gościa kilka lat, a potem znów strzel focha o pierdołę i na koniec kup sobie 5 kotów ;D dziewczyno! życie to nie zbiór ultimatum, ogarnij się i naucz chodzić na kompromisy, bo zostaniesz sama i nikt takiej mocherówny nie będzie chciał facet pomacał cycki? woooow.. ale tragedia! najlepiej weź się od razu potnij, bo nie będziesz mogła z tym żyć :D szkoda mi takich osób jak Ty, bo mam wrażenie, że swoją życiową niepewność i bardzo niskie mniemanie o sobie przelewacie właśnie na partnerów, trzymacie ich jak na smyczy i nie umiecie przebaczać, że są ludźmi - bo wtedy się Wam wydaje, że macie kontrolę nad tym złym światem i bezpieczeństwo - idźcie lepiej do jakiegoś psychologa, zamiast robicie innym śmietnik z głowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak, najlepiej przymknąć na takie szaleństwa oko, pogłaskać go po główce i następnym razem facet sobie znowu jakąś poobmacuje - bo co mu szkodzi! Rozumiem, że ona też może pozabawiać się z jakimś innym kolesiem i nic się nie dzieje? Czasami zastanawiam się, gdzie niektórzy mają moralność. Niedługo na tym świecie będzie wszystko dozwolone...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie obraź się, ale związałaś się z idiotą. Ja bym odwołał, nie dlatego, że panienka siedziała mu na kolanach i dotknął jej cycka (bo to śmieszne), ale dlatego, że to głupek jest. Są proste zasady imprezowania: dla facetów - to, co było na wieczorze kawalerskim, tam zostaje dla pań - to, co było podczas damskiej wycieczki do Egiptu (ew. Tunezji), zostaje w Egipcie (Tunezji). No chyba że przywleczecie coś ze sobą... Wystarczy tych reguł przestrzegać i wszyscy będą zadowoleni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do osoby powyżej: każdy ma inny system wartości i inaczej wyznaczone granice- więc jeśli dla Ciebie normalne i powszechne jest macanie tudzież inne ciekawe rzeczy to już twoja sprawa. I nie porównuj trzymania kogoś na smyczy do obmacywania striptizerki- bo to działa w dwie strony: mój facet też by sobie nie życzył moich fizycznych kontaktów z półnagim tancerzem, trzymana na smyczy się nie czuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"dziewczyno! życie to nie zbiór ultimatum, ogarnij się i naucz chodzić na kompromisy" Jasne, dziś ty obmacujesz striptizerkę, jutro ja idę pomiziać się z sąsiadem. Grunt to kompromis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do osoby powyżej. Nic nie wiesz o moim systemie wartości i zapewniam, że niczego nie jesteś w stanie powiedzieć po przeczytaniu postu. Czytaj ze zrozumieniem. Dla uproszczenia ci to wyjaśnię: jeśli już komuś się zdarzy popełnić fatalne głupstwo, bo albo ściśnie za cycek gołą babę (on), albo puści się z mocno opalonym brunetem (ona), a oboje będą bardzo tego żałować i będą wiedzieli, że popełnili wielki błąd, to dla dobra wszystkich lepiej o tym nie mówić. W tej konkretnej sytuacji facet dał się ponieść, wygadał się i teraz są problemy. Gdyby nic nie mówił, ta para miałaby szansę na 40 lat spokojnego pożycia. No idiota po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boze dziewczyno ogarnij sie ,ile ty masz lat ...15? U mnie byla podobna sytuacja tyle ze zaraz po slubie maz byl na kawalerskim u swojego "przyjaciela" który od razu pospieszyl mi zakomunikowac ze maz tañczyl ze striptizerka, a ja co zasmialam mu sie w twarz i stwierdzilam ze przeciez po to tam byla i co zazdrosci ze jego nawet tknac nie chciala . Owszem maz dostal opieprz i na tym sie skonczylo. Jestesmy juz 17 lat po slubie i kochamy sie nadal a moze nawet bardziej. Wirm ze pewnych granic by nigdy nie przekroczyl wiec wyluzuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestescie jebniete facet tylko sie bawil zadnej d**aki nie bylo bo przy kumplach sie nie r***a , to byla zabawa zamowiona przez kolegow a laska teraz chce zerwac....szczerze to niech s*******a zal kolasia zeby sie z taka idiotka meczyl przez reszte zycia ktora probuje mu zalozyc kaganiec :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój kolega miał 'striptizerke' czyli dziwke, bo d****a kosztuje 1/3 ceny prawdziwej striptizerki. Po "tancu" czyli wyginaniu się się i obcieraniu gołą p***ą o kolana kolegi zaproponowała każdemu numerek. Oczywiście za oplatą. Kilka razy proponowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedyś bodajże był podobny temat. Ale do rzeczy uważam, że głupotą jest odwoływanie ślubu z takiego powodu. Uściślijmy twój mężczyzna miał striptizerkę na wieczorze kawalerskim ale jak mniemam nie poszli razem do łózka tak? Wiec o co cały dramat. Słuchaj jak by chciał cie zdradzić i potraktować przynajmniej w 50% tak jak tu nam opisujesz to mógł to zrobić dawno i nie upilnowałabyś choćby nie wiem co. Mój partner kiedyś z kolegami na imprezie firmowej poszedł do klubu go go i co miałam włosy sobie z głowy rwać, histeryzować. Jest z tobą ufa ci ty jemu nie i tu pojawia sie problem ... z TOBĄ. Albo masz niską samoocenę albo przepraszam za to co powiem jesteś głupia. On nie zrobił nic złego najwyżej coś głupiego ale każdemu sie zdarza tobie pewnie też i to nie jeden raz. Zastanów sie czy naprawdę chcesz wszystko zepsuć przez swoją chora zazdrość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz nie do końca wiem kto ma tu niską samoocenę- czy czasem nie babka, która z pokorą znosi wypady Misia na striptis albo do klubu go-go. Bo według mnie to właśnie ślepo zgadzająca się na wszystkie "głupotki" żonka ma coś nie tak z głową. Autorko kwestia Twojego podejścia do sprawy- jeśli dasz mu szansę, żeby mógł odbudować Twoje zaufanie- musisz koniecznie poukładać to sobie w głowie tak, żeby nie wypominać mu tego przy każdej kłótni. Albo wybaczasz i startujecie od nowa, albo od razu odpuśc. Najgorsze jest takie "wałkowanie" tematu miesiącami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość gość
Polly84 bez przesady on miał wieczór kawalerski, raz w życiu się go ma, a Ty od razu, że ona znosi WYPADY misia na striptiz tak jakby chodziła tam regularnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
samo to że zgodził się na jej obecność , że otworzył drzwi i nie pogonił d****i od razu nie najlepiej o nim swiadczy , a juz tłumaczenie ze po alko jest poniżej pasa , ja bym odwołała niż potem płakac ze wyszłam za kurwiarza albo rozmyslania po każdym pózniejszym powrocie , nie chciałabym takiego kogoś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość gość
chodził miało być :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×