Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mała__Mii

Problem z libido

Polecane posty

Gość Mała__Mii

Mam ze sobą kłopot, totalny brak ochoty na seks, zero motyli, zero wszystkiego. Jestem w związku z osobą, którą kocham szalenie i coś we mnie pękło, jakoś bez przyczyny. Straciłam ochotę na pieszczoty, seks. Myślałam, że się wypaliłam, że te żarty o chłodnych żonach są prawdą. Ale w życiu służbowym niekiedy (czasem nawet z dość silnym natężeniem) jestem podrywana przez innych mężczyzn. Powiedziałabym, że przez przystojnych, pewnych siebie, dobrze ustawionych, raczej takich, przy których kobietom chyba (?) miękną nogi, tak obiektywnie patrząc. A we mnie nie ma nic. Nic nie czuję... Więc to chyba nie jest wypalenie w związku, jak wcześniej myślałam, bo wizja jakiejś odskoczni by mnie rajcowała. Ale tak nie jest. __________ Jakie badania zrobić, czy są na to jakieś leki? Chcę by mój związek był udany... Może to hormony? Jestem załamana. Raczej nic z psychiką, chyba. Nie mam za sobą żadnych dramatów w tej sferze, bólu, rozczarowań. Powiedziałabym nawet, że moja druga połowa jest naprawdę fajna w łóżku. Problem jest we mnie, ale może ktoś ma pomysły, przechodził przez coś podobnego. __________ Nie czuję potrzeby czułości, adorowania. Żadnych potrzeb nie mam, to straszne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zapraszam na sexxxl.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyczyn moze byc mnostwo: hormony, chroniczne zmeczenie, stres, depresja lub inne podloze psychologiczne. Zrob szczegolowe badania, skonsultuj sie z lekarzem. Jesli trafisz na empatycznego to cie zdiagnozuje i cos doradzi. Mozesz tez sama wykluczyc lub znalezc mozliwe przyczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki za radę, depresję i stres wykluczam, zmęczenie też. Już chyba bym wolała, żeby to były hormony. Myślałam, żeby zacząć wizytę od ginekologa, bo problem lekko rok się utrzymuje. Zmęczona czasem bywam, mam pracę, która wymaga wysiłku umysłowego, ale przecież nie zawsze tak jest, a chęci nie ma nawet w dobre dni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam tak przez jakieś pół roku kiedyś... Masakra... Nie wiem co było przyczyną, ale mogę podejrzewać, że praca. Nawet nie przepracowanie, ale to, że umysłowo koncentrowałam się na sprawach zawodowych bardzo mocno. Emocjonalnie byłam zaangażowana aż za bardzo w obowiązki i reszta zeszła na drugi plan. Ale to też mogą być hormony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała__Mii
Przeszło samoistnie? Czuję się taka wyprana emocjonalnie i do wszystkiego muszę się zmuszać, gdy nie chcę. Do uśmiechu, nawet przytulenia. Wszystko traktuję jak obowiązek, gdy wcześniej tak nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała__Mii
Dodam jeszcze, że największe rozdrażnienie dopada mnie, gdy to ja jestem dotykana, obojętnie przez kogo. Sama mogę np wyjść z inicjatywą seksu oralnego, ale tylko z mojej strony, a od pewnego czasu dosłownie nie cierpię, gdy ktoś się do mnie zbliża, nie tylko partner. Staję się rozdrażniona, poirytowana. Nawet samymi słowami, komplementem. Straszne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Samo przeszło. Jak wyluzowałam z pracą. Ale u mnie ten stan nie mógł trwać długo, bo ja generalnie raczej lubię te klimaty ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na wzmocnienie libido polecam tabletki Viamea http://intymnosc.pl/aff/jackie/viamea-4tab-zo sta-boginia-seksu-p-972.html Wcześniej stosowałam m.in. Stimeę oraz Asequrellę,ale żadne z nich nie przynosiły efektów. Dopiero po tabletkach Viamea seks znów zaczął sprawiać mi przyjemność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×