Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość brzuchowata84

LUTY MARZEC 2014

Polecane posty

joanna6950 25 Podlasie 1 córeczka 01.02.14 słońceeee 33 dolnośląskie 2 ---/--- 04.02.14 Paatkaa 24 Śląsk 1 Marcin 06.02.14 mamamama2 30 podkarpacie 2 ---/--- 08.02.14 tamisia 28 mazowieckie 1 Franciszek 12.02.14 NadzianaOla 23 war-maz 1 córeczka 12.02.14 truskava90 23 pomorskie 1 córcia Amelia 19.02.14 brzuchowata 29 podkarpackie 2 synek 21.02.14 Zielonaoliwkaa 28 lubelskie 2 ---/--- 22.02.14 mamaAnusi 34 podlaskie 1 ---/--- 22.02.14 lulika 31 łódzkie 2 Patryk 24.02.14 RybkaPlum 29 Poznań 2 Pola 25.02.14 Goplana ?? pomorskie 3 synek 25.02.14 dzidzius210 32 zachodniopom 2 synek 25.02.14 podwójna77 śląskie 2 synuś 27.02.14 Masaya 23 kuj.-pom 1 Filipek 28.02.14 Kalina82 31 mazowieckie 3 chłopak 28.02.14 Anitia 32 UK 2 chlopak 04.03.14 Vikiable 33 podlasie 1 ---/--- 06.03.14 Anawa 33 podlaskie 2 córeczka 07.03.14 Wiktoria95 18 mazowieckie 1 ---/--- 07.03.14 anka_123 28 mazowieckie 1 ---/--- 08.03.14 Emila8200 30 kuj-pom 1 synek 10.03.14 Heelenka 22 Wrocław 1 Cezary 12.03.14 35plus x x 2 synek 12.03.14 Mamusie: madziulka123 21 podkarpackie Wiktoria 1460g/46cm 31tc 26.12.13 errteeeee ?? lubuskie Adaś 2900g/52cm 38tc 21.01.14

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paatkaa
Anawa nam położna mówiła, żeby niczym pępka nie przemywać tylko utrzymywać na sucho i nie trzeba ani spirytusu ani octenispetu. --- Dziewczyny, może coś mi poradzicie, bo sama już nie wiem co mam robić. Od poniedziałkowego wieczoru niemiłosiernie boli mnie prawa ręka. Lekko mi napuchła w miejscu gdzie widać przechodzi żyła, przy dotknięciu boli jak siniak ale w efekcie nie umiem nic utrzymać w ręce ani nawet zacisnąć, nawet na klawiaturze ledwo piszę...Jakąś maścią smarowałam ale nic to nie dało a nie chcę specjalnie po lekarzach biegać choć jeśli nie przejdzie to nie będę miała wyboru...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NadzianaOla
Anawa KTG zalecane jest od 36 tc, także spokojnie:) Jeśli chodzi o octenisept, to mi moja położna polecała. Dla dziecka i dla mnie, w razie nacięcia, mówiła że przyspiesza gojenie. Jeśli chodzi o uszka, to też słyszałam,że nie powinno się czyścić, ale nie wiem do jakiego okresu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paatkaa- mi od jakiegoś czasu puchną obie ręce. Z czego prawa jest prawie ciągle napuchnięta, aż do łokcia. Szczególnie po nocy, a jeśli przeciążę ją w ciągu dnia to trzyma mnie non stop i do tego boli. Palce też słabe, ledwo je zginam. Żyły wtedy też są widocznie większe. Nie stosuję żadnych maści. Staram się spać w nocy tak, aby nie mieć rąk uniesionych do góry, w dzień staram się ich nie przeciążać, szczególnie prawą. No i ulgę przynosi mi ich moczenie w wodzie. Też słyszałam, że octanisept może stosować również kobieta po porodzie na miejsca intymne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paatkaa
Zastanawiam się co to. W jednym miejscu taka mała gula wyskoczyła, boli non stop, bez względu na to czy przeciążę, czy nie, czy wstaję rano, czy pomoczę trochę...ale zapalenie żyły to to chyba nie będzie... sama nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Ertee - gratulacje:) Każdej z nas zyczyć 10 pkt w skali Apgar!!! Typy na nastepną mamusię były inne:). Potwierdziłaś tylko, że poród najmniej przewidywalny jest :D --- Lulika - jestem. Dzięki za zainteresowanie. Dopołudnia Was trochę poczytalam, ale mam zajęcia pilne, na które muszę ze starszakiem biegac - długa i wkurzająca historia:( Choróbsko mnie rozbiera:( chyba córka M mnie zaraziła, ew moje zatoki, ale jakoś mi to bardziej wirusowato wygląda. Wkurzona jestem i tyle. --- Paatkaa - musisz odpuścic to sprzatanie, to od kregosłupa najprawdopodobniej, ale najprawdopodobniej, ciężarnym często się cieśn robi. Ja chyba tez dostapiłam wątpliwego zaszczytu:(. Jak mnie juz bardzo boli, to trochę ketosprayu daję, w końcu to nadgarstek i działanie miejscowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Patka czasami zylki sie przestawiaja, mi sie tak czesto robilo gdy bylam mala i wtedy to boli i puchnie. Lekarz mi je nastawial Helenka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paatkaa- to trochę inaczej u Ciebie wygląda niż u mnie.. podwójna77- a Ty to chyba od stukania w klawiaturę dorobiłaś się bólu nadgarstka. Dużo tej dodatkowej pracy jeszcze Ci zostało? helenka- a jak się takie żyłki nastawia? Jak sobie pomyślę, to już mnie boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Lutowa:) gratulacje dla bratowej i Stasia:) ---- Tamisia - zdecydowanie to cisnienie masz za wysokie, a do tego ból głowy. Mierz a jak nie spadło to lec na pogotowie! Chyba, że masz dostep do dopegytu. To może być twoje zdenerwowanie, które wyszo teraz, ale trzeba na zimne dmuchać. ----- Masaya - ertee ma 28 lat, ale to przy okazji:). ---- Anawa - juz straciłam nadzieje, że się jeszcze odezwiesz:) Ja tam kupiłam bezpieczne patyczki do uszu, bardziej to do ew osuszenia niż czyszczenia jest. Płynów do usuwania woskowiny nie stosowałam dla niemowlaka. ---- Ola - teraz coraz więcej z nas taka bomba będzie :) a urodzą się kiedy będą chciały:) ---- Rybka - o podllogach mi nawet nie mów. Masakra! I oczywiście wieczne proszenie sie, zeby było zrobione. A co do tranu, to nie pij go więcej. Dla ciężarnych i karmiących sa specjalne preparaty bez wit A. Farmaceutki u nas nie chcą zwyklych ciężarókom sprzedawać. ---- Lulika - mnie po tej herbacie nic nie jest. --- Goplana - brak słów. Ozdrowiałaś juz zupełnie? --- kalina - trzymam kciuki za OC, a nuz sie uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masaya - jestem w jakiejś 1/4 może odrobinkę dalej, ale od ponad tygdonia nie napisałam nawet jednego zdania:( ja poczatki ciesni miałam juz od kilku lat, ale w wakacje pewien magik mi to poustawiał i było ok, do momentu kiedy ręce zaczęły mi puchnąc. --- heelenka - co jest? deprechę masz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masaya lekarz bierze łapkę w łapkę i żyłkę na swoje miejsce "wstawia" boli mniej niż gdy żyłka jest nie na swoim miejscu Rybka moja siostra jak była mała zjadła całe opakowanie witamin, bo były dobre jak cukierki :) lekarze kazali ją obserwować, ale nic jej się nie działo właśnie nie powinno się witaminy A dużo spożywać w ciąży, a kiedyś kupiłam witaminy z serii chela dla ciężarnych i tam jest ta witamina. Zjadłam, ale to były ostatnie jakie jadłam ad złodzieje, mi dwa lata temu portfel z dokumentami ukradli i 250 zł. Mojemu rok wcześniej portfel z dokumentami i ponad 3 tys zł w GRECO, obsługa ten portfel ukradła, policja nic nie zrobiła, mój wykłócił sie u dyrektora GRECO i pokazali nagrania z kamer, złodzieje oddali kasę w ratach, ale nerwów ile było no i dokumenty jeździł do Wawy 300 km wyrabiać bo tam miał meldunek, a to wiadomo koszta+ wolne w pracy koleżance pod domem auto okradli, ma firmę sprzątająca i w bagażniku w czarnych workach miała ściery i płyny i to właśnie ukradli, stłukli szybę, a auto było otwarte :) sąsiad nigdy auta na podwórku nie zamyka, ktoś sobie w nocy auto jego pożyczył i nakradł paliwa na stacji, węgla kilka ton i coś tam jeszcze i auto odstawił, nie wiem jak się to zakończyło dokładnie, ale ile się po policji najeździł to szkoda gadać tydzień temu znajomy z którym chodziłam do jednej klasy przez wiele lat wziął ślub, bo ta już jego żona w ciąży:) i wyobraźcie sobie że tydzień przed ślubem na kawalerskim zg****ił dziewczynę, cała wioska o tym huczy. Na miejscu jego żony załamałabym się! ciekawe jak to się zakończy, pewnie wyrokiem Podwójna tak deprecha! zaczęło się od niedzieli, na uczelni 'koleżanka' wyprowadziła mnie z równowagi i tak co dzień coś dochodzi, mój karierę robi, resztę ma gdzieś hmm a ja? rozumiem że już niczego się nie dorobię bo będę miała Czarusia. Czuje się coraz gorzej, a on coraz mniej mi pomaga, myśli że sama zorganizuję przeprowadzkę oraz nas przeprowadzę, a ja nie mam siły na takie rzeczy. No i najgorsze to to że nie chce się wyprowadzać, mam złe przeczucia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi też w zeszłym roku ukradli portfel z dokumentami i 200 zł :( xxxx Helenka no co ty, głowa do góry. Faceci jak to faceci, jak pokażesz ze jesteś zaradna i sama ogarniasz wiele rzeczy to przyzwyczajasz do tego, że później już nie widzą innego rozwiązania bo żona/partnerka zrobi wszystko. xxxx Ja tez taka zaradna byłam, ale powiedziałam dość. Doszłoby do tego że mój M nie wiedziałby jak ma załatwić wiele spraw czy to urzędowych, zdrowotnych czy innych. Wiecznie musiałam wszystko robić, cała budowa domu była na mojej głowie, na szczęście opamiętałam się i teraz jest zupełni inaczej. Ile nerwów mnie to kosztowało to tylko ja wiem, ale teraz choć trochę mogę mieć pewność że jak nie będę mogła to M to załatwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kalina mojemu to się w głowie poprzewracało i tyle, leń się zrobił. Jak dziś mnie jeszcze czymś wkurzy to jutro obiadu nie dostanie, dosyć mam, całymi dniami siedzę przy kompie i zaliczam po kolej przedmioty, nie tylko swoje bo i jego też, a on pracuje. Też mi coś i jeszcze zadzwonił dzis do mnie z pracy zadowolony bo mu firma materiały, dane i dokumenty do pracy licencjackiej przekaże, super! ja nawet nie mam jak praktyk zrobić bo na l4 jestem. w nd muszę jechać na chwilę na uczelnie wieczorem i stwierdził że sama mam jechać, nie zawiezie mnie, nie ważne że nawet prawka nie odebrałam, nie ważne że zamknę auto i już nie otworze. Mam jechać sama, a on w tym czasie będzie drzemał po całym tygodniu pracy. Gdzieś mam, strajkuje! pranie niech sobie sam robi, nawet kubka od kawy mu nie umyje. Chciała bym żeby chociaż przez tydzień czuł się tak źle jak ja, odrazu zmieniło by się jego podejście, teraz to on chyba myśli że ja udaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zbuntuj się trochę, bo później sama z dzieciem i wszystkimi obowiązkami zostaniesz. Nie mówie tu o wojnach, bo absolutnie są ci teraz nie potrzebne, powiedz poprostu, że nie zrobisz tego czy tego, bo on też nie robi nic dla Ciebie o co poprosisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heelenka łączę się z Tobą w narzekaniu na facetów. Ja tak mam od kilku tygodni a może już miesięcy. Od paru dni jest lepiej ale to pewnie kwestia czasu. Ostatnio jak się wkurzyłam po tym jak mu zrobiłam obiad, poprałam, pozbierałam pranie itp. a on mi strzelił focha o byle g***o tzn. jak zwróciłam mu uwagę, że mógłby chociaż talerz swój wstawić do zmywarki po skończonym obiedzie, po odpyskowaniu lenia, że jest zmęczony i zrobi to później to wpadłam w taką złość, że wszystkie poprane i poskładane rzeczy zrzuciłam mu na parter i na schody i sam musiał składać, bo rano ludzie do kancelarii przychodzą i dzięki temu trochę opamiętał. K...siedzisz w domu na d***e na l4, wszystko zrobisz i nic zero wdzięczności tylko fochy, zero zrozumienia, że się źle czuję i jeszcze mam synka, którym muszę zajmować się z tym wielkim brzuchem :( Pierwszy raz mi się taki bunt udał, zazwyczaj taka sytuacja kończyła się moim płaczem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nawet muszę tak zrobić, nie mam siły już na to wszystko, z dnia na dzień coraz więcej mnie boli, na nogi mi teraz padło i chodzić nie mogę :( brzuch przez weekend aż 7 cm w obwodzie mi przybrał przed ciążą pracowałam 7dni w tygodniu i jeszcze studia do tego ogarniałam i w domu zawsze wszystko było zrobione. Jeszcze rodzicom pomagałam i dawałam radę, a on biedaczek 5 dni w tygodniu popracuje i na tym koniec.. beznadziejna ta płeć przeciwna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podwojna ciesze sie ze wszystko ok..przynajmniej tyle o ile..bo choroba nie jest ok :-( mam nadzieje ze cie nie rozlozy. A mloda do kiedy u was ? helenka masz racje zrob strajk i tyle kalinka ma racje im wiecej my bierzemy na siebie tym faceci chetniej sie pozbywaja obowiazkow i potem zdziwieni ze my nie mamy sily ze oni tez cos powinni robic... Helenko a z ta przeprowadzka to macie juz cos upatrzone?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzidziuś i bardzo dobrze zrobiłaś, mój wczoraj wrócił dałam mu obiad, oczywiście laptop przed nos, a ja wzięłam się za składanie całej suszarki ubrań, składałam i stękałam, na co on że ostatnio skarpetki mu się dziurawią i pojedyncze wywala do kosza i że jak są takie pojedyncze wyprane to żebym całą jego szufladę przegrzebała i skompletowała . Odpowiedź moja była natychmiastowa że chyba go p******o! następnym razem poskładam mu wszystkie nie do pary :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jeszcze Wam powiem u mnie bunt na całego :) mój mało co pomagał przy kompletowaniu wyprawki, tzn. coś tam doradził jak się go pytałam ale bez emocji. A wczoraj bach postawiłam na swoim, mimo, że u moich rodziców jest kołyska taka mega wielka z wikliny i ciężko byłoby ją przewieźć te 200 km (dostaliśmy 3 lata temu od teścia dla synka i mi się nie podoba, a jemu z kolei bardzo) to oświadczyłam, że chcę nową kołyskę dla dzidzi na parter bo jak mam niby ją doglądać jak będzie chciała spać, przecież nie będę non stop ganiała na piętro sprawdzać czy z małym jest ok. Jedno kliknięcie i zamówiłam na allegro, zapłaciłam oczywiście z jego konta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heelenka następnym razem w ogóle nie kompletuj mu skarpetek, ja wkładam wszystkie do miski i stawiam mu przed nos, żeby sam to zrobił. Oczywiście kilka dni muszę mu przypominać, żeby je poskładał aż do znudzenia, aż w końcu to robi oczywiście z fochem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podwójna, ten tran jest przeznaczony dla kobiet ciężarnych, karmiących oraz dzieci od 6m.ż. Aczkolwiek rzuciłam go;) Mam nadzieję,że nie zdążyłam zaszkodzić dziecku-badania do tej pory wychodziły super...Oby na sam koniec nic Cię nie chwyciło... Patka, to może być zespół cieśni nadgarstka-powinno zniknąć po porodzie... Masaya, mojej przyjaciółce puchły i drętwiały obie ręce przez cała ciążę-przeszło po porodzie... Helenka, buntowi mówimy TAK! Czasami trzeba tymi naszymi facetami potrząsnąć. Ja mam na mojego obecnie focha,że mnie nie docenia i tego co robię.Już się chciał godzić, ale go jeszcze przetrzymam;) Swoją drogą, namachałam się jak głupia... Mąż wrócił z pracy i zobaczył,że Franek coś przy szafce majstruje.Zwrócił mu uwagę(dodam,że nawet głosu nie podniósł, ani zły nie był) i doprowadził tym Małego do takiego rozżalonego szlochu, że szok;)Jak Tatuś śmiał mu zwrócić uwagę;P A ja se mogę gadać-i podniesionym głosem i nie-słucha, ale wcale nie przeżywa.U nas Bogiem Franka jest Tatuś;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha dzidziuś, ale się uśmiałam :D mój to by miał takiego focha że hej! sądzę że bardziej się zdenerwuje jak rano jedną za drugą parą będzie wyciągał nie do pary :D lulika, chcieliśmy wynająć z tym że musielibyśmy w mniejszym miasteczku, wiadomo że taniej, ale ogarnęło mnie przerażenie jak pomyślałam sobie że tyle co bym się tam rozpakowała i do szpitala rodzić i w sumie była bym tam sama kompletnie sama całymi dniami z synkiem. Załamałabym się i nie poradziła sobie. Podjęliśmy decyzję, że pomieszkamy te pół roku, może uda się mniej u moich rodziców, to znowu teraz nie boję się tego że będę sama, ale tego że mój źle to przyjmie, on lubi spokój, a u rodziców pełen dom ludzi + dziecko. Nie będzie łatwo, na pewno będzie większa motywacja do oszczędzania. Mam nadzieję że to jakoś przetrwamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podwójna77- rzeczywiście, errteee później pisała ile ma lat. Ale to przy najbliższej okazji, bo sporo tych tabelek jak na jednej stronie :D Czasami dobrze sobie obowiązki priorytetami poukładać. Nawet jakby dom brudem miał zarosnąć :) Tylko nie przesadzaj, teraz zdrowie ważniejsze od całej reszty. A może ktoś mógłby Ci w tej chałturze pomóc? Albo w innych obowiązkach? RybkaPlum- mam nadzieję, że po porodzie łapki mi wrócą do normy :) teraz mam takie małe, grubiutkie paluszki :D Dziewuchy, co Wy macie z tymi chłopami? Też czasem mam zapędy, żeby wszystko samej zrobić, bo przecież zrobię to lepiej :P Ale lampka mi się zaraz włącza, że przecież on dwóch lewych rąk nie ma, to i może sam coś załatwić. Nawet jak do końca nie umyje tych podłóg, tak jak ja bym to zrobiła, to nic nie mówię. W końcu się nauczy. Teraz w kwestii becikowego to najchętniej sama bym pojechała i dokładnie dowiedziała się jakie dokumenty trzeba złożyć. Ale choćby on miał się 10razy do gminy wracać i dopytywać, to palcem nie kiwnę. Jakoś to załatwić musi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rybka zazwyczaj tatusiowie są Bogami dla swoich dzieci, ale świadczy to tylko o tym że mniej czasu z nimi spędzają. Dziecko jest zafascynowane takim tatusiem po całym dniu siedzenia z mamą, która na nic nie pozwala i nie ma siły na zabawy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heelenka- jak trochę u Twoich rodziców pomieszka to nic się mu nie stanie. A jak nie będzie chciał, to niech stanie na wysokości zadania i wymyśli jakieś rozwiązanie, choćby tymczasowe. Ty myślisz o tym, jak on to zniesie, a ciekawe czy on pomyśli o Tobie, jak Ty dasz sobie radę z wieloma innymi sprawami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masaya mój nie wiem jak ogarnie te wszystkie papiery w sumie to kiedy bo kumaty jest, ale będzie musiał. Ja się nie będę turlać po urzędach, a w końcu to też jego pieniądze i dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masaya on myśli że dla mnie to dobre rozwiązanie bo będę miała mamę pod ręką cały czas, a ja i tak się boje. Wiem że szybko będzie kombinował co zrobić żeby się stamtąd wyprowadzić. Niech kombinuje byleby to źle na relacje między nami nie wpłynęło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tym bardziej, że Wy pewnie trochę więcej tych dokumentów będziecie musieli dostarczyć. Małżeństwa jednak mają odrobinę łatwiej w takich sprawach. Ja tam się nie wychylam, przyjdzie dzień kiedy sam ruszy tyłek i zacznie to załatwiać. A zauważyłam, że mój na razie wyczekuje wizyty na początku lutego. I jak lekarz się zdeklaruję, czy długo u mnie jeszcze do porodu czy nie,to on sobie wtedy czas na działanie rozplanuje :P żeby się nie zdziwił, jak go synek zaskoczy i pokrzyżuje plany. Wtedy mu urlopu ojcowskiego na załatwianie wszystkiego nie starczy. Zamiast cieszyć się synkiem, to będzie jeździł jak głupi po urzędach. Czasem nauczka się przydaje, zostaje wtedy na długo w pamięci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to prawda, że najlepiej być na swoim. My jakoś dogadujemy się z moimi rodzicami, ale były sytuacje, gdzie przez jakieś pierdoły związane z moimi rodzicami się kłóciliśmy.. Teraz dotarło do niego, że choćbyśmy chcieli to na razie nie damy rady iść choćby na wynajem i jakoś trzeba się dogadać. Zaczął dostrzegać, że nie tylko my (jak mu się wydawało na początku) idziemy na ustępstwa, ale też moi rodzice starają się iść na kompromisy. Choć dla nich to przecież też nowa sytuacja. Wszyscy musieliśmy się w tym jakoś odnaleźć i teraz jest ok. A marzenia i plany o własnym kącie cały czas determinują nas do działania i trzymamy dzięki temu wspólny front.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czas spędzać z maluszkiem.. wtedy to dopiero się zacznie. Zauważyłam po tych topikach, że gdy dzidziuś już na świecie to żadna z świeżo upieczonych mam nie ma już tyle czasu na pisanie, to naprawdę musi być urwanie głowy jestem na końcu tabelki, różnica między terminami spora, myślę że nie które jednak opiszą swe porody, chociażby dla mnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×