Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość brzuchowata84

LUTY MARZEC 2014

Polecane posty

tak wiec ja opieke gin mialam dobra..gorzej teraz z opieka na noworotkach..tzn. wiekszesc poloznych jest ok dwie nawet super ok..tylko jedna to taki wstretny babsztyl...eh...w poniedzialek mialam nawal pokarmu ...piersi mialam bolesne bardzo i jak dwa kamienie...przyszla fajna polozna od noworodkow i kazala sciagnac troche wspierala podpowiadala co i jak......potem przyszla ta wredna baba i powiedziala ze tak to ja se moge sala noc sciagac i tak mi to nic nie da...ze tylko elektryczny laktator mi moze pomoc i lapie mnie za piers jak mnie scisnela to gwiazdy zobaczylam....a ona o wlasnie i tak chce pani sciagac..nie da rady...wiecjej mowie ze cieply oklad zrobie a to bedzie latwiej schodzic a ta znow mnie doluje i sciska mnie po tej piersi...lzy mi poszly i ta znow co ja placze itd....na szczescie podziekowalam jej za pomoc i potem przyszla ta fajna....cala noc sciagalam i malego przystawialam i rano mialam juz normalne piersi....oczywiscie ta wytargana przez tamta nadal mnie pobolewa ale nie ma zadnych zgrubien ipokarm zszedl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paatkaa
Goplana ja w dzień nie umiem spać. Poza tym w dzień zmęczenie mi przechodzi. A nocki. Uczę Marcina rozróżniać dzień od nocy. Nawet coś nam z tego wychodzi. Znalazłam kilka złotych rad i staram się do nich stosować. Zobaczę czy po tygodniu stosowania takiej rutyny coś nam to da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Patryczek ma sie dobrze...ale walczymy z zoltaczka...mam nadzieje ze nocne naswietlania wystarcza i juz dzis wyniki bilirubiny beda ok. Czekamy jeszcze za wynikami crp (chyba tak sie pisze) bo wczoraj juz bialko spadlo ladnie ale jeszcze nie weszlo w norme...mowia ze najlepiej jakby sie calkiem wyzerowalo...wiec czekamy za wynikami z dzisejszego dnia i za decyzja lekarza Doswiadczone mamy karmiace piersia napiszcie jak dlugo poqinno jeac dziecki..moj Patryczek ssie roznie od 10 do 20 min... raz tylko ssal przez 40 min... najczesciej starcza mu to na 3-4 godz. ale bywa ze na jedna. ;-) ..szczegolnie jak mi go wybudza na jakies klucie to wtedy musi sie cycem pocieszyc :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heelenka- wiesz, z rodziną to najlepiej na zdjęciu się wychodzi, niestety :( Nie martw się, wszystko co się robi wraca do człowieka. Więc skoro oni nie są fair wobec Was, to to samo ich w przyszłości spotka.. brzuchowata84- ja chyba odczuwam zbliżającą się pełnię, bo głupieje normalnie. Raz się wypłakuje mojemu, że się boje i porodu i macierzyństwa, a raz w skowronkach mu opowiadam jak to fajnie będzie mieć malutkiego już po tej stronie :) lulika- chyba wszędzie trafi się jedna taka wredota na oddziale, która potrafi do łez doprowadzić.. Obyście szybko stamtąd zmykali do domku :) Paatkaa- Marcinek pojętny uczeń, więc pewnie w końcu zrozumie co to noc, a co dzień :) Muszę wreszcie wyczołgać się z łóżka. Zostałam tak niemiłosiernie okopana, że szybciutko powinnam coś zjeść, inaczej się nie uspokoi :) Dziś zapowiada się kolejny leniwy dzień, poza wizytą na ktg, będę się nudzić jak mops.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lulika=> Jeny! Jak dobrze, że Twoja gin była czujna i nie puściła Cię do domu z tym ciśnieniem!!! A ta położna - brak słów! :-( bzdury gadała!!! Wcale nie trzeba laktatora elektrycznego! Owszem, jest bardzo wygodny, ale i bardzo drogi. Ja machałam ręcznym kilka miesięcy i byłam zadowolona. No i te okłady - pomagają na zastój! Na zmianę zmrożona pielucha tetrowa i namoczona w ciepłej wodzie. Chyba przed karmieniem ciepła, po karmieniu zimna - nie jestem pewna czy tak. Trzeba by zapytać jakąś mądrą położną. Mnie to uratowało i już w szpitalu, bo miałam nawał na 2. dzień. Moje dzieci też bardzo krótko jadły. Początkowo do 20. min., później nawet nie 10 min.! Nigdy nie wisiały na piersi godzinami. Nawet lekarz był zdziwiony. Kontroluj wagę Patryczka - idziesz do przychodni bez rejestracji na dzieci zdrowe i bez kolejki wrzucają dziecko na wagę. Jeśli przybiera w normie, to jesteś szczęściarą, bo nie musisz się męczyć z godzinnym karmieniem :-) Ja ze starszym co tydzień biegałam na ważenie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masaya masz racje ale potem dziw ze kobiety przestaja karmic :-( jak nie ma im kto pomoc doradzic a jeszcze robi wiecej szkody..... czekam dzis jak na szpilkach za decyzja kiedy wychodzimy :-) Goplana dzieki za info :-) Moj na razie troche spadl ale na poczatku to normalne...zobaczymy jak z waga dalej bedzie...... Ale swoja droga to z tego mojego malucha maly spryciaz bo jak jest karmiony na siedzaco to zjada co ma zjesc i idzie spac po tych 10-20 min a jak go biore na lezaco do lozka to dluzej ciagnie cyca ale i wieksze przerwy sobie robi od czasu do czasu podgladajac na jedno oko czy go mama z lozka od siebie nie zabrala ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekoladowa26
Masaya-------> dla mnie te buteleczki to też rewelacja- kupiłam kilka i tak samo mam b. dużo miejsca w kosmetyczce. I kupiłam jeszcze (też w rossmanie) takie podkładki jednorazowe na wc. Nie wiem jak się sprawdzą, ale uznałam że w szpitalu mogą być przydatne. Goplana-------> witaj w klubie pożerających pomarańcze. Nawet zgaga, którą mam po nich mnie nie odstrasza. Rybka----------> leż w łóżku i kuruj się, żebyś wydobrzała przed spotkaniem z Maleństwem. ----------- Dziewczyny, czy Wy też macie kłopoty ze snem?? Bo ja dziś spałam ze 3 godziny i to tyle. Poza tym ta pogoda dzisiejsza mnie wykończy. Jak tu normalnie funkcjonować?? Głowa mnie boli, kawę chętnie bym wypiła, ale boję się o ciśnienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lulika nie przejmuj się zawsze na oddziale się znajdzie jakaś wredna baba, to standard. Takie położne są wypalone zawodowo i zapomniały, że w takich sprawach należy być delikatną w stosunku do świeżo upieczonej mamy. Olej ją po prostu! Wczoraj z ciekawości podpytałam swojego gina czym grozi wysokie ciśnienie i dobrze, że u Ciebie tak szybko zareagowali. Na szczęście u mnie ciśnienie jest w normie i nawet dostałam ochrzan na żarty, że zaprzątam sobie tym głowę. Paatka to sukcesów życzę w uczeniu Marcinka, u mnie mimo wszelkich starań szło opornie odróżnianie dnia od nocy, pamiętam, że pierwsza przespana noc synka zaliczona w wieku 8 miesięcy :( Masaya jak ja Ci zazdroszczę takie nudy, ja ciągle na nogach przy synku. A to jogurcik, a to herbatka, a to inhalacje a to pobaw się ze mną i tak w kółko. Jak chodzi do przedszkola to wtedy mam chwilkę dla siebie. Heelenka ja też jestem cięta na rodzinkę mojego M, nie wiem czy to ja jestem taka wredna czy to oni są jacyś dziwni. Już mnie złość bierze jak będą chcieli zjechać żeby zobaczyć małego. Po wczorajszej wizycie u gina u mnie bez zmian, zero postępu, mały nie wybiera się do wyjścia :), szyjka taka sama jak ostatnio czyli tylko trochę skrócona, rozwarcie mini mini. W poniedziałek mam jechać na ktg do szpitala i gin zapisał mi w karcie, że będę miała robione wyniki potrzebne do cięcia - nie zapytałam co to znaczy, może Wy wiecie? Jak mnie cięli trzy lata temu to z marszu a teraz jakieś wyniki? Jak ktg w przyszłym tygodniu nic nie wykaże to już ostatecznie 21 lutego mam stawić się na czczo na cięcie i coś czuję, tak się skończy. Pasuje mi ta data bo to piątek i ze względów logistycznych będę mogła zoorganizować opiekę nad synkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekoladowa26
I jeszcze jedno mam pytanie do Was dziewczyny. Jak myślicie, kupować sterylizator do butelek?? Nie miałam przy pierwszym dziecku, teraz się zastanawiam czy warto? Mam zestaw butelek z dr Brown'a i nie wiem też czy one pasują do wszystkich sterylizatorów czy tylko do typowych z tej firmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłyście może w lidlu? Jest sporo fajnych rzeczy dla maluchów. Wczoraj po drodze do lekarza zajechałam i nie mogłam się oprzeć zakupom dla maluszka. Kupiłam na zapas proszek z Lovelli, spodenki dresowe w 2packu i komplecik welurowy - spodenki z bluzeczką. Kupiłabym więcej ale już szkoda mi było kasy, bo mam już chyba za dużo tych ciuszków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyobraźcie sobie, że mój był dziś o mnie zazdrosny:-) aż mi sie lepiej zrobiło Czekoladowa ja mialam wczesniej problemy ze snem a teraz to ciezko mi się na siku wybudzić i to nawet bez melisy, a spię jak zabita Lulika co za głupia baba z tej położnej, trzeba było ją za cycka ścisnąć pazurami Helenka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyobraźcie sobie, że mój był dziś o mnie zazdrosny:-) aż mi sie lepiej zrobiło Czekoladowa ja mialam wczesniej problemy ze snem a teraz to ciezko mi się na siku wybudzić i to nawet bez melisy, a spię jak zabita Lulika co za głupia baba z tej położnej, trzeba było ją za cycka ścisnąć pazurami Helenka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorry za dwa Dzidziuś jak po wizycie? helenka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czekoladowa też się długo zastanawiałam nad sterylizatorem. I tak jak Ty nie miałam go poprzednio i trochę żałowałam jak mi przyszło codziennie wyparzać te butelki. I teraz zakupiłam taki do mikrofalówki z Tomme Tippee ale mam butelki z tej serii więc na pewno będzie pasować. Czekam właśnie na przesyłkę. Niestety nie umiem Ci doradzić jaki pasowałby do Twoich butelek, może najlepiej weź jedną buteleczkę do sklepu i przymierz do jakiego sterylizatora będą najlepiej pasować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z Lidla kuzynka kupiła mi podkład pod prześcieradełko. Nie widziałam go jeszcze, ale ponoć jest super, bo nie szeleści i "oddycha".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekoladowa26
Kurcze strasznie mi do lidla nie po drodze, bo na drugim końcu miasta, ale może jak mąż wróci z pracy to go wyciągnę. Nie znam proszku lovella, ale sporo mam z tego co czytam go używa. Sprawdził się u Was?? Ja przy Synju prałam w jelpie i teraz też kupiłam jelp, tylko trochę drogo on wychodzi bo około 35 zł za niezbyt duże opakowanie. Warto kupić lovellę??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak dla mnie Lovella i Jelp są podobne. W lidlu jest promocja 2,8 kg Lovelli kosztuje 22 zł, więc chyba warto. Ostatnio dla starszaka używałam Dzidziusia, bo jest tańszy i też nie jest zły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekoladowa26
To faktycznie dobra cena. Może się skuszę. Skoro mówisz, że wydają się podobne te proszki. Starszemu dość szybko zaczęlam prać w normalnym proszku. Miał 3 m-ce jak mąż przywiózł jakiś persil sensitive niemiecki. I zaryzykowałam. Początkowo do Jelpa dosypywałam pół miarki tego persila, stopniowo coraz więcej. I na szczęscie żadnej alergii Młody nie miał, a mój portfel znacznie odetchnął, bo jednak ten jelp tani nie był.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lulika - tam, gdzie byłam rewelacja na porodówce ponoć (dziewczyny zachwycone, bo 2 po porodzie ze mną w sali były), super na położnictwie i ginekologii (tylko oddziałowa leniwa i niekomunikatywna), ale noworodki koszmarne po prostu:( lekarki ok, ale pielęgniarki fatalne, wredne baby. Dobrze, że ja już doświadczona, bo jak patrzyłam na laske obok na łóżku to szok! Nic nie potrafiła, nikt jej nie pomógł, nie doradzil tylko ja i ta druga matka. Dopiero na wyjściu ja już ubrana bylam przyszła położna, ale z położnictwa i pomogła jej trochę, ale one na stałe maja taki młyn, że do kibelka czasu nie maja, a co dopiero noworodkami się zajmowac. W końcu to nie ich działka. ech.. A co do długości karmienia to najlepiej 5-10 min co 3-3,5h, ale to ksiązkowe jest. Ja na szczęście byłam taką szczęściara przy pierwszym. ---- Goplana - dobrze napisałaś:) najpierw ciepła pielucha, nawet gorąca, bo jest szansa, że samo pocieknie i łatwiej odciagnąć lub dziecko nakarmić, a potem zimną, żeby laktację przyhamować trochę. A ten podkład na łóżeczko to teraz w lidlu jest? --- Czekoladowa - sterylizatora nie mam i nie kupuję, bo nie wiem jaki model się trafi dzieciątka. Przy poprzednim byłby to zbędny wydatek:) Moj i na lovele i na jelpa był uczulony. Mnie lovela drażni zapachowo :(. Najtaniej wychodzą proszki polskie dzidziuś, bobas, biały jeleń. Ja osobiście fanka dzidziusia jestem:) ---- Heelenka - i niech bedzie zazdrosny, a Ty opoczywaj i bez nerwów.:) A ja czarownica Ci powiem, że nie bądź taka pewna tego braku porodu w tym miesiącu:):) u mnie tak było dzień przed porodem:) A teraz w niedzielę przed masazem i skurczami na 2 palce szyjka miekka, skrócona, potem masaż, kilka godzin skurczy i .... nic:):) Teraz się smnieję, bo moja mama przyjeżdża codziennie do nas na noc z powodu starszaka i ja mowię, ze muszę ją zwolnić z posterunku i wtedy się zacznie:) --- Jeśli chodzi o spanie to ten nocy spałam prawie 8 godzin bez wyjścia do toalety. Chyba nadrabiam szpital:) tam spałam ok 2-3 h na noc, koszmar. Mój stwierdził, że to gorsze niż wojsko :D. W zasadzie czas na spanie jest między 0:30 a 5:00. Jak można wypocząć to pojęcia zielonego nie mam :( --- Paatkaa - powodzenia :) rutyna zawsze dobra przy maluszku. W końcu załapie choc trochę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Link do materaca z Lidla h ttp://www.lidl.pl/cps/rde/SID-041D9ECE-85065FA6/www_lidl_pl/hs.xsl/oferta.htm?action=showDetail&id=7643 Kuzynka kupiła dla swojego niemowlaka, no i dla mnie. Wcześniej używałam zwykłych takich jakby ceratowych i w zasadzie było ok, chociaż się pod prześcieradłem przesuwały. Też lubię proszek Dzidziuś :-) _____ Mam dziś na 15. ktg i spotkanie z ginem. Zobaczymy, czy znów będzie chciał mnie zatrzymać w szpitalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coś się nie udało z tym linikiem. Wejdźcie na stronę Lidla. Jest w ofercie od 10.02

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja piore w loveli, ladnie pachnie i tyle, dzidziusia jeszcze nie ma wiec ciezko powiedziec czy dobry, ten w lidlu jest w bardzo dobrej cenie Dzidziuś moj lokator tez sie nie pcha na swiat z czego sie ciesze. Rodzine mojego lubie, ale wkurzylo mnie to ze siostra mojego nie utrzymywala kontaktu z matka od osmego roku zycia, a teraz nagle do spadku sie poczuwa, tak samo zreszta jest co do dziadkow. To ja juz mialam wiekszy kontakt z nimi niż ona. Teraz albo sie dogadaja albo do konca zycia bedziemy mieli do siebie pretensje Jej jak mi sie dzis nic nie chce.. a musze isc nurkować w 'skarbach' rodzicow. Wczoraj znowu kilka worow wywalilam rzeczy ktore kiedys sie przydadza Helenka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podwojna nie kracz! A gdzie Kalina? :-) Helenka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna6950
Witajcie. U nas z dnia na dzień coraz gorzej:) Zastanawiam się czy malutka nie ma kolek albo refluksu:(.... Wczoraj w dzień spała jak anioł a wieczorem po kąpieli zaczęło się...Nijak nie dało sie jej uspokoić prężyła się, machała rączkami i nóżkami tak jakby chciała zrobić kupę ale nie mogła:( Tylko sęk w tym że robi je kilka razy dziennie, tak samo siku- pieluchy są ciężkie więc na pewno najada się. No i masaże brzuszka przynoszą jej ukojenie. Próbowałam z suszarką i ciepłą pieluchą ale marne rezultaty. W pewnym momencie mąż położył ją na pleckach i włożył całą dłoń pod główkę i spała....Poza tym słyszalny jest jakiś taki "harkot" i nie wiem czy nie będzie chora...Planujemy iść dziś do lekarza. Myśleliśmy nawet że ma te dolegliwości po witaminkach D+K ale odstawiliśmy na dzień i nic. A najlepsze jest to że jak po karmieniu puści bączka albo zrobi kupkę śpi. Macie dla mnie jakieś rady? Bo zaczynam mieć myśli że po prostu nie toleruje mojego mleka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzidzius210- a ja Tobie zazdroszczę, że wiesz na czym stoisz i kiedy maluszka powitasz :) Pewnie jakbyśmy się na jeden dzień zamieniły - Ty się nudzisz, ja zajmuję małym - to padłabym wieczorem na twarz.. :) Może dziś wybiorę się do lidla, to zerknę co mają ciekawego :) Ale jak już to będę kupować rozmiar 68, bo mniejszych mam sporo.. czekoladowa26- u mnie to się zmienia jak w kalejdoskopie. Raz śpię bez problemu całą noc, z kilkoma wyjściami do toalety. Innym razem już po pierwszej pobudce nie mogę spać do samego rana. Nie wiem od czego to zależy. Ja sterylizatora nie kupuję, przynajmniej na razie. Zobaczę jak to później w praniu wyjdzie :) A do prania i płukania kupiłam płyny dzidziuś. Jak dla mnie fajny, bo nie pachnie intensywnie. Jak mi się skończy to spróbuje od razu przejść na vizir sensitive i jakiś delikatny płyn do płukania. heelenka- no proszę, przypływ uczuć przed walentynkami u Was :) Miło, że facet cały czas jest w Ciebie wpatrzony i od czasu do czasu okazuje swoją zazdrość :) A co do spadku, to zazwyczaj tak jest. Każdy ręce wyciąga,byle skorzystać ile się da. Trzeba być dobrze zgraną rodziną i mieć sprawy spłat załatwione już za życia rodziców, żeby nie dochodziło do konfliktów po ich śmierci. Taaaa, skarby, które kiedyś się przydadzą coraz bardziej zawalają szafy i strych moich rodziców :D Ale jest nadzieja, że coś z tym zrobią. Obiecałam, że pomogę im wszystko ze strychu wyrzucić i załatwię wywózkę na wysypisko.. A dla reszty skarbów jakieś pudła sensowne. Niedługo to nogi na tym strychu nie postawią. Goplana- a ja pod prześcieradełko chcę dać podkład do przewijania 90x60. Ponoć tez świetnie się sprawdza. podwójna77- to sobie odpoczęłaś w tym szpitalu, że hoho :P Zbieraj teraz siły w domku, bo rzeczywiście nie znasz dnia, ani godziny ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joanna zapytaj pediatrę o jakieś kropelki na kolki, my stosowaliśmy espumisan dla niemowląt i delicol. Moja koleżanka chwali sobie niemieckie kropelki SabSimplex. Nie wiem czy nie za wcześnie ale ponoć herbatka koperkowa pomaga. Może spróbuj sama pić tą herbatkę. A jak Twoja dieta może jesz coś ciężkiego i dzidziusiowi to szkodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna6950
Właśnie o to chodzi że moja dieta opiera się na samych lekkostrawnych rzeczach makaron ryż kasza lekkie zupy jabłka kanapki itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 35plus
Jak macie w planach zakupy w Lidlu to sprawa jest pilna, bo te promocje są od poniedziałku, w naszym Lidlu już na następny dzień było pobojowisko - opakowania po ciuszkach, jakieś pojedyncze, zdekompletowane rzeczy, po Loveli tylko wspomnienie zostało :) U mnie od rana 140 i troszkę ponad, leżę wkurzona na cały świat :( Po południu odbieram wyniki - mocznik, kwas moczowy, kreatynina - jak będą gorsze niż tydzień temu to do szpitala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joanna - to co piszesz brzmi jak kolka. Kolka nie ma nic współnego z sikaniem ani oddawaniem stolca przez dziecko, tylko z problemem z oddawaniem gazów. 1. czy mala dobrze sobie odbija po posiłku? 2. ok Twoja dieta lekkostrawna, ale najlepiej zero pełnoziarnistości w niej, więc juz kasza może jej nie leżeć, często nabiał jest problematyczny. Dodatkowo nie chce straszyc, ale tradycyjne kolki zaczynaja się zdecydowanie później. U mnie trwały od 5 doby maluszka i niestety były nie do opanowania, tylko chwilową ulgę mogłam mu dać masażem, rozgrzaniem brzuszka itp. Spał tylko na brzuszku i naczej zbytnio go bolało. Ja już jechalam wyłącznie na białych bułkach smarowanych ramą olivio (bo tylko tłuszcz roślinny) i niewiele pomagało. Leki wypróbowaliśmy wszystkie możliwe też nic. Czasami tak jest i tyle. Myślę, że lekarz zaproponuje Wam debridat przyspieszajacy dojrzewanie układu pokarmowego, być może coś z Twojej diety wyrzuci i moze krople na kolkę jakies da. --- Heelenka - wyznacz datę:) a co do mojej pełni to jest szansa, bo jak do jutra nie urodzę to lecę do gina na następny masaż, a pełnia w sobotę, więc być może akurat. Poprzednio sprawdzilam w kalendarzu - urodziłam w 3 fazie księżycowej i tooretycznie najmniej dzieci wtedy sie rodzi. A nas było 3 jednego dnia w szpitalu, gdzie nie ma przepelnienia. Ostatnio czytałam, że najmniej dzieci w niedziele się rodzi, a tu w sobotę spokój byl w szpitalu, a w niedzielę drzwi od porodówki i sali cięć się nie zamykały (a planowane cc przecież tylko w tygodniu). Nie ma więc chyba żadnej reguły:) --- Dzidzius - tez trochę zazdroszczę jakiej konkretnej daty:) --- U mnie deszcz ze sniegiem :( nie cierpię takiej pogody :( --- Zgaga mnie męczy chociaż brzuch obniżyl się jeszcze bardziej. Uczulam Was dziewczyny, że jeśli dostaniecie coś na receptę ze szpitala to żebyście sprawdziły dokładnie czy są wszystkie dane łącznie z nr telefonu. ja tak dostałam receptę na zastrzyki, kóre sobie musze sama robic teraz. Zapłaciłam 12 zł za 10 szt a pani z apteki przyjechała, że brak nr przy ulicy i telefonu i musze albo załatwiac nową recepte albo dopłacic ponad 100 zł:(. Szok! I mam czas do piątku rano, więc w suime ta wizyta u gina jutro by się zdała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×