Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość brzuchowata84

LUTY MARZEC 2014

Polecane posty

Gość gość
Malla ja te hemo mam w srodku wiec masc odpada :-( Kapiel w pieluszce nic nie dala, po rozebraniu bardzo krzyczal, owinelismy w pieluche i tulilismy wiec bylo ok, po wlozeniu do wanienki znowu krzyk Nie wiem juz jak go umyc bez takiego stresu jaki teraz przezywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Heelenka spróbujcie kąpać razem, Ty trzymaj i myj Malucha a mąż niech da mu palce do rączek żeby miał się czego trzymać to nie będzie się tak bal. U nas się sprawdziło przy dwójce dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I przetestuj temperaturę wody, może woli cieplejsze kąpiele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My już o 7.00 pełną parą dzień zaczęliśmy. Ta nocka znowu inna, mimo iż rozpoczynana jak zawsze:) 19.30 kąpiel i karmienie 20.10 sen 23.30 karmienie do 24.00 i trochę się rozczarowałam, bo poprzedniej nocy do 2.00 spał;/ za to następna pobudka o 4.10 karmienie do 4.30 i znowu coś dużo marudził do siebie ale nie wstawałam i zasnął do 7.00. Ciekawe skąd to marudzenie, myślicie, że jest mu za ciepło albo to przez smoczek bo szybko wypada? Dzisiaj o 17.00 zostawiam pierwszy raz synka. Zostanie u teściowej do 22.00 bo z mężem na 30-stkę siostry jedziemy. Cieszę się jak dziecko, że jakaś rozrywka w końcu:) Pozwolę sobie nawet na kieliszek czerwonego wina. Oby tylko mały był grzeczny, żebym się o niego nie zamartwiała, bo to mimo wszystko jakoś strach zostawiać z kimś dziecko poza mężem:) Życzcie mi udanej zabawy:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lutowamama
Witajcie kobietki. Mój Franio daje nam popalić. Od 2,5 tyg swojego życia dopadły go kolki. Na szczęście szybko zareagowaliśmy, dostał Sab Simplex i kolki złagodniały i zdarzają się dużo rzadziej. Dajemy mu do tego delicor (tak zaleciała nam pediatra). Robiliśmy mu już nawet badania(morfologie, mocz, posiew moczu, crp). Wszystko wyszło prawidłowo. Mimo wszystko jest bardzo absorbujący. Jak nie śpi lub nie je to zazwyczaj marudzi lub płacze. Już nawet noszenie na rekach nie zawsze pomaga. Jestem wyczerpana. Na szczęscie dość dobrze śpi w dzień i na dworzu. Byłam wczoraj znów u pediatry. Dalej szukam przyczyny ciąglego marudzenie. Rzadko robi kupkę, robi ją z wysiłkiem. dostaliśmy do kompletu kropelek tym razem dicoflor (probiotyk) ma naszemu synkowi ułatwic robienie kupki i zapobiec nadmiernemu ulewaniu. Pediatra ważył go i nie za dużo przybrał na wadze bo 150 g w ciągu 8 dni. Jest na piersi, ale wydaje się się ze mało efektywnie ciągnie.*****ardzo krótko bo 3-7 min ale staram się go przystawiać jak najcześciej. dostalismy skierowanie na usg brzuszka. mamy się zglosic w czwartek czy sytuacja się poprawiła. ehhh....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paatkaa
Helenka a jaką temperaturę ma woda w której kąpiecie małego? I jaką temperaturę pomieszczenie? Dziecko odczuwa różnicę nawet jednego stopnia. Doskonale wiem co czujesz, bo my z Marcinem na początku też przeżywaliśmy niezbyt przyjemne kąpiele. Strasznie płakał od rozebrania, przez kąpiel po ubieranie, w efekcie kąpiel trwała max 10 minut. Teraz woda ma 39 stopni a pomieszczenie w którym kąpiemy 25. I jest cisza i spokój. Myślę, że z czasem będzie lepiej, zobaczysz. --- My ogarnęliśmy nasze ząbkowanie. Bobodent - żel na dziąsełka, trzy razy dziennie i kończy się na gryzieniu wszystkiego i ślinieniu się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lutowamama mega wspolczujemy, tylko w połowie wiem co czujesz bo u nad kolki od 3ego tygodnia, ale nie takie ostre jak czasami opowiadacie... u nas Franio też na sabie leci od 2 tygodni, zastanawiam się czy nie zmienić na delicol, bo jak je więcej z piersi, mniej z butli to jest gorzej i wtedy sab nie pomaga :( Helenka my podgrzewamy Franiowi atmosferę farelka... jak jej nie było też był płacz. mamka u nas też każdy dzień i noc inne, dzisiaj Franek oprócz tego, że noc całkiem, całkiem to i dzień miły bo sporo spał, prawie po każdym karmieniu i teraz też, jak aniołek na kanapie zasnął, nawet go nie ruszalam po cycku, a tak na marginesie odbijacie swoje maleństwa po każdym karmieniu? Franek na początku nawet to lubił, przytulalam go do piersi i często w takiej pozycji zasypial... teraz ryczy jak tylko wezmę go do pionu, więc każde odbicie to nici ze spania później, wiec czasem go zostawiam jak zasnie przy karmieniu :/ Patka fajnie, ze z zabkowaniem ok... ciekawe czy u nas to też ząbkowanie... -------- tak sobie myślę, że czytając nasze Forum można by uznać, ze jakieś 90% maluszków ma jakieś problemy z kolka, spaniem, pupa, skórą,, ząbkami czy jeszcze jakieś inne... masakra ;) ________tamisia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, Ja jestem już po imprezie i było bardzo fajnie:) Wybawiłam się ile mogłam. Ale szybko zatęskniłam za synkiem i wracając już się doczekać nie mogłam, żeby go przytulić. Dziwnie się teraz wychodzi bez niego:) Planowaliśmy z mężem długi niedzielny i rodzinny spacer po parku ale pogoda beznadziejna niestety :( Często wypada akurat na weekend gdy możemy we trójke wyjść, taki pech:/ W poniedziałek jedziemy do otolaryngologa bo znowu małemu zaczęło sie sączyć z uszka:( Mam nadzieję, że to nic wielkiego. Dzisiejsza nocka 21.00 sen 23.30 karmienie przez sen 3.45 karmienie 6.30 pobódka :) Pozdrawiam i udanej niedzieli kobitki:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Dziś niedziela palmowa, handlowa też :P :D Mieliśmy zamiar iść z maluszkiem na jarmark świąteczny i do kościoła z palemka, ale chyba nic z tego.. Nocka ciężka, od 3 nie spał tylko ciągle kwilił. Koło 7 usnął na 15minut i od nowa jazz. Teraz udało nam sie go uśpię i chłopaki śpią w łóżku, a dla mnie miejsca brak. A padam na twarz. Może prysznic i kawka postawią mnie na nogi. Coś czuję, że mogłam synkowi zaszkodzić pierogami z truskawkami :( Co prawda wcześniej jadłam i dżem truskawkowy i piłam kubusia z truskawkami, ale może w tej postaci małemu nie podpasowały :( Dobrze, że chociaż w dzień normalnie jest.. Mąż mi nagadał, że go do noszenia przyzwyczaiłam. A ja nie wiem co jest małemu, bo gdy spędza czas tylko ze mną to bez problemu sam mi zaśnie na łóżku, we foteliku. Wcale na ręce nie muszę go brać, no chyba, że brzuszek boli to go przytule wymasuje, odłożę i jest ok. A przychodzi taka nocka, że trzeba go ponosić, bo aż się zanosi od płaczu i już zaraz, że go do tego przyzwyczaiłam. Staram się jak mogę, sama ciągle z synkiem jestem, a tu jakieś pretensje :( Ach tam,idę pod prysznic, może postawi mnie na nogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosc zawsze we dwojke kapiemy, tyle ze to moj m trzyma malego wiec wczoraj zrobilismy na odwrot i nic to nie dalo Patka temperature wody tez juz zmienialismy Tamisia, a co dokladnie grzejecie farelka? Frania w wanience? Mamka tez dzis spacer planowalismy ale raczej nic z tego Musze sie pochwalic iz udalo mi sie na uczelni zaliczyc pierwsza ture przedmiotow, jeszcze tylko dwa mi zostaly i seminarium =-O ale i tak jestem zaskoczona tym ze dalam rade Wczoraj bylismy caly dzien na miescie, odwiedzil wnuczka dziadzius z przyszywana babcia i milo spedzilismy czas chociaz babcie to mnie denerwowaly. Przyszywana nie wierzyla mi ze maly najadl sie w 10min, byla zdziwiona gdy domagal sie nastepnej porcji po ponad dwoch godzinach. Kurde jakby do tych kolek doszlo godzinne kazde karmienie to juz w ogole bym nic nie ogarniala. Cale szczescie dzieli nas sporo kilometrow :-D Dostalismy nosidelko, nawet juz probowalismy i jest super, jak Czarus bedzie chcial byc tak noszony to troszke lzej mi bedzie, i rece wolne :-) i przepiekny album, mamy juz jeden ale ten jest wyjatkowy Tamisia ja w nocy czasami zasypiam przy karmieniu i nie odbijam jak i maly sie wtedy przejada bo znajdzie cyca i sobi ciumka Jak byl mniejszy to po najedzeniu zasypial odrazu i tez go nie odbijalam bo inaczej zasnac nie chcial, ale to bylo jakies nie cale dwa tyg z czego wiekszosc bylismy w szpitalu. Jakbym go wybudzala i odbijala to do inkubatora nie dal by sie juz wlozyc. W dzien nawet jak zasnie co sie rzadko zdarza to i tak odbijam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haha Masaya jakbym mojego R slyszala :-D Czarus lubi byc noszony, wtedy oglada wszystko w kolo, a moj ma pretensje ze go nauczylam bo mu sie go nie chce nosic, ale jakby mial byc z nim caly dzien i zaobserwowac ze Czarli czasami tylko w ten sposob sie uspokaja to bo go nosil bez pretensji Wspolczuje nocki, ja jeszcze do nie dawna mialam nadzieje ze przyjdzie taka noc podczas, ktorej sie wyspie, ale.. nadzieja mataka glupich jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiejsza nocka całkiem względna, Mikołaj usnął o 21, pierwsza pobudka 24, później 3, 4:30, o 6 wstał już. Pogoda dzisiaj całkiem niezła, słoneczko świeci, więc spacerek obowiązkowo, a później wybywamy na urodziny chrześniaka męża. xxx Helenko, dziecko je wtedy kiedy ma ochotę, więc nie ma co słuchać teściowej. U nas te karmienia s krótkie ale znów częste, zdarza się jednak że mały zasnie na 2-2,5 godzinki więc wtedy wiadomo nie karmie. U nas problemem jest znów robienie kupy, jak robił kilkanaście razy na dzień było niedobrze, w tym tyg. robi co drugi dzień, natomiast teraz ma 2dniową przerwe i juz sie martwie. Zastanawia mnie co spowodowało taką zmianę. xxxxxx Faceci to mają dobrze, pójdzie do pracy i ma z głowy, a później powie ze przyzwyczaiłas dziecko do noszenia. xxxxxxx Goplana jak ogarniasz sprawy przed komunią. U nas cały czas próby, zebrania i do tego zakupy ( wszystko potrzebne do komuni, strój itp)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam nadzieję natomiast że moje 3 dziecko będzie mniej absorbujące niż dziewczynki, ale mogę powiedzieć tak samo jak helenka "nadzieja matką glupich" :P Mikołaj też lubi być noszony na prosto, wtedy wszystko widzi i od razu się uspokaja, tak samo jak dziewczynki, choć jak tylko się da to od razu odkładam, nawet jak za 5 minut miałabym znów brać na ręce. W ten sposób zauważyłam że te potrafi poleżeć coraz dłużej, zapatrzeć się na karuzele nad łóżeczkiem, czy cokolwiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pamiętam helenko że dziewczynki z każdym tygodniem potrafiły poleżeć dłużej, a tez lubiły byc noszone, a więc nadzieja matką głupich, ale każda matka kocha swoje dzieci :P więc cały czas trzeba mieć nadzieję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kalina=> no właśnie dziś odebraliśmy albę i spodnie. Do kościoła w zasadzie codziennie trzeba biegać. We wtorek młody zdaje ostatnią turę pytań (było 25). Masakra. Komunię mamy 4 maja. Z wcześnie!!! Pewnie zimno będzie. :-0 no i schudnąć nie zdążę tak, jakbym chciała. :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helenka a co myślisz o wspólnej kąpieli? Macie wanne? Szybki prysznic przedtem i może jak będzie Cie czuł i bicie twojego serca jak sie zanurzacie bedzie to lepiej znosił? Przyzwyczai sie do wody i będziesz mogla znowu spróbować z wannienka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NadzianaOla
Witam Was! U nas weekend spokojny. Mąż już do pracy pojechał,a Alicja właśnie usypia:) ------- Patka mi włosy strasznie zaczęły wypadać, gdzieś tak od tygodnia. Staram się już stale mieć związane włosy,a i tak ciagle gdzieś je znajduje... ------ Helenko, u nas w pierwszych tygodniach kąpiel też wyglądała nie ciekawie. Ale wreszcie się unormowało i Alicja polubiła kąpiele. Już nie pamiętam kiedy krzyczała... a wczoraj i dziś śmiała się podczas kąpieli:) Ale myślę,że rada Mamki może być skuteczna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekoladowa26
Jejku dziewczyny, tyle naskrobałyście, że nie dam rady wszystkiego przeczytać, bo długo mnie nie było. A to dlatego że jestem na granicy szpitala- mam czas do czwartku jak nic się nie zmieni to się przed nim nie uchronię i czeka mnie łyżeczkowanie :( To już 7 tygodni po porodzie, a ja krwawię bez przerwy żywą krwią, kuracja lekowa na niewiele się zdaje,mam wrażenie że te leki jeszcze to krwawienie nasilają. Ninka ma bakterie w kale, czekamy teraz na powtórny wynik i jeśli się potwierdzi to niestety zastrzyki :( Całe szczęście, że nasza pediatra jest dokładna i ostrożna i wszystkim dzieciakom przed szczepieniem zleca morfologię, badanie moczu i kału. Gdyby nie to pewnie byśmy się o tej bakterii nie dowiedzieli tak szybko, bo objawów nie ma żadnych. Mała jest spokojna od 20.30 przesypia do 5.- 5.30 rano. Ładnie je i przybiera na wadze. Na razie podajemy dicoflor 3 kropelki dziennie, ale jeśli badanie kału wyjdzie tak jak poprzednio to od zastrzyków się nie uchronimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czekoladowa ja też długo krwawiłam po porodzie, bo 6 tyg. Na szczęście jak jechałam na wizytę kontrolną w 7 tyg. krwawienia już nie było. Współczuje, ale może do czwartku jeszcze się unormuje. xxxxxx Goplana u nas komunia 18 maja, wiem że pogoda lubi płatać figle i 4 maja może być ładniej niż 18. No niestety ja też nie schudnę tyle ile bym chciała, choć jest jeszcze 5 tyg i mogłabym z 5 kg, ale łakomczuch ze mnie i wiem że planu nie zrealizuje :P Czekam z zakupem sukienki, ale już na początku maja muszę się wybrać o cos kupić. xxxxx Mikołaj nadal nie zrobił kupki, juz 3 dni, zaczynam się martwić. Niby takie maluchy mogą robić kupki co kilka dni, no ale się stresuje już. Jak nie za dużo to za mało, normalnie śmiech, że kupki malucha potrafią spędzać sen z powiek :P xxxxx Robicie jakieś sałatki na święta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na święta robię sałatkę gyros już tradycyjnie i faszerowane pieczarki, które uwielbiam:) Dzisiaj wróciliśmy od laryngologa i nawet antybiotyku nie przypisała na uszko tylko wodą utlenioną kazała przemywać. Pewnie po kilku dniach zanim nas przyjęła zapalenie zdążyło zejść samo. Dziewczyny czy wasze maleństwa też mają okropne bąble po szczepieniu gruźlicowym? Mojemu w przeciągu tygodnia strasznie czerwone się zrobiło i uwypukliło się bardzo, takie dwa bąble. Brzydko to wygląda;/ W czwartek znowu do pediatry na kontrole i może tym razem go zaszczepi, chociaż wątpię bo pokasłuje. Jest może coś bez recepty, jakieś witaminki czy coś co mogłabym mu podać, żeby wspomóc jego odporność? Nasz (kiepska) nocka 20.00 kąpiel i karmienie 21.00 sen 23.00 karmienie i jęczenie do 00.00 4.10 kamrienie do 4.30 6.00 pobódka Jestem strasznie niewyspana, po karmieniu o 10.00 idę razem z nim w kimono bo nie wyrobie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyny ile miały wasze dzieciaczki jak je chrzciłyście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna6950
Moja córeczka urodziła się 1 lutego i chrzcimy w drugi dzień świąt. Jeżeli wasze maleństwa będą miały kiedykolwiek problem z kupką polecam zataczanie nóżkami kółeczek. U mojej niuni ta metoda sprawdza się znakomicie, po kilku takich *****ch pampers jest pełen:) Ale u mnie dziś wstrętna pogoda, ale skorzystałam z półgodzinnej przerwy w deszczu i byłyśmy na spacerze. Maja na początku też miała duży bąbel po szczepionce ale teraz ładnie się zagoiła i jest tylko czerwona plamka. Helenka, co do kąpieli Mamka ma rację spróbujcie kąpać się razem, usiądź w wannie połóż Czarusia na klatce piersiowej a twój facet niech go powoli wodą moczy. Może to zda egzamin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helenka farelką nagrzewam pokój 10 min przed kąpielą i potem całą kąpiel stoi obok wanienki, Franek lubi jak mu ciepło, jak go przewijam też włączam farelkę prawie zawsze, od kiedy tam jest Franek nie płacze, wczoraj to się nawet zanosił ze śmiechu przy kąpaniu, chociaż był wybudzony. ----------- Zaczęliśmy wprowadzać nową taktykę, wybudzam Franka do kąpania między 21, a 22. Chcemy wprowadzić stałą porę kąpieli. Chciałabym też żeby jadł o stałych porach, na razie spróbujemy z karmieniem w nocy, zwykle je koło 4. Mam zamiar go teraz budzić do karmienia i zobaczymy czy unormuje mu się stała pora, chciałabym żeby po kąpieli przesypiał do 4, a później budził się co najmniej o 6.30 jak mąż wstaje do pracy. Zobaczymy co z tego wyjdzie. --------- helenka a ty się nie poddawaj, Franek jak sie zaczął rozwijać to się zmienił na maksa, Czaruś też się zmieni. Teraz coraz częściej i dłużej się bawi, mogę go zostawić samego, a on macha w wiszące nad nim zabawki. Zaczynał od 5/10 minut takiej zabawy, po dwóch tygodniach bawi się już nawet pół godziny jak ma nastrój. co tydzień jakiś kamień milowy pokonuje. w sobotę pierwszy raz złapał wiszącą zabawkę i ciągnął z całej siły i był przy tym na maksa zadowolony. dzisiaj pierwszy raz obudził się po spacerze i nie płakał, że chce jeść, bawił się jeszcze jakiś czas, a potem ze śmiechem ciągnął butelkę, radość dla matki :] ----- czekoladowa współczuję... trzymaj się dzielnie... zupełnie nie umiem się postawić w twojej sytuacji, bo u mnie krwawienie trwało maks 2 tygodnie. a z tą bakterią fakt, u nas nikt morfologii ani innych badań nie zlecił :/ --------- kalina za dużo kupy źle, za mało też się martwimy, ciężki los matki :P ----------

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
joanna fajna uwaga z tymi kółeczkami dzisiaj wypróbuję... ------- co do tej kąpieli w wannie ja też bym spróbowała... zresztą z racji tego, że jestem po AWF i kiedyś dużo pływałam i jestem instruktorem pływania i robiłam praktyki z niemowlakami... uznałam, że Franio musi szybko polubić wodę, kupiłam mu hugg_isy nieprzemakalne i po świętach zaczynamy kąpiele w wannie, razem z nurkowaniem :] ------ u mnie i noc i dzień znośne... byliśmy na deszczowym spacerze, a co to jak deszcz pada to dziecko ma nie oddychać świeżym powietrzem ;), no i przede wszystkim od 3 dni Franek śpi w nocy :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamka Franek nie ma bąbla, lekko fioletową kropkę w miejscu ukłucia, nic mu nie ropiało, ani nie pękło jak na razie jest w 11 tygodniu. ----------- gość z ust mi wyjąłeś to pytanie, właśnie miałam pytać kiedy planujecie chrzciny? u nas ciężko się zgrać z terminami u rodzinki, w końcu zdecydowaliśmy na 25 maja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ps. za dużo do was piszę, bo moje posty uznają za spam :P muszę się chyba ograniczyć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NadzianaOla
Czekoladowa, miejmy nadzieję,że obejdziesz się bez szpitala- tego Ci życzę! A dobrze,że u Ninki zostały wykryte te bakterie, z pewnością lepiej,że teraz kiedy jeszcze nie było objawów, niż miały by się namnażać i szkodzić Nince. ----- Mamka, jeśli chodzi o coś bez recepty to mi przychodzi do głowy tylko witamina C:) Dobrze,że z uszkiem nic poważnego się nie podziało. ------- Joanno, dopiero spostrzegłam,że urodziłyśmy tego samego dnia;) ------ My też chrzcimy w drugi dzień świąt. W sumie będzie 5 chrztów. U was można sobie wybrać termin? U nas chrztów ksiądz udziela w pierwszą niedzielę miesiąca, a jak są święta to w święta. A w maju nie ma wcale,ksiądz narzuca termin świąt,albo dopiero czerwiec... ------ Nie wiem czy pamiętacie,ale kiedyś pisałam,że Alicja troszkę się pręży i wygina na jedną stronę. Byliśmy z tym u pediatry, on dał nam skierowanie do poradni wczesnego wspomagania rozwoju,choć stwierdził,że według niego wszystko jest ok. Po pierwszej wizycie pani doktor powiedziała,że trzeba dać Ali jeszcze czas, bo miała wtedy raptem miesiąc. Dziś byliśmy tam ponownie na kontroli i pani doktor zakwalifikowała Alicję do programu wszczesnego wspierania rozwoju.Szczerze mówiąc, to dziś jechałam tam z przekonaniem,że wszystko będzie dobrze, bo nie zauważałam już nic niepokojącego u Alicji... Ale najważniejsze,że lekarka się poznała i mimo iż mówiła,że nic złego się nie dzieje, to lepiej troszkę poćwiczyć,żeby usprawnić Alicję. Teraz czekamy na telefon od kiedy zaczynamy ćwiczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paatkaa
U nas już dawno po chrzcie.Chciałam w święta ale teść i szwagierka (matka chrzestna) mają urodziny więc trochę za dużo tego wszystkiego by było. Marcin miał miesiąc i 6 dni. Z terminem nie było problemu. Ksiądz zapytał jaki dzień chcemy i tak też było :) Ale to mały wiejski kościółek. Jak z mężem w 2012 braliśmy ślub to nasz w dokumentacji parafialnej uzyskał nr 1/2012 a nadmienię, że ślub braliśmy 29.12. :D --- Mały po szczepionce na gruźlicę ma tylko malutką czerwoną plamkę. --- Czekoladowa, trzymaj się, będzie dobrze --- Dziś zaliczyliśmy USG bioderek, szczęśliwie wszystko w porządku. Jak taka brzydka pogoda to mnie lenistwo ogarnia i na spacer nie idziemy ale młody w swoim pokoju ubrany przy otwartym oknie śpi. A czy wasze maluchy w dzień zasypiają zawsze tak samo? Np. same w łóżeczku, wózku itd? Bo ja mam dość dzisiaj. Młody za każdym razem inaczej próbuje spać. Raz w leżaczku w kuchni przy okapie, później w wózku, raz na rękach zasnął, teraz śpi w swoim foteliku samochodowym ale...zasnął dopiero jak go w kombinezon wsadziłam...Za każdym razem coś innego na niego działa, znów niemiłosiernie marudzi, do bólu dziąseł doszedł problem z kupką, bo jej nie zrobił a zawsze jak trafia się dzień, kiedy nie zrobi to jest bardzo mraukotliwy. W jaką stronę kręcić kółeczka nóżkami, na przemian jak na rowerze czy jak? Próbowałam ale to nic nie daje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paatkaa
Helenka może coś z tego Ci pomoże. h ttp://polki.pl/we-dwoje/5;trikow;dzieki;ktorym;niemowle;przestanie;plakac,artykul,34220.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×