Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość brzuchowata84

LUTY MARZEC 2014

Polecane posty

Gość joanna6950
U nas jest taki rynek jakby obwoźny:) Sklepikarze mają swoje miejsce, rozstawiają się codziennie a w czwartki to apogeum. Poszukaj może w sklepach typu H&M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paatkaa
Ja właśnie ruchy czuję często. Dość dokładnie, jak patrzę na brzuch to widzę jak się rusza w miejsce w którym poczułam kopnięcie. Rano, po południu, wieczorem ale chyba najmocniej jak coś zjem. Nie było dnia, żebym nie czuła dlatego z rezerwą podchodzę do dnia, w którym nie poczuję ruchów, bo wiem, że zacznę panikować. Oj dużo czyha niebezpieczeństw. A powiedzcie mi, słuchacie jakiejś muzyki uspakajającej? Czegoś specjalnego dla matek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RudaMagda
Ja to nawet nie wiedziałam, że są jakieś szczepienia nieobowiązkowe. Co do gości to pewnie też ze 2 tyg będą mieli zakaz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna6950
Helenka, jak masz u siebie w miescie sklep Textil Market tam możesz też poszukac ceny bardzo niskie i można znalezc fajne rzeczy dla siebie a szczególnie dziecięce, porównałabym go do pepco. Są staniki dla karmiących, koszule nocne rozpinane z fajnymi obrazkami typu żyrafy ze splecionymi szyjami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
joanno właśnie przejżałam h&m, mają z trzema guzikami ładny plaszczyk za 200zł. Jak dla mnie to za dużo, zdecydowanie, tym bardziej ze zimą będzie na płaszczyk za zimno i jeszcze kurtkę będę musiała kupić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna6950
Rzeczywiscie cena porażajaca w porównaniu z moim:( pozostaje ci przegladanie allegro, pisałas ze jestes szczupła wiec z rozmiarem nie bedziesz miała problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
joanno pewnie gdzieś są takie sklepy, nie chodzę po takich to nie wiem ale będę musiała zacząć chodzić :) mam też duże centrum hińskie, miesiąc temu tam bylam to nie mieli jeszcze kurtek ale chyba się tam wybiorę jeszcze raz, koleżanka która sprzedaje używane ciuchy ma mi coś poszukać też.. patka jak zaczniesz panikować to szybko udaj się do lekarza żeby się nie stresować.. nie słucham muzyki uspokajającej, jedynie co to mojego ulubionego zespołu reege i wiem że jak się urodzi dzidzi to też będzie chciało tego słuchać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do mojej szczupłości to właśnie wydaje mi się że cieżko będzie mi coś takiego znaleźć właśnie w rozmiarze xs lub s. Ja dalej nic nie przytyłam:( mam jakieś przeczucia że lekarz za tydzień nie będzie zadowolony jak okaże sie że od ostatniej wizyty nic nie przytyłam.. wczoraj znajoma powiedziała mi że jej męża mama z nim w ciąży przytyła tylko 5kg! ale trochę mnie pocieszyła.. ten mój kilogram na plusie to tylko mój brzuch:) a jak u was z wagą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna6950
4,5 kg:( Ale lekarz nic nie mówił u mnie niedługo już 6 miesiac wiec chyba nie jest źle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no joanno to Ty tak akurat w sam raz:) dziś teściu przyjeżdża, zawsze pyta i obserwuje czy ja coś jem:) wkręcę mu że przytyłam.. inaczej to nie będzie wesoło. Zauważyłam ostatnio że pierścionek zaręczynowy spada mi z palca.. zawsze jak mi spada oznacza to to że chudnę. Paluszki chude, a stopy ciągle napuchnięte :) dobrze że sezon na klapki i japonki się już skończył:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O właśnei przypomniałyście mi o kurtce zimowej, płaszczyk co prawda mam taki włanie na 3 guziki więc na początek będzie, ale później jak zimno się zrobi to nie wiem w czym chodzić będę. Kurtki nowej za bardzo nie chce kupować, bo później za duża będzie, zobacze może coś uzywanego. xxx Z tymi odwiedzinami, to ja też teraz nie będę siedzieć cicho, tylko zwrócę uwagę, choć mam jeszcze nadzieję na odrobinę zdrowego rozsądku gości ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna6950
Helenka, zwolnisz tempo na pewno przytyjesz. Teraz jesteś w ciąłym ruchu, pracujesz, pomagasz rodzicom i prowadzisz swój dom więc nic dziwnego że nie tyjesz.... Pomyśl teraz o sobie, bo to ostatnie miesiace spokoju, gdy mozesz ten czas poświecic tylko sobie, odpocząc a później wiadomo jak będzie nieprzespane noce i nie wiadomo w co ręce włozyc. Ja teściową mam z głowy bo mieszka 80 km od nas:) Ale jak jeździmy w odwiedziny potrafi wypalic teks w stylu "powinnaś juz zaczac nosic luźniejsze ubrania" :) Moja mama jakos się nie udziela a ta wsibia nos:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joanno to w sam raz, ja za 4 tygodnie będę na połówce i też pewnie koło tego będzie ( teraz jest 3 kg a jest 17 tydzień). xxxx Helenko, może jednak za mało jesz, no albo masz taka dobrą przemianę materii :) czytałam też że dziewczyny tyją nie dużo w ciąży, ale jak np. mają nadwagę. kiedy zaczynają się zdrowo odżywiać. generalnie powinno się przytyc około 20% swojej wagi ciała, no ale to zależy od organizmu każdej z nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie Joanna ma rację, stres i ciągły ruch też wpływają na to że waga nie rośnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paatkaac
Ja w swoim 20 tygodniu jestem dalej 4 kg do przodu. Myślę, że jest ok. Nie czuję się gruba ani ociężała, we wszystkie ubrania wchodzę normalnie, no oczywiście, nie dopinają się w brzuchu i w biuście ale biodra w stare jeansy wcisnę. Zimowych ciuchów nie kupuję, mam sportową kurtkę gdzie na brzuch mam dużo miejsca, gorzej z eleganckim płaszczykiem. Ale myślę, że jakoś dam radę. -- Helenka, oszczędzaj się trochę bardziej, wiem że jak jest co robić w domu ale mimo wszystko zwróć uwagę na siebie i dziecko. Musisz trochę się podkarmić, poodpoczywać bo takie zabieganie nie służy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) wiecie, ja też martwię się tymi pierwszymi odwiedzinami.. Myślę, że rodzice i teściowie to mogliby w sumie przyjechać do szpitala zobaczyć przez chwilę maleństwo, ale później niech dadzą nam choć tydzień spokoju.. O dalszej rodzinie nie wspomnę, od razu będę mówić, że dwa tygodnie to minimum dla nas, tym bardziej, że to sezon gryp i innych zachorowań.. Bratowa mojego męża rodziła w Irlandii z dala od rodziców, teściów i w ogóle rodziny.. Mówi, że te pierwsze tygodnie tylko we trójkę były dla niej zbawieniem.. Czasami tylko, gdy chciała się poradzić to żałowała, że nie ma kogoś w pobliżu, ale wtedy to telefon w dłoń i radziła się mamy.. Przylecieli po 2,5 miesiąca od porodu, żeby rodzinka poznała małego i wtedy widać było jak świetnie cała trójka się rozumie i zna.. I nikt nie śmiał ich pouczać czy krytykować, bo cudownie zajmowali się synkiem :) A i nawet nie wiem ile teraz ważę,moja waga chyba się popsuła.. Na ostatniej wizycie - 30 sierpnia - miałam prawie 2kg do przodu. Myślę, że teraz też mogłam przytyć tak 1-1,5kg.. Obwód brzucha - 88cm :) Moja znajoma w całej ciąży przytyła tylko 8kg, za to kuzynka 25kg.. A od czego to zależy to nie wiem.. Ważne, że dzieci zdrowe, a mamy w miarę szybko wróciły do formy, choć kuzynce zajęło to więcej czasu.. Moja teściowa jest na prawdę dobrą kobietą, ale odkąd jej pierwsza synowa zaszła w ciąże i teraz ja jestem to coś w nią wstąpiło.. Czuje się jakby jakąś presję na nas wywierała.. Najpierw na tą biedną Aśkę, że jej się wnuczka marzy. No a wyszło na to, że ma wnuka.. A teraz mi ciągle powtarza, że się o wnuczkę modli.. Strzela mnie normalnie jak to słyszę.. Niby zaraz dodaje, że najważniejsze aby było zdrowe, ale wiem co w duchu myśli.. Ostatnio sama zaczęłam jej gadać, że fajnie byłoby mieć pierwszego synka itp. Ach ta teściowa.. Ja nie wiem co to będzie jak jej przyszła, trzecia synowa będzie w ciąży..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! U mnie 16tc ,2kg na plusie, ruchów brak, w czwartek wizyta. Czekam cierpliwie na te ruchy , bo z tego co pamiętam w pierwszej ciąży poczułam gdzieś koło 19tc. Moj organizm bardzo kumuluje wodę, zwłaszcza w kolanach, nie ma wieczoru by mnie nogi nie kręciły od kolan w doł.A skoro tak jest to już wiem jak będę wyglądać pod koniec ciąży;( spuchnięta jak balon,usta murzyńskie, nos jak kartofel) ........... Kalina a Ty czujesz już jakieś ruchy? .......... Joanno no co Ty już 6 miesiąc?Chyba jesteś z tego co pamiętam w 20tc.Zdaje się ze do 23tc to ciągle 5 miesiąc? Jeśli chodzi o kurtkę to za taką cenę naprawdę super zakup.Tez się rozglądam,zwłaszcza na ciuchach,ale narazie na nic się nie natknęłam.Sa fajne kurtki/płaszczyki na allegro mozna juz kupic za 60,70zł ale nie da sie zmierzyć niestety. ............ Z tymi odwiedzinami to bedziemy mieli duzy problem.Przy jednyk dziecku i dwóch pokojach jakos dało sie to wszytko pogodzic, przy dwójce dzieci bedzie ciezko ;( W ogóle zastanawiam sie jak tu wcisnąć łóżeczko do pokoju dziecięcego-bedzie masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jem bo nic mi nie smakuje! stres też robi swoje ale już pisałam, że nie potrafię się nie stresować, a tu ciągle jeszcze coś nowego. moja teściowa to nawet nie wie że w ciąży jestem, mieszka 300km od nas ale ona akurat spoko jest tyle ze dwa razy w roku ją tylko widzę, teściu też tak daleko mieszka ale dużo czasu pomieszkuję u nas i to on nadrabia za teściową. dobrze mnie zna.. chce mieć wnuka, ponoć zawsze jak powie co będzie to tak będzie ale coś czuje że nie w tym przypadku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słoneee
Helenko to że nie smakuje nie jest powodem żeby nie jeść. Ja mięsa nie cierpię a jem bo wiem że muszę. Pomyśl o dziecku. Ja poprzednia ciąże całą przeszłam w stresie i moje dziecko do 2 lat darło sie dniami i nocami- teraz powiedziałam że mam wszystko gdzieś i staram sie spokojniej podchodzić do pewnych kwesti. Fakt denerwuję sie czy wszystko z maluszkiem ok- ale to już inny stres. Joanno ja mam 5 kg na plusie a termin2dni później jak Ty. Ale mam pokaźny brzuch. A ruchy maluszka chyba hamuje tłuszcz pod skóra :):) Anawa ja mam też tylko 2 pokoje i też będzie problem. Jednak przez rok łóżeczko będzie w naszym pokoju. Moje starsze dziecko musi mieć swój kąt na naukę i przede wszystkim spokój. A już są plany zmiany mieszkania na większe więc myślę że rok wytrzymamy. Ja problemu z gośćmi mieć nie będę-moja rodzina nie jest natrętna- zresztą mogę mieć bałagan,leżeć w łóżku a im to nie przeszkadza. Rodzina mojego M mieszka 500km od nas więc też odpuszczą. Znajomych mam dużo ale rzadko się odwiedzamy.Spotykamy się raczej na neutralnym gruncie. Więc raczej nie będą walili do nas drzwiami i oknami:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anawa ja już czuję ruchy od 15 tygodnia, ale to juz moja 3 ciąża, więc to pewnie dlatego tak wcześnie. Helenka ty to zaraz opierdziel dostaniesz, co to ma znaczyć nie jem bo nic mi nie smakuje. Nie masz swoich ulubionych potraw, musisz dziewczyno jeść około 200 tyś kalorii dziennie w postaci różnorodnych produktów. Niestety czasem trzeba się zmusić, żeby nie mieć anemii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słone mięsa nie jem od początku ciąży bo mnie od niego odrzuca! nie dobrze mi jak widzę mięso i na pewno nie będę zmuszać się do jego jedzenia. Widocznie mój organizm nie potrzebuje mięcha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
200 tyś kalorii? To pułk wojska tyle je dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słonce Łozeczko dzidzi jest takie na kółkach, w dzien chcem zeby stało we wspolnym pokoju dzieci, na noc bede przewozić do naszego pokoju dziennego.Innej mozliwosci nie widze, tym bardziej ze w weekendy zdarza sie ze dosyc czesto mamy gosci.Zapewne bedzie troche spokojniej poki maluch bedzie maluśki,ale to nie zmienia faktu ze jakbym wstawiło łozeczko na dzien do naszego pokoju do bysmy nie mieli sie gdzie ruszyc.Niestety na 48m2 nie da sie zaszalec. Tez mamy w planach zamiane na wieksze,ale mysle ze to bedzie co najmniej 3 lata, takze narazie musimy sie przemeczyc. Zwłaszcza ze kazdy gada jak my sie pomiesimy jak mały sie urodzi ..mam dosc juz tego słuchania, tez sie tym martwie,ale na chwile obecną i tak nie damy rade nic zrobic. .................. Kalina to szybko...w 2 ciazy tez tak wczesnie poczułaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że ktoś regularnie czyta nasz topik i wyłapuje wszekie literówki. Jednakże każdy mądry wie i domyśli się że 200 tyś kcal to pomyłka. xxxxx Helenko jak nie lubisz mięsa to poszukaj białka w innych produktach jak np. ryby, mleko, jaja, fasola czy soja. Białko potrzebne jest do budowania mięśni i mózgu. Pomyśl o tym i poszukaj takich posiłków, które mogłabyś zjeść bez obrzydzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna6950
6 miesiąc to 22, 5 tygodnia a ja jestem już w 20 tydz 3 dzień więc jeszcze około 2 tyg, ale jakos tak liczę od ostatniej miesiaczki czyli 26 kwiecień a to praktycznie pokrywa się z terminem porodu:) Zobaczymy jak dziś wyjdzie:) Przyszłam z zakupów i maluch od razu wariuje:)Mała wiercipięta:) Mój brzuch też już niczego sobie, wczoraj założyłam sukienkę opinajaca ciało to taka fajna piłeczka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heelenka może warto przemycić troszkę mięska w innych potrawach, ale tak że będzie mało wyczuwalne.. Ja tak robiłam jak rzez chwilę miałam awersję do warzyw.. Np. marchewkę ścierałam do kotletów mielonych, albo do pomidorowej dodawałam zmiksowane pomidory, a zazwyczaj robię ją tylko z przecierem pomidorowym.. Wszystko doprawiałam tak, że warzyw nie było czuć.. słoneee mi chyba tez tłuszczyk nie daje poczuć ruchów, czekam cierpliwie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słoneee
Helenko- sama napisałaś że nie jesz bo Ci nic nie smakuje- więc nie dziw sie że nie przybierasz na wadze. Ja Ci nie każe jeść mięsa-dałam tylko przykład że ja nie lubie mięsa a je jem w takiej postaci w której jestem w stanie je przełknąć. Kalina dobrze napisała jak nie lubisz mięsa to jedz to co Ci smakuje. Na logikę jak ktoś nie je to nie przybędzie mu kilogramów. I nie unoś się, gdyż sama piszesz że martwisz się brakiem kilogramów a potem że nie jesz bo Ci nic nie smakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×