Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość brzuchowata84

LUTY MARZEC 2014

Polecane posty

Gość zielona oliwkaa
Ja nie wyobrażam sobie, żeby dziecko nie miało łóżeczka. Jeśli dziecko nie chce spać w łóżeczku to na pewno było wcześniej nauczone spać inaczej, przeważnie z rodzicami. Moja Mała przez pierwsze 2 miesiące spała w nocy w wózku, bo chciałam ją mieć blisko, a jej łóżeczko nie mieściło się do naszej sypialni, po 2 miesiącach widać było, że miała mało miejsca w gondoli, nie mogła się kręcić tak jak chciała;) Spała więc u siebie w pokoju w łóżeczku. Znała swoje łóżeczko bo spała tam w dzień, więc nie było problemu ze zmianą miejsca. Syn mojej ciotki spał z rodzicami do 8 roku życia! Nie byli w stanie go wcześniej oduczyć! Jeżeli chodzi o łóżeczka turystyczne to zwykle w zestawach są cieniutkie materace, które nie nadają się do spania na dłuższą metę. Jeśli już Brzuchowata wybierzesz takie rozwiązanie, to na pewno trzeba dokupić materac. Jedno z moich dzieci będzie spać w turystycznym tylko jeszcze nie wiem które, na razie córcia śpi w zwyczajnym szczebelkowym, a w turystycznym śpi jak gdzieś wyjeżdżamy. Dokupiłam niedawno materacyk więc już mam dwa kompletne łóżeczka dla moich maluchów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale sie rozpisalyscie, nie wiem do ktorego tematu pisac najpierw :) dzisius witamy serdecznie lulika musisz uwazac na siebie, polez poodpoczywaj :) kalian no jakis wstydziuszek to wasze malenstwo, ja mam skan teraz dopiero 31 pazdziernika wiec dopiero wtedy moze sie dowiem jak sie pokaze, ale ostatniej nocy snilo mi sie ze to dziewczynka, zobaczymy czy mam prorocze, szczerze mowiac jest mi to zupelnie bez roznicy, aby zdrowe. helenka wiem ze takie wizyty sa ciezkie, ale musisz byc silna, jesli chodzi o wozek, to ja mam jasno zielono czarny I nie brudzi sie szczegolnie, jak gdzies sie przebrudzil to przecieram gabka I sie ladnie myje. A jesli chodzi o lozeczko to ja tez od razu dziecko kladlam do lozeczka I do tej pory spi w lozeczku. No ale teraz wlasnie w sobote zamierzam mu zamowic duze lozko, bo lozeczko bedzie potrzebne dla tego co sie urodzi, wiec to mam z glowy. Ja wogole zadnych zakupow dla dziecka jeszcze nie robie, fakt wozek , lozeczko wszytko zostaje mi po starszym, ale jesli chodzi o ubranka to tez dopoki nie poznam plci to nic nie kupuje, a jak juz poznam, jesli chlopak to mam mnostwo ubranek, jak dziewczynka to od znajomej, wiec narazie jakos niczego nie kupuje. W pierwszej ciazy nakupowalam a potem polowy nawet nie zdazylam zalozyc dziecku bo wyrosl Poduszki takiej tez nie kupuje, w pierwszej ciazy jak mialam duzy brzuch to uzywalam zwyklej podluznej poduszki I super mi sie spalo, wiec na razie mi nie trzeba innej. Jeszcze wracajac do gondola, jak pisalam wczesniej moj synek mial 4 miesiace I juz siadal, no wiec w gondoli nie bardzo chcial wysiedziec, zreszta ja sie balam ze wypadnie, wiec trzeba bylo przejsc na spacerowke, mimo ze gondola byla duza. Jesli chodzi o kolyski to tez jest ryzyko ze jak dziecko sie przyzwyczai do zasypiania jak sie buja nie bedzie chcialo inaczej zasnac. Jesli chodzi o ciuszki, to rzeczywiscie tu jest duzo tanich ale sa tez I takie ze cena by was zdziwila :) brzuchowata jesli chodzi o starch to ja jakos jestem spokojna, w pierwszej ciazy sie strasznie balam, ale moze to dlatego ze poprzednia poronilam, teraz wychodze z zalozenia ze po prostu ma byc dobrze I koniec. Lozeczka turystyczne z reguly maja materacyki, nie sa takie same jak w normalnych lozeczkach, ale wydaje mi sie ze sprzedaj z materacykami. Przynajmniej moje mialo od razu, ale moj mlody tylko kilka razy w nim spal jak bylismy w polsce, bo tesciowie I tak skombinowali normalne drewniane,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Anitia masz synka A. ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zielonaoliwko- mi chyba nie bedzie potrzebna taka poduszka bo ja juz id kilku lat zawijam sobie kołdre miedzy nogi a druga sie przykrywam :) niestety musze miec dwie bo mi wiecznie zimno :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też zastanawiam się nad kupnem takiej poduszki, pamiętam że pod koniec ciąży żałowałam, że jej nie miałam, bo strasznie nie wygodnie mi się spało. Później przy karmieniu taka poduszka też jest przydatna. Ostatnio widziałam takie dość spore poduszki w hurtowni dziecięcej za około 80 zł. Poczekam na wypłatę i zrobię zakup :) Co do łóżeczka też jestem zdania, że maluch musi mieć swoje miejsce. Mój synek od początku śpi w swoim łóżeczku, w nocy jak go nakarmiłam to go odkładałam bo bałam się, że przez sen zrobię mu niechcący krzywdę. Tak jak anitia jestem na etapie zakupienia dużego łóżka dla synka tylko nie umiem się zdecydować jakie? Dziewczyny lekarz zalecił mi konsultacje u endykrynologa (nie wiem czy dobrze napisałam), moje wyniki są na granicy normy. Czy wiecie może na czym będzie polegała pierwsza wizyta, czy lekarz też zbada mnie ginekologicznie? Nie mam pojęcia i się trochę boję bo nigdy nie miałam problemu z tarczycą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RudaMagda
Dzidziuś Ty poważnie pytałaś czy żartowalas z tym badaniem ginekologicznym przez endokrynologa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Truskava ja przed ciążą byłam taki zmarzluch a teraz mało kiedy jest mi zimno. Urosły mi stopy.. wam też? szerokie mam teraz i większe, muszę buty o rozmiar większe kupować. Mam nadzieję że to mi tak nie zostanie już. jeżeli chodzi o strach, martwienie się to nie wiem czy aż nie wstyd ale nic mi takiego nie dolega w związku z dzieckiem. Brzydko tak mówić ale mam tyle na głowie że zapominam o takich rzeczach. O ciąży przypomina mi się ostatnio jak ktoś mi przypomni lub złapię zadyszkę, lub nie mieszczę się pod belkami na dachu chcąc przejść na kucaka:) robię dziś pizzę i ciasto:) tata wraca ze szpitala, cieszę się jak dziecko, nawet wstałam o szóstej chociaż wychodzi dopiero po południu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna6950
Wpadam z rana żeby sie pochwalic że od 2 dni czuje ruchy dziecka:) Byłam cierpliwa i doczekałam sie:) Cudowne uczucie, choc później będę miała pewnie dosyc tych kopniaków:) Szykuje się na wizytę do lekarza, trzymajcie kciuki żeby wszystko było ok i maluch pokazał pewną partię swego ciała:) Jak wrócę napiszę. Miłego dnia:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napiszę wam coś jeszcze:) mam kota jak już wcześniej pisałam. Mieszka z nami od trzech lat, jest strasznie złośliwa np jak wyjeżdżamy gdzieś to zawsze to wie, nie wiem skąd i potrafi przed wyjazdem zrobić nam w pokoju siku, jak nie ma nas całymi dniami w domu a ona musi siedzieć sama to leje w łóżko, jest strasznie zazdrosna jak czuje zapach innych zwierzat, jest też przez nas rozpieszczona, śpi z nami, a wieczorem i rano zawsze przychodzi się glaskać i nie wiem co z nią zrobić jak się dziecko urodzi. Raczej go nie zaakceptuje tym bardziej że wiem że dzieci nie lubi (kiedyś koleżanki syn ją wytargał za futro i ma uraz) boję się że może je atakować lub co gorsza sikać w łóżeczko lub wózek. Nie wiem co z nią zrobić.. teraz już nawet czasami patrzy mi na brzuch tak jakby chciała go pazurami pogłaskać. Jak ją wywalimy na korytarz to może być jeszcze gorzej, nie oddam jej nikomu bo się za bardzo przywiazałam i też wiem że jak ją dam rodzicom to wróci z powrotem. To będzie jakaś masakra.. ona jest nawet zazdrosna jak się przytulamy w łóżku a ją ignorujemy, odrazu włazi między nas żeby nas rozdzielić a przytulać ją. Jak by kurde nie mogła być normalna nie?:) problemu bym nie miała macie jakieś doświadczenia z takimi nie dobrymi zwierzętami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć z rańca Wczorajszy plan obowiązków wykonany, sos z papryki zrobiony, wyszedł pyszny. Dzidziuś endokrynolog nie będzie cię badał ginekologicznie, ale jak się dokładnie do takiej wizyty przygotować to nie wiem, bo nie byłam. xxx Ja dzisiaj mam mnóstwo pracy, najpierw wykonać zlecenie a później muszę wyskoczyć do firmy ma 2 godzinki. A do tego w domu prasowania cała góra. Dobrze że obiad mam w połowie z głowy bo zupa z wczoraj a do tego kopytka, tak bardzo lubiane przez moje córcie. Widzę też, że nie bez powodu mówi się że rude to złośliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RudaMagda
Kalinka masz mnie na myśli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RudaMagda
Helenka sytuacji z kotem współczuję. Kalinka po prostu poraża mnie ludzka głupota, a Ty tak w stereotypy nie wierz, bo są różne, np że wielodzietne rodziny to patologia ale tez inne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kalina a może będzie odwrotnie. Moja znajoma jak urodziła dziecko to jej zaborcza kocica tak się zżyła z maluchem, że pilnowała go jak spał w łóżeczku czy wózku, gdy się obudził to przychodziła i miauczała, żeby ją popędzić aby szybko zajrzała do dziecka :) - więc może nie będzie tak źle. Z tym endokrynologiem to ja naprawdę nie wiem, takie pytanie zadała mi też moja znajoma, dlatego Was podpytuje. Chyba odpalę "wujka google" - może tam coś znajdę, na czym polega wizyta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paatkaa
Mówiłam, od początku, że jeśli będę czuła ruchy dziecka to będę zdecydowanie spokojniej żyła i miałam rację. Od dobrych dwóch tygodni regularnie czuję ruchy, codziennie i jakoś się nie martwię o dzieciątko, no bo przecież się rusza a ze mną też nic złego się już nie dzieje, choć zdarza mi się jeszcze twardnienie brzucha. A wczoraj jak wyszłam z domu pozałatwiać parę spraw to w ogóle zapomniałam, że jestem w ciąży. Ah, wiem, że gdybym normalnie funkcjonowała od początku ciąży to moja psychika zupełnie inaczej by wyglądała. Ciśnienie też dziś mało ciekawe bo 141/75 nie wiem dlaczego bo czuję się całkiem fajnie. --- Brzuchowata pisałaś do mnie? Nie wiem w sumie, po prostu jakoś tak jak pojechałam na zakupy to do sklepu z ciuszkami dla dzieci nawet nie weszłam. Wiem, że jeszcze jest czas i może dlatego. Jeszcze nawet na badania połówkowe się nie zapisałam, bo zapominam. Rozkojarzenie plus wszystkie inne obowiązki w domu bardzo mnie zaabsorbowało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ruda myślalam że się powstrzymam ale nie dam rady.. tak stereotyp czyli efekt aureoli jest ciekawym zjawiskiem, nie da się go z ludzkich głów wyeliminować niestety, ja tak ludzi nie oceniam, ja mam troszkę inny sposób, nie uważam że rude to złośliwe ale uważam że Magdy są złośliwe i to bez dwóch zdań. Sama mam na imię Magdalena i każdą jaką znam taka jest, zresztą Magdy mają bardzo wiele cech które w każdym niemal przypadku się pokrywają. Jak np. nie są może za piękne ale przyciągają facetów, jakby chodziły wszędzie z cycorami na wierzchu:) gonią przez całe życie jak szalone i same nie wiedzą czego chcą. Magdy nigdy nie spełniają się w roli matek co mnie trochę martwi. To tak jak np Anety.. nie cierpię Anet! są tak nie ogarniętę że masakra. Imię bardzo odzwierciedla osobowość, a po za tym Ty farbowana jesteś chyba tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RudaMagda
Helenka farbowana :D A jestem szczera raczej niż złośliwa. Tzn nie powiem Ci, że schudłaś jak widzę, że przytyłaś, ale jak schudłaś to pochwalę, nie powiem złosliwie czy z zazdrością że jesteś gruba. To taki przykład. Wole powiedziec co myslę niz zalogować się jako gość i komuś naubliżac a wiele osób tak robi, np na tym drugim topiku marcowym (dlatego na fb się przeniosłysmy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzidziuś to fajnie ta znajoma miała, w internecie wszędzie piszą że trzeba dużo wcześniej łóżeczko postawić w pokoju i pilnować kota żeby tam nie wchodzil a jak będzie i tak właził to żeby balony nadmuchane tam włożyć tyle że ja wiem że ją te balony będą jeszcze bardziej interesowały. piszą też że ze szpitala odrazu jak się dzidzi urodzi przywozić jego rzeczy żeby kot czul już zapach żeby wiedział wcześniej że coś się szykuje i nie był zdziwiony no i że przed narodzinami trzeba ograniczać kontakt z kotem, mniej się nim interesować.. spróbuje tych sposobów na pewno. Jak szczura do domu niespodziewanie przyniosłam i klatkę dałam na najwyższą szafe żeby nie sięgła to całą noc siedziała na podłodze z głową w górze i patrzyła co to tam siedzi, do teraz tak ma chociaż szczura już nie ma:) taka jest nie dobra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RudaMagda
Dobrze, że też jesteś szczera, hehe. O 100 razy bardziej lubię takie osoby niz falszywe, słodko-pierdzące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RudaMagda
Helenka a ten szczur to był rodzaj tortury? Bo to jakby przede mną w klatce zamknąć tort bieszczadzki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to jak farbowana to stereotyp się nie sprawdził:) ja też taka jestem, życie mnie tego nauczyło, od liceum nie mogę się odgonić od facetów, normalnie tak jak pisałam patrzą i się ślinią jakbym z cyckami na wierzchu chodziła i poprostu nauczyłam się ostro komentować takie sytuację, czasami to aż za bardzo.. przez tych facetów to ja koleżanek nie mam bo to wszystkie takie zazdrosne że się nie da normalnie przyjaźnić. Faceci też są tacy bezpośredni, a przynajmniej ja mam takich znajomych co nie boją mi się powiedzieć " odrosty masz" lub tą pomadkę to zmyj bo nie pasuje:) odprowadzałam ostatnio kuzyna do auta, odwróciłam się i nagle słyszę no może być jeszcze d*** Ci nie urosła :) cieszę się że mam takich znajomych co nie boją się mówić wprost! a to że ktoś tam na forum tak kogoś jechal jako gość to aż nie miłe.. i nie wiem co komu zależy jak przecież i tak w realu się nie znamy i raczej nie poznamy, to jakaś boid**a:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
he he rodzaj tortury:) w sumie może i tak. Tylko ja potrafię mieć takie pomysły żeby kota ze szczurem w jednym pokoju trzymać:) lubie szczury i koty, co ja na to poradzę:) przynajmniej się nie nudziła:) kiedyś jak młodsza bylam miałam bialą myszkę i osiem kotów! rodzice ciągle mają tyle kotów, skończyło się to nie ciekawie.. moja ulubiona kocica zjadła tą myszkę:( widziałam tylko ogon wystający jej z pyszczka.. od tamtej pory ciągle śni mi się że któryś z kotów zjada szczura :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobre jesteście he he. Ja też wolę szczere osoby, a nie jak ktoś Ci cium , cium, a odwróci się i d**ę obrobi. Co do rudych że fałszywe to nie wiem. Ja miałam już rude, brązowe i blond włosy. Ale jestem taka sama przecież. Mam znajomą rudą , ale to tylko znajomość więc nie znam jej dobrze. -------------- tak Patka do Ciebie. Myslałam że się coś stało, że nie masz ochoty na zakupy. Ja mam ochotę ale nie byłam jeszcze w sklepie, bo zwyczajnie nie mam czasu. Zamówiłam za to tą pakę na allegro, ale się cykam troszkę, bo niby lekarz powiedział że chłopak, a jak na następnym usg mu wyjdzie dziewczynka? he, to będzie chodziła w spodniach jeansowych chłopskich i niebieskich koszulkach, ale mi to nie przeszkadza w sumie. Gorzej z rodziną. Widziałam mnóstwo rzeczy na allegro, jakieś kocyki, rożki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RudaMagda
Ja to myslę, że to jedna z tych piszących ale taka co to chce by wszyscy ją lubili i za miłą uważali. A przecież to tylko forum, nikt nikogo nie zna, nikt tu lubic nikogo nie musi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aa.. to pewnie jakaś rozpieszczona jedynaczka, która zderzyła się z rzeczywistością. Zakompleksiona pewnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RudaMagda
Brzuchata, do dżinsów dopniesz np różowy breloczek, da radę dziewczynka w chłopięcych ubrankach. A jak bluzkę będzie miała niebieską to co z tego. A jaki rozmiar zamówiłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona oliwkaa
Truskava ja właśnie w poprzedniej ciąży spałam z kołdrą między nogami, ale denerwowałam się, bo ciągle mi się zwijała. Joanna gratuluję ruchów. Czekamy na relacje z wizyty. Ja też dziś idę do lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×