SAMOTNOŚĆ

Zakrętka już tak za mną chodziły...ostatnio tylko tosty mi smakują i placki... no i uczę się gotować mniej ;) bo wiesz jak się w kuchni rozkręcę :D to bezdomnych z TWAcity bym wykarmiła :D

pa padam...

Hej :) Ja wczoraj padłam wcześnie, co nie znaczy, że się wyspałam - czasem tak bywa... Zakręcona, ja chyba bym wolała 2-pokojowe mieszkanie niż 1-pokojowe. Zawsze to jakoś wygodniej, na wypadek gości. Teraz mam ogromne i chyba jednak nie byłabyś zainteresowana odkupieniem :( Ty masz komfortową sytuację, bo z tego co pisałaś masz dom i mieszkanie 2-pokojowe, a zamierzasz kupić 1 pokojowe. To pewnie najpierw coś sprzedasz. Ja bym chciała najpierw kupić mniejsze a potem spokojnie czekać na kupca tego wielkiego, ale wszystko rozbija się o kasę, kombinuję jakby rozwiązać ten problem...

Miłe Panie nie przesadza się starych drzew, pomyślcie o tym.

Gościu myślisz jak typowa konserwa :p:D Przyrosnąć do jednego miejsca i w nim być bez względu na to, jak się w nim czujemy. Pospolite myślenie polskiego społeczeństwa. Stereotypy i uprzedzenia do wszelkich zmian. Zmian, które jeżeli są dobrze przemyślane, mogą nam pozwolić rozwinąć skrzydła...

Zanim coś się zmieni trzeba przemyśleć wszystkie za i przeciw. No i oczywiście znaleźć najlepsze wyjście z sytuacji.

Uśmiałam się z tych starych drzew (to niby my he he). Otóż, jesli one same tego chcą, to się przesadza jak najbardziej :) Wiadomo, że trzeba przemyśleć...

Mieszkanie jest pewną lokatą kapitału. Ale jak ktoś ma kłopoty finansowe z jego utrzymaniem, to nie ma wyjścia i musi się tego pozbyć. Natomiast dzieci jak będą zainteresowane spadkiem to na pewno pomogą finansowo nie dla pomocy mamusi, tylko dla swoich celów.

Samajedna Takie mamy tendencje by umościć sobie gniazdeczko i potem się w nim kokosić do dnia ostatniego :D Ale jak łatwo zauważyć nasze polskie życie się zmieniło i zasiedzenie wcale nie jest dobre...oczywiście dla tych, którzy są energiczni i lubią wyzwania, nawet sami się o nie proszą. Ja się męczę w tym samym cały czas. Bo ile można? Zdecydowanie więcej radości daje możliwość przewrotów, planowanie i to świeże podniecenie ;) jak to będzie w nowym miejscu, jak się będzie oglądać film w tv 3D, czy SPA to taki luksus jak piszą ? czy wyjdę młodsza o 20 lat ? Marazm ogłupia. Powoduje zastój, zobojętnienie, deprechem...

Gościu, masz bardzo niepochlebną opinię o dzieciach, miałaś (miałeś) jakieś złe doświadczenia w tym względzie?

kolejny szczebel zuchwalsTWA Zgadzam się z tym co napisałaś. Grasz w LOTTO? Jakbyś wygrała, to sie pewnie gdzieś przeniesiesz? Ja kiedyś marzyłam, żeby mieszkać w Gdyni, ale nie znam tam nikogo, więc zostanę w stolicy...

Nie mam złych doświadczeń z dziećmi, ale każdy ciągnie kołdrę w swoją stronę. Co do zmian w życiu to każdy jest inny. Są osoby starsze, które lubią ciągłe zmiany i są osoby bardzo młode, kóre boją się zmian i wolą stabilizację.

Stabilizacja wcale nie oznacza kiszenia się w jednym mieszkaniu całe życie, tylko dlatego że to nasze pierwsze mieszkanie albo coś tam. Stabilizacja oznacza uporządkowane życie pod względem przede wszystkim finansowym. Bo to nasze dochody, im bardziej są pewne, tym bardziej pozwalają zachować stabilizacje rodziny. I nie ma znaczenia tu kolejna przeprowadzka. Ważne jest to, że są pieniądze na kolejne mieszkanie czy dom i dalsze życie...a więc bezpieczeństwo jutra jest zachowane.

Uważam, że finanse są najważniejsze. I tu pełna zgoda. U mnie nie ma potrzeby zmiany mieszkania ani szukania sublokatorów przynajmniej na razie dlatego może nie rozumiem tej sytuacji.

Zmiana nie wcale zła. I myślę że można rozwinąć temat: jakich zmian boimy się przeraźliwe ? chodzi mi o takie sytuacje, kiedy strach nas ogarnia na myśl że musi nastąpić zmiana... Wypowiadajcie się :D

Ja boję się tylko utraty zdrowia, ale to nie zawsze jest zależne tylko ode mnie. Resztę rzeczy mogę zmieniać, ale po co jak nie muszę.

Blog o moich operacjach plastycznych - http://jesttempo.bloog.pl/ Tym razem na bieżąco.

samajedna, nie słuchaj żadnych porad!!! sama zdecyduj, co jest dla ciebie najlepszym rozwiązaniem czy czcesz tu nadal mieszkać? lubisz te kąty i pamiątki? czerpiesz magiczną energię? czy stać cię na utrzymanie? czy jesteś w stanie zacząć wszystko od nowa? wolisz coś mniejszego i tańszego? oczywiście porozmawiaj z dziećmi... czy jesteś jedyną właścicielką? i możesz decydować czy też ktoś ci zrobi krecią robotę... ale to ty możesz decydować o swoim losie, jesteś w końcu >samajedna

samajedna, nie słuchaj żadnych porad!!! sama zdecyduj, co jest dla ciebie najlepszym rozwiązaniem czy czcesz tu nadal mieszkać? lubisz te kąty i pamiątki? czerpiesz magiczną energię? czy stać cię na utrzymanie? czy jesteś w stanie zacząć wszystko od nowa? wolisz coś mniejszego i tańszego? oczywiście porozmawiaj z dziećmi... czy jesteś jedyną właścicielką? i możesz decydować czy też ktoś ci zrobi krecią robotę... ale to ty możesz decydować o swoim losie, jesteś w końcu >samajedna

samajedna, nie słuchaj żadnych porad!!! sama zdecyduj, co jest dla ciebie najlepszym rozwiązaniem czy czcesz tu nadal mieszkać? lubisz te kąty i pamiątki? czerpiesz magiczną energię? czy stać cię na utrzymanie? czy jesteś w stanie zacząć wszystko od nowa? wolisz coś mniejszego i tańszego? oczywiście porozmawiaj z dziećmi... czy jesteś jedyną właścicielką? i możesz decydować czy też ktoś ci zrobi krecią robotę... ale to ty możesz decydować o swoim losie, jesteś w końcu >samajedna

zobacz na gumtree w-wa jakie sa ceny mieszkań, ile warte twoje, za ile kupisz mniejsze... i czy masz na nowe? czy na kredyt? wszystko skarkuluj a może zamiana na 2 mniejsze i jedno wynajmujesz, a w drugim mieszkasz... oczywiście , tu nie odpowiadaj, ale sama sobie odpowiedz... a może masz już plan na życie... ja wiem, czego chcę i nikogo nie słucham, bo tylko źle mi doradzili! sorry, ucięło mi wpis

Zakrętka a co TY w takim bojowym nastroju że aż posta 3 razy wysłałaś?

nie bojowo ale mi ucina kafeteria zarembista posta to ja go jeszcze raz a on znów ucięty w końcu wkleiłam to ucięte

i coś kiepsko się kółko kręci od kafeterii a wiesz z czym mi się to kojarzy? jak pokazują ci braki w klepkach zwojów mózgowych i wogóle mam spadek napięcia, żarówki migają i mnie to wk...a

widzisz Zakrętka tym różnimy się od Samejjednej że my wiemy czego chcemy i czego nie chcemy :D a Samajedna nie potrafi zdefiniować swojego problemu...wiem tylko tyle co pisze, że nie chce sama mieszkać...ale kto miałby mieszkać z Nią tego nie napisała...i ja dalej nie wiem...

ale..generalnie szuka towarzystwa to my, przynajmniej ja jestem chętna, możemy ją odwiedzić zapakować regionalne bigosy, ciasta, mięsa do bagażu i do wa-wy oczywiście, jeśli nas zaprosi

o tak ja bardzo chętnie :D jestem pierwsza w kolejce do zamieszkania w apartamencie

nie lubię i nie jest to w moim zwyczaju , odwiedzać cudzych domów.. w w-wie byłam kilka razy na samodzielnych wycieczkach/stare miasto, zamek, łazienki, pałac kultury, nie wspomnę o wyjazdach z pracy i ..na lotnisko../ ale , jeśli się zorganizujemy, to czemu nie? ej, samajedna, czytasz to?

samajedna, możesz podnająć pokój jakiejś singielce pracującej lub studentce ale..ja nie, osobiscie bym nie wynajmowała, bo nie lubię szwendających się ludzi we wspólnych pomieszczeniach.. mam złe doświadczenia

chyba Zakrętka nie wyczułaś że się śmiałam pisząc poprzedni post...:D