Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość samajedna

SAMOTNOŚĆ

Polecane posty

Gość gość
Mnie :P :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość depresaaatka
Czy ty gościu jesteś samotny? Jesteś na tym forum, więc chyba tak. To może byś napisał coś na ten temat, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samajedna
mikusia90 Na pewno przyciągniesz, niekoniecznie wdzięcznością...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakręcona w lewą stronę
zakręcam się na maxa :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samajedna
Cześć wszystkim samotnym w ten niedzielny ranek :) Ciekawa jestem czy komuś udało się wyjść z samotności. Nikt jeszcze nie napisał, że czuł się samotny a potem coś się odmieniło i teraz jest OK. Jest ktoś taki? Bo np. samotna wilczyca i zakręcona są same, ale nie czują się samotne, dobrze odnajdują się w takim pojedynczym życiu. Ze mną jest inaczej, nie umiem mieszkac sama, ale też nie wiem, czy dam radę z kimś zamieszkać, tzn. czy znajdzie się taki ktoś. Czy ktoś tak miał, że najpierw nie umiał a potem się nauczył mieszkać w pojedynkę? Nie chce mi się wierzyć, że tylko ja zmagam się z takim problemem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakręcona w lewą stronę
🖐️ deszczowo, ponuro... ale, chociaż mnie kicia obudziła po 5 i praktycznie od tej godziny jestem na nogach, brak mi czasu... zapaliłam w kotle, coś do jedzenia przygotowałam, wzięłam kąpiel i muszę podjechać po kartę do tel. sama jedna, mam za dużo obowiązków i przywykłam do tego, że muszę liczyć tylko na siebie... ja c***owiem, nie wyobrażam sobie spania we wspólnym łóżku, dzielenia domu z facetem, dostosowywania się...może tydzień bym wytrzymała, ale dłużej z pewnością nie, więc nie szukam kogoś bliskiego, owszem zagadać..pośmiać się, ale dom jest jest moją twierdzą! wolę nudzić się sama niż w nudnym towarzystwie jednak każda ma inaczej te hormony szczęścia przydzielone..:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samajedna
🖐️ Zakręcona, ale czy od razu tak miałaś? Że wszystko sama? Ja w sumie też wolę spać sama w łózku, ale mieszkanie z kimś to niekoniecznie jedno łózko przecież. Mnie to chyba te hormony szczęścia zanikły :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona szuka męża 35 śląsk
Witam :) Samajedna - mam tak samo z tą samotnością. Doskwiera. Z tym, że brak szczęścia polega na tym obecnie, że od dłuższego czasu mimo nowych poznawanych ludzi "do pary" nie trafiam szczęśliwie. Ktoś, kto na dzień dobry wydaje się normalny po max miesiącu znajomości okazuje się innym człowiekiem... Także mnie po kilku takich znajomościach witki opadają. Nie mieszkałam razem. Wspólne wyjazd gdzie kolwiek daje mi dużo. Widze po tym jak delikwtent się zachowuje "bez maski". Choć jestem w stanie myśle mieszkać z tym kimś jeśli wpadłby mi do serca. I się dostosować z tym, że druga osoba też musiałaby iść na kompromisy. Zauważyłam, że każdy wraz z wiekiem "ciągnie w swoją stronę" nie uwzględniając potrzeb drugiej osoby. Kiedyś za młodu byłam w szczeniackim zwązku ponad 6 letnim i może to mi teraz przeszkadza na starość... Wiem jak może być pięknie, gdy jedna drugiej osobie chce nieba przychylić a i szanuje ją kocha bez egoizmu i buduje się razem fajny związek. Mimo rozstania bardzo miło go wspominam. A potem przez długie lata poznając nowych ludzi egoizm i egocentryzm bardzo raził mnie i tak w sumie jest do teraz. Ktoś kiedyś mi powiedział, że jestem w tym temacie idealistką. Nie idealistką ale realistką uważam. Trudno żeby ktoś jeden ciągną związek "po kosztach własnych" a druga osoba uważa, że to jest normalne bo mu z tym dobrze a nie uwzględnia drugiej osoby. To nie jest wg mnie miłość. A jakie Wy macie podejście? Mogę osobiście dużo poświęcić drugiej osobie jeśli widzę szacunek i również poświęcenie z drugiej strony by budować związek. Inaczej jest kiszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ona szuka męża 35 śląsk,masz racje,tez jestem tego zdania ze do tanca trzeba dwojga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona szuka męża 35 śląsk
Pytanie, gdzie takiego tancerza można znaleźć... I to jeszcze w moim wieku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj swiat jest pełen wspaniałych tancerzy i to w róznym wieku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samajedna
ona szuka męża 35 śląsk Zgadzam się z tym co napisałaś. Zamieszkać razem można jedynie z osobą, z którą łączy coś na kształt miłości conajmniej ;) Czy Ty mieszkasz sama? Bo właściwie nie wiem, jakoś nie zarejestrowałam. Możesz napisać coś więcej o tym jak zmieniali się Twoi absztyfikanci i jacy byli bez maski? Na takim wspólnym wyjeździe to rzeczywiście wszystko staje się widoczne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzis wiekszosc ludzi nosi maski,bo kult ,lansowanie człowieka XXI,wieku nie jest do osiagniecia w normalnych warunkach,idealizacja nie jest mozliwa bez maski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakręcona w lewą stronę
sama jedna widzisz, najpierw są obiecanki, a potem zostaje sama w bagnie ..i muszę sobie radzić potrafię nawet drewno urąbać jeszcze spadam...ale wkrótce wrócę do mieszkania w bloku zrobiłam rozpiskę na + i - doszłam do wniosku, nie ma co się łudzić, czas zmądrzeć! po co mi to użeranie się z obowiązkami jak to fajnie ujęła 35 " po kosztach..." ..widzę, że jesteście otwarte na nowy związek ja nie mam złudzeń i zasklepiam się u mnie wszystko ładnie wygląda do tygodnia najwyżej, niestety, panowie najczęściej szukają sprzątaczek lub wyuzdanych nieobliczlnych lasek a ja ani jedno, ani drugie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musi cos byc w Tobie takiego ze przyciagasz takich facetów,warto jest przeanalizować siebie i swoje postepowanie i dlaczego tacy faceci sa C***otrzebni???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakręcona w lewą stronę
a może tak wygląda większość związków tylko kobiety sie do porażki nie przyznają? znam wiele osób, gdzie wspólne mieszkanie albo dzieci, albo na garnuszku u rodziców...i męczą się ze sobą i uwierz, chętnie by się zamienili na wolność, samodzielność, niezależność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale takie tłumaczenie siebie,to kanał psychologiczny,widzisz tylko to co chcesz widziec,i to przez pryzmat własnego filtru percepcyjnego,mysle ze to zapalenie gruczołow wymówkowych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zakręcona w lewą stronę,zabawa w a moze,lub co by było gdyby nie ma tu sensu warto sie sobie przyjzec swojemu dziecinstwu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakręcona w lewą stronę
ale ja nie szukam faceta ja kocham, uwielbiam samotność sama wyjdę na rysy, zjadę z kasprowego, nie potrzebuję towarzystwa! więc analizy tu niepotrzebne mówię otwarcie, potrafię sobie ciekawie życie organizować balasty odrzucam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale sama sobie jestes balastem skoro,masz ograniczenia jakim jest miedzy innymi samotność,człowiek to istota społeczna i tak tylko moze prawidłowo funkcjonowac,nie wpieraj sobie ze czarne to białe i na odwrót

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do tego gościa z szarpanej płyty powtarzasz w kółko jedno i to samo to jest nudne a co ciebie obchodzi, co myślą i robią inni to ich życie jesteś nudny z twoimi wypocinami jak flaki z olejem a fujjjjjjjjjj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obrazaj sobie,obrazaj,sam tez bedziesz obrazany,bo tak to włąsnie działa,sama jest fuj,i nie pisz tu wiecej,bo po co ?Co Cię obchodza inni???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość Mówisz jak adwentysta dnia siódmego siedzisz tu i czekasz na każdy wpis sam jesteś flustrat i nieudacznik! przyczepiasz każdemu metkę powtarzam to wolne forum i ludzie mają prawo do własnego zdania nikt nie chce twoich miernych porad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale nie oceniamy,bo sami bedziemy ocenaiani,mozesz miec swoje zdanie,ale wara od takich tekstów,oczerniania,obrazania,oceniania,nie znasz mnie wiec nie pisz swoich wymyslonych opinni,to nie jest zgaduj zgadula

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzisz dupku zabolało nie oceniajcie mnie...błagam a jakim prawem ty parszywcu oceniasz samotnych? lepiej spadaj z falami gnojówy i nic nie pisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
24.11.13 [zgłoś do usunięcia] gość Ha zatkało ruskie kakao,myslisz ze jakby Ciebie cos zabolało to i innych zaboli,musisz sie bardziej wysilic bo takie taksty spływaja po mnie :Di nie pisz juz wiecej,spadaj stad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosc na przemian awanturuje sie u Was i na forum tarczycy(tam juz nie ma za bardzo z kim)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samajedna
A jak właśnie wróciłam z randki. Bylismy w knajpce, fajnie się rozmawiało. Ja chyba mam farta do facetow, bo w większości fajnych spotykam. No ale od "fajności' do wspólnego zamieszkania do długa droga. Zakręcona, mieszkanie w bloku też jest fajne i ma swoje zalety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×