Do pracy bez bielizny

a, to fajnie. Chociaż, czasami myślę, że czasami przydałby się taki wykolejeniec, który by wreszcie, bezczelnie, zawołał na ulicy: hej psze panii pani nie ma majtek! Nie...to jednak koszmar:)

O tak tak też golę cipkę na zero. A ty Gosia?

Niezły przeskok z tematu:) Ja nie golę. Mam od tego faceta, który to uwielbia,ale właśnie ostatnio trochę mnie zaniedbał:)

Mi się nie marzy taki, który by zakomunkował mój sekret, ale już np. taki, który zorientowawszy sie, ze nie mam majtek, napieralby od tylu w zatloczonym autobusie, delikatnie muskajac dlonmi posladki lub po prostu ocieralby sie swoja nabrzmiala meskoscia... hmmm :)

Ale ruch się zrobił :) szkoda tylko że trochę od tematu odbiegamy :) Ja czekam na wtorek żeby iść do pracy, bo ochotę na szaleństwa nadal mam :) Stroj chyba wybiorę podobny jak ostatnio kiedy nie miałam bielizny czyli pończoszki spódniczka koszula i żakiecik :) Odezwę się w weekend do koleżanki, może i ona się odważy :) We dwie będzie raźniej :) Ja w biurze pracuję, a Wy dzieczyny? W jakiej to pracy pozbywacie się bielizny :)

A która z Was wklei tu fotkę nagich pod bluzką piersi lub zdjęcie spod spódniczki? :)

Jak mozna chodzic bez majtek, przecie nam kobietom ciagle cos z niej leci - sluz. Przeciez to nieprzyjemne, tak sie zasluzowac, uda mokre.

majtki_out dziś to oznacza, ze jestes jakas kobieta z patologii, ktora by chciala zeby ja wszystko przelecialo, co sie rusza. Zupelnie jestes bez jakiejkolwiek klasy. Takie rzeczy, to przyswoim ukochanym, a nie na ulicy, bo inaczej to powinnas isc na jakas terapie okielznania nimfomanii, ekschibicjaonizmu, bo tak jak facet musi jego pokasywac w miejscach publicznych, tak i ty musisz pokazywac nagie krocze na ulicy. Czym sie rozmisz od takiego faceta zalosnego? Niczym.

dziś od pokazywania do przelecenia droga daleka, moherze :D

Jak to cieknie śluz? Moze jest leko wilgotna z emocji ale żeby ciekło to raczej nie :) w tym tygodniu pierwszy raz pod spodniczkà wybrałam się bez bieliny do pracy i nic po nóżkach nie ciekło :)

hania27 to koniotrep- nieudacznik, widac po stylu pisania :D te nozki, zakiecik, itp- zenada prawiku :D

Nie wiedziałam, że kobiety nie mogą używać słów typu nóżki i żakiecik :) a myśleć możesz o mnie jak chcesz, mogę być dla Ciebie nawet złą wiedźmą w husteczce na głowie :)

traci od Ciebie zapachem starej spermy, "husteczko" :D

A to dobre :D :D

hania27l:) nie przejmuj się pisz:)

Hania, poka broche

Ale z was debile. Jakas panienka pisze kocopoly ze niby bez majtoszy i cyckonosza siedziała w pracy a panowie juz podejmują durna rozmowe i pocierają fallusy. Po drugiej stronie kompa moze siedzi otyła 40-paro latka ktora galoty zdejmuje jedynie do kąpieli, srania i badania ginekologicznego i dzierga urocza opowiastkę a chłopcy se stworzyli wizerunek seksownej Hani, o której mozna pofantazjować. Dlatego panowie jesteście głupsi niz ustawa przewiduje, mozna wami manipulować i wciągać w rozmowy ktore nijak maja sie do rzeczywistości i owinąć wokół palca bo jesteście jak psiury z wywieszonym jęzorem haha! Równie dobrze ja mogłabym poudawać przesłodka seksi kiciunie i pisac w takim tonie, ze zgromadzilabym tu wesołe stadko napalencow (wystarczy troche wyobraźni i pikanterii okraszonej ładnymi słowami) a rzeczywistość jest taka, ze daleko mi do laszacego sie kociaka. Jednak wy jesteście takimi durniami ze kupujecie każda scieme ktora sie tu wypisuje.

nie od dziś wiadomo, że faceci to tak naprawdę bezmyślne przystawki do sterczących pał i przenośne bankomaty :D

Ostro sie zrobiło mrr

171cm 65 kg. Nie miałam na celu pobudzanie kogokolwiek. Chciałam tylko poznać odczucia innych dziewczyn. Chyba muszę skończyć pisanie :(

chyba tak, zwal do "husteczki" i lulu :)

Hania chyba samej siebie nie czytasz. Nie miałas intencji zeby "kogoś pobudzać"? Prosze pani.. Dość wyraźnie sie rozochocilas w swoim pisaniu bo gdy tylko co drugi Edek z pierdziszewa dolnego podejmował temat i kontynuowaliscie kleisty bełkot o "spódniczkach, staniczkach, majteczkach, pończoszkach, myszeczkach" i innych bzdureczkach w przesłodzonym tonie. Nie ma nic złego w takim beblotaniu ino śmieszy mnie gdy panowie sie gotują i buzują pokładając wiarę ze po drugiej stronie kompa na pewno zasiada piękna Marylin Monroe i z pewnością nie ubiera gaci do pracy. Taaa.. tylko facet moze w takie głupoty uwierzyć jak tez i o tym, ze panna siedziała w tej pracy pokręcona i pobudzona własnym brakiem majciorow na tyłku. Jeszcze nam napisz, ze w pracy masz samych młodych przystojniaków, czyli ze zadne niepożądane oko (jakiejs starszej pani lub starszego pana Heńka z sąsiedniego biurka) nie mogłoby dostrzec twojej gołej psiochy. Za duzo filmów ;-) Ale ostatecznie pofantazjować nikt wam nie zabroni:-/

Czytam ten wątek i tez mnie zastanawia jak cos tak mało spójnego z rzeczywistością moze wywoływać w was takie emocje? Wiadomo ze kobiety po to zakładają takie emocje zeby zrobic troche poruszenia na forum. No bo czy naprawde wierzycie w to ze jakas kobieta poszłaby do pracy bez bielizny? W pracy mamy do czynienia z rożnymi ludźmi, wiekszosc z nich to osoby neutralne i nam obojętne i na pewno żadna nie chciałaby zeby czyjś wzrok dostrzegł co maja miedzy nogami:-// inna sprawa wybrać sie tak na jakas szalona imprezę do klubu lub zrobic sobie małe prywatne party ze swoim ukochanym ale nie wierze w to ze ktoś ubiera sie tak do pracy!

*po to zakładają takie tematy* mialobyc

hania27l wracaj:)

ja tam jak będzie ciepło po weekendzie to idę do pracy bez.

i byłaś bez we wtorek?

Chyba temat zapomniany

Zapomniany bo warunków nie było

warunków? tzn?