Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Æðelgast

Argument powalający ateistów

Polecane posty

Naprawdę nie mam nic do żydów, to tacy sami ludzie jak inni i nie po wyznaniu mi ich oceniać. Żydzi lubili liczby, pełno ich w ich książce wszystko jest tam ponumerowane nawet ich bóg jakby przejął po żydach ich język i sam zaczął skrupulatnie numerować i nadawać wszystkiemu postać liczbową, to smutne biorąc pod uwagę fakt że według żydów ich bóg jest bezczasowy, i dla niego czas nie istnieje. Już choćby w stworzeniu świata ich użyto słynne 7 dni. Tora nie powtarza się przez całe 5 ksiąg to jest informacja błędna wyolbrzymiona już przez tysiące przekazów z ucha do ucha, powtarza się jedynie w różnych miejscach ich pisma z różnym ciągiem. Poczytajmy co do powiedzenia na ten temat i innych zabaw słowami w Torze mają sami żydzi http://judaizm.izraelczyk.pl/szawuot Na drugi raz używaj lepszych argumentów np pytań w postaci dlaczego teraz istnieje skoro nigdy nie istniałem co akurat jest poważnym i całkowicie autentycznym pytaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co to za argument? To artykuł, o święcie zbiorów. A poza tym ci żydzi to talmudyści, faryzeusze (nie uznają Jezusa za Mesjasza), więc co to za autorytet?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja swiat swiatem istnieli geniusze,albo przynajmniej ludzie zdolni. To, co robia teraz lekarze mozna czase nazwac wskrzeszaniem umarłych. Chodzenie po wodzie? - rowniez juz mozna. Zamiana wody w wino? sa rozne reakcje chemiczne. A ilu jest na swiecie uzdrawiaczy i to przedstawicieli zupelnie innych religii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i dobrze że nie uznają bo nim nie był. Liczba 50 ma upamiętniać nadanie im Tory przez boga. W artykule tym jest też wzmianka o innej ich zabawie literami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie przesadzaj "gościu", bo fantazja Cię ponosi. Geniusze przede wszystkim, nie odrzucają istnienia Boga - Newton i Einstein to dobre przykłady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niby jakiej. A poza tym, "Prawo" w co 50 literze można nazwać zabawą. To dlaczego ta zabawa, albo "upamiętnienie" zostało odkryte dopiero w XX wieku? A podaj jakieś argumenty na to, że Jezus nie był Mesjaszem, bo ja mogę pdać setki, że był, ale nie dzisiaj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 stycznia 1954 r. na rok przed śmiercią Albert Einstein pisał do filozofa Erika Gutkinda: „Słowo »Bóg « jest dla mnie niczym więcej niż wyrazem i wytworem ludzkiej słabości, a Biblia zbiorem dostojnych, ale jednak prymitywnych legend, ponadto dość dziecinnych. Żadna interpretacja, niezależnie od tego, jak subtelna, nie może tego zmienić”. A za czasow Newtona wiara byla powszechna - poziom nauki i wiedzy byl jednak inny niz teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyznam że Jezus był mesjaszem jeśli ty przyznasz że był nim też Josef Mengele. Dlaczego tak pózno? Tak najwidoczniej wyszło. "Torę należy czytać wiele razy. Po uważnym przeczytaniu jej do ostatniej litery, należy powrócić do początku i zacząć czytać od nowa. Tora jest nie kończącym się źródłem mądrości i każdy Żyd winien studiować ją przez całe swe życie." No i jeden żyd tak ją studiował że pozostanie znany jako odkrywca tego kodu. Dostał nagrodę i satysfakcję za jej studiowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale gdyby, nie Bóg, to by tego kodu nie było. Gdyby człowiek był twórcą tego kodu, nie warto byłoby tego kodu studiować. Bowiem, tylko jeśli ów kod jest stworzony przez Boga, jest studnią bez dna, z której można czerpać pełnymi garściami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego więc jaśnie bóg nie stworzył samego kodu bez udziału ludzi? Jeśli wszystko co stworzone ma być według czyjejś religii boskie to dlaczego mam upatrywać boskości jedynie w jakichś łatwych puzzlach? Religia nic nie wyjaśnia jest napisana łatwym do zmanipulowania językiem tylko śmierć jest zwolennikiem religii, a przecież ludzie w różne rzeczy wierzyli w elfy, krasnale, leśnych bogów co najlepsze wiary tej nie dominowało przeświadczenie śmierci gdyż postacie te same w sobie były uznawane za wiecznie żyjące. Ktoś gdzieś słusznie zauważył że bóg jest martwy, bóg jako interpretacja człowieka śmiertelnego który musi podpierać się religią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
EGO niektórych tu jest większe niż nasza planeta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Okej zinterpretujmy biblie, narodziny świata. Cofnijmy się 4 miliardy lat wstecz czym był wtedy ów bóg? Jeśli był od zawsze to był przed ludzmi i był ziemią, słońcem (gwiazdami), bakteriami, mikroorganizmami, meduzami pierwszymi formami życia powstałymi w wodzie. Jak 4 miliardy lat temu można było doświadczać ów boga albo co mogło go doświadczać? Odpowiedz na to jest bardzo prosta, wtedy atrakcją ów boga było powodowanie wieloletnich burz, kwaśnych deszczów, lodowacenia, erupcje wulkanów na naszej planecie itd. Zresztą tak jest też dzisiaj i ów bóg sam chwali się w biblii tym że on wszystko powoduje. Czy wyładowanie atmosferyczne może doświadczać ów boga? Tak bo jeśli było to atrakcją i jakimś powodem satysfakcji dla ów boga to znaczy że jest on z tym powiązany. To oznacza że czyni też wszystko, wszystkie inne rzeczy to oznacza że wolna wola nie istnieje świat jest zaprogramowany już z góry przez coś i to coś ma w tym wszystkim konkretne zamiary wobec wszystkiego i każdego nawet do roli każdej pojedyńczej bakterii. To oznacza że obwinianie ludzi za złe czyny jest kłamstwem i to też oznacza że to coś pasjonuje się w kłamstwach i mieszaniu to oznacza że to coś celowo namieszało w religiach, to oznacza że że to coś kocha wojnę i chaos. To wskazuje też na to że to coś kocha równie dobrze wszystko co jest pokój jak i wojnę. To oznacza że to coś jest bardzo ale to bardzo kapryśne (koniec dinozaurów) to oznacza że to coś jest największym kłamcą na świecie, to też oznacza że to coś jest mną i każdym z kolei, z tym że nie przez każdego objawi się w formie rozumu czy zdolności pojmowania tego czegoś. Naprawdę śmierć matki Teresy i Heinricha Himmlera była dla tego czegoś niczym. Zerem. Niewzruszeniem. Marnym filmem. Tak naprawdę żałować nawet za najbardziej odrażające zbrodnie jest w gruncie rzeczy bezsensowne i zbyteczne. Strata czasu. To oznacza że wszystko jest nieśmiertelne i żyje w ów bogu oraz ów bogiem. Równie dobrze mogę być szczurem albo komarem i też teoretycznie będę odczuwać ów boga. prosty przykład na to że mądrość ów boga mogła objawić się np w pająku bo jakim sposobem taki pająk wie jak zbudować sieć w tak doskonałym układzie geometrycznym układzie który nawet ludzie podziwiają. Przecież to tylko nic nie znaczący pająk. Kolejne przykłady - węgorze skąd j****e wiedzą że muszą płynąć/ i jak płynąć do Morza Sargasowego? Skąd niektóre ćmy wiedzą że mają ubarwienie ciała identyczne jak otoczenie co pozwala bezpiecznie im wkomponować się w nie? Nie mogą tego wiedzieć chyba że potrafią analizować kolor innych ciem. I tak można pisać dalej a przynajmniej ja mogę pisać o tym i o każdej rzeczy oraz aspekcie życia rzeczywiście w nieskończoność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xen
Synu fubu słyszałeś o czymś takim jak instynkt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xen
Człowiek ma wolną wolę,może wybierać między dobrem a złem.Zwierze jest zaprogramowane,wypełnia rolę nadaną z góry,powiedzmy przez geny,pokolenia.Powiela czyny wyuczone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Człowiek niczym nie różni się od zwierzęcia i to jest prawda. Zwierzę potrafi kochać człowieka obdarzać go sympatią (nawet dzikie lwice) człowiek tak samo jak zwierzę powiela czyny wyuczone potrafi jednak dużo więcej i to czyni nas najmądrzejszymi zwierzętami. Gdybym obcował od małego z lwicą jak z równym pozwalałby ona mi jeść upolowane przez nią mięso - nie umarłbym z głodu! Twoje wybory są już przesądzone, wszystko jest już gotowe przyszłość można zobaczyć - swoją także a nawet postawić się jej, zaprotestować, starać się ją zmienić na lepsze kiedy się ją zobaczy - owszem można, takie zmiany jak ta w Opowieści Wigilijnej są jak najbardziej realne ale nawet i taka zmiana była już wiadoma. Wolna wola była dla mnie jednym z najbardziej łatwych do odgadnięcia kłamstw stworzonych przez to coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xen
Wolna wola to nie kłamstwo.Zwierze nie doświadcza tego czegoś,co nas ludzi od nich odróżnia.Bycie człowiekiem w pewnym sensie jest przekleństwem,mamy trudniejszą drogę do przebycia.Zwierze nie doświadcza w swoim życiu tylu emocji,nie ma wyboru,jest skazane na drogę do przeżycia,to jest jedna droga instynkt mu pomoże ją przebyć,przeżyć,dopełnić.Człowiek ma bardzo wiele do zrobienia,by czuć się spełnionym.Ta świadomość daje nam do zrozumienia,że nigdy nie będziemy doskonali.Często dokonujemy złych wyborów,dlatego niejednokrotnie jesteśmy gorsi od zwierząt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wolna wola to kłamstwo i przeczy sile twojego boga. To że wydaje ci się że o czymś decydujesz oznacza że tak było ci przeznaczone decydować. Ty byś chciał więc bawić się w boga i decydować jak ma być? To po co ci religia w boga który wszystkiego już dokonał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xen
Nie ma czegoś takiego jak"mój bóg".Wierzę w siłę wyższą nad wszystkimi,bez podziałów.Ty nie rozumiesz tego,bo przemawia przez Ciebie ironia?To nie ma znaczenia.Nie szkodzi,że nie rozumiesz co napisałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wszystko rozumiem. To co ty napisałaś jest dla mnie od dawna tak oczywiste jak 2+2.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xen
Gratuluję.A ile jest 2+2?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xen
Bądź realistą.To dokładnie tyle ile może wynosić 2+2,nie mniej,nie więcej.Miło się rozmawiało:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
raczej wiecej:D i ciekawe skad wiesz ile ktos sie spodziewa:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka fubu
rano masz iść po mleko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka fubu
nie pyskuj, gówniarzu, bo kieszonkowe niespodziewanie zniknie jak ciało Chrystusa z grobu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fujarna
to ostatnie bylo najlepsze z calego topiq :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do za cudowny temat. Jestem tu nowa i nie myślałam, że takie tematy istnieją na forum uczuciowym. To prawda, że to co Bóg daje, można z tego czerpać w nieskończoność. Bóg daje też człowiekowi miłość do drugiego człowieka, i z tej miłości także można czerpać i czerpać. To jest piękne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×