Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zastanawiam sieeeee

czy powiedziec facetowi ze powinien dawac mi pieniadze

Polecane posty

Gość gość
ja też uważam że za dużo dusisz w sobie... naucz sie rozmawiać, tą drogą wszystko załatwisz. widzisz on nawet nie wpadł na to że pieniędzy nie masz :) faceci to faceci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wy jesteście takie mądre ,z tego co wyczytałam oni mieszkają 5 mies to jeszcze krótko i pewne sprawy wcale nie takie oczywiste ,jest krępacja trzeba się dotrzeć ja rozumie dziewczynę doskonale ,może też ma taki charakter , nie jest taka wylewna ,ale z czasem będzie luźniej i lepiej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja wiem ze ona ma taki charakter (znam te dziewczyne z innych topiców) i dlatego ze ją lubię radzę jej aby spróbowała sie trochę zmienić. Ona ma zawsze taki problem, który polega na tym że coś czuje, myśli, chce.... ale czeka aż facet sam na to wpadnie... a jej facet nie jest z gatunku tych domyślnych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli co byscie zrobily na moim miejscu?? otwarcie wprost pogadac z nim o wszystkim?? o tym co on sadzi ze nie mam roboty?? o kasie? i o czym jeszcze powinnam na poczatku zrobic ustalenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak wogole zastanawiam sie poza tym czy jemu na mnie zalezy......... jakos caly czas mam przeczucie i wrazenie ze on nadal kocha swoja byla zone i o niej mysli i chcialby by mieszkala z nimi?????????? moze to moje tylko takie domysly??? dlaczego tak sądze ? Bo m.in. -on opowiadal ze zabieral ją wszedzie na wakacje wycieczki podroze -dawal jej wlasnie pieniadze, nie kazal jej pracpwac -kupowal jej nawet ubrania i wszystko do domu -zachwalał ja ze bdb gotowala i sprzatala -ze bylby z nia dalej zeby nie to że zaczela pic i stala sie alkoholiczka (jest alkoholiczka do dzis i synka nie odwiedza, nęka nas jednak telefonami ze chce go zobaczyc a pozniej sie i tak upije ze nie jest w stanie przyjsc i go odwiedzic!) \Jedyne co przekonuje mnie ze on do niej nie wroci nigdy to to ze -to on zlozyl pozew o rozwod i odebral jej mozliwosc widywania dziecka (moze widywac dziecko 2 razy w miesiacu i tylko u nas w domu) -opowiadal mi ze ona jak juz byla alkoholiczka to zle traktowala ich syna ze potrafila do syna do szpitala nawet przyjsc pijana!!!!! ze synka dusila jak sie upila, że prowadzala go po melinach... - z drugiej strony mam wrazenie ze on chcialby z nia byc???!/ moze to ze mna jest cos nie tak ze tak sądze???! MOWILAM MU O TYM, ON OCZYWISCIE powiedzial ze nigdy by z nia nie byl ze za wiele przez nia przeszedl, ze musial wydzwaniac na policje zeby zabierali ja na izbe wytrzezwien a pozniej knuł plan jak jej odebrac dziecko bo nie chcial by dziecko skonczylo z nia na melinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jednak deneewuje mnie to że on opowiadal o niej ze wlasnie jej dawal kase na wszystko ze jak byla na cos chora to pomagal ze sie staral ze wstawal do ich dziecka jak bylo noworodkiem......... a w dodatku na jego komputerze nadal są zdjecia z ich slubu koscielnego sugerowalm mu wprost ze powinien je usunac a one nadal są .... niby mowil :" usune je potem bo ich tak duzo".... pozniej cos tez wspomnial ze byl z nia 9 lat a to nie latwo zapomniec o kims z kim sie jest 9lat...." ona ma juz nowego faceta z ktorym mieszka juz od roku..... pija razem z tym nowym facetem... denerwuje mnie to ze jej pomagal we weszsystkim tak jak opisuje.... ze pewnie ją kochal skoro wzial z nia slub........ prawda?!? a do mnie powiedzial ze nawet jakbysmy 5 lat byli razem to po co slub ze wg niego slub wszystko psuje.......... moze JA Z NIM ZLE POSTEPUJE? MOZE JA JESTEM NIEUDOLNA? MOZE O NA JAKOS UMIALA GO TAK UROBIC ZE KASE JEJ DAWAL ZE WSZEDZIE ZABIERAL ITD????ponoc ją z kazdych tarapatow ratowal nawet jak cos ona komus zrobila to jej pomagal............. Ja mam wrazenie ze on ze mna jest bo jest, bo sie napatoczylam to sobie mieszkam ........... Dlaczego tak sądze??? Bo: nie ma go , jest w pracy 10-12h codziennie, jak ma wolne lub wroci po robocie to tylko gra w swoja gre na kompie, ze mna prawie wcale nie gada, czuje sie jak posprzataj pozamiataj daj d**y i dowidzenia.... jeszcze mdwa tygodnie rtak nie bylo, moze cos zle robiee?!??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem duzo starsza od ciebie, mam syna w twoim wieku,ale chce ci doradzic tez,krotko troche sie znacie i rozumiem ze nie chcesz go stracic, ale on ciebie tez ! - z tym urzadzaniem kuchni- ale jestes bardzo bojazliwa w stosunku do niego,wiem ze masz obawy, nie chcesz aby cie zostawil, ale on tez ma ciebie i jest mu poprostu dobrze z toba bo nie musi przychodzic rodzina pilnowac syna, sprzatac, gotowac, nie mowiac o rozwijajacym sie uczuciu,jestescie w podobnej sytuacji oboje po przejsciach z dzieckiem i mieliscie duze szczescie na siebie trafic, a teraz TRZEBA SIE TYLKO DOPASOWAC ! - 5-miesiecy to malo aby tak naprawde wszystko wiedz ty nieiec o sobie, daj na luz i nie boj sie bo on tez ciebie potrzebuje i nie tylko do pilnowania syna i gotowania obiadkow,jesli tak jak piszesz mial taka byla zla to pewnie chce odskoczni a ty nia jestes i mieliscie duze szczescie sie poznac, bo moglo byc tak ze on by cierpial samotnosc i ty tez,mysle jednak ze malo rozmawiacie ze soba o wszystkim, no tak wszystko jest super, domek czysty i obiadek, powiedz do jego syna przy nim ze chcial dzisiaj loda a nie mialas na to pieniedzy i caly dzien siedzieliscie w domu, nie spotkalas sie z kolezanka bo jej dzieci codziennie maja jakis sok lub kebab a ty nie mialas nawet tyle kasy aby dzieciom dac,a ze nie mialas na chleb ! - booooziuuuu ! - powiedz mu to normalnie ... zacznij rozmawiac z nim normalnie ! - a zreszta dobra rada - jak juz ktos ci pisalto - jak robicie zakupy razem z jego kasy TO NAKUP SOBIE TYCH PAMPERSOW na 2-miesiace od razu aby miec w zapasie, a swoja kase troche szanuj i odkladaj sobie, bo on chyba naprawde nie ma pojecia ile ty wydajesz, cieszy sie ze mu kasa nie ucieka i wszystko nic nie kosztuje a konto rosnie,no gdyby mial malo - ale on zarabia naprawde sporo i duzo mu zostaje na koncie przeciez,wiec zacznij z nim rozmawiac nareszcie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czemu to ona zaczęła tak chlać ,może to on ją do tego doprowadził ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja babcia zawsze mawiała " że gdyby dziadek wiedział to by się domyślił" z facetami tak jest, że często nie mają pojęcia ile wszystko kosztuje. Ja mieszkam ze swoim ok 7 lat. Konta mamy osobne ale mam wyrobioną kartę do jego konta bo rożne bywają sytuacje i wypadki w domu. Nie powinnaś się czuć gorsza bo nie pracujesz. Mieszkasz z nim opiekujesz się jego synkiem kochasz go i troszczysz się o dom to też mega praca. Kto nigdy nie pracował ten nie wie. Jeśli brak ci gotówki porozmawiaj z nim o karcie do konta ale nie na zasadzie daj mi kartę bo chce kasę. Uświadom go, że czasem macie ochotę wyjść na loda, na basen, że czasem czegoś w domu braknie itp. Wie, że nie wydajesz na lewo i prawo ale powiedz mu wprost, że sam fakt że nie masz pracy jest dla ciebie upokarzający a jeszcze jak byś go miała prosić ciągle o drobne na coś. Jeśli cie kocha zrozumie. Co do byłej żony. To część jego życia nie zmieni swojej przeszłości ale proponuje kup mu czystą płytę i poproś by przegrał tam swoje zdjęcia ze ślubu. Nie możesz żądać by je wykasował bo kiedyś na pewno ją kochał ta kobieta jest matką ich dziecka i choćbyś nie wiadomo jak się spinała nie zmienisz tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no mi sie wydaje tak jak ktos tu napisal w wypowiedzi wyzej ze on ja wlasnie kochal i szanowal a mnie nie kocha i nie szanuje bo ze mna nie chce slubu nawet po 5ciu latach juz to powiedzial ze mna nie chce naszego wspolnego dziecka "zrobic" a z nia chcial miec "kolejne" ... bo mi mowil ze byla w drugiej ciazy ale poronila.. jej dawal kase i miala karte do bankomatu a ja nie.... hmmmm noi jak to wytlumaczyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdkw
Autorko, czytam Twoje forum od początku. Nie jestem w takiej sytuacji jak Ty i może ciężko mi zrozumieć.... ale wydaje mi się, że powinnaś wziąść sprawy w swoje ręce. Np. jak wraca z pracy , powiedzieć, że chcesz spędzić z Nim trochę czasu, porozmawiać napić się herbaty ... :) na weekend gdzieś wyjdźcie wspólnie z dziećmi. A jeśli chodzi o pieniądze.. to powiedzieć wprost , że dzieci czasem chcą zjeść jakiegoś loda, cukierka bądź picie, że przykro jest Ci gdy musisz im odmówić, że w domu zawsze może Ci czegoś braknąć przy obiedzie, coś się może skończyć , a nie masz pieniędzy żeby to kupić. Ja też mieszkam z narzeczonym, nie mamy dzieci, ja nie pracuję, obecnie szukam pracy i uwierz mi akurat wiem jak ciężko znaleźć pracę, tylko, że mój Tż na tydzień zostawia mi 200-300zł ( na drobiazgi ) do tego daje mi pieniądze na zakupy ( większe) które robię sama,bo on do późna pracuje..ale nie przypominam sobie żebym kiedyś musiała się prosić o pieniądze od Niego. Jakoś tak chyba sam się domyślił.... ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem trochę beznadziejne... Jesteś u NIEGO w domu, żyjesz za JEGO pieniądze i do niczego się nie dokładasz... I jeszcze myślisz, że to nie powód do wstydu ;] Ależ nie no w ogóle. Dorosła baba a wisi na kimś i nawet na lody nie masz pieniędzy. To nie miałaś oszczędności? Od dawna tej pracy nie masz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak się stało że wprowadziłaś sie do niego? bo ostatnio pisałas że remont sie skończył i się wyprowadzasz czym cie przekonał do wspólnego zamieszkania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
musisz z nim pogadać powiedz mu o wszystkim co czujesz, tak jak nam. zapytaj czy cie kocha? jakie ma plany? powiedz ze ty chciałabyś slub, dziecko... zobaczysz co on powie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×