Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Iga26 lat

Miłość do szefa singla czy jest jeszcze szansa żebyśmy byli razem

Polecane posty

Gość Iga26 lat

Cześć dziewczyny, Mam spory dylemat, byłabym Wam wdzięczna, gdybyście powiedziały mi jak Wy to widzicie, jaką macie opinię, bo ja już sama nie wiem, a nie za bardzo mam się kogo poradzić...Mianowicie chodzi o mojego szefa. Jest starszy ode mnie o 4 lata, jest sam.Dogadujemy się fantastycznie, nadajemy na tych samych falach, razem spędzamy dużo czasu prywatnie, po pracy, robi dla mnie dużo rzeczy sam z siebie, bardzo mi pomaga w życiowych, prywatnych sprawach, robi drobne, miłe niespodzianki, poznał mnie z swoimi przyjaciółmi, jest bardzo dżentelmeński, jest dla mnie niczym najlepszy przyjaciel i dawno bym pomyślała, że mnie podrywa i się angażuje w znajomość, gdyby nie nasza zależność zawodowa.Bardzo szybko poruszył temat naszych kontaktów, bo mówił, że jest szczery i uczciwy, lubi konkretne sytuacje i powiedział jasno, że bardzo mnie lubi, że jestem fajna, jest pomiędzy nami różnica tylko 4 lat, świetnie się dogadujemy, mogłabym być Jego dziewczyną że przyzna, że brakuje mu bardzo kogoś bliskiego, bo jest sam od roku, ma wszystko, super pracę, dom, samochód stabilizacje i chciałby mieć rodzinę,, ale możemy być tylko przyjaciółmi i nic więcej, bo jest moim szefem, przykro mu i tego trzeba się trzymać no i tak musi być, on ma swoje zasady i łączy nas relacja oficjalna, mamy obowiązki względem siebie i mówił, że jest ze mnie bardzo zadowolony, że dużo umiem i mam już doświadczenie i że widzi mnie w swoim zespole i że zawodowo mnie bardzo docenia i z chęcią w przyszłości mnie awansuje. A mówił, że mnie uprzedza, bo na pewno wszyscy w pracy będą plotkować jak zobaczą, że z Nim współpracuję i będą gadać skąd mnie wytrzasnął, bo on jest sam, nie ma żony ani dziewczyny, w pracy nie ma żadnych dobrych znajomych, bo nie spoufala się z pracownikami. No i mówił, że już pisały i dzwoniły Jego ex-dziewczyny, że słyszały plotki od ludzi czy ma nową dziewczynę i że są zazdrosne, ale on tym się nie przejmuje…podkreśla, że mam się plotkami nie przejmować w pracy, że on o to kompletnie nie dba i go to nie obchodzi, a gdyby ktoś mi komentował, to mam mu powiedzieć to sobie pogada z tym pracownikiem. Nigdy więcej potem do tematu nie wracał.No i faktyczne jest granica kontaktu fizycznego, której nie przekracza nigdy, trochę dystans jest przy innych potrafi być bardzo chłodny, ewentualnie jak jesteśmy sami poklepie po ramieniu jak chwali mnie za pracę, albo po przyjacielsku pogłaszcze po ramieniu czy dłoni jak z czegoś się cieszy, albo martwi się czy jest mi zimno, ale gadamy o wszystkim - o opiniach o seksie, swoich byłych miłościach itd.Zastanawiam się czy jest jakaś możliwość abyśmy byli parą - on się jasno określił i tego się trzyma. Ja nie chcę się zwalniać z tej pracy, jest to dla mnie wymarzona praca, specjalnie dla tej pracy zmieniłam kraj, a tutaj w pobliżu 500km nie ma podobnej firmy, bo ogólnie te tereny to "zad***e"...a naprawde mi się facet spodobał, ja która nienawidzę dzieci i twierdzę, że nie będe dobrą matką i nie nadaję się na to, przy Nim zaczęłam myśleć, że może jednak warto mieć, bo on uwielbia dzieci i marzy o rodzinie własnej i tak przekonująco mówi o wychowywaniu, byciu ojcem, kocha swoich bratanków...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iga26 lat
Jeszcze wczoraj o 23 wpadł do mnie z pizzą, którą sam zrobił. Niby taki przyjaciel, ale trochę dziwne jest dla mnie niby zawsze żartem wspomina, ale jednak, jak dla mnie przyjaciel chyba tak nie żartuje, że np. pyta o kąpiel na waleta, albo wczoraj mówił, że jest taaki zmęczony po naszym wypadzie i przydałby mu się masaż ciała i że on tak lubi masaż i będzie teraz umierał 2 dni. Albo wspominał, że Jego mama wymyśliła, że mógłby ze mną się ożenić, bo nie spotkał jeszcze dziewczyny która lubiłaby spędzać czas tak jak on, że martwi się o Jego życie uczuciowe, i że o mnie opowiadał, przez telefon, bo go pytała co robił przez ostatni czas, albo komentuje, że sąsiedzi emeryci będą o Nim plotkować, że zaprosił mnie do Jego domu. Potrafi mi zostawić swój laptop i dysk twardy żebym sobie obejrzała zdjęcia z dawnych lat, bo akurat musiał lecieć do pracy, a obiecał pokazać. Gdybym chciała to bym mogła przejrzeć wszystko oczywiście nie zrobiłam tego, ledwo obejrzałam dwa foldery, bo jednak wolę prywatną zawartość czyjegoś komputera oglądać pod okiem właściciela.Przypomniało mi się, że np. do nowego mieszkania kupił mi w prezencie kilka drobiazgów, często gotuje dla mnie obiady, ale ja dla Niego robię ciasta. Przedstawił mnie bratu, przyjaciołom. Specjalnie ze mną jechał 200km pozałatwiać różne sprawy administracyjne w mieście, wcale nie musiał, sam zaproponował, to się zgodziłam, sam z siebie często daje mi poprowadzić swój samochód, bo własnego jeszcze nie mam. No i często komplementuje, że coś zrobiłam bardzo dobrze, albo, że świetnie gotuję i że niejeden facet marzyłby o takiej dziewczynie i żonie.Dzisiaj proponował abym z Nim pojechała odwiedzić Jego przyjaciela na grilla, bo nas zaprosił. Odmówiłam tłumacząc się, że to Jego kumple, ma przyjaciół samych facetów i ma z Nimi spędzać czas i wiem, że chce być miły, ale poradzę sobie sama. To dopytywał czy na pewno, czy to przemyślałam, że to byłaby fajna sobota i czy na pewno chcę spędzać cały dzień sama. Jeszcze wysłał rano smsa jak spałam i że życzy mi miłego dnia i jeżeli chcę, to może wpaść wieczorem jak będzie wracał z grilla, możemy iść na plażę chwilę posiedzieć i jeszcze mi takiej nie pokazywał, że bardzo ładna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iga26 lat
Nie sypiamy ze sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iga26 lat
Wiem, że dziwna. Ob wie, że ja seksu bez zobowiązań nie toleruje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iga26 lat
Jest bardzo twarda że tak powiem. Jeśli coś postanowień tofo tego dąże. Nie wiem kompletnie co robić. , co znaczy jego zachowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goshskaaa
Haha naprawde historia jak z romansidla;d zakochalas sie;)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli jestescie w zwiazku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iga26 lat
Nie jesteśmy razem. Zakochałam się w nim. Dla wszystkich jest chłodny, a ja znam go od środka że tak powiem wiem co lubi robić, jeść, jaki jest w ,,środku".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iga26 lat
Dostałam od niego przed chwilą sms ,,Iguś może wpadłym do Ciebie z butelką dobrego wina " odpisałam mu ,,Jestem zmęczona, może jutro" on odpisal ,,Niech zgadne zdenerwowana, spietna ? Napewno przydałby Ci się masaż przy winie. Może jednak?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iga26 lat
Odpisalam mu ,,Brzmi zachęcająco, ale takie rzeczy to tylko mój partner może robić. Idę się wyluzowac do wanny" odpisał ,, wyobraź sobie wino, ciepła kąpiel, świece i tylko my. Wiesz jakbyś się wyluzowala."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odrzucasz go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronikaaaaaaaaaaaaaaaaaa
Zapros go i pisz nam na biezaco co robicie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iga26 lat
Jeszcze mnie nie pogielo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronikaaaaaaaaaaaaaaaaaa
Haha, ale ciekawa historia, ja to czytam jak ksiazke:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież ten gość chce żebyś sie w nim zabujała i mu jadła z ręki, była już niedługo na każde zawołanie i wypinała d**ę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinaaaaaaaaaaaaaa
Dziwna sprawa bo traktuje Cię tak jak swoją Kobietę, a nie chce być formalnie w związku ze względu na pracę i obowiązki .... nie wiem co Ci doradzić. To on się powinien ogarnąć i zaproponować związek ! Z tego co opisujesz byłaby z Was idealna para :D Naprawdę :D On Cię podrywa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iga26 lat
On naprawdę jest wspaniałym facetem. Nigdy jeszcze nie spotkałam takiego faceta. Boże ja się zakochałam w nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyjaciel się tak nie zachowuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poproś o referencje i zacznij szukać nowej pracy... ogranicz z nim kontakt. Jak znajdziesz nową pracę - nie będzie miał wymówek żeby być w związku, a jak nie będzie dalej chciał - zmiana pracy i środowiska wyjdzie Ci na dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iga26 lat
Mam nadzieje, że z pracy mnie nie wywalą jak napisze. Nie mogę się zwolnić, bo drugiej takiej firmy w zasięgu 500km nie ma. A to moja wyrażona praca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzisz ja miałam podobną sytuację i dopiero jak odeszłam z pracy - bardzo dobrej, a firma taka jest jedyna w Polsce, miałam jasną sytuację z Nim... i miałam szansę na szczęście :). Do tej firmy już nie wrócę... z nim nie wyszło z innych powodów, ale i tak jestem szczęśliwa. Z okresu tej pracy zawodowej mam przyjaciół, po wielu latach są obok... a kariera dzisiaj jest jutro nie ma... tamto też była moja wymarzona praca, bardzo wysokie stanowisko jak na gówniarę jeszcze na kolejnych studiach... i szybkie pięcie się po szczeblach kariery... teraz też niedawno rzuciłam życie w wielkim mieście i przyjechałam do rodzinnych stron, bo po wakacjach zatrzymała mnie tu nowa miłość, a w zasadzie stara z liceum :). Tym razem pracy nie musiałam jednak zmieniać, mam zdalną :) I nie wiem co będzie, ale wolę żyć na maksa i wykorzystać każdą szansę... praca to tylko praca... są inne ważniejsze sprawy w życiu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwny koles. Niby taki cudowny, przyjacielski. Nie chce zwiazku ale dazy do sexu. Bedzie tak balamucil az dostanie swoje. Najgorsze, ze juz Cie rozkochal w sobie. Troche mi to cwaniactwem zalatuje. Tu Cie przedstawia kumplom, rodzinie a potem mowi, ze nie mozecie byc para, bo co ludzie powiedza. Przeciez i tak gadaja i beda gadac nawet jak byscie byli w zwiazku. Zawsze mozna sie wszystkiego wyprzec. Nie daj sie dziewczyno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jeszcze te bzdety, ze bedzie Cie awansowal. Dla mnie to jasne, ze chodzi o sex, wolny zwiazek. Jakby mu naprawde zalezalo to zrobilby wszystko zebyscie byli para.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iga26 lat
On już rozkochala mnie w sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iga26 lat
Dzisiaj przyjechał po mnie i powiedziałam mu, że dziwnie się czuję w tym wszystkim, że nie wiem kim jestem dla niego. On chciał coś powiedzieć, ale nie powiedział, był taki zmieszany, i trochę zdenerwowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ochlodz troche stosunki, nie miej dla niego czasu, zacznij spotykac sie z innymi. Zobaczysz co zrobi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepiej spotkaj sie z facetem, nawet niech to bedzie kolega. Jezeli mu naprawde zalezy okresli sie i to szybko. Jak nie, to nie marnuj czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×