Boli mnie serce ludzie umieraja na raka a refunduja in vitro

jakies dziecko narodzone z probowki przewyzsza potrzebe leczenia dziecka na raka poczetego normalnie

A mnie nie boli, bo to ''leczenie'' raka to jedna wielka ściema, walą w żyły truciznę, zabijając człowieka powoli i jeszcze kasują za to potężne pieniądze!!!

No mnie też szlag trafia na to, ale co zrobić? Doprosić się nie można o znieczulenie do porodu, nie ma kasy na rehabilitacje chorych, nie ma kasy na leki na przeróżne choroby przewlekłe, ale na produkowanie dzieci kolejnym biedakom kasa jest- ciekawe za co beda leczyć te twory skoro nie stać ich na zabieg iv

Ty autorko jakaś p.o.j.e.b.a.n.a. jestes! Co ci zawiniło dziecko poczęte metodą pozaustrojową. Pewnie jesteś gorliwą katoliczką i najchętniej pozbyłabyś się czyli zabiła takie dziecko. Czyż nie prawda?

nie, nie prawda

Ja nie jestesm przeciwna invitro. Ale refundacji tak. Refundacji w krajuvw kyorym nie ma pieniedzy na leczenie chorych.

Czy ja śnię czy naprawdę z was takie prymitywy? Boże, widzisz i nie grzmisz! Jak można tak się wyrażać o innych dzieciach.

Ja jestem za in vitro, dzieci mi nic nie zawiniły !! ale do cholery jasnej, z jakiej paki ma za to wszystko płacic państwo ?? mało jest potrzeb ? a chore dzieci, a ludzie czekający latami na miejsce na oddziale rehabilitacji (mam w rodzinie) Dla mnie to kpina :( Chcecie mieć IV to sobie na nie uzbierajcie, proste.

In vitro to jest własnie leczenie niepłodności. Oby dla każdej starającej się z pozytywnym skutkiem.

no tak, bo leczenie niepłodności jest akurat najważniejsze w tym kraju. a chore dzieci niech błaznują w tv błagając o smsy, albo o 1 %

In vitro nie leczy bezpłodności kretynko. Po in vitro człowiek nadal jest bezpłodny a jego stan się nie zmienia- więc nie pierdziel głupot.

albo wezcie kredyt

Żeby was nie spotkało takie nieszczęście że bedziecie musiały liczyć na pomoc państwa czyli na nasze podatników pieniądze. OPamiętajcie że kij ma 2 końce i nie zawsze będziecie piękne, młode i zdrowe jak i wasze dzieci.

Ja uważam, że refundacja in-vitro to rzeczywiście zbędny wydatek, jednak jak pomyślę, że te pieniądze nie poszłyby wcale na leczenie raka ani na rehabilitację chorych tylko na nowe limuzyny i podwyżki dla panów posłów, albo na nowy kościół dla Rydzyka, to wolę, żeby ludzie mieli z tego jakiś pożytek, żeby urodziło się trochę istnień ludzkich, a ich rodzice mogli cieszyć się macierzyństwem. Nie jestem przeciwko samemu zabiegowi. A wypowiedź autorki wątku uważam za obrzydliwą i niegodną człowieka.

* raczej rodzicielstwem, a nie tylko macierzyństwem

Ty jesteś idiotką. Po in vitro jest efekt i o to chodzi prymitywie

nie ma efektu LECZENIA! Osoba nie jest wyleczona- nadal jest bezpłodna a jej stan zdrowia się nie zmienia.

A ja wole zeby moje skladki poszly na in vitro dla jakiejs pary niz na zapomogi czy renty dla pijakow albo innych patologii.

Ja tez nie mogę tych rządzących debili zrozumieć, nie ma kasy na leczenie wielu poważnych chorób choćby stwardnienie rozsiane!! brak słów :(((

to prawda, ze in vitro nie leczy jak ktoś wyżej wspomniał. A poza tym powinno być w dowodzie zaznaczone, ze ktoś jest z probówki, żeby normalny człowiek życiowego błędu nie popełnił i nie związał się z kimś takim. Co moze wyrosnąć z bezpłodnej pary? Normalnie- NIC (dobrego)

Tu chodzi o dziecko a nie stan zdrowia zas.rana mądralo. Uważaj żebys z tym swoim rozumem na własnym goownie się nie pośliznęła

" gość nie ma efektu LECZENIA! Osoba nie jest wyleczona- nadal jest bezpłodna a jej stan zdrowia się nie zmienia. " Zakażmy "leczenia cukrzycy" typu I, zakażmy protez kończyn! To nie leczenie, bo w pierwszym przypadku chory nie produkuje własnej insuliny, a w drugim własna noga nigdy mu nie odrośnie. Podobnie zakażmy leczenia ospy, grypy, mukowiscydozy i tym podobnych chorób, gdzie leczenie jest objawowe. Jakim głąbem trzeba być żeby nie wiedzieć, że leczenia to również likwidowanie OBJAWÓW, a nie tylko przyczyn!

ale leczenie cukrzycy ratuje życie i zmniejsza ryzyko poważnych schorzeń, zaś protezy umożliwiają normalne życie. Nie porównuj fanaberii do prawdziwych chorób i problemów zdrowotnych!

Idę stąd bo to na pewno prowo. Takich chamideł nie ma na świecie, na dodatek dziewczyny

nie o dziecko tylko o szczura laboratoryjnego jak już

IV nie leczy OBJAWÓW bezpłodności :D ono NIC nie leczy!

"ale leczenie cukrzycy ratuje życie i zmniejsza ryzyko poważnych schorzeń, zaś protezy umożliwiają normalne życie. Nie porównuj fanaberii do prawdziwych chorób i problemów zdrowotnych!" LECZENIE OBJAWOWE TO TEŻ LECZENIE! In vitro likwiduje objaw niepłodności jakim jest brak biologicznego potomstwa, a więc JEST LECZENIEM!

dzięki Bogu ,nie do Was należy decyzja czy refundować in vitro czy nie,środki można pozyskać ograniczając inne wydatki ,sama opieka społeczna wydaje wielkie pieniądze na zapomogi dla meneli itp.

Leczenie, terapia, kuracja – szereg czynności medycznych, z użyciem stosownych leków i aparatury, zmierzających do przywrócenia równowagi (homeostazy) organizmu dotkniętego chorobą lub kalectwem; postępowanie lekarskie, którego celem jest przywrócenie zdrowia choremu lub poprawa jego jakości życia.- nijak się to ma do IV, ale wmawiaj sobie bezpłodna krowo ;P

Dzieci idźcie spać, już po dobranocce.