Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mój kolega ma 25 lat i od 13 roku życia uprawia seks

Polecane posty

Gość gość

Ja zacząłem mając 25 i oczywiście z prostytutką... On jest atrakcyjny, mówił że ma 21 cm, ja nie jestem atrakcyjny i mam 13 cm. Tyle ile on kobiet miał w życiu to ciężko sobie wyobrazić. Jak sam mówi, na razie nie myśli o stałym związku, bo szkoda mu na to czasu. No ale jak się ma seks i towarzystwo pięknych kobiet na zawołanie, to taka postawa jest zrozumiała. Jak pomyślę ile straciłem w życiu to się wszystkiego odechciewa. Nie dość, że wybrano za mnie czy chce się pojawić na tym świecie, czy nie, to jeszcze dano mi tak tragicznie wyglądające lokum (ciało). Nigdy nie wyszedłem z kobietą, nawet koleżanki nigdy żadnej nie miałem. Dobrze, że są te prostytutki chociaż, byłem na całą noc na swój pierwszy raz u takiej "lepszej" i to jak mnie potraktowała, jak się zachowywała w stosunku do mnie, to nigdy od żadnej kobiety nie doświadczyłem. Nie dość, że udawała sympatyczną, miłą, to potrafiła odegrać rolę kogoś kto mnie lubi, komu się podobam. Aha i to było bardzo miłe spotkanie "udawanej randki", kolacje zjedliśmy, porozmawialiśmy :) Co ciekawe ona była ładniejsza od tych w których się "kochałem" w przeszłości. Pożaliłem się, pora zrobić coś produktywnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taki los, nie ma sprawiedliwości ale dobrze, że zrozumiałes co Ciebie czeka i nie dałes sie oszukiwać, że czeka ktoś tam na Ciebie do 40stki, 50tki. Teraz możesz skupić sie na życiu i od czasu do czasu skoczyc na prostytutkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jw facet, który nie zmienił swoje zycia do czasów studiów juz nie ma szans ...moze z 10% ,z kazdym rokiem jest coraz gorzej. Nie da sie odzyskac straconych lat. Nie bez powodu tacy jak my nie mają powodzenia. Wygląd kiepski, charakter tez zniszczony a najczesciej to i to. Zaden psycholog nie pomoze, to sciema. Lepiej myslec o sobie i znalezc to co chcemy robic w zyciu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja żałuje tylko, że tak późno się wybrałem do prostytutki. Macie racje, charakter strasznie ma się zniszczony, kiedy jest się tak notorycznie za wygląd odrzucany. Szkoda, że jak byłem młodszy to wierzyłem w miłość a nikt mnie nie uczył, nie ostrzegał, że jeżeli nie wymuszę na sobie kontaktów z kobietami (za pieniądze) to z wiekiem, będzie ze mną coraz gorzej. No ale teraz, prócz żalu i poczucia straty przeszłości, czuje się dużo lepiej, w końcu wiem, że mogę w każdej chwili spotkać się z kobietą, która na pewno mnie nie odrzuci ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wow, kompleksy jak stąd do Ciechocinka, a to naprawdę ładny kawałek. Oczywiście wszyscy faceci są przystojni, tylko tobie się tak przytrafiło...Jakby na mnie leciały, oh, chwila, nie było ani jednej. Ale p******ę, mam nadzieję, że nigdy nie zniżę się do poziomu płacenia za czyjaś aprobatę, po moim trupie. Straiciłeś cała wolę walki, z kimś takim naprawdę nie chce się mieć do czynienia, bo będzie się starał sprowadzić wszystkich do swojego żałosnego poziomu. Ogarnij się, chłopie, bo nam wstyd przynosisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×