patrzecie na kolejny popis pismakow z Onetu

Nie ma gwarancji żadnych na to że wolność używek będzie kiedykolwiek szła w parze z rzetelną edukacją społeczną co do ich skutków ubocznych jak i stosowną ochroną tej części społeczeństwa jaka z narkotykami nie chce mieć nic wspólnego.>>top powinno sie ich tez chronic przed alkoholem,nikotyna,lekomania i wlasna glupota a to niemozliwe. od alkoholu ginei wiecej ludzi niz od narkotykow jeszcze nie slyszalem propozycji aby go zakazac bo za duzo ludzie go lubi i to niepopularne.

tak, bo wszyscy musza wiedziec co on wzial:D kazdemu pod nos podstawi dzialke i powie, ze to kokaina, a moze tylko maka:D? ech, co za bzdury:DNie ma to jak szpan narkotykowy:D

a tak w ogole to chcialem zauwazyc ze temat nie o0 narkotykach tylko o tym ze jakis pismak durnoty wypisuje oraz o cytowaniu.

no mysle ze szpan tu jednak odgrywa duza role dal jednego to szpan dla drugiego glupota sa rozne gusta i dostepnosc kleju nic nie wnosi do tej grupy odbiorcow.

dosc pozno to zauwazyles:D to pisz o radwanskiej:P

zauwazylem od razy pisalem po prostu do osoby ktora krytykowala kogos za nieuwazne streszczenie a sama streszczala cos pomijajac istotne fakty. ech czuje sie po ropzmowie z wami goscie jak gornik.

Jeśli tak jest z alkoholem i papierosami to dlaczego ma tak być jeszcze w dodatku z narkotykami? Z jednym się zgodzę. Głupich nie sieją. Powtórzę raz jeszcze jednak to od czego tak naprawdę powinienem zacząć. [Chodzi mi tu już jednak nie o kazus Urugwaju a o nasze realia].Wolność nie może być istotą wyboru rzeczy które zniewalają. A tak nie filozofując tylko bardziej konkretnie i na temat to napisze tak-jak będzie bieda,niezadowalająca stopa życiowa,tak chooywa sytuacja na rynku pracy jaka jest teraz to przy wiecznej,płynącej z mediów "zanęcie"na odurzanie się-po prochy wszystkie i na legalu zaczną sięgać ludzie jacy wcześniej nawet o tym nie myśleli.Bądź pewien że będzie ich więcej niż wszystkich alkoholików razem wziętych.

wolnoc to wolnosc i nie dorabiaj tu zadnej filozofii. Moja wola czy cos lykam czy nie i nic nikomu do tego.

-jak będzie bieda,niezadowalająca stopa życiowa,tak chooywa sytuacja na rynku pracy jaka jest teraz to przy wiecznej,płynącej z mediów "zanęcie"na odurzanie się->>>to nie ma nic wspolnego ze stopa zyciowa. mysle ze narkomanami czesciej zostaaj ciu dorbze zarabiajcy. z alkoholem to samo niezaleznie od biedy go pija po prostu jeden pije lepszy drugi gorszy. wsrod biednych wyzszy odsetek alkoholikow nie wynika pewnie z biedy ale z tego ze nizszy jest tez u nich odsetek inteligentnych ktorzy zdaja sobie sprawe z tego co z soba niesie w nadmiarze.

wolnoc to wolnosc i nie dorabiaj tu zadnej filozofii. Moja wola czy cos lykam czy nie i nic nikomu do tego. >>>no dokladnie przeciez o tym pisze caly czas.

to nie bylo do ciebie.

aha

"Moja wola czy coś łykam czy nie".Tak. Ale mimo wszystko nie życzę Ci tego żebyś musiał/a usłyszeć to od-dajmy na to-twojego dziecka. Jest wolność i jest świadomość. Tylko doświadczenie jest w stanie ukształtować właściwie to pierwsze a w ogóle to drugie.

no wlasnie :D jest wolnosc i swiadomosc i jak cos robie to swiadomie:P I nie chrzan mi tu o doswiadczeniu, bo to totalna bzdura:D Jak bede doswiadczona cpunka to juz mnie nie bedzie:D

I jeszcze jeden problem. Wolę masz by dokonać wyboru czy brać czy nie brać. Ale jak już weźmiesz to wątpliwe jest twoje dalsze panowanie nad wolą. Mam tu na myśli to że społeczeństwo można podzielić na tych jacy biorą i na tych którzy nie chcą mieć z takimi kontaktu.Jak państwo będzie w stanie zadbać o interes jednych to może wtedy dawać wolności drugim.

Pisząc o doświadczeniu miałem na myśli doświadczenie i wiedzę na temat sytuacji w których kwestia wolności nie wydaje się już taka prosta i jasna.Masz przykład z dzieckiem.Z pewnością nie dałabyś w imię wolności błogosławieństwa swemu dziecku na to by grzało do woli co chce.Z pewnością.No a jeśli byś dała to sorry ale dalsza dyskusja wydaje się być bezprzedmiotowa.

po to jest swiadomosc, zebym wiedziala czy brac czy nie:P A panstwu nic do tego.Nikt nie ma prawa ograniczac mojej wolnosci:P Widze, ze nie masz pojecia co to slowo oznacza:D

Wolność to jest puste słowo jakiemu ty nadajesz urojone znaczenie wedle swych potrzeb i namiętności, które stanowią dla ciebie imperatyw.Być może to cię zmartwi albo rozśmieszy ale tak właśnie jest.

Dla mnie nie jest puste i ani mnie nie smieszy ani martwi.

Dla mnie nie jest puste i ani mnie nie smieszy ani martwi.

Winszuję!

ze co?

Że to wspaniale że wolność istnieje. I z tą świadomością kładę się do snu jaki tu przez dysputy zarwałem choć nie do końca niepotrzebnie jak widzę.

no niepotrzebnie:D, a zegnasz sie od dawna i jakos pozegnac sie nie mogles

to i ja się z wami pożegnam bo czas na mnie

onet został wykupiony przez Niemców tak samo jak radio RMF fm a jedyna polska gazeta to nasz dziennik i gazeta polska anie mówiąc o kościelnych gazetach reszta sa niemieckie i w Niemczech drukowane gdzie sa narzucane niemieckie myślenie