Faceta z biura bez super kasy czy mało inteligentny robotnik

Kogo byście wybrały? Faceta z biura, po studiach - nie zarabia super pieniędzy, ale jest towarzyski, rozrywkowy, z poczuciem humoru, wygadany, jak trzeba ironiczny i sarkastyczny, jest dużą towarzystwa, dobrze gotuje, potrafi się ubrać, ma dobry gust muzyczny, lubi się bawić, chodzić na koncerty, ale przy tym dość beztroski. Wygląda nieźle, chodzi na siłownię, wygląd niespracowany. Czy? Robotnika z zawodowym wykształceniem - dobrze zarabia, ale jest prosty, nie ma żadnych zainteresowań, lubi sobie wypić z kolegami, chce pobudować dom, nie jest zbyt inteligentny - po prostu pracowity i ciężko haruje, nie przejmuje się kulturą i sztuką, jego rozrywka to alkohol (nie pije bardzo często, ale nic go tak nie kręci jak spotkanie się czasem z kumplami przy piwie), woli zjeść kebaba niż samemu coś ugotować, chodzi głównie w dresach, czas spędza głównie w domu i z kumplami, książek nie czyta, nie ma zbyt bogatego zasobu słownictwa, ale chciałby założyć rodzinę. Wygląd dość spracowany, ma brzuch, no dużo pracuje i spożywa nieregularnie posiłki.

1 zresztą robotnik nie zarabia dobrze

Numer 2 odpada w przedbiegach. Ferdek Kiepski mi niepotrzebny (z tą jedyną różnicą, że coś tam zarabia).

oczywiście, że 1.

zarabiaja

aczkolwiek taką tępą męską biurwę jak Ty bym wyśmiała ;)

nic nie mówisz o miłości a ona jest podstawą związków. Wybierasz tego, z którego więcej wyciśniesz dla siebie.

a facet, ktory jest biurwa musi byc tepy? moze ma wiele zainteresowan, slucha fajnej muzyki, uprawia sport, wie jak dbac o siebie, ma fajny sposob bycia i poczucie humoru, a prace taka wykonuje bo nie chce mu sie na zmywak wyjezdzac na zachod. woli miec w polsce spokojna prace biurowa :)

Facet, który zakłada setny topik z stwierdzeniem, że pracownik biurowy jest lepszy od fizycznego, w którym próbuje podnieść swoje ego jest żałosny. Inteligentny facet się tak nie dowartościowuje. Żałosny facecik, który myśli, że praca w biurze czyni go kimś :D:D ha ha ha ;)

A kto powiedział że robotnik nie może być inteligentny , musi mieć brzuch , nie czytać książek i nie umieć się wysłowić ? A kto powiedział że pracownik biurowy nie może mieć brzucha , dobrze się ubiera i z kolegami piwa przy grillu nie pije . Świat się zmienia a stereotypy to sobie można głęboko na pawlacz schować .

Jak to, kto powiedział, pan autor - "inteligentny" pracownik biurowy :D

,,BIUROWIEC"

Wolę określenie: "tępa męska biurwa" :P

A mi ten biurowiec z głowy wyjść nie może.

Nr jeden jest zapewne autor i jara sie za kazdym razem kiedy jakas napisze ze wybiera nr 1. :D Autorze ja bym brała 1, ale pod jednym warunkiem- gdyby nie byl toba, bo juz to ze jestes facetem i przesiadujesz na forum dla kobiet szukajac dla swojej osoby poklasku swiadczy o tym, ze jestes mega p***a. :D :D W tym przypadku wybieram samotność z wibratorem i kotem Kłebuszkiem. :P

"jest towarzyski, rozrywkowy, z poczuciem humoru, wygadany, jak trzeba ironiczny i sarkastyczny, jest dużą towarzystwa, dobrze gotuje, potrafi się ubrać, ma dobry gust muzyczny, lubi się bawić, chodzić na koncerty, ale przy tym dość beztroski. Wygląda nieźle, chodzi na siłownię, wygląd niespracowany." - a przy tym jakże skromny! :D nic tylko brać! :D :D

Uczciwie mówiąc żaden z nich szczególnym marzeniem kobiet:D Żadna kobieta gdyby miała opisać "wymarzonego faceta" nie wymieniłaby ani "prostego robola" ani pracownika biurowego w dodatku kiepsko zarabiającego. A co do realnych szans na powodzenie to chyba jasne że dziewczyna z biura wolałaby podobnego sobie faceta nawet jesli nie jest jej ideałem niż robola, a dziunia z dyskoteki wolałaby raczej podobnego sobie robotnika zwłaszcza jesli dobrze by zarabiał.

Na wykształcenie nie zwracałabym specjalnej uwagi...wiadomo że dzisiaj każdy głąb jak chce zostanie magistrem :o A w przypadku opisanym przez autorkę wybrałabym pierwszego bo dla mnie facet musi być kumaty i inteligentny...tzn musi mieć wiedzę ogólną na takim poziomie, żeby nie było wstydu w towarzystwie

Wybrałabym kogoś kto nie ocenia innych po wykształceniu, nie jest zadufanym palantem, i z kim oczywiście świetnie bym się dogadywała :) A nie miernotę która z racji ukończenia jakiś tam studiów, zdobycia nędznej pracy (ALE BIUROWEJ) ma się za lepszego.

tylko piszacy prawde o sobie

Gdybyś był inteligentny, oczytany, z poczuciem humoru itd nie siedziałbyś na babskim forum i nie zakładał po raz setny takiego topiku (Twój styl widać, a teraz ewidentnie masz wolny weekend). Skoro masz takie "filozoficzne" zagwostki (pewnie dla Ciebie ten topik jest szczytem wyżyn intelektualnych) to znaczy, że jednak jesteś zwykłym frajerem.

a ty lubisz innych obrazac

a twoj partner jest ogolnie jakim typem?

bo to frustratka forumowa

robotnik nie raz jest inteligentniejszy od gościa po humanie, w dodatku umie wiele zrobić samodzielnie

znowu KORPO SZCZUR pisz tu każdego weekendu

krwawa nikogo nie ma

Bywam częściej na forum od kilku dni i codziennie jest minimum 1 temat tego typka. Czasami wypada jednak się zastanowić skoro ileś lat nasze teorie nie mają potwierdzenia w realu czy są one sensowne. Zamiast wrzucać do jednego worka każdego kto nie ma wyższego wykształcenia. No i czekam na ten sarkazm bądź ironię od autora ­ "a twoj partner jest ogolnie jakim typem?" Żadnym z tych dwóch ;) Ale to nie ma znaczenia, liczy się to jakim ktoś jest człowiekiem i czy się dobrze z kimś dogadujesz. Mogę być wredną, złośliwą suką dla Was, jednak to nie ma znaczenia, że znalazł się drugi złośliwiec co to zaakceptował. Każda potwora itd :D ­ "bo to frustratka forumowa" Tak, niesamowicie niezgrabna, brzydka :(

* bo znalazł się drugi złośliwiec co to zaakceptował. ­ "krwawa nikogo nie ma" Nie mów tak Ranisz me uczucia i sprowokujesz mnie tu do ujawniania szczegółów, wklejania zdjęć itd. I stanę się nową Jennifer.

jest raczej sympatycznym milym chlopakiem z zasiedztwa, czy zaradnym, pewnym siebie cwaniakiem?